Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

baderka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez baderka

  1. baderka

    rozpoczynamy starania!

    standarcik ;) znam to, u nas podobnie... jak Piotr kąpie wieczorem małą to piskom i okrzykom radości nie ma końca... a ja to się muszę wysilić mocno, by moje dziecię tak na mnie reagowało :)
  2. baderka

    rozpoczynamy starania!

    eee na razie nie mykniemy jednak, bo pada dosyć solidnie :)
  3. baderka

    rozpoczynamy starania!

    co do lady to ja myślę, że ta jej szefowa jest zazdrosna o ten jej romans z majstrem... wredota jedna! :p my na spacerek to dopiero mykniemy... dla mnie spacer z Natalą to jak za karę, bo zwykle kończy się tak, że po pół godzinie krzyku wracam z nią na rękach do domu... ale przynajmniej się dotleni dziecina i choć trochę płuca przewentuluje nie?
  4. baderka

    rozpoczynamy starania!

    moje starsze dziecko wróciło wczoraj do domu w nieswoich rzeczach... uroki żłobka nie? babcia ją odbierała, więc nie zauważyła... a najgorsze, że tak jej się spodobały te ciuszki, że nie chce ich oddać :)
  5. baderka

    rozpoczynamy starania!

    no spakować się Animonda nie zaszkodzi a nuż się ktoś nam niebawem urodzi :) Larysa Ty to jesteś z tymi zakupami... ale szczerze to chyba pójdę w Twoje ślady i tez zacznę kupować przez neta, bo inaczej już nie potrafię... ostatnio zafundowałam sobie dzień wolny od dzieci i pojechałam do miasta, by sobie coś kupić na tyłek i co? i dupa! nic nie kupiłam, normalnie nie potrafię już latać po sklepach jak dawniej, przebierać i oglądać! a u nas osatanie nocki gorsze, tak coś czuję, że skończyły się dobre czasy i przespane noce... młoda wierci się przez sen, stęka, kwęka, widać, że jej te ząbki dokuczają...ehh ale co zrobić, trza przeżyć nie? :)
  6. baderka

    rozpoczynamy starania!

    a co do naszego spotkania w realu to może na parapetówę do Laryski się zjedziemy co? bo u mnie to trocha mało miejsca jest :p kto jest za???
  7. baderka

    rozpoczynamy starania!

    no hej :) ja tak na szybko, bo mała mnie już wzywa... fajnie tu wczoraj było :) :) :) a ja dzisiaj jak nowo narodzona. łyknęłam se wczoraj wieczorem po ostatnim karmieniu spirytu, popiłam colą i moje dolegliwości zniknęły jak ręką odjął :) nie wiem jak u Was, ale u mnie ładny dzień się zapowiada... w końcu :) zajrzę na dłużej jak mała pójdzie w kimono... buziaki :)
  8. baderka

    rozpoczynamy starania!

    haha... chyba, że wiatropylna jestem, bo u nas z tymi sprawami ostatnio raczej posucha... z mojej strony brak chęci... poza tym jestem właśnie w trakcie @ :)
  9. baderka

    rozpoczynamy starania!

    sama jeszcze nie siedzi, ale strasznie rwie się do tego... czasem sadzam ja więc na chwilkę opartą :)
  10. baderka

    rozpoczynamy starania!

    udało mi się wysłać kilka fotek na naszą pocztę... tak sobie pooglądałam Wasze zdjęcia... jejku jak fajnie się patrzy jak nam się dzieci starzeją ;)
  11. baderka

    rozpoczynamy starania!

    moja też często gęsto krzywi się jak je np. kwaskowy deserek, ale po paru ciarach jej przechodzi krzywienie... a jeśli nie to na drugi dzień próbujemy znowu i jest już o niebo lepiej :)
  12. baderka

    rozpoczynamy starania!

    moja jest raczej wybredna - upodobała sobie gerbera :) ale tak właściwie po co dosładzasz? dla dziecka to i tak full wypas jeśli chodzi o smaki po długim byciu tylko na mleku...
  13. baderka

    rozpoczynamy starania!

    ja właśnie piję drugą :) a u mnie pogoda dokładnie jak u Ciebie :p
  14. baderka

    rozpoczynamy starania!

    ja już przestałam wciskać smoka... z Dominiką było podobnie jak z twoim Tośkiem, też uwielbiała smoka... na szczęście tylko do zasypiania... obecnie doszła do etapu, że sama się od niego odzwyczaja... ma w łóżku 3 smoczki, pociumka trochę każdego i zanim zaśnie na dobre to odkłada je na miejsce w odpowiedniej kolejności kolorystycznej... więc ten smoczek to znowu nie taka zła rzecz :)
  15. baderka

    rozpoczynamy starania!

    do domu miało być... najpierw jednak coś zjem, bo głodna chyba jestem :p
  16. baderka

    rozpoczynamy starania!

    idę chyba coś w domu porobić, bo to w końcu moje ostatnie dni wolności... jak wrócę do pracy to do mu będziemy przyjeżdżać chyba tylko na spanie... :)
  17. baderka

    rozpoczynamy starania!

    moja Natala to wyje na sam widok smoka... a jak jej próbować go wcisnąć to histeria jest na maksa :) też mam bratanicę, która długo była trzymana z dala od słodyczy a potem jak się dorwała to nie mogła oderwać... do dzisiaj jej tak zostało a ma teraz 9 lat... jak się dorwie do słodkiego to wpitala jakby miał jej ktoś zabrać... a co do naszych maluszków to może gdybym miała więcej czasu to tez byłabym taką dobra mamuśką jak prezencik i reszta brygady :p
  18. baderka

    rozpoczynamy starania!

    a co to za dzieciństwo bez słodyczy nie? oczywiście w granicach zdrowego rozsądku... moja Dominika ma do nich dostęp w sumie ciągle, ale jakoś tak jej specjalnie nie ciągnie... z reguły to nawet nie daje rady jednemu batonikowi...
  19. baderka

    rozpoczynamy starania!

    i nawet zęby ma w miarę zdrowe :p
  20. baderka

    rozpoczynamy starania!

    z opowiadań babci wynika, że moja mama i chyba duża część jej pokolenia zamiast smoczka ssała gałganek wypełniony cukrem... i żyje i ma się całkiem dobrze :) :) :)
  21. baderka

    rozpoczynamy starania!

    ale z Was dobre mamuśki...ja to się cieszę jak dla nas zdążę coś na obiad zrobić a najczęściej gotowiznę przyrządzić... z barku laku znaczy czasu jedziemy na słoiczkach z małą... no ale cóż, coś za coś i na szczęście młoda nie narzeka :)
  22. baderka

    rozpoczynamy starania!

    ogrzewanie u nas tez na gaz, ale na razie go nie załączamy, jedynie popołudniu i wieczorem w kominku hajcujemy...
  23. baderka

    rozpoczynamy starania!

    u mnie śniegu niet, ale jest taka zimnica, że nawet kot nie chce iść na dwór...
  24. baderka

    rozpoczynamy starania!

    ale masz fajnie dsangia :) u mnie wszystko na prąd i nawet jak wyłaczają to na krótko więc wymówki brak... u nas dziś koszmarna noc... młoda prawie nie spała, bo walczyła z połykaniem śliny i gryzieniem rączek... chyba jej zęby wszystkie naraz idą... teraz odsypia :) a poranek jeszcze gorszy... tak sie cieszyłam, że Dominika pogodziła się ze żłobkiem a od wczoraj mamy co rano takie histerie przy wychodzeniu z domu, że hej... normalnie ubrać jej nie można... ciekawe jak długo będzie tak walczyć, bo my raczej nie zamierzamy jej odpuścić... papierowa ładna ta Twoja Haneczka... aż się łezka w oku kręci na widok takiego maluszka w brzuszku... wspomnienia wracają i w ogóle :) Klempuś droga ja Ciebie widzę zdecydowanie w roli mamuśki córeczki... imiona już masz?
  25. baderka

    rozpoczynamy starania!

    czołem laseczki :) co do tego niejedzenia w nocy to ja bym chciała żeby moja jadła jak najdłużej... bo to w sumie jeden raz na dobę kiedy ładnie i porządnie ssie... a że budzi się raz w nocy to mi to nie przeszkadza... i ja byłam wczoraj z małą u lekarza, bo kaszle, ale nic poważnego się nie dopatrzył... jedynie spuchnięte dziąsła... dsangia trzymaj się dzielnie kobieto...podejrzewam, że i moja zaliczy niebawem kolejną przerwę od żłobka, bo pełno w nim kichaczy i smarkaczy... ehhh... miłego dnia dziewczyny :)
×