baderka

no przesadziłam trochę... serduszka to jeszcze nie ma najpewniej, ale właśnie może sie tworzyć... ;)

siniorota takie rozstania czasem dobrze robią... mój M też niedługo wybywa i to na druga półkulę... wytrzymasz a pomyśl, że jeśli się udało to być może juz w tej chwili nie jestes sama, bo masz pod sercem małe serduszko :)

dobrze, że napisałaś coś więcej...bo gdyby nie ten ciąg dlaszy to za chiny nie wiedziałabym co to szuraka... :)

ale my się na to nie zgadzamy... ;)

teraz też jestem trochę wściekła... zobacz ile byków narobiłam... to mnie też codziennie wkurza... normalnie nie mogę czytać tego co napisałam... staram się być poprawna, ale nie zawsze wychodzi... to też przez te hormony... ;) juz Ci lepiej?

lady i sniniorita witajcie :) ja siedzę w pracy, ale nawet jak mam dzień wolny to wstaję o 6... i niekoniecznie z własnej woli... moje dziecko jest tak zaprogramowane i za nic nie chce się przestawić :) dsangia ja też mam wściekliznę... jesli chcesz wiedzieć to potrafię być bardzo niemiła dla Pani na poczcie, bo za wolno obsługuje, dla kuriera, bo za późno dostarcza przesyłkę, dla krzyczących dzieci na przystanku... straam się hamoweać, ale to trudne... no i oczywiście mężowi się obrywa najczesciej, bo muszę dwa razy podghrzewać mu jedzenia, bo gada przez skypa, gdy ja chcę spać, bo nie daj boże gra na kompie w te swoje strzelanki... to działa na mnie jak płachta na byka... WYSTARCZY??? :) lady zostań z nami, nie uciekaj do wyrka :)

no właśnie... ochrzan jej się należy... jak tu pracować, gdy kciuki zaciśnięte... zaraz będę miała problemy w robocie przez mAAM... ;)

ja też tak mam... może nie w takim stopniu i nie cały czas, ale też mnie nosi... :)

ona to robi specjalnie nie? :)

my mamy gorsze wariactwa na swoim koncie... ale to na poprzednich stronach i wcale nie proponuję Ci ich czytania, bo musiałabys wziąć urlop chyba... ale wszystko jeszcze przed nami tak myślę :)

mam nadzieję, że szybko dojdziesz do siebie... :)

dla Ciebie :) :) :)

Folik niekoniecznie musisz męczyć męża codziennie, co drugi dzień wystarczy... i już po pupa do góry... to nasze takie sztandarowe hasło było, większosć z nas w ten sposób ułatwiała drogę plemniczkom do celu... :) a bolesne miesiączki najcześciej znikaja po ciąży i porodzie... dużo kobiet tak je przechodzi... moja mama to zwykle mdlała z bólu na początku @... aaa i jeszcze słówko odnośnie śluzu i owulki... i znowu zgadzam się z papierową... dzień, w którym jest go najwięcej i ma wszystkie cechy płodnego nie jest wcale najczęściej dniem owulacji... owulacja zwykle ma miejsce w ostatnim dniu jakiekolwiek cechy śluzu płodnego... czyli może on być już mętny, ale jeszcze rozciągliwy... przd owulką jest go więcej właśnie po to, by ułatwić plemnikom dotarcie we właściwe miejsce i czekanie na jajeczko :)

no ja też się melduję i czekam razem z Wami na wieści od mAAm... :)

jak dla mnie Natan może być... tzn. ja jestem bardziej za tradycyjnymi imionami, ale skoro macie się czuć z tym lepiej? już to imię jest o wiele lepsze niż ten Wasz pomysł rodem z Gwiezdnych Wojen... nie wiem czemu , ale tak mi się kojarzył Aron... a z takich bardziej oryginalnych i rzadziej spotykanych podoba mi się jeszcze w miarę Gracjan... :)

a co do obserwacji szyjki to jestem podobnego zdania jak papierowe... po pierwsze naprawdę niewiele trzeba, by sobie zaszkodzić w ten sposób, po drugie nie jest łatwo na tej podstawie ocenić fazę cyklu... przynajmniej ja miałam z tym zwykle kłopoty, moja szyjka czasem wyprawiała cuda, więc przestałam się w to bawić... temperatura i sluz dają o wiele lepszy obraz :)

Folik po prostu w tym cyklu musisz zrobić wszystko, by na długi czas pożegnać się z @... fajnie jest nie mieć @... :)

dzień dobry :) laryska... no to teraz niech zdrowieje szybko Twoja siostrzyczka :) Animonda tempka zaraz po owulce powinna skoczyć o 2-3 kreski... w zwykłym zyklu w okolicach @ powinna znowu spaść, w ciążowym utrzymać się na podwyższonym poziomie... i często w dniu owulacji jest chwilowy spadek tempki, by potem poszła do mocno do góry... :) Folik, w sumie dobrze jest prowadzić obserwację przez kilka cykli, by wyrobić sobie jakiś tam obraz, ale to nie znaczy, że masz rezygnowac ze staranek... broń boże... jak ja zaczełam się obserwować to zaszłam zaraz w 1. cyklu i był on od razu moim ciążowym... możę u ciebie też tak będzie :)

ja już na 1. stronie pisałam, żę nie bardzo do Was pasuję, ale za to gorąco kibicuję i zaglądam regularnie ;)

hej dziewczyny :) mAAm... od kilku dni namiętnie do Was zaglądam, bo chcę przeczytać o Twoich II kreseczkach, a Ty się ociągasz... jutro zrobisz w końcu ten teścik??? pozdrawiam Was wszystkie :)

albo ja się starzeję... ;)

najwyraźniej :)

lady... nie iwem jak Ty to zrobiłaś, ale byłaś szybsza... WOW :) :) :) to chyba dlatego, że jesteś wyspana... ;)

siniorita w porzo, tylko ustaw się w kolejce za panią28... wg. terminu @... :)

rany... to faktycznie klops... :)