baderka

Nina, to się porobiło u Ciebie... ja się nie znam na problemach z zatokami, ale to raczej poważna sprawa...może do lekarza się przejdziesz co? niby od jutra ma byc znaczna poprawa pogody i nawet słońce...nie wiem czy w całej Polsce, ale u mnie tak zapowiadają... :)

ja pamiętam, że z Dominiką te pierwsze ruchy to najbardziej odczuwalne były wieczorkiem, gdy już sie połozyłam albo w wannie... :)

to fakt, nie pachnie najlepiej, ale najważniejsze, że stawia na nogi... ;)

AMT to nic innego jak maleństwo...SUPER!!!... :)

no od razu lepiej, po co masz zostawać w tyle... ;)

ja polecam coś co mnie w ciagu jednego dnia postawiło na nogi... pokroić w plasterki kilka ząbków czosnku, zalać sokiem z cytryny, dopełnic ciepłą wodą do połowy szklanki, zostawić żeby się "przegryzło"... popijać kilka razy dziennie po jednej łyżce... dla osłody (bo nie smakuje to najlepiej) można dodać miód... dużo zdrówka życzę :)

ja wpisuje skończone tygodnie ciąży...teraz mam 9 tc i 3 dni... :)

na tej stronce znajdziesz troche na temat NT... http://www.prenatalna.pl/informacje-o.htm

a to usg nie rózni się niczym od normalnego, no może potrwać chwilkę dłużej, zależy od wprawy lekarza i ułożenia maluszka... lekarz zaznacza na monitorze wskaznikami fałd karkowy maluszka i mierzy go... :)

hej dziewczynki :) orzeszek w Twoim przypadku to raczej chodzi o usg z pomiarem NT-przezierności karkowej... wykonuje je się pomiędzy 11 a 14 tc... oglądanie i mierzenie narządów maluszka to lekarze wykonuja raczej bliżej połowy ciąży, to tzw. usg połówkowe :) ja idę jutro wieczorem do lekarza i mamy mieć pewność po tej wizycie czy jest 1 maluszek czy jednak więcej... miłego dnia dziewczyny :)

dsangia a Ty czasem nie zapomniałaś zmienić tc w tabelce? :)

oj będzie się działo, będzie... ;)

papierowe nie jesteś sama... strasznie dołująca jest ta pogoda... niby ma się poprawić, ale jak na razie tego nie widać... ;)

hej dziewczynki :) AMT bardzo się cieszę, że u Was wszystko ok... :) ja mam też napady głodu... w zasadzie prawie ciągle myslę o jedzeniu... a wczoraj jak byłam na obiedzie u babci to trzoche przesadziłam z ilością... obiadek był abardzo smaczny i chyba postanowiłam najeść się na zapas... niestety nie da się ;)

popołudniowa zmiana meldować się... ;)

dziewczynki a co to za przerwa w eterze? piszemy piszemy... :) ja chciałam Wam napisać, że zaraz uciekam do domku i życzę Wam miłego po południa.... dziś idę na obiadek do mojej babci, więc pewnie zjem cos pysznego...juz nie moge się doczekać... :)

dsangia maskara z tymi badaniami...ja chodze prywatnie, więc wiedziałam od razu, ze będę płacić, ale jak byłam w 1. ciąży to poszłam do mojego rodzinnego, żeby choć część mi przepisał na fundusz i zapomnijcie... żenada... urq a może gołąbki zrobisz co? mnie tak jakoś naszła ochota na gołąbki...:) a surowego to lepiej nie jedz...nawet wędzonego...

jeśli mandziaa nie będzie miała dziewczynki to ja się już w żadne typy nigdy nie bawię... ;)

no właśnie, dlatego sie nie stresuj czasem, że powinnaś mieć dziewczynkę ;)

Nina jak się okaże, że i u Ciebie dziewczynka to ja się poddaje... ;)

larysa jedna słaba rozpuszczalna dziennie ujdzie... :)

ja nie znam żadnej małej Oli

70%. że dziewczynka :)

u mnie przy dominice się sprawdziło :)

AMT pamiętaj, że masz w nas wsparcie :)