baderka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez baderka
-
a ja lubię te naciągane na brzuch, szczególnie zimą to takie milutkie :)
-
ja pająki zawsze sama odstawiam w bezpieczne miejsce... a do patyczaków miałam chyab dobre podejście, bo codzień było ich więcej :) Urq czy Ty widzisz ile Cię ominie??? kolczyki, podpaski, fatałaszki... chyba gęba Ci się śmieje co? :)
-
co do kolczyków to ja uważam, ze moja mama w moim przypadku za szybko uległa... bo jednak w wieku 8 lat to człowiek ma jeszcze mało oleju i czasem zapomina, ze ma kolczyki w uszach i musi trochę uważać... ja przez to miałam jeden przykry wypadek... więc w przypadku Dominiki będę twarda aż skończy 12 lat... taki mam plan ;)
-
tynusia... ja to nie mam takiej wiedzy, zeby Ci odpowiedzieć na podstawie Twoich wyników, ale myslę, że skoro lekarz zalecił jakieś leczenie to widzi jego sens i szanse pewnie są... powodzenia :)
-
niestety zdarza się... i zazwyczaj wtedy za wózkiem widać w roli mamusi niemal nastolatkę po solarium i z paznokciami na 10 cm... sorki jesli obrażam młode mamuski, ale nie mam na myśli tych rozsądnych... :)
-
Urq ehh ci faceci... pewnie, ze lepiej urodzić w terminie... :)
-
ja do noszenia kolczyków dojrzałam sama w wieku 8 lat chyba... i z moją córką/córkami będzie podobnie... jak będą chciały jak już będą na tyle rozumne to proszę bardzo :) a dla niemowlaków, które zazwyczaj są słodkie same w sobie to dosyć wątpliwa ozdoba...
-
na wieczór i dopiero teraz bierzesz się za pranie? to chyba będziesz prać na sucho... no chyba, ze chcesz wystapić laryska w mokrej koszulce... w sumie teraz to masz pewnie co prezentować... ;)
-
larysa fakt, Ciebie nie przebijemy.. tylko te Twoje zwierzątka to takie mało domowe... ;)
-
aż mną zatrzęsło jak zobaczyłam jeden temat na kafe... coś w stylu "czy moge przebić uszy mojej 5-miesięcznej córeczce?"... normalnie masakra, ludzie to mają jednak kapustę w głowiei do na dodatek kiszoną...:(
-
ja swojego nie byłabym w stanie zjeść, choć była taka propozycja by zrobić z niego pasztet na Wielkanoc po kolejnym jego wybryku i przegryzieniu kabla... i to pomimo, że żadna z niego była miniaturka jak to zapewniał pan w sklepie w momencie zakupu... :)
-
temat obiadów był dzisiaj ledwie liźnięty, ale teraz pewnie się rozkręci na dobre ;) witaj corina :)
-
ja podobnie... a najmilej wspominam mojego królika, który okazał się być króliczycą i pewnego dnia zrobił mi niespodziankę i powił na świat 9 ślicznych króliczków :)
-
a co do zwierząt to ja trzymałam w domu chyba wszystkie możliwe... do najdziwniejszych hodowli zaliczam ślimaki i patyczaki... a mój brat to kiedys wyhodował dorodne muchy, bo zamknął w szafce robaki na ryby i zapomniał o nich :)
-
wiemy o czym mówisz... :) a to, że masz tylko JEDNĄ papużkę w domu tio największa patologia o jakiej słyszałam... one zawsze lepiej się chowają w grupie :)
-
a ja mam jeszcze od wczoraj słówko do Niny... co to było wczoraj? czemu milczysz i się nie odzywasz? to jakiś protest czy jak? :)
-
jutrzenka ja też ssałam coś homeopatycznego na gardełko, więc spokojnie możesz... no chyba, że dołączysz do Urq i pójdziesz raczej w czosnek :) ja kg to jem jabłka... :) larysa wiem, ze dzieci to skarb, ale my raczej poprzestaniemy na dwójce...także dziękuję Ci dobra kobieto :)
-
ja ostatnio cieszyłam się jak dziecko, gdy mąż pojechał na stację benzynową po lody... :)
-
a jak... o swoje trzeba walczyć wszystkimi dostępnymi metodami.... a swoją drogą to zobaczcie jak niewiele nam trzeba do szczęścia w ciąży... :)
-
larysa jak byś chciała to ja moge Cię poczęstować kawałkiem babki... leży przede mną i jakoś mi nie wchodzi, więc wpadłam na pomysł, ze w końcu ja ci coś zaproponuję :)
-
ja też mam takie spodnie z materiałem na brzuch więc o gumce się nie wypowiem... dsangia nie wiem czy jesteś tego świadoma, ale u Ciebie jest większa patologia, bo oprócz psa masz jeszcze królika... ;) jutrzenka co u Ciebie, coś długo się nie odzywasz...
-
aha... tylko najgorsze jak się pod koniec jednak rozmyśli... czy nie ma takiej możliwości?
-
no proszę nie wiedziałam, człowiek jednak uczy się przez całe życie :)
-
też będę szukać z dużymi pompowanymi kołami o do tego skrętnymi :)
-
dobry pomysł... :) tylko na taką adopcję to chyba jednak trzeba czekać o wiele dłużej niż na zwykłą tzn. trochę starszego dzieciaczka... ale oczywiście warto :)