baderka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez baderka
-
hej mamusiaaaa, ty się ostatnio niewiele dzieje, ja jestem jak mam czas, więc jak masz jakieś wąty to pisz, może będę mogła pomóc:) A twój mały słodki jest, ale o tym już wiesz:)
-
moja bratowa urodziła siłami natury dwie córy-jedna 4 kg druga 4,5kg-ja sobie nie wyobrażam jak ona to zrobiła:) Teraz jest w ciąży z trzecim i mój brat modli się, żeby to był chłopak...Czyli odwrotnie niz u was:) A moja Dominika miała być Szymonkiem, celowalismy w chłopaka, ale się nie udało:) Może następnym razem będziemy mieć więcej szczęścia:)
-
tych leżaczków to wszędzie pełno, na co trzecim zdjęciu można zobaczyć:) No ale my jestśmy zadowoleni, choć ostatnio młoda woli siedzieć w krzesełku do karmienia:) Siedzi wyżej, więc pewnie inna perspektywa:) Moja miała przy urodzeniu 3800 i 57 cm. No to powiem Ci, że miałaś co rodzić, naprawdę duży chłopak. a starszy też był taki pokaźny?
-
Hej Aga, faktycznie pudzianek z Twojego maluszka:) Ale moja też ma słuszne rozmiary, na ostatnim szczepieniu ważyła 8,5kg i prawie 80 cm:) Mi lekarz tez zalecał szczepienie na pneumokoki, ale watpie żeby tak tylko z czystej troski tak robił, więc my się na razie wstrzymamy. Zdecydujemy się chyba bliżej przedszkola jeżeli już:)
-
...trzymam kciuki za bezbolesne szczepienie...:)
-
Witam...wszystkich? Aga, z tymi zdjęciami to tak do końca Ci nie pomogę. Możesz załozyć swój profil np. na bobasach (tak jak ja) albo na fotosiku i tam powklejać fotki. Co do technicznych szczegółów jak to śie dokładnie robi to Ci nie wyjaśnie, bo u mnie zdjęcia wklejał mąż:) A ja od przedwczoraj jestem zaskoczona zachowaniem mojej Dominiki. Niedawno pisałam, że moja nie znosi owoców pod żadną postacią, a od dwóch dni dziecko przestawiło się o 360 stopni i wcina deserki owocowe, że aż miło:) Nie wiem co jej się stało:)
-
dokładnie, my też mieliśmy się wprowadzić 3 miesiące po sprzedaży mieszkania:) Tak jak u Ciebie łatwiej jest się zmobilizować-życzę powodzenia:)
-
to my jesteśmy na podobnym etapie tzn. rok temu sprzedaliśmy mieszkanie, żeby wykończyć dom:) I tak go wykańczamy i skończyć nie możemy:) Sami mieszkamy u teściów i ja jestem już na skraju wytrzymałości z tego powodu:)
-
A Ty Aga wklej jakieś fotki swoich bobasków:) Teraz to chyba nie ma problemów ze sprzedażą mieszkania? Ja swoje sprzedawałam rok temu i dosyć sprawnie poszło:)
-
Dzięki Lalik, ale ja czuję się podobnie jak Aga, po prostu zrobiło mi się przykro, dlatego więcej nie będę już próbować:)
-
hej Aga, to że ja jestem poza nie znaczy, że Ty też będziesz:) Ja też lubię przytulać się do niuni i u nas jest tak, że mała zasypia wieczorem w łóżeczku, ale po północy zabieram ją do łóżka, bo zaczyna trochę świrować:) A mając ją przy sobie trochę łatwiej mi na nią zapanować:) Powodzenia z mieszkaniem:) A co z wami jeśli można wiedzieć, przenosicie się do innego mieszkania?
-
wiecie co, chyba nie dam rady tu nie zagladać:) to już taki mój mały codzienny rytuał:) Fajnie, że stąd nie uciekacie:)
-
Hej Terka, właściwie ma to związek z nowym forum, bo skoro nie zostałam tam przyjęta większością głosów to tutaj też nie jestem chyba mile widziana przez większość. To są przede wszystkim Wasze wspomnienia i swojego rodzaju pamiętniki, ja nie chcę się wcinać:) Miłego dnia dla wszystkich:)
-
Hej Dziewczyny, ja tylko na chwilę, chciałam się z Wami pożegnać. Miło było Was poznać, Wasze radości i smutki, dzielić się swoimi:) Dzięki za wszystkie rady i miłe słowa:) Życzę Wam wszystkim powodzenia, a Waszym kochanym maluszkom przede wszystkim zdrówka i samych słonecznych dni:) Jeśli kogoś w jakikolwiek sposób uraziłam to sorki, ale nie to było moim zamiarem. Trzymajcie się cieplutko:)
-
o ząbkach to pisała meggi, ale co tam-fajnie wyszło:)
-
a winne wszystkiemu ząbki :) :) :) Uśmiałam się z tego naprawdę serdecznie:) dobre czasy się skończyły co Wisienka?
-
:) :) :) :) :)
-
Basiu, ja tam bardzo cierpliwa jestem, więc poczekam:) A z tymi ząbkami to naprawdę różnie bywa. U koleżanki właśnie świętują pierwszy ząbek,a jej mała ma 13 miesięcy:) Mi tam w sumie nie spieszno, bo już teraz Dominika ściska mi strasznie brodawki przy karmieniu, a co to będzie z zębami?:)
-
ja tam zarejestrowałam się z samego rana, ale ciągle czekam na przyjęcie:)
-
Hej Aga, z tym smoczkiem to nie wiem co Ci doradzić, bo moja nigdy nie miała z tym problemu, a to dlatego, że już w szpitalu po porodzie jak nie mogłam jej karmić ze względu na żółtaczkę to ciągnęła butelkę. I tak ma do dzisiaj. Może jak mały trochę się pobawi tym smokiem to załapie o co chodzi?
-
hej justka, czyli jak ja się zarejestrowałam to teraz muszę czekać na decyzję? I jak to będzie-dostanę odp na podany adres mailowy?
-
hej Basia, mam do Ciebie pytanko odnośnie Kubusia-on cały czas taki usmiechnięty jak na tych zdjeciach na bobasach? Wczoraj oglądaliśmy małego z mężem i aż serce rośnie jak się patrzy na taką uśmiechnięta buźkę:) a Ty już się zarejestrowałaś na tym nowym forum?
-
Hejka Dziewczyny, postaram się dziś zarejestrować na tym nowym forum, ale tylko dlatego, żeby nie tracić z wami kontaktu. Ja jestem z wami stosunkowo niedługo i już mi żal opuszczać to miejsce, więc wcale się wam nie dziwię, że was bolą serduszka... Tylko szczerze mówiąc to głosowanie kto ma być przyjęty a kto nie wydaje mi się trochę niesmaczne:( I jak to ma w ogóle wyglądać? a ten piesek Kokopelasa to naprawdę słodziutki:) I jak tam z siusianiem w domu, udało ci się już trochę nad tym zapanować? Dla wszystkich miłego poniedziałku:):):)
-
kokopelasa, a taki kaszel bez żadnych innych objawów to faktycznie dziwna sprawa... Ostatnio moja mała miała anginę i też mocno kaszlała, tylko u niej kaszel pojawił się na końcu, najpierw był katar, potem gorączka...
-
nie wiem czy to już przesądzone, że się przenosicie dziewczyny? ja tam raczej tu zostanę z nadzieją, że czasem ktoś z was tu jeszcze zajrzy:)