

baderka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez baderka
-
no hej :) Edusia no to super. może wszystko potoczy się szybciej niz było planowane...a Wy mielibyście super prezent slubny od siebie i losu ... no to zaczynajcie...życzę powodzenia :)
-
hej dziewczyny... :) dsangia a serduszko widziałaś?
-
plemniki potrzebują troche czasu, by dotrzeć we właściwe miejsce i ostatecznie dojrzeć w drogach rodnych kobiety...
-
a czemu staracie sie tylko w ten dzień? przecież plemniki zyją ok. 72 godz. a komórka jajowa 24... więc dajcie sobie więcej szans i starajcie szię np. dzień wcześniej, w owulkę i dzień po...no chyba, ze polujecie na chłopca, ale tak naprawdę to natura o wszystkim decyduje... :)
-
Nina w takim razie ja tez jestem zacofana :)
-
Edusia jestem tego w pełni świadoma..coż takie są minusy macierzyństwa, ale plusó jest znacznie więcej... :) a może Twój organizm tak zareagował na powrót ukochanego? ;)
-
to ja mam podobnie...przynajmniej teraz...bo kiedys lubiłam takie zakupy ciuszkowe... teraz mi sie chyba priorytety zmieniły :)
-
hej... za mną pierwsza od dawien dawna niemal cała przespana nocka...dominika obudziła się tylko raz nad ranem, a i ja nie miałam potrzeby wstawania... normalnie wypas :) u mnie wszystko ok, poza coraz większym stresem przed wizytą u lekarza... a jak u Ciebie, ukochany już na miejscu?
-
dsangia mnie jakos niespecjalnie ruszają takie widoki i zapaszki... ;) klempa, bierz przykład ze swoich rybek... ;)
-
Paula, no to trzymamy kciuki... :) Klempa co racja to racja... mam dobrego kumpla, który sprzedaje ciuchy i rzeczy campusa i wiem od niego, że nawet jak zrobi przecene 70-80% to i tak na tym zarabia... narzuty w sklepach są przeogromne, a ciuchy sdzyte w chinach tak naprawde kosztują grosze... tak jak piszesz, większość kwoty to opłata za "metkę" :)
-
witajcie babeczki... :) dsangia będzie dobrze...nie ma innej opcji :) gosiaczek...jesli nie miałąś skoku temperatury to znaczy, że najprawdopodobniej nie było jeszcze owulki :)
-
dsangia jajko to Ty już zniosłaś... ;)
-
moj bezpośredni szef to mój dobry kolega, więc się ucieszył i pogratulował, choć jest to mu trochę nie na rękę... do dyrektora jeszcze nowina chyba nie dotarła, jutro sie dowie ;)
-
przed chwilą byłam zmuszona oznajmić radosną nowinę w pracy, bo szefuncio poczynił takie zmiany, że staneło na tym, że nie mam zastępstwa... kolegę, który mnie zastepuje chcą przesunąć na inne stanowisko a mnie zostawić samą na 2 etatach... w związku z tym, musiałam powiedzieć o ciąży, że jeśli będzie wszystko ok to zamierzam pracowac jak najdłużej, ale jeśli-tfu tfu-coś będzie nie tak to bez wahania znikam... no coż :)
-
a ja muszę czekać aż do czwartku na lekarza... :( przed chwilą byłam zmuszona oznajmić radosna nowinę w pracy, bo szefuncio poczynił takie zmiany, że staneło na tym, że nie mam zastępstwa... kolęgę, który mnie zastepuje chcą przesunąć na inne stanowisko a mnie zostawić samą na 2 etatach... w związku z tym, musiałam powiedzieć o ciąży, że jeśli będzie wszystko ok to zamierzam pracowac jak najdłużej, ale jeśli-tfu tfu-coś będzie nie tak to bez wahania znikam... no coż :)
-
corina, tak od początku cyklu do owulacji... i podobno najlepszy jest oeparol :)
-
corina, ja przez jakis czas byłam w tabelce , gdy sie jeszcze w ogóle nie stralismy... więc może jednak się nie przenoś... no i głowa do góry, uda się w końcu :)
-
corina to jednak przyszła wredota? następny cykl przez Tobą, dzięki naszym pozytywnym fluidkom może okaże się szczesliwy :)
-
trzeba mu wybaczyć... w końcu to TYLKO facet ;)
-
lady, no szkoda, że to niewykonalne :)
-
no hej :)
-
też tak myślę, ale zawsze jakis tam cień watpliwości jest...
-
ja powiem, że fajnie jak sie w czwartek u lekarza okaże, że wszystko jest ok :)
-
nie... nic mi w sumie nie dolega... tylko nie mogę mieć pustego zołądka, bo wtedy robi mi się słabo i mnie trochę mdli... a tak poza tym to nie czuję sie "jak w ciąży"... ;)
-
nie możliwe...chyba będzie mi brakować tego Twopjego "panikowanie"... ;) ale masz rację, najgorszy czas za Tobą... :)