baderka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez baderka
-
sorki dziewczynki, porąbały mi się topiki... bo piszę od dawnien dawna jeszcze na jednym i ten wpis miał iśc tam... ale siara ;)
-
kawusia bo sylwia to babka jeszcze przed 30-stką, nie to co my... ;)
-
ja to w ogóle w ciąży zrobiłam się odważniejsza, pod koniec, gdy było mi już naprawdę ciężko potrafiłam poprosić o ustąpienie miejsca w autobusie jak nikt sie nie wyrywał z własnej woli czy stanąć na początku kolejki... jak byłam mała to pamiętam takie napisy np. w sklepach i u lekarza, że kobiety w ciąży obsługiwane są poza kolejnością... teraz tego już nie ma :)
-
no to nie nastawiaj się, może będzie niespodzianka... :)
-
...ja mojego generalnie oszczędzałam poza nielicznymi wybuchami i tylko raz po północy gnał na stację benzynową po lody... ;)
-
hejka :) Nina, w końcu facet jest w ciąży razem z Tobą, więc niech trochę współodczuje jak to jest ;)
-
płacz płacz kochana, to oczyszcza i pomaga... lepiej to niżby mężowi bogu ducha winnemu miało by się oberwać... :)
-
także na ślub zabierz ze sobą masę chusteczek, pewnie się przydadzą... ;)
-
Nina nie przejmuj się tymi wahaniami nastroju, to normalne szczegolnie w 1. trymestrze, potem będziesz bardziej stabilna... ja miałąm tak, że śmiałam się a za chwilę darłam i ryczałam...i to było silniejsze ode mnie... to był taki oczyszczający płacz, bo zaraz potem było mi dużo lepiej... a w ogóle w ciąży to bardzo łatwo się wzruszałam :)
-
Nina, Ty w ogóle nie miej skrupułów jeśli chodzi o papierochy... po prostu zwracaj uwage i tyle... nie chodzi nawet o Twoje zdrowie, ale przede wszystkim maleństwa... ja tak robiłam i tyle... jak w ciąży chodziłam do pracy to poprosiłam wszystkich, żeby nie palili w toalecie, bo ja korzystam z niej bardzo często... i wszyscy sie do tego stosowali oprócz takiej jednej głupiej baby... moje prośby nic nie dawały, więc w końcu poszłam do dyrektora, by on zrobił z tym porządek... u nas palenie jest zresztą zabronione... i nie miałam żadnych skrupułów, bo chodziło o mojego maluszka... także Ninka walcz o swoje... :)
-
wiecie co... moja koleżanka z pracy starała się o maleństwo prawie dwa lata... w końcu odpuściła sobie, bo chociaż z medycznego punktu widzenia było wszystko ok to jakoś nie mogli się doczekać... w zeszłym miesiącu trochę na pocieszenie (wiem marne to pocieszenie) kupili sobie małęgo szczeniaczka... i on chyba przyniósł im szczęście, bo zaraz potem zaszła w ciążę...albo zadziałało to na tej zasadzie, że faktycznie skupiła swoją uwagę na czymś innym niż obsesyjnej myśli o dziecku... jednak potwierdza się, że nasza psychika ogrywa w tych sprawach decydującą rolę :)
-
oj nie wiem czy dadzą radę poczekać... ;)
-
aaa madziaa dzięki za info, wiedziałam, że coś mi umknęło w natłoku informacji... :) ja w pracy, bo kolega, który mnie zastępuje poszedł na urlop... :(
-
no paskudnie... a najgorsze, że moja mała też pokasłuje :( u mnie w pracy dwie kolejne babki w ciąży... :)
-
a co się stało z naszą lady? coś długo się nie odzywa... może coś przegapiłam, miała gdzies wyjechać? :)
-
mandziaa pilnuj porządku, pilnuj... :) witajcie :) no i mam anginę + zapalenie krtani... :(
-
bes, ja też mam dziś kiepski dzień, nie jesteś sama... :)
-
no to teraz faktycznie nie pozostaje ci nic innego jak skupić sie tylko na jednym... ;)
-
GRATULACJE!!! p.s. nie mogło być inaczej :)
-
no widzisz Karolinka, czyli moje przypuszczenia co do płci trzeba brać chyba całkiem odwrotnie, bo w swoim własnym przypadku byłam święcie przekonana, że będzie chłopak... najważniejsze, że zdrowy maluszek :)
-
carlain, jest jeszcze taki urząd jak państwowa inspekcja pracy, najlepiej jakbyś tam się dowiedziałą jakie masz prawa czy masz w ogóle i w razie czego jak działać...
-
jako samotna matka będziesz mogła liczyć na jakiś zasiłek... to już musisz się dowiadywać w miejskim ośrodku opieki społecznej (mops), nie w zusie... tak mi się wydaje... ale z ta Twoją umową to nie powinno tak być, że zostaniesz bez niczego... no i becikowe dostaniesz...
-
no to w takim przypadku co innego (chyba) i gościu jeśli nie przedłuży Ci umowy to zrobi to bezprawnie...
-
witaj Zabusia :)
-
carlain, ale czy w tej umowie jest napisane wyraźnie, że jest to umowa na czas okreslony czy np. jest to staż absolwencki? i z kim masz podpisaną ta umowę?