baderka

całe szczęście, że ten temat jest dziś skutecznie (a raczej był ;) ) pomijany, bo mi trochę w brzuchu burczy i to nie na moje nerwy :)

to tak jak ja :)

dsangia je też ostatnio pożerałam kiszoną kapustę w drodze do domu, więc nie odbiegasz od normy :)

niekoniecznie za niska... może taka jest właśnie Twoja podwyższona?

lady super wózeczek :)

no co za baba... dobra trzymamy więc kciuki wieczorem... tylko daj znać i nam co?

Pania jesli mogę coś doradzić to nie rób testu wieczorem... zrób rano z 1. moczu... wieczorem może nie wyjść i po co masz się stresować i mieć zepsutą nockę :)

no to super sprawa :) młoda żonka... ja w 1. ciaży zaczęłam kupować ciuszki dopiero po 6 miesiącu chyba a te grubsze rzeczy to jeszcze później :)

my drugi pokoik juz jakiś czas temu przygotowaliśmy pod chłopca... bo u dominiki to dominuja raczej babskie kolory... jak się okaże, ze druga tez baba to trzeba będzie to jeszcze przemysleć :)

malujecie, naklejacie tapetę czy robicie rysunki? może poczekajcie z tym, gdy będzie znana płeć co?

hej... ja też pracuję w sumie cały dzień przed kompem, bo u mnie w firmie innych stanowisk nie ma... staram się tylko częściej wychodzić na spacerki... w 1. ciązy tez tak pracowałam do końca 7 miesiąca :)

lady a Ty co, z łóżka się dopiero wygrzebałaś?

ja czasem muszę popracować, ale jestem :)

:) młoda żonka tu jest fajny artyukuł o b olu pleców w ciąży... http://www.rodziceonline.pl/rodzice2/index.jsp?place=Lead07&news_cat_id=76&news_id=930&layout=1&page=text

ja za stringami też generalnie nie szaleje... mam ich kilka a wszystkie to prezenty od mojego M, więc czasem je nosiłam :)

młoda żonka witaj... moje plecy i kark też coraz mocniej dają mi się we znaki...wiem o czym piszesz :(

też tak myślę :)

larysa i jak, już Cię zblokowali? :)

larysa jesli już to usuną konkretny komentarz... :)

pewnie wymyślili coś zamiast śmietnika...

ten niebieski strasznie daje po oczach...

nie podoba mi się to...

Wy też widzicie to zgłoś do usunięcia?

laryska ja też tak czasem pod koniec jadałam posiłki... no chyba, że dominice nie smakowało i zaczynała kopać to musiałam wtedy usiąść do normalnego stołu... :) jutrzenka nie martw się, każdej rośnie brzuch w różnym tempie :)

wiesz co siniorita... podobno pozbywanie się kamienia z nerki jest duzo gorszym bólem niż poród... tak przynajmniej twierdzą moje dwie znajome, które zaliczyły jedno i drugie... także masz porównanie :)