

baderka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez baderka
-
gdzie Ty widzisz mandzię???
-
no dokładnie... za dwa tygodnie po przeprowadce będzie mogła krzyczec do woli i nikomu nie będzie to przeszkadzać... a krzyczeć to potrafi tak długo, że aż zachrypnie... ale potem wstaje, otrząsa się i jest jakby nic się nie stało... ;)
-
a gdzie ta mandziaa?
-
lady dzięki kochana kobieto... masz rację, dzieciaki to mądre bestie nawet takie małe... moja jak coś jest nie po jej mysli to kładzie się na środku pokoju i drze w niebogłosy, puszcza łzy na zawołanie i katem oka patrzy na moja reakcję... a ja nie robie nic... czekam aż jej minie, tłumaczę dopiero potem czemu tego nie wolno... ale aktorka z niej niezła jest... u nas w wieżowcu ściany mają uszy i juz niektóre sąsiadki patrza na mnie z wyrzutem, że wyrodna matka jestem... bo jak Dominika wpadnie w histerię to faktycznie drze się jakby ja ze skóry obdzierali... ;)
-
o rety... ;)
-
miało być... i tak nie życzę Ci takiego diabełka.. trochę mi się literki poprzestawiały z tych narwów ;)
-
urq haha... ale i atk nie życzę Ci takiego diabełak w domu... niech Twoje maleństwo będzie od początku aniołkiem :)
-
urq a może cos takiego https://ssl.allegro.pl/item434714137_stanik_rosnacy_razem_z_biustem_leticia_85c.html
-
wiecie co tak się zastanawiam skąd u mojej Dominiki takie zachowania... jak na razie to nie ma za wiele kontaktu z innymi dziećmi, u nas w domu tez nikt się nie bije i agresywnie nie reaguje a ona, na próbę np. zabrania jej czegoś czego mieć nie powinna reaguję biciem... wczoraj kilka razy dostałam od niej po twarzy... normalnie masakra... ja od początku wiem, że niezły z niej charakterek, ale coś takiego? mamuski u Was tez tak było? przeciez ona ma dopiero 15 miesięcy...
-
masz racje urq, ale co jakiś czas mogłaby zrobić inny użytek z tego ptaszka... ;)
-
a co do jedzenia to jak jedziemy od nas do naszego nowego domu to najkrótsza droga prowadzi obok macdonalda... od jakiegoś czasu tamtędy nie jeździmy na moja prośbę, bo ja mma ciągle ochote na to niezdrowe żarcie, więc na wszelki wypadek omijamy macdonalda szerokim łukiem :)
-
urq :) :) ;) myslisz, że dalej tak z nimi postępuje? no chyba ostatnio ją oświeciłyśmy... chociaż nawyk czasem bywa ciężki do zmiany... ;)
-
jajka na miękko pychota... mozna jeść bez obaw... :)
-
a chętnie zjadłabym sobie np. jajeczniczkę na masełku... :)
-
ja mam ciągle ochotę na wszystko... a teraz musiałam się zadowolic suchą bułką z plasterkiem sera :)
-
smacznego... wiesz co lady? chyba nie będę gorsza... tez zjem kanapkę cobyś się sam nie opychała... może któraś dołączy? ;)
-
ja tez jestem zdania, że 3-latki powinny iść do przedszkola jesli tylko jest taka możliwość... tak jak wcześciej jako młodsze dzieci nie miały aż takiej potrzeby kontaktu z rówiesnikami a jedynie z najbliższymi, którzy zaspakajali ich wszystkie potrzeby, tak w pewnym momencie wszystko sie zmienia i dzieciaki tego potrzebuja po prostu... także AMT nie słuchaj \"mądrych\" rad, bo to rady na zasadzie wierzeń ludowych... ;)
-
eee a u mnie to troche innego a trochę podobnego... podobne jest to, że włosy na nogach prawie mi nie rosna i włosy mi soię przetłuszczają... a inne to te wieczorne mdłości... w 1. ciaży tak nie miałam... ehhh jeszcze troche i będzie wszystko wiadomo (albo i nie?) ;)
-
lady dobrze to wygląda, bo odwrotnie niz przy Twoim małym... :)
-
bes, tak ja pisałam widziałam w swoim zyciu kilka aparatów usg i każdy miał 2 głowice... jedna taką, która lekarz jeździ po brzuchu i drugą w kształacie wiadomo czego, która wkłada wiadomo gdzie... myslę, że Angole mają taki sam sprzęt ;)
-
słodycze to jedyne do czego mnie nie ciągnie więc u mnie to nie problem... przez szacunek i sympatie dla Ciebie larysko nie będę głośno wspominać o tym, do czego mnie ciągnie najbardziej... ;)
-
łatwo powiedzieć przystopować... ja nie daję rady... jak nie jem dłużej niż 2 godziny to jest mi niedobrze i jestem nie do życia... więc nie będę stopować... na razie mam takie same przyrosty jak z Dominiką...wtedy na koniec było ok. 15 kg na plusie a zaraz po porodzie 11 mniej... więc nie będę stopować :)
-
urq pisz najpierw co u Ciebie, bo jak zaczniesz czytać to nie zdążysz... ;)
-
tylko, że ja przez weekend prawie nie siedziałam... ;)
-
a mnie od wczoraj wieczora boli kosć ogonowa i to tak solidnie jakby mi ktoś skopał tyłek... a nic takiego nie pamiętam ;)