baderka

no spoko... tylko nie obiecuję błyskawicznej pomocy, bo w pracy jestem :p jpodpora@wp.pl

eeee tam... to banał :p

zasmarkana pytam, bo ja jestem germanistka z wykształcenia, więc też mam w sobie trochę z niemry :)

a co Ty masz do kawy AMT?

też niezłe połączenie :)

masz połowę, bo ja mam jeszcze prawie 3 godz. pracy i nic na ząb poza wspomnianą parówą :)

tylko niestety nie mogę zaproponować nic słodkiego do tej kawki, bo ostała mi się tylko jedna parówka ;)

zasmarkana a co Ty masz z niemieckim wspólnego? :)

ja się chyba skuszę :)

mały kawaler z tego Twojego Igorka już :) a spytam z ciekawości... ile waży i ile ma wzrostu? bo moja miesiąc starsza waży 14 kg i ma coś trochę ponad 90 cm...

ale moje dziecię się rozpycha dziś niemiłosiernie... to chyba z radości, że mamusia poszła w końcu ostatecznie po rozum do głowy i przestanie ją męczyć przez 8 godzin w pozycji siedzącej ;)

znaczy, że natura nie lubi próżni... jak carlain urodzi to na jej miejsce wskoczy któras z Was i tak dalej... ruch w interesie musi być :)

to te co chcą niech wpisują... nikomu na bank nie będzie to przeszkadzało :)

nie martw się żabcia, na pewno znajdziemy chwilkę między kupkami i pieluchami, by tu zaglądać :)

ale te suwaczki same się aktualizują, nie trzeba tam nic zmieniać :) a co do tabelki to chyba nie po to był kasowany meisiąc ciąży, żeby teraz wpisywać jeszcze częściej tygodnie... ale to tylko moje zdanie... jak chcecie to wpisujcie w tabelce, mi to oczywiście nie przeszkadza :)

widzę, że tabelkowe szaleństwo rozpoczęte... wybaczcie, ale ja nie będę wpisywać tyg. ciąży, bo tylko będzie przez to zamieszanie... jakby co to mam aktualny suwaczek w stopce :)

co do tych materacy to niby strona gryczana jest polecana do dziecka stającego w łóżeczku, co ma przeciwdziałać płaskostopniu... wcześniej niby lepszy jest kokos :)

melduj się czasem żabcia i pisz jak tam się sprawy mają... zawsze to będzie dla nas jakaś odskocznia... bo my tu ciagle o porodach, wyprawkach, wózkach... miło będzie poczytać o czymś innym :)

ja jestem za, zaraz w wolnej chwili wypełnię co trzeba :)

nie inaczej Nina :)

smutno mi :(

od samego rana do szaleństwa doprowadza mnie zacinający się skaner i zawieszający komp, mam ochotę wyrzucić je przez okno... wrrrrr.... czyli nie ma co się zastanawiać nad tym zwolnieniem, idę od czwartku... nie pisałam Wam, ale jest jeszcze jeden powód, by stąd zniknać... w mojej firmie zaczyna się źle dziać... znaczy straciliśmy od tego roku naszego największego kontrahenta zagranicznego i atmosfera jest wiecie same jaka.... ten rok to będzie walka o przetrwanie... może byc tak, ze po macierzyńskim nie będę miała gdzie wrócić... ale tym to będziemy się martwić jakby co za jakiś czas... a teraz ta nerwowa atmosfera strasznie mnie przytłacza... więc w sumie to wszystko przemawia za tym, bym poszła na to zwolnienie... jedyne co mnie powstrzymuje to wizja rozłąki z Wami... znaczy na pewno z domu nie będę się tak udzielać jak teraz... będę zaglądać w miarę możliwości, ale to nie będzie to samo... :(

jeszcze trochę i będziesz jak elektroda Ninka... a potem to pewnie i jak Doda jak Ci produkcja mleczka ruszy pełną parą :)

nie tak łatwo mnie złamać droga koleżanko J :p

już niedługo :p