Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

baderka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez baderka

  1. sysoid, nie chcę Cię dodatkowo nakręcać, bo pewnie i tak myślisz tylko o tym, ale wydaje mi się, że coś tam jednak sie wydarzyło... te testy i piersi, które u mnie zmieniły sie tak samo na samym początku ciąż...y:)
  2. doczekacie na pewno, bo właśnie w takich rodzinkach powinny się pojawiać dzieciątka:)
  3. ok, no to trzymam kciuki do tej pory i daj znać co i jak:)
  4. a z tymi testami to różnie bywa... czasem bywają bardzo zwodnicze... a nie masz możliwości zrobienia bety hcg?
  5. oj to jest nadzieja i to duża:) mam nadzieję, że Ci sie uda:) i nie tylko przyroda obudzi sie wiosną do życia...:)
  6. boże skąd się takie baby jak ta Twoja koleżanka biorą... normalnie w głowie się nie mieści... często jak się wrzuci nas luz to są tego pozytywne efekty:) może u Was będzie podobnie:) cześć robur:)
  7. jeśli tylko będziesz miała potrzebę i chęć to my tu jesteśmy... i choć w tej sytuacji za wiele nie pomożemy to wiedz, że jesteśmy z tobą całym sercem ... :)
  8. i niech tak zostanie, że w pamięci zostaną wspaniałe chwile, do których zawsze wraca sie z radością... w takich sytuacjach najlepszym lekarstwem jest czas, choć teraz może wydawać się to banałem... tak jak piszesz Karolina, życie toczy sie dalej, jedno się kończy by mogło zacząć inne... szkoda tylko, że czasem kończy sie przedwcześnie... i choć pewnie nie jest to dla Ciebie łatwe to myśl przede wszystkim o swoim maleństwie, teraz ono jest najważniejsze... pozdrawiam Cię cieplutko:)
  9. no i co tam, ktoś tu miał coś napisać podobno? :)
  10. witam nowe koleżanki:) Kinga, to faktycznie byłby cud gdyby jednak okazało się, że jednak Wasze maleństwo jest z Wami... Karolina, pisz szybko co się stało... ja tez zajrzę wieczorkiem:)
  11. Kinga, może być tak jak mówi ten lekarz, rózne rzeczy sie zdarzają... odezwe sie później, bo teraz zmykam do domku...pa:)
  12. ooo to będzie Szymuś? jak moje drugie będzie chłopcem też będzie Szymek:) a poród boli jak cholera, ale nie myśli sie o tym... grunt to nie panikować i dobrze współpracować z położną i ... nie czytać masakrycznych opisów dziewczyny:) ja niedługo zaczynam staranka o rodzeństwo dla dominiki:)
  13. hej robur, nie odzywałam się, bo każdą wolną chwilę spędzamy na budowie-malujemy, kładziemy płytki i takie tam... a reszta czasu jest dla małej... jak jestem w pracy to mam chwilę, żeby sie odezwać:) masz rację, że w ciązy to najlepiej nie brać żadnych lekarstw, więc dobrze by było, żeby okazalo się, że u Ciebie wszystko ok... ja postanowiłam profesjonalnie podejśc do kwestii poczęcia kolejnego potomka i od paru dni bawię się w mierzenie temperatury i monitorowanie cyklu... założyłam sobie nawet profil na 28 dni... może dzięki temu zwiększą się nasze szanse na zmajstrowanie chłopaczka:)
  14. hej dziewczyny:) ale pogoda super co nie? aż żyć się chce...jeszcze bardziej:) wczoraj przez dobre 15 minutek bawiłam się z Dominiką piłką, rzucałam do niej a ona starała się ja odrzucać... i nawet jej to wychodziło:) ciekawe co tam u Justyny... :)
  15. a ja sie cieszę, że moge komuś pomóc... trzymaj się cieplutko:)
  16. u mnie te skurcze wyglądały podobnie tzn. pojawiały sie przez kilka godzin co 15-30minut i potem znikały na dobre-to były takie jakby prądy od pleców, przez podbrzusze aż do ud. a że nie nasilały sie tak jak piszą w ksiązkach to myslałam, że to jeszcze nie to... ale jak w pewnym momencie zamiast skurczu usłyszałam takie "pyk" i wylało sie ze mnie wiadro albo dwa wody to wtedy nie miałam już wątpliwości...:)
  17. dokładnie tak u mnie wyglądał, śluz z takimi niteczkami krwi, pojawił sie po południu koło 18 a po północy jechalismy na porodówę... nie wiem czy to reguła, być może potrwa to u Ciebie troche dłużej, ale wydaje mi się, że juz baaaaardzo blisko...:)
  18. oj u mnie z krwią pojawił się na kilka godzin przed tym jak odeszły mi wody...:) trzymam kciuki z a Ciebie i maleństwo:) i szybkiego porodu, lekko pewnie nie będzie, ale warto sie pomęczyć:)
  19. hej aga, u ciebie to sie przynajmniej cos dzieje, bo przeważnie kobietki narzekają, że termin porodu lada dzień a tu żadnych znaków:)
×