baderka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez baderka
-
chyba nie da rady wcześniej... zreszta ja jestem w pracy do 16 :) w prównaniu do tego jak kiedyś ćwiczyłam to wczoraj było lekko... trochę gimnastyki,przysiadów, pompek... w sumie może z 40 minutek... i dzisiaj czuje to w kościach...obiecałam sobie, że po ciąży i połogu biorę się za siebie solidnie... ;)
-
Edusia, a u Was zapięte juz wszystko na ostatni guzik w związku ze ślubem? duże będzie weselicho?
-
idę na 19... ja też bardzo kiepsko śpię... raz, że przez Dominikę a dwa, że nawet jak mogę to nie daję rady zasnąć... ehhh... ja sobie wczoraj troche poćwiczyłam w domu i dzisiaj mam lekkie zakwasy... będę mieć problem, by wdrapać się na fotel u ginekologa... :)
-
na 1. usg lekarz dopatrzył sie 2 pęcherzyków...w jednym na pewno biło serduszko, natomiast w drugim nie wiadomo... i dzisiaj mamy wiedzieć... blixniaki to ja bym chciała nawet mieć, ale za 1. razem... teraz wolałabym jedno maleństwo... ale co ma byc to będzie, zobaczymy :)
-
bes tylko uważaj na siebie na basenie... my zamierzamy pojechać z Dominiką w weekend i trochę się popluskać... :)
-
hej dziewczyny... :) a u mnie dziś od rana piękne słonko io dzień zapowiada się super... aż żyć się chce od razu... :) matyjasowa powodzenia na rozmowie... ja mam dziś też lekkiego nerwa, bo wieczorem idę do lekarza i w końcu mamy mieć jasność czy będą bliźniaki czy jednak nie... :)
-
wczoraj odebrałam wyniki krwi i moczu i są dobre... cieszę się, bo przez ostatnie pół roku miałam ciągle mocno podwyższone leukocyty nie wiedzieć czemu...
-
heja... ja dzisiaj trochę później niż zwykle, bo mi neta z samego rana wyłączyli... ale się z Was uśmiałam... :) ja idę dzisiaj do lekarza, więc trzymajta kciuki... przede wszystkim za to, zeby zdrowe było i jesli można to jedno... :)
-
no właśnie nie ma co się za bardzo sugerować :) będzie co będzie nie? i tak juz nic nie zmienimy... jesli u mnie jest chłopiec to właśnie tworzą mu się zewnętrzne narządy płciowe... u dziewczynki trochę później :) już mnie nie ma, pa :)
-
miło było, ale czas do domu... trzymajcie się dziewuszki :) p.s. też Was uwielbiam :)
-
już popatrzyła... :)
-
idź babo, bo synek się zapłacze, że mama o nim zapomniała... ;)
-
czy chodziło ci o to, że te przesądy co do płci to głupoty...bo juz sama nie wiem... dla mnie z tymi ptaszkami to nie takie głupie... ;)
-
urq czyżby to Twoja przyzwoita natura się odezwała? :)
-
poszła poszła.... :)
-
eee tam, zaraz zbereźniki, życie... ;)
-
ze smietana są zdecydowanie lepsze... ;)
-
mnie ciągnie np. do fastfoodów... łooo matko :(
-
a ja Wam powiem odbiegając nieco od tematu, bo mi zaczyna w brzuchu burczeć, że tak jak w 1. ciąży musiałam odstawić moje ulubione perfumy, bo mi zaczęły śmierdzieć :)
-
ja też ze śmietaną i odrobiną cukru :)
-
...mocno grzeje... ;)
-
ja w pierwszej ciaży nie używałam żadnych specjalnych kosmetyków, jedynie te co zwykle i nie mam rozstępów...ale wiele zależy od predyspozycji genetycznych...
-
:) :) :) Nina ja się piszę na placki :)
-
ale żeście się rozkręciły... klempa apelujemy do Ciebie, nie jedz ptaszków :) :) :) juz nigdy więcej :) bo to do niczego dobrego nie prowadzi :)
-
o rety... następna... Klempa Ty to juz w ogóle pojechałaś... zero empatii dla biednej larysy... ;)