

baderka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez baderka
-
i potem się dziwisz, że na twardo robisz Urq... nei ma to jak lekko-strawna polska kuchnia :) witaj Klempa :)
-
prezencik ja za to nie jestem dobra w kuchni (bo nie mam za bardzo okazji?), więc nie pękaj... nie każdy potrafi zrobić ciasto z kartonu... ;) a z ta rybą to wina Urq...wczoraj pisała o halibucie... a że ja w pracy to raczej tylko kanapki mam do dyspozycji to postanowiłam mieć choć namiastkę ryby...
-
sama nie wiem... to nie był dobry pomysł... :(
-
prezencik mój 1. szal był różnokolorowy... 3 wełny łączyłam :)
-
tp pryszcz w porównaniu do szuraki czy beluji... ;)
-
:)
-
bes i jak tam... jesteś pachnąca i piękna to teraz popraw tabelkę... popraw, bo to zawsze dla mnie znak, że kolej na mnie... a do jutra mogę zapomnieć :)
-
dla mnie dentysta to koszmar, mam uraz od ostatniej ciąży, gdy byłam bez znieczulenia, bo chciałam byc twarda... już isałam, że wolę poród :( 3 metry szalika robiłam przez tydzień popołudniami... :)
-
hej prezencik...:) wiesz co, ta pasta rybna to nie był jednak dobry pomysł... niedobrze mi po niej, więc oszczędź sobie :) a przy drutach po tygodniu dojdziesz do takiej wprawy, że z zamkniętymi oczami będziesz dziergać... tylko zacznij może od czegoś prostego np. szalika... ja się tak wciągnęłam swego czasu, że zrobiłam mojemu M 3 metry szala... ;) i ja też muszę do dentysty... wczoraj guma do żucia plombę wyciągnęła... buuu :(
-
nieładnie... :) ja mam dziś kanapki z pastą rybną... pewnie po ich zjedzeniu nie będę zbyt dobrze odbierana przez najbliższe otoczenie, ale co tam... akurat mnie naszło na taki zestawik :)
-
hmmm... gdyby od tego 16 dc utrzymała się na podwyższonym poziomie to byłoby wszystko bardziej czytelne, a tak to faktycznie trudno powiedzieć...
-
Anna jeśli mierzysz tempkę codziennie to napisz po kolei jaka była od początku, zobaczymy jak to wygląda...
-
bes no nie gadaj, że tak się zaniedbujesz, że aż śmierdzisz... ale tak nawiasem mówiąc w tabelce też trochę zarosłaś... ;)
-
tak lady... Twoja szuraka to pikuś w porównaniu z belują papierowej... ;) a gdybys nie napisała o tym turbanie to pomyslałabym, że chodzi Ci o jakiś przyrząd gimnastyczny tudzień bliżej nieokreslone urządzeniie do sprzątania... ;)
-
no miałby niespodziankę facet po powrocie :) my jeszcze niedawno też tak żyliśmy tzn. mój M ciagle na walizkach... niby jestesmy razem już ponad 12 lat, ale gdyby tak naprawdę zliczyć ile z tego byliśmy razem to więcej byłoby tego nie-razem... więc wiem o czym piszesz :)
-
no właśnie papierowe... jak zobaczyłam tą szurakę to zaraz pomyslałam o Twojej beluji... ;)
-
no przesadziłam trochę... serduszka to jeszcze nie ma najpewniej, ale właśnie może sie tworzyć... ;)
-
siniorota takie rozstania czasem dobrze robią... mój M też niedługo wybywa i to na druga półkulę... wytrzymasz a pomyśl, że jeśli się udało to być może juz w tej chwili nie jestes sama, bo masz pod sercem małe serduszko :)
-
dobrze, że napisałaś coś więcej...bo gdyby nie ten ciąg dlaszy to za chiny nie wiedziałabym co to szuraka... :)
-
ale my się na to nie zgadzamy... ;)
-
teraz też jestem trochę wściekła... zobacz ile byków narobiłam... to mnie też codziennie wkurza... normalnie nie mogę czytać tego co napisałam... staram się być poprawna, ale nie zawsze wychodzi... to też przez te hormony... ;) juz Ci lepiej?
-
lady i sniniorita witajcie :) ja siedzę w pracy, ale nawet jak mam dzień wolny to wstaję o 6... i niekoniecznie z własnej woli... moje dziecko jest tak zaprogramowane i za nic nie chce się przestawić :) dsangia ja też mam wściekliznę... jesli chcesz wiedzieć to potrafię być bardzo niemiła dla Pani na poczcie, bo za wolno obsługuje, dla kuriera, bo za późno dostarcza przesyłkę, dla krzyczących dzieci na przystanku... straam się hamoweać, ale to trudne... no i oczywiście mężowi się obrywa najczesciej, bo muszę dwa razy podghrzewać mu jedzenia, bo gada przez skypa, gdy ja chcę spać, bo nie daj boże gra na kompie w te swoje strzelanki... to działa na mnie jak płachta na byka... WYSTARCZY??? :) lady zostań z nami, nie uciekaj do wyrka :)
-
ja też tak mam... może nie w takim stopniu i nie cały czas, ale też mnie nosi... :)
-
my mamy gorsze wariactwa na swoim koncie... ale to na poprzednich stronach i wcale nie proponuję Ci ich czytania, bo musiałabys wziąć urlop chyba... ale wszystko jeszcze przed nami tak myślę :)
-
mam nadzieję, że szybko dojdziesz do siebie... :)