baderka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez baderka
-
Karolina, ja zazdroszczę Ci, że wszystkie piękne przeżycia jeszcze przed Tobą:) I tak jak już pisałam ani się obejrzysz a będziesz tulić do siebie swoje maleństwo:)
-
trochę samozaparcia i silnej woli i będzie ok:) Ja na razie zmykam kąpać i usypiać mojego szkraba:)
-
ja w ciąży przytyłam 16 kilo, a zaraz po porodzie miałam 12 mniej:)
-
:) Ty pewnie też:)
-
a ty tańczysz zawodowo tzn. na turniejach?
-
aj to fajnie, że robisz coś co lubisz i nikt nad Tobą nie stoi:)
-
to fakt, że dla Ciebie byłaby to bardzo radykalna zmiana:) ruch w ciąży jest wskazany i gdy tylko nie ma żadnych przeciwwskazań to nie ma co ze wszystkiego rezygnować:) chociaż powiem Ci, że przyzwyczajenia można zmienić-ja gdy dowiedziałam sie o ciąży to musiałam zrezygnować z koszykówki, w którą grałam namiętnie...Ale czego nie robi się dla maluszka:) A ta szkoła tańca to jest Twoja prywatna, czy Ty tam tylko pracujesz?
-
kurczę ale plama:) Karolina, ja dopiero teraz zauważyłam ten Twój suwaczek:) Nie ma co, Ty teraz ciężarna pełną gębą:) Zobaczysz jak te 252 dni szybko zlecą...No to gratulacje raz jeszcze:)
-
No i macie to za sobą, ale z tego co czytam nie było tak źle:) Trochę mnie zdziwiła reakcja Twojej teściowej na pierwszą ciążę. Za wcześnie? Kurczę, moja babcia powtarzała mi ciągle odkąd skończyłam 20 lat, że to już najwyższy czas, bo ona w moim wieku to miała już dzieci odchowane, a u nas posucha. Gdybym mogła cofnąć czas to na pierwsze dziecko zdecydowałabym się w wieku lat 25 a nie 30. bo teraz, jeżeli myślimy o drugim to nie mamy za bardzo pola manewru, bo czas nagli. A wy z kolejnym, jeśli takie ma być, będziecie mogli jeszcze trochę poczekać:)
-
i jak tam? pewnie nie było tak źle, a może ta wiadomość zmiejszy ten dystans między Wami?:)
-
my mykamy na spacerek:)
-
hej wszystkim, Karolina ja jestem z teściami też na dystans, ale mi z tym dobrze:) Powodzenia Ci życzę:)
-
a u mnie to właśnie burza za oknem...
-
Aga, prawdziwy facet z Twojego mężulka, długo bez mięska nie ujedzie:) U nas ostatnio nocki wyglądają trochę lepiej niż dotychczas tzn. mała budzi się 2-3 razy, z czego je tylko raz. A tak to chce smoczka albo wody do picia...Nie jest najgorzej, ale coś czuję, że z tym spaniem to mała we mnie się wrodziła. Ja tez zwykle budzę się kilka razy w nocy- w przeciwieństwie do mojego mężulka, tego nic nie rusza. W sumie to jej budzenie się mi nie przeszkadza, mogłaby tylko jeszcze nauczyć się sama zasypiać...A w ogóle moja to ma jakąś awersję do łóżeczka, nie chce w nim spać za żadne skarby...Na tapczanie jest ok, tylko co ja zrobię jak ona będzie już na tyle sprawna, że będzie próbowała sama wstawać? Nie wiem czy Wasze maluszki też tak mają, ale Dominika urządza nam ostatnio normalnie koncerty, tzn. skrzeczy i piszczy tak, że aż nam uszy pękają, a ona ma z tego ubaw:)
-
Za każdym razem, gdy czytam wypowiedzi kobietek, które całym sercem pragną maleństwa i kolejny raz im się nie udaje to normalnie płakać mi się chce:( Czemu tak jest, że Ci co dzieci mieć nie powinni mnożą sie jak króliki, a rodzinki, dla których dzidziuś będzie pełnią szczęścia mają z tym czasem ogromne problemy:( Nie ma sprawiedliwości na tym świecie... Ja mam nadzieję, że ten topik okaże się szczęśliwy nie tylko dla Karoliny, również dla innych starających się babeczek :) Karolcia, a tak właściwie jak Ty się czujesz? Mdłości już są?
-
belucci, może okażesz się kolejną zaciążoną? Trzymam kciuki:)
-
tez tak myślę:) Tylko teraz w ciąży to Karolcia będzie musiała trochę wyluzować:)
-
no to u nas podobnie, mała uwielbia jak słyszy piosenki wykonywane przez dzieci, a w ogóle szał jest, gdy zobaczy na mini mini tą rybkę, która jest pomiędzy bajkami:) Ja też ją sadzam, gdy muszę coś zrobić bez niej, u nas wtedy też 15 minutek spokoju... a ta zmiana stanowiska to w sumie nie awans, stanowisko raczej równoległe, ale nie było innego wyjścia...Ja nie narzekam, zawsze nauczę się czegoś nowego:)
-
no to u nas podobnie, mała uwielbia jak słyszy piosenki wykonywane przez dzieci, a w ogóle szał jest, gdy zobaczy na mini mini tą rybkę, która jest pomiędzy bajkami:) Ja też ją sadzam, gdy muszę coś zrobić bez niej, u nas wtedy też 15 minutek spokoju... a ta zmiana stanowiska to w sumie nie awans, stanowisko raczej równoległe, ale nie było innego wyjścia...Ja nie narzekam, zawsze nauczę się czegoś nowego:)
-
Hej Dziewczyny, Aga u Twojego Szymonka to faktycznie wygląda na początki raczkowania:) Każde dziecko rozwija się w trochę innym tempie i inaczej osiąga kolejne etapy, więc czemu nie? A od poniedziałku nie będę już tak często zaglądać, bo w pracy przenoszą mnie na całkiem inne nowe stanowisko:( Nie będę mieć już tyle czasu... Justyna, Ty to faktycznie masz nad czym myśleć... Dziewczyny, powiedzcie mi proszę, czy wy czasem choć na chwilę pozwalacie waszym maluszkom zerkać na bajki w tv? Bo moja czasem jak się wciągnie to ciężko ją oderwać...
-
u mnie to mierzenie temperatury się sprawdziło:) Ja robiłam to codziennie rano:)
-
sianko, musisz wejść u góry w preferencje i tam rozpracować punkt A:)
-
Dziewczyny miłej nocki Wam życzę:) Ja uciekam, muszę się choć trochę zdrzemnąć zanim moje szczęście zacznie walczyć:)
-
zawsze można poprosić o usunięcie tych wpisów, ale chyba lepiej po prostu je ignorować:)
-
myślenie widać boli...A kysz a kysz...