baderka

dziewczyny... miłego weekendu Wam życzę :) a Karolinka nie wzięłaś pod uwagę, że przy tych złotych strzałach to mój M miał znaczący udział... to nie tylko moja zasługa :) pa :)

Nina i chyba o to chodziło, żęby się towarzystwo szybko rozeszło a raczej wytoczyło w większości... :) lubię piątki... bardzo... bo pracuję tylko do 14... :)

przestań przestań... do ideału to mi duuużo brakuje... oj dużo... ale możę to i dobrze ;)

Nina jeśli chodzi o moją osobę to za mnie proszę się najeść mięsiwa w każdej postaci :)

dla Ciebie to przygotują osobny kącik, żebys mogła w spokoju konsumować... larysa tylko w falvicie to chyba nie ma kwasu foliowego co?

Dominikę urodziłam dokładnie w dzień terminu :)

nie zwariujesz tylko się ucieszysz, bo to będzie znak, że poród już bliżej niż dalej... :) u mnie ten śluz był przez kilka dni różowy, a w dzień porodu były w nim niteczki krwi... na 3 dni przed terminem zaczęły sie u mnie takie niebolesne skurcze, takie jakby prądy od krzyża do podbrzusza i ud, były dosyć regularne co 15 min. ale po 2-3 godzinach ustępowały a potem wracały... 3 dnia zamiast koeljnego skurczu odeszły mi wody i pojechalismy na porodówkę... tak to wyglądało :)

a co tam... teraz jest czas na dogadzanie sobie... potem będziemy się martwić efektami ubocznymi... i jak już wszystkie urodzimy to będziemy sie razem odchudzać... a co :)

i dobrze, tak byc powinno... :) ja pod koniec przez ostatni miesiąc to miałam normalnie potop sluzu takiego jak płodny, a na kilka dni przed porodem tez śluz zaczął robić się różowy... i tak wyglądał mój czop śluzowy :)

ale patrzcie no tylko jak się ożywiły babeczki... ledwo co lady zapodała temat jedzenia a tu taki odzew... ;) za to lady znikła... pewnie siedzi i obżera się smiataną... :)

dsangia ale wypas... :)

dzisiaj piątek to ja chyba skuszę się na śledzika... ;)

właśnie mi się przypomniało jak w 1. ciąży kupiłam sobie opakowanie bitej smietany w sprayu i zjadłam całe naraz po drodze ze sklepu do domu... weszło bez problemu... i nie wyszło zaraz po ;)

a jak :)

truskawki z bitą śmietaną to je TO!!! :)

zależy jakie układy ma lekarz z daną firmą farmaceutyczną... ;) ale to polecono mi całkiem neutralnie... :)

a może Tobie brakuje np. magnezu i wit.B? bo bez tego nasz układ nerwowy płata różne figle i może u Ciebie przekłada się to na koszmary nocne... w związku z tym, że jesteś staraczką polecam Ci zestaw witamin dla kobiet zachodzących w ciażę i będących w ciąży do 13 tc... ten zestaw to feminatal metafolin... jest lepszy niż zwykły folik, bo zawiera aktywna formę folianu, lepiej przyswajaną przez nasz organizm... :)

no dobra kawka spita, ale robota nie bardzo pchnięta do przodu... przecież to zbrodnia zarzucać człowieka robota w piątek... :( corina, ja gdy jeszcze mogłam sobie spokojnie pospać czyli jakieś 2 lata temu to zawsze najlepiej spało mi się przy otwartym oknie... albo po wieczornym spacerze...jak masz psa to smigaj z nim na spacer wieczorem... a jak nie masz to w ostateczności z mężem ;)

ja jestem zakopana w papierach... :(

a właśnie Nina, dzięki za przypomnienie...oczka mi się kleją, czas na słabą kawkę :)

ale ale z drugiej strony to Ty jako pierwsza zaszłaś w ciążę... :)

no :) tylko jakby to powiedzieć...i znowu będę pierwsza :) :) :)

klempa i bardzo dobrze, że czujesz sie do d... to też dobry objaw :)

agus jak na moje to za wcześnie na test... a tak w ogóle to zapraszamy do nas :) lady a kiedy masz następną wizytę? bo ja 22.10 :)

no AMT nareszcie nie masz wątpliwości, ze to TO... ja wczorak jak leżałam wieczorem wciszy i spokoju to kilka razy tez poczułam takie bąbelki... ale to raczje po kapuście, jeszcze za wcześnie na malucha :)