

baderka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez baderka
-
jutrzenka jak masz chwilkę to zmień siebie w tabelce :) no i powodzenia życzymy :)
-
ja podobnie, tylko ja wolę psy :)
-
a to Wy taka kocia rodzina :)
-
ha ha... co by im krew z mózgu nie odpłynęła we właściwym momencie... :) dsangia mała rzecz a cieszy nie?
-
corina ten gościu to chyba stawów nie ma... :)
-
ja przypominam, że w Twoim przypadku w ciemno obstawiam synka... jak się pomylę to zamilknę na wieki, przynajmniej z obstawianiem czegokolwiek... :) ja tez dzisiaj jestem lekko śnięta :)
-
dziewczyny pracujące przy kompach... powiedzcie czy Was też bolą kręgosłupy w odcinku szyjnym? bo ja ostatnio normalnie nie wyrabiam... a siedzę w tym samym miejscu w tej samej pozycji od 3 lat... i wczesniej tak nie miałam... to przez ciążę??? żeby nie było, że się w ogóle nie ruszam... co godzinkę idę na krótki spacerek :)
-
no...teraz gra i buczy :)
-
dsangia no i oczywiście czekamy na relację :)
-
a co jest Twojemu kotkowi papierowe? czy po recepty jeździsz? ;) dsangia... czas na małą zmianę w tabelce... przypominma nieśmiało :) u mnie deszczowo od rana :(
-
to musiało być dobre... też zamierzam niebawem wypróbować :) urq doszłaś już do siebie??? ;)
-
tylko mierzyć musisz zacząć najpóźniej od 6-7 dnia cyklu... :) robiłaś tą zapiekankę od dsangii? i jak smakowała?
-
corina, faza lutealna (czyli ta od owulki do końca cyklu) powinna wynosić 12-16 cni. Niektóre źródła podaję również wartość 10 dni jako minimum. zbyt krótka jest powodem do niepokoju, bo może utrudniać zajście w ciążę i jej rozwój... jeśli przesunie Ci sie owulka z jakiegos powodu to cały cykl powinien się automatycznie wydłużyć...ale jesli byłby to jednorazowy wypadek (późna owulka i mimo wszystko cykl 28 dni) to jeszcze nie powód do zmartwień... :)
-
u mnie na obiado-kolację będą odgrzewane resztki wczorajszego kuraka... ;) larysa tak to ja :)
-
od tego masz nas, nikt tak dobrze nie zrozumie kobiety jak druga kobieta w podobnej sytuacji ... :)
-
a Ty byś w ciemno pluła na moim miejscu? powiedz swojemu M co i ajk, że to wyższa konieczność... ciekawe czy zareaguje podobnie jak mój... generalnie czasem puka się znacząco w czoło po przeczytaniu lepszych kawałków i ma straszny ubaw... :)
-
urq to najpierw musi się wziąc do kupy :) :) :) a ja byłam wczoraj 1. raz z moją malą w takiej krainie zabaw dla dzieci... kulki, tory przeszkód z gąbki, masa zabawek... moje dziecko przez całą godzinę było tak przejęte, że nie wiedziała co ze sobą zrobić... :)
-
...fikołki... Nina no to poszalałaś :)
-
moja na szczeście się nie drze... :) ale za to kręci i fika fokłki jakby ją coś gryzło... :)
-
Animonda masz rację oczywiście... po prostu człowiek tak ma, że czasem nie potrafi docenić szcześcia, które go spotkało... spróbuję od dzisiaj dzielnie i z usmiechem na ustach znosić nocne harce mojej małej :)
-
może owulka będzie w tym cyklu później albo Twój organizm potrzebuje nieco czasu, by zaakceptować wiesiolka? dobra będę pluć ;)
-
Nina mięsko jakieś dobre było? Larysa u mojej dominiki najgorsze jest to, że ona nie potrafi sama ponownie zasnąć... jak się wybudzi to bez mamy się nie obejdzie... dlatego modlę się, żeby drugie poszło w ślady za tatusiem, który ma sen jak kamień :)
-
dsangia nie martw się... mnie też co jakiś czas boli na wysokości kości ogonowej, nawet o tym ostatnio pisałam... :)
-
a najlepsze jest to, że jak jakis czas temu bylismy u rodzinki na wsi na drugim końcu Polski to spała tam jak aniołek... i to aż 3 noce z rzędu... więc zastanawiam się czy w naszym mieszkaniu są może jakieś złe prądy albo żyły... bo podejrzane mi się to wydaje... :)
-
larysa moja tak do 3 miesiąca spała super, bo budziła się tylko raz koło 3-4 na jedzonko i dalej lulu... a teraz to masakra... im dalej tym gorzej... kręci się, popłakuje, siada, wstaje, przewraca na brzuch, potem znowu na pelcy i tak w kółko... moim wielkim marzeniem jest choć jedna przespana nocka w tygodniu... mam tylko nadzieję, że drugie maleństwo będzie inne pod tym względem... :)