

baderka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez baderka
-
a kurka to była na innym forum... pamiętam... ale fakt, po tym jak dostała @ to się ulotniła :) ja nie wiem co mam dziś na obiad - NIESPODZIANKĘ... teściowa gotuje ;)
-
oraz plujców i kopaczy... ;)
-
witaj zuczek :) wiesz różnie to bywa, organizm kobiety potrafi płatać figle o czym już tu się niejednokrotnie przekonałysmy... w sumie nie zostało Ci już duzo czasu do terminu @... :)
-
no cóż... nikt nie mówił też, że będzie lekko... do tego wszechobecny terror... dobrze, że ja mam już ten etap za sobą... ;)
-
a potem spadówa... ;)
-
ja to Was mogę kopnąć jeszcze w zadek, żebyście spadały w podskokach... ;)
-
strasznie Ci spieszno a ten ostatni okres przed testem będzie Ci się przekornie strasznie dłużył... tak to już jest :)
-
żabcia trzymamy trzymamy... :)
-
ja też do końca roku... może jeszcze w styczniu, ale raczej nie :)
-
takie bóle i ciągnięcia po owulce u mnie oznaczały ciążę... :) a Ty się staraj jak macie ochotę, teraz juz tylko dla przyjemności... :)
-
... bo każda kobieta ma wiele twarzy... :) Animonda a dla upierdliwych klientek jaki uśmiech serwujesz? jaki numer?
-
alison no fakt...wyglądasz jak trochę starsza siostra swojego synka... oczywiście ślicznie i kwitnąco :)
-
Anielicą to ona już jest... ;)
-
o rety... współczuję... :(
-
lady witaj :) ... lady pewnie teraz smaruje jakiś poemacik... ;)
-
Animonda wielka jesteś!!! normalnie bomba... i wszystko pewnie z uśmiechem na ustach... i tak trzymać :)
-
juz niedługo będziecie ganiać za swoim... ja wczoraj wyciągałam moją, bo wlazła do księdza w czasie spowiedzi... :)
-
fajne te chłopaczki wczoraj były... i ta mamuśka też mimo tych butelek i pieluch na noc... kolejny raz potwierdziło się, ze strach ma duże oczy... :)
-
corina ciężko się nie przejmować takimi tekstami... i to od rodziny jakby nie patrzeć... ale wiesz co, moja babka była taka sama, pod koniec życia złośliwa i dokuczliwa... tyle, że ona cierpiała na demencję straczą i nie bardzo już kojarzyła pewne fakty... ale dokuczanie wychodziło jej super cały czas...
-
Edusia... z jednej strony przykra wiadomość, ale z drugiej dobrze, że na samym starcie wiecie w czym problem i że ten problem istnieje... ale byłoby super, gdybyście gwiazdkę spędzali juz przynajmniej we troje... bo wiesz, po takich cyklach stymulowanych jest większe prawdopodobieństwo ciąży mnogiej... więc może los wynagrodzi Wam te wszystkie zmartwienia i od razu traficie np. dwójeczkę... ale byłoby zajefajnie :)
-
nie ma innej opcji... :)
-
no właśnie... za lipcówki trzymam kciuki jeszcze mocniej, bo mam sentyment do lipcówek :)
-
Anna przykro mi... a tak ładnie się zapowiadało... Prezencik ja nie chciałam Cię przestraszyć a jedynie uczulić... bo przykład mojej koleżanki mówi sam za siebie... wielu jest lekarzy, który bardzo lekceważąco podchodzą do tych spraw... a my, które niekoniecznie wiemy jakie badania są dla nas ważne i kiedy, ślepo im ufamy... a potem czasem zdarzaja się tragedie... jeśli masz mozliwość to usg połówkowe zrób u jakiegoś dobrego poleconego lekarza... to naprawdę ważne :) moaj lekarka jest taka, że wystarczy, że odkryje np. dwunaczyniową pępowinę to zaraz wysyła na specjalistyczne badania, bo taka wada czasem jest powiązana z wadą serduszka u płodu... i ja jej ufam jak mało któremu lekarzowi...
-
no to corina do dzieła... :) prezencik CRL to dokłądnie wielkość siedzeniowo-ciemieniowa maluszka czyli jego wymiar od czubka głowy do pupy... i Twój był jak najbardziej odpowiedni jak na tamten tydz. ciąży... CRL musi byc zmierzone, bo rozpatrywanie NT czyli przezierności ma sens tylko w odniesieniu do wielkości maluszka... bo inny wymiar NT będzie dopuszczalny przy takiej wielkości jak u Ciebie a inny, gdy maleństwo jest mniejsze...
-
prezencik no zapewne 60 mm... wiesz ja w swojej karcie mam wszystkie informacje zapisywane przy każdej wizycie... od wagi przez ciśnienie po wyniki badań krwi i moczu jeśli takie były robione... mam równiez zaznaczoną moja grupę krwi, wyniki toxo i różyczki i jeszcze parę innych... no i oczywiście informacje po każdym usg... wymiary, umiejscowienie łożyska i takie tam... dziwna trochę ta Twoja lekarka w takim razie... i ja bym chyba ją zmieniła tzn. idź do niej raz jeszcze, popros o wszystkie swoje dokładne wyniki i jesli dalej będzie coś nie tak to szukaj innego lekarza... i wtedy dobrze by było, gdybys miała te wszystkie wymiary, bo jakby co to ten nowy lekarz nie będzie miał żadnego obrazu o Twojej ciąży... a kolejne ważne usg czyli połówkowe jest bardzo ważne, bo na nim można wykryć ewentualne wady maluszka, nieprawidłową budowę organów i wiedzieć na co się nastawiać...