baderka

większość z nas ma przeciwaciała na toxo (ja mam) , podejrzewam, że przechodziłam to bezobjawowo w dzieciństwie, kiedy to namietnie jedliśmy z dzieciakami z podwórka brudne truskawki i inne owoce... :)

witaj achaja :) myślę, że te badania co zamierzasz zrobić to na początek wystarczy... resztę zleci Ci juz lekarz na pierwszej wizycie... jesli nie masz pewności czy w dzieciństwie przechodziłaś / byłaś szczepiona na różyczkę to można zrobić jeszcze takie badanie... :)

dokładnie carlain, nie wszystkie leki są wskazane dla kobiet w ciąży... witaj aniołku :)

carlain mam nadzieję, ze to nie choroba a ciąża... bo czasem na początku tak właśnie bywa, że babki myślą że są chore... ale nie ma przeszkód, żebys nie zrobiła testu, więc jak będziesz w aptece to nie zapomnij go kupić :)

generalnie bardzo miło wspominam okres ciąży :)

sorki za błędy, ale działam na dwa fronty tzn. z Wami i staram się pracować :)

hihi haha... ja tez pracuję z samymi facetami (mam ich w biurze 7) i ajk byłam w ciąży to byłam przez nich roizpieszczana, że hej... a to kanapeczki a to batoniki a to wyganiali mnie co chwila na spacerek... fajnie było :)

no dobra to ja swój też oddam, kobiety w ciąży powinny byc rozpieszczane :)

ola co tam u Ciebie/u Was? jak sie czujesz?

ooo bardzo dobry... moje piersi jak byłam w ciąży to po prostu urosły przynajmniej o dwa rozmiary dosłownie w ciągu tygodnia... mój M był w siódmym niebie i tylko pytał czy one będą rosnąć w takim tempie przez całą ciążę hehe :)

eee no chyba nieee... tz. niech skacze tylko nie zapomina... tez bym sobie dzisiaj chętnie poskakała :)

no właśnie, carlain to najpierw test miała kupić, ciekawe kiedy sie odezwie... :)

powiem szczerze, że ja jak wtedy zaczynałam prowadzenie wykresu to nie liczyłam na pozytywne efekty... tamten wykres zaczęłam prowadzić po wizycie u lekarza (teraz wiem, że konowała), który tylko na podstawie usg stwierdził u mnie pco, tyłozgięcie macicy i prawdopodobnie brak owulacji i w związku z tym nikłe szanse na ciąże... ten wykres był po to, by zobaczyć jak to u mnie właściwie jest... mimo wszystko okazal się szczęśliwy, udało nam się za pierwszym razem... do tego lekarza poszłam dopiero po kilku miesiącach tylko po to, by pokazać mu mój brzuch i powiedzieć, żeby czasem wstrzymał się ze stawianiem pochopnych i przedwczesnych diagnoz, które dołują człowieka i odbierają nadzieję... ale miałam potem satysfakcję a on głupia minę...:)

ooo serniczek! noe odmówię w żadnytm wypadku, tylko czy starczy dla wszystkich chętnych? :)

ja w przyszłym miesiącu też sprobuję z tymi testami, bo z moich wykresów ciężko jest wysnuć wniosek kiedy tak naprawdę mam owulkę... zobaczymy :)

jak zerkam do naszej tabelki to wyraźnie widzę, żę juz jesteś po terminie @... zdarzało się tak wcześniej?

no trzymamy kciuki :) :) :)

Urquinaona ale @ jeszcze nie ma? kurczę babki a może Wy macie jakieś testy ferelne??? :)

mandziaa Twoje wnioski odnosnie tego wykresu są jak najbardziej słuszne... bes, tak jak piszesz póki nie ma @ trzeba mieć nadzieję... :) a tym z Was, które mają taką mozliwość naprawdę polecam zrobienie bety z krwi, wtedy nie będzie wątpliwości... w krwi stężenie hcg jest o wiele wyższe niż w moczu, dlatego te testy są bardziej czułe i wykryją nawet bardzo wczesną ciążę...:)

hej dziewczynki... jakby co to ja juz jestem na posterunku i czekam na dobre wieści... ;)

nie za szybko, możesz spokojnie zrobić betę jutro :)

najważniejsze, żeby bobasek był zdrowy... dobrej nocki Wam życzę, a jutro rano mam nadzieję przeczytać o podwójnych krechach...:)

encyklopedię to my tu mamy, ale to nie ja... z tego co mi wiadomo, jeśli ma być chłopiec to najlepiej wstrzelić się centralnie w owulacje, jeśli dziewczynka przed owulacją... ale to tylko teoria a życie pisze własne scenariusze... :)

ja tez byłam swego czasu i jak widać dobrze nam to zrobiło hehe :)

Urquinaona to czekamy jutro na dobre wieści...:)