baderka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez baderka
-
ja mierzyłam tempkę przez ok. 8 miesięcy... Animonda z nieba mi spadasz... mam pytanko... lekarz kazał smarować odparzoną pupę mojej małej tormentiolem... tymczasem czytam na necie, że nie można stosować tego u dzieci do 3 roku życia... moja ma 16 miesięcy... jak to jest? i jesli tego nie to co w zamian? to ty sobie teraz w aptece siedzisz i z nami konwersujesz?
-
corina a jakby zaczął się np. nadmiernie ślinić? miałby wtedy do Ciebie uzasadnione pretensje ;)
-
corina no nie wiem jakby to podziałało na Twojego M, bo ten wiesiołek to generalnie na poprawę śluzu...ale kto wie? ;)
-
corina ciężko jest te mysli wyrzucić z głowy... mi one też towarzyszyły :) larysa, tak ja z Piły, mi się dobrze kojarzy choć tez miałam poprawkę jedną na prawku ;)
-
corina oeparol to jest właśnie wiesiołek, tego lepiej mężulkowi nie zapodawaj, bo moga byc dziwne efekty... dla męża to chyba salfazin z tego co pamiętam :)
-
ale skrzydełek to pewnie nie ruszyłaś? jak juz wpadnę na zupkę to skubnę chętnie i skrzydełko... po co mają się zmarnować :)
-
corina no to trza się starać z całych sił... oby się udało :)
-
lecę pędzę kochana larysko... w sumie ze wszystkich dziewczyn mamy do siebie najbliżej więc nikt mnie nie wyprzedzi :)
-
a cóż to za wspomagacze?
-
no pięknie... :( :( :(
-
może byc sam wywar, pal licho warzywka, chociaż pragnienei ugaszę...
-
jakby nie patrzeć to mam swój udział w tej zupie, a Ty nawet płaskiego talerza nie zaproponujesz... a ja tak czekam od 12 :(
-
SMACZNEGO :(
-
u mnie w promieniu 3 km to nie ma nawet sklepu spożywczego... buuu :(
-
ja mam dziś podobnie... za co się biorę to odkładam ;)
-
corina jak w odpowiednim czasie Twój m będzie na miejscu to są duże szanse... :)
-
albo obżera się pasztetem co go wymieniła za info o tabletkach... ;)
-
corina, biorę to na siebie jakby ktoś miał jakieś wąty ;)
-
myslisz? :)
-
hej... ja też jestem z pary konfliktowej... mam rh-, mąż rh+, córeczka tez +... i tak jak dziewczyny pisały, w dzisiejszych czasach zagrożenie jest minimalne... a w 1. ciąży nie ma go w ogóle... po porodzie też dostałam immunoglobulinę, obecnie jestem po 1. badaniu przeciwciał i się nie pojawiły... mam nadzieję, że będzie tak do końca :)
-
pewnie, że wracaj... za miesiąc się znowu najwyżej przeniesiesz... ruch w interesie musi być :)
-
eee tam... w ciaży masz większą odpornosć na różne mieszanki, ogólnie uznawane za wybuchowe np. kiszone ogórki z bita śmietaną lub rybka w pomidorach z dżemem... ;) zresztą jogurt to sniadanko, a kapuśniak wczesny obiadek... gra i buczy :) zaczynam się martwić o naszą panterkę... coś juz długo się moczy w tej wannie...zasnęła? :)
-
może i dobrze, że odczekaliście, bo teraz byś miała 2 takie żarłoki :)
-
hmmm coś w tym jest :) Ninka to powiadasz, że mały taki żarłoczny tak?
-
ale się żeście zgrały... ;) laryska tak nieśmiało zapytam jak tam zupka? bo zaczynam być coraz bardziej spragniona...