baderka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez baderka
-
corina Animonda to niestety dostała @, więc w przyszłym cyklu będziemy za nią trzymać kciuki :)
-
jak nie dzisiaj to na bank robisz jutro rano test!!! w piątek zrobisz drugi jakby co, tylko dla męża... ;)
-
Pania stanowczo nie ma potrzeby czekania do piątku... :)
-
Pania co Ty gadasz??? do piątku mamy czekać? nieeee, my wyrażamy stanowczy sprzeciw :)
-
dobra czas na śniadanko...idę zanurzyć dzioba w aksamitnym jogurcie truskawkowym :) klempa ucz sie ucz, bo nauka to mądrości klucz ;)
-
jak na moje to mandziaaa się na bank wyłamie z tego męskiego grona :) dsangia pinczery to pod względem charakterków sa troche podobne do pekińczyków i sznaucerków chyba... generalnie straszne paskudy w stosunku do dzieci... dla dzieci najlepsze są labradory, bokserki i husky :)
-
moje dziecko przeszło dziś samą siebie... o 2.33 usłyszałam przez nianię podejrzane szelesty, ale że się nie odzywała tak jak zwykle i nie wołała to do niej nie szłam od razu...myslałam po prostu, że się kręci w łóżeczku... a wiecie co ona zrobiła? wylazła z łóżeczka, weszła na tapczan stojący obok i tam poszła dalej spać... ja wieczorem zapomniałam włożyć te wyjmowane szczebelki z łożeczka... normalnie szok w trampkach :)
-
Nina co by to nie weszło w krew Twojemu małemu... bo moja też miała stałą pobudkę ok. 3 nad ranem jeszcze u mnie w brzuchu i tak jej zostało do teraz :) Pania jak tam u Ciebie? mam nadzieję, że odezwiesz się szybko i nie będziesz nas trzymać w niepewności do wieczora :)
-
AMT ja się smije, żę jak w dalszym ciągu będzie taka chłopięca tendencja u nas to w końcu limit zostanie wyczerpany i tym najbardziej zainteresowanym ptaszkami przypadną jednak dziewczynki :) ja w 1. ciąży siarę miałam dopiero po porodzie, ale w drugiej to nie wiem jak będzie... mi jeszcze nic nic leci... ale wiem, że bratowa w kolejnych ciążach też miała bardzo szybko wycieki z cycuszków... więc pewnie rożnie to bywa :)
-
ja po prostu nie dopuszczam do sytuacji, żebym była głodna... zawsze mam coś pod ręką albo w torebce do zjedzenia... co 2 godziny jem, bo inaczej bym się chyba zapłuła albo zjadła własny język :)
-
moi przywykli... teraz jest tak, że on wyje tylko przez chwile jak wszyscy wyjdą a potem jest spokój... zresztą moi sąsiedzi tez mają swoje na sumieniu, więc za bardzo nie podskakują... a ten Twój to chyba wyje takim cieniutkim głosikiem co? u nas na poczatku, gdy pies wył całymi dniami to zostawialiśmy go na jakiś czas w kagańcu i wtedy był spokój... jakoś tak sam się po jakimś czasie trochę uspokoił...
-
dzień dobry :) dsangia Ty tutaj o tej porze??? z tym pieskiem to jedyne co Ci moge poradzić to dokładnie tak jak pisała Papierowa... albo po prostu niech sąsiedzi przywykna ;) Ty masz dużo gorsze hałasy za ścianą... mój husky też straznie wyje, ale na niego nie mamocnych, bo on ma wycie we krwi jak prawdziwy wilk :) AMT gratuluję syneczka... kolejny chłopiec mniej do rozdania :)
-
dzięki Ci mądra kobieto za dobra radę... będziemy się starać... doceniać, bo to że kochamy nie ulega wątpliwości :) pa ja się żegnam... smacznych pomidorówek tudzież kopytek :)
-
ale chyba nie zostawisz nas bez wiadomości jak tam u Ciebie??? :)
-
papierowa ma 37 :) kolejna pomidorówa? super... :)
-
corina czy możemy coś dla Ciebie zrobić w tej kwestii? ;) napisz chcociaż co u Ciebie zanim znikniesz...
-
no mniej więcej :)
-
odebrałam, zapisałam i napisałam :)
-
ja byłam wczoraj twarda...ale im dalej w las tym gorzej... pamiętam po 1. ciaży i karmieniu jak juz mogłam sobie chlupnąć to spiłam się jednym piwem... a zamierzałam ich wypić kilka, bo tak mi się chciało :)
-
o rety! trafiłaś w sedno... mnie aż wczoraj normlanie skręcało jak mąż żłopał zimnego browarka... też mam ochotę na piwko :)
-
mi został jeszcze kawałek ciasta toffi jeśli by to miało Ci jeszcze pomóc... ;)
-
no... mamy tylko nadzieję, że kolejność nie jest przypadkowa :)
-
no proszę... nie ma to jak wstać kwadrans przed drugą a kwadrans po mieć gotowy obiad... prawdziwa gospodyni z ciebie lady :) larysa przepraszam...mam nadzieję, że nie przegoniłam Cię mymi mięsnymi wizjami ;)
-
chyba, że to nie chodzi o nogi, tylko o pióra... no to spoko :)
-
a żeberka i karkówka to myslisz, że nie chodziły na nogach??? chodzily i to więcej niż na 2 ;)