baderka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez baderka
-
a ciężarnej chyba nie odmówisz??? ;)
-
larysa jak ja już do Ciebie dolecę to serniczek będzie na deser... bo pyzy też lubię :)
-
o rety... wiecie jak człowieka rzucić do parteru... i zawsze te kulinarne tematy pojawiają się w porze obiadu, gdy ja mam w torbie już tylko woreczki po kanapkach... :(
-
dsangia no cóż... jakby to powiedzieć... te nasze dolegliwości to należy zwalać nie tylko na stan błogosławiony, ale również na wiek... wiesz, tak między nami mówiąc my tu w sumie weteranki w tym towarzystwie :)
-
papierowe osttanio widziałam reklamę w tv z tym czymś do kurczaka... ale w sklepach jeszcze tego nie zauważyłam... karpatka... mniam mniam :)
-
chyba dam radę wytrzymać... no i nie przepuszczę serniczka, w żadnym wypadku, to moje ulubione ciacho :)
-
no... jedno jest pewne, już nie masz ODWROTU :)
-
jestem jeszcze... byłam trochę na powietrzu pod obstawą kolegi i lepiej mi się zrobiło... :)
-
no... mnie dodatkowo oblewają zimne poty... w 1. ciązy tez tak miałam i wtedy zemdlałam... mam nadzieję, ze teraz tak nie będzie... chyba zwolnię się wcześniej do domu jak mi nie przejdzie za chwilę...
-
a ja się dzisiaj coś kiepsko czuję... w głowie mi się kręci, jakoś tak mną telepie tzn. ręce mi się trzęsą i drętwieją... chyba poszłam w ślady dsangii... i najchętniej bym się połozyła, ale nie mam gdzie ;)
-
no czyli wszystko na dobrej drodze :) ja chodzę w spodniach, które kupilam sobie po porodzie... takie większe niż normalnie, bo w normalnych tez się już nie dopinałam :)
-
papierowe no to niedoszłe życzenia dla Ciebie ;)
-
ja Wam mogę postawić po waflu ryżowym w polewie jogurtowej... :) urq sama po sobie nie będziesz specjalnie widzieć, że rośniesz, bo widzisz się codziennie... dobrym sposobem jest mierzenie się co jakiś czas, zobaczysz wtedy, ze jednak obwód ci się zwiększa :)
-
zaraz tam wyrodna... pogilaj go czasem i będzie happy :) jeśli są wśród nas jaksieś nauczycielki to wszystkiego naj z okazji dzisiejszego święta... :) ja jestem nauczycielką ale w stanie spoczynku, więc się nie liczy... ;)
-
Dzieckonajwiększe szczęściepogaduchy mam 2007 i nie tylko!
baderka odpisał joannaz na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
wszystkiego naj :) ja też nauczycielka, ale obecnie w stanie spoczynku tzn. pracująca w innym zawodzie :) -
chciałabym to zobaczyć :)
-
Dzieckonajwiększe szczęściepogaduchy mam 2007 i nie tylko!
baderka odpisał joannaz na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
to nasze "pierwsze" typy... teraz tylko muszą pasować do dzieciaczka... ale myslę, że będą :) -
Urq oczywiście, że może i nawet powinna... znaczy, ze brzuszek rośnie... pamietasz ten artykuł. który sama kiedys wklejałaś? chyba musisz do niego wrócić :)
-
co racja to racja :) ale ten świat poukładany... dsangia martwi się, że będzie musiała wrócić do pracy, a ja się martwię, że będę musiała z niej zrezygnować... i jak tu każdemu dogodzić...
-
Dzieckonajwiększe szczęściepogaduchy mam 2007 i nie tylko!
baderka odpisał joannaz na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
to u nas jest podobnie :) -
Urq pewnie, że lepiej taki powód niż jakieś problemy z ciążą... ale mimo wszystko będę miec małe wyrzuty sumienia, bo będę musiała trochę nakłamać idąć na zwolnienie, przecież rzeczywistego powodu nie zdradzę ...
-
ja ostatnio mało... w ogole nie chce mi sie pić i aż zmuszam się do tego... koło litra wypijam, czasem tylko więcej... wiem, że powinnam więcej, ale jakoś nie wchodzi :)
-
nie pukaj, nie pukaj... może już lada dzień będziesz mogła zacząć planować w rzeczywostości :)
-
będę, ale na pewno nie tak często jak z pracy, bo przy moim dziecku nie da rady... i to dla mnie kolejny powód do smutku :(
-
dobra to teraz czas na moje marudzenie... troche się podłamałam wczoraj... chyba będę musiała iść wcześniej na zwolnienie... okazało się bowiem, że moja mama musi wrócić jak najszybciej do pracy, bo zus nie przyznał jej renty na stałe... a nas na chwilę obecną nie stać, by płacić jej normalną kwotę za opiekę nad Dominiką... i będę musiała się nią zająć... kurczę, chciałam pracowac do końca roku, ale chyba nie dam rady... głupio mi trochę... :(