baderka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez baderka
-
lady ja łatwo się nie poddaję, więc dopóki ostatecznie nie padnę na pysk to będę walczyć... na razie notorycznie padam wieczorami :) nie jest łatwo, czasem sobie popłaczę, mam chwilę zwątpienia itd., ale jak sobie pomyśle, że za jakieś x lat usiądę sobie wygodnie w fotelu a dziewczyny będą się zajmować same sobą to zaraz lepiej mi się robi na duszy :)
-
czy Wasze maluchy jak śpią to też pieją jak koguciki, chrząkają i wiercą się niemiłosiernie? bo moja niemal bez przerwy a dla mnie to dziwne, bo u Dominiki czegoś takiego nie było...
-
kurcze papierowa normalnie słów brakuje :(
-
Laryska tym Twoim facetem trzeba mocno potrząsnąć... szczególnie w kwestii opieki nad dzieckiem... no nie może tak dłużej być... mój tez przychodzi późno z roboty i zmęczony, ale nie ma że boli... ja po całym dniu z moimi nie wyobrażam sobie, by on się nimi wieczorem nie zajął... koniec kropka... pogadaj z nim naprawdę... a co do tego oglądania tych filmików to raczej nic nie zrobisz... taka natura faceta... :)
-
heja :) spróbuję zaraz doczytać co tam u Was dziewczyny :) mam chwilę oddechu, bo młodsza śpi a starsza u babci... gdyby nie paskudne kolki to mogłabym powiedzieć, że u nas wszystko ok... a tak to czasem bywa głośno :)
-
no cisza... ha ha... akurat wlazłam, bo moja młodsza śpi a starsza u babci, więc mam chwilę oddechu :) gdyby nie paskudne kolki to byłoby u nas wszystko ok a tak to trochę głośno bywa... szczególnie wieczorami... na szczęście nocki są nie najgorsze :) pozdrawiam Was ciepło babeczki... mam nadzieję, że jeszcze trochę i będę mogła do Was częściej zaglądać, bo bardzo mi tego brakuje... a na razie buziaki dla Was i Waszych pociech :)
-
ja też jeszcze nie śpię, ale zaraz idę... chciałam Was tylko pozdrowić i napomknąć, że Was czytam tylko na pisanie czasu brak... :) moja młoda jakaś dziwna jest... ostanie dni potrafi spać w ciągu dnia na dworze 5 godzin jednym ciągiem a w domu spać nie chce prawie wcale i drze się w niebogłosy... jak tylko wyjedziemy na spacer nastaje bloga cisza... dobrze, że mieszkam na wsi i mogę ją w każdej chwili na dwór wystawić :) no to udanej nocki dziewczynki... a dzieciaczki wszystkie słodkie i piękne :)
-
smoczek czasem się przydaje, ale generalnie mała bierze go niechętnie... i jeśli już to tylko w wózku na spacerze... w domu nie da rady jej go wcisnąć :)
-
witam Was serdecznie :) korzystam z chwili, że moje dzieci śpią (młodsza na dworze już prawie 4 godziny, starsza u siebie u góry) i zaglądam do Was... w zasadzie to czekam która się pierwsza obudzi... gorzej jak zrobią to w jednym czasie :) i pochwalę się, że moja młodsza przespała dziś całą noc... po ataku kolki wieczorem co prawda, ale zawsze to coś :) i mam pytanko do Was... czy Wasze szwy rozpuszczalne już się rozpuściły? bo moje jakieś bardzo oporne są i chyba nie mają zamiaru...
-
jak na moje z butlą więcej zachodu jest :) prezencik moja starsza jest generalnie kochana... cały czas całuję małą i generalnie nie widać po niej ani trochę zazdrości... czasem tylko widzę w jej oczach łzy, gdy nie mogę jej akurat poświęcić czasu i uwagi i to mnie najbardziej boli... ale oż, taka kolej rzeczy... ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło... przynajmniej Dominika zbliżyła sie mocno z tatusiem, bo to on jest "zmuszony" poświęcać jej więcej czasu i uwagi :)
-
HEJ :) gratuluje nowym mamuśkom :) co do spacerów to moja potrafi na nich pospać i 3-4 godziny w sprzyjających warunkach... dzisiaj zaliczyłyśmy 2 3-godzinne spacerki... km mam więc trochę w nogach :) ja przyznam, że moja czasem dokarmiam... czasem znaczy 2 razy na dobę... przed i po nocy... jakoś tak ma... jej z tym dobrze, więc mi też :) kolki u nas już dużo rzadziej, więc jakoś nam leci... powiem Wam, że czasem nie mam czasu, żeby się po głowie podrapać przy mojej dwójce, ale jest wesoło generalnie... pozdrawiam Was wszystkie :)
-
:) mnie już nic nie boli, tylko cholercia czasu brak :) dla przykładu u mnie był dzisiaj normalnie cyrk na kółkach... mała wyła po południu przez dobre 3 godziny, bo ja brzuszek bolał a starsza razem z nią, bo myślała, że jej się jakaś krzywda dzieje i nie dała się przekonać, że to pewnikiem "tylko" kolka... normalnie mam łeb jak sklep... Karolinka tak mi się wydaje, że zmieniła się ten Twój mały książę... jakbym nie wiedziała, ze to on to bym go nie poznała normalnie... słodki chlopaczek :) a co do tego płaczu to moga byc ząbki albo coś mu się może przyśniło? pozdrawiam Was ciepło... roburku jak masz jakieś fotki swojej małej to i mnie podsyłaj :)
-
heja :) u mnie był dzisiaj normalnie cyrk na kółkach... mała wyła po południu przez dobre 3 godziny, bo ja brzuszek bolał a starsza razem z nią, bo myślała, że jej się jakaś krzywda dzieje i nie dała się przekonać, że to pewnikiem \"tylko\" kolka... normalnie mam łeb jak sklep... jutrzenka nie martw się na zapas, na pewno będzie ok :) lady co do smoczka to moja go ostatnio nawet weźmie na chwilę, ale zaraz wypluwa... ale jest jakiś postęp, bo jeszcze niedawno nie dała go sobie w ogóle wcisnąć... liduchna gratulacje i jeszcze chciałam Ci napisać, że piękna z Ciebie babeczka ;) a tak w ogóle to oczywiście pozdrawiam Was ciepło i mam nadzieje, że jeszcze kiedyś nadejdą dobre czasy i będę mogła sobie posiedzieć tu z Wami dłużej :)
-
a ja już nie krwawię a jedynie wydalam taki bezbarwny śluz w dużych ilościach... po 1. porodzie pamiętam, że krwawiłam dobre 6 tygodni...
-
hej :) ja od wczoraj podaję małej sab simplex (to te niemieckie kropelki) i jest lepiej... dzisiaj nie było jeszcze ani jednej kolki... nie wiem, może to przypadek, ale ja tam wolę wierzyć, że to działa ten lek... jakoś lepiej mi ze świadomością, że coś jest w stanie pomóc małej :) dzisiaj mam luz, bo starsza u babci a mała śpi sobie ładnie... dzisiaj w nocy przespała pierwszy raz ciągiem 6 godzin, więc jestem w miarę wyspana :)
-
hej dziewczyny :) Larysa ja tak mam, w ciągu dnia moje dziecko ma jeden dłuższy sen - wczoraj po południu padła na 4 godziny a tak to śpi sobie po 15-20 minut... tylko ją najpewniej męczą kolki, bo wszystko na to wskazuje... dzisiaj ma być u nas lekarz, obejrzy małą i może poradzi mi coś mądrego... choć kolki to podobno trzeba przeżyć i tyle nie? :) co do smoczka to moja ma w stosunku do niego potężny odruch wymiotny jak na razie a przy piersi wcale mi nie wisi, bo chyba nie za bardzo lubi przy niej być... przy piersi jest bardzo niespokojna, wierci się, ryczy, łyka powietrze... o wiele spokojniej je z butelki, tylko odciąganie pokarmu i podawanie jej w ten sposób to na dłuższą metę masakra... a tak w ogóle to miłego dnia Wam życzę wszystkim :)
-
cześć babeczki... jestem normalnie wykończona... moje młodsze dziecko od paru dni ciągle płacze w ciągu dnia... nocki to jeszcze jako tako, ale dni są straszne... najlepiej jakby ją cały dzień nosić... wtedy jest w miarę spokojna... jak ja odłożę do spania zaraz ryk i tak w kółko... śpi po 15 minut i koncert na nowo... cholercia nikt nie mówił, że będzie lekko, ale jestem trochę podłamana... Dominika była jednak złotym dzieckiem w porównaniu do młodszej... a jeszcze od jutra zostaję z nimi całkiem sama i nie wiem jak to będzie... no to się wyżaliłam i trochę mi lepiej na duszy... trzymajcie się cieplutko :)
-
Laryska no to gratulacje :) wysłałam fotki małej...
-
hej :) melduję, że żyjemy, ale nie jest łatwo to wszystko ogarnąć... o ile Dominika jest generalnie kochana i na razie odnajduje się w roli starszej siostry całkiem dobrze to młoda daje nam nieźle popalić :) jak dam radę dziś wieczorem i nie padnę to podeślę fotki... pozdrawiam Was ciepło :)
-
hej :) ja tylko na chwilę, młodsza odsypia nockę :p a starsza siedzi mi na kolanach... dzięki za życzenia... prezenciku kochany wszystkiego najlepszego !!!! :) Larysa u nas podobny problem, mała w dzień ładnie je i ładnie śpi a w nocy dziś masakra... pobudki co godzinę i ciągle na chwilę do cyca...
-
cześć dziewczyny :) my od wczoraj w domku... pewnie się domyślacie, że mam mało czasu, bo muszę tu teraz wszystko sobie jakoś poukładać i zorganizować a do tego mam dupsko ciągle obolałe i przez to mocno ograniczone ruchy... przez ten ekspresowy poród a zwłaszcza parcie trochę popękałam i mam mega krwiaka w tamtym rejonie... co do karmienia piersią to u nas jest już ok, mała się akurat najada... Dominika przyjęła siostrzyczkę z otwartymi ramionami i na razie nie jest najgorzej... pewnie jak zostanę z nimi całkiem sama, bez męża to nie będzie już tak różowo,a le cóż zrobić... jakoś damy radę... a fotki powysyłam jak się trochę bardziej ogarnę... no a teraz wypadało by doczytać co tam u Was :)
-
co do bes... dalej się biedaczka męczy... jest w szpitalu, ma skurcze, ale mały jeszcze u niej siedzi w brzuchu... o 12 ma dostać kroplówkę na wywołanie konkretnej akcji... trzymaj się bes :)
-
STARACZKI NICK...............WIEK......DATA@..........TE ST.......CYKL A.N.N.A............31...........12.04................... .......15 bratka_............26..........28.04..........30.04..... ......9 deisy...............25..........06.05??................. .. ........ liiduchna...........26..........08.05.........10.05..... ......1 Atusia82............27..........19.05................. .. .......5 pania28............28 sarcia31...........31 ZACIĄŻONE NICK...............TC........WIEK........TERMIN PORODU...PŁEĆ/IMIĘ bes....................41..........28.........22.04.2009 .........Bartuś baderka..............40..........31 ........26.04.2009...........Natalka Paula_28.............38..........28........11.05.2009..... .... ..Gabriela gosiaczek25.........36..........26........26.05.2009 ...........Maja jutrzenka83.........33..........26........17.06.2009 ...........Gabrysia siniorita..............27..........24........31.07.2009. ..........Mateusz koteczek19833......25........25........13.08.2009. ...... ....Maja Animonda..............12....... 25........10.11.2009 .................. kasia3.................3...........25.........?????????. ...................... ROZPAKOWANE: NICK.........WIEK.........DATAPORODU........IMIĘ/WAGA nina29..........29............22.01.2009...........Dawid ek 3,300.......cc Carlain...........24............27.01.2009.........Amelk a3,150..........sn Mandziaa........22...........27.02.2009..........Kubuś /2500..........sn Młoda żonka...24..........09.03.2009...........Piotruś/2800....... . .sn AMT...............21..........10.03.2009.. ........Franek/3800.........sn Pisanka13........34........24.03.2009.........Amelka/308 5 .............sn Lady_panthera...26........1.04.2009.........Noemi/3600.. ............sn Urquinaona.......29.........7.04.2009........Staś/3550.. ...............sn Prezencik........25...........20.04.2009.......Antoś/320 0..............sn dsangia............30.......20.04.2009.......Karolinka?/ 3500............sn Larysa.........27..........30.04.2009.......Igor/3300........sn KIBICUJĄCE GOŚCIÓWKI HONOROWE : NICK.........................WIEK Papierowe_Nozyczki......25 żaba81.......................28
-
hej :) u mnie nici ze wczorajszej akcji, bo skurcze przed północą kompletnie odeszły... ale to już postanowione, że dzisiaj jedziemy na porodówkę wieczorem choćby nie wiem co... nawet bez skurczów :) Larysa mnie zmobilizowała, bo nie wiem czy wiecie, ale ona jest już po... Igorek jest już na świecie... może zaraz pozanm więcej szczegółów :)
-
jeszcze trochę poczekamy, bo nie ma jak w domu :)