Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

baderka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez baderka

  1. Hej Aga, no właśnie tak słyszałam i czytałam, że jako pierwsze najczęściej wychodzą jedynki na dole...Zobaczymy jak to będzie u nas:)
  2. ahoj ahoj, no przeciez wiemy, że o to chodziło:) Mamuśkaaa, zajrzyj na swoje bobasy, zostawilismy Wam pamiątkę:)
  3. a Ty też lipcowa mamuśka jesteś?
  4. witaj mamuśkaaa! (jakoś tak przyzwyczaiłam się to tego nicka:)) no i gratuluję siedzącej pozycji Twojego małego-moja tez trzyma już sztywno plecki tylko muszę ją asekurować, bo się trochę kiwa na boki:) A jak masz ochote pogadać to pisz, ja tu jestem jak tylko praca mi pozwala. wiem, że to nie to samo co osobisty kontakt, ale lepszy rydz niż nic:) Ja wokół siebie tez nie mam kobietek z dzieciakami w wieku naszych. Ty mieszkasz w Niemczech tak? A nie macie tam żadnych znajomych? Chociaż powiem Ci, że ja jakiś czas temu byłam służbowo w Niemczech przez 2 miesiące i dla mnie to była masakra. Jacyś zimni ci Niemcy, ciężko było nawiązać z kimś jakiś bliższy kontakt:)
  5. Mam pytanko do dziewczyn, których dzieciaczki mają już ząbki-czy zawsze jako pierwsze wychodzą dolne jedynki? Pytam, bo zauważyłam dziś u mojej napuchnięte dziąsło, ale u góry i to wcale nie w miejscu jedynki.Trochę mnie to dziwi:)
  6. witajcie, Justynko fajowa z Was rodzinka. a Twoje maluszki to mają oczy jak węgielki:) Ja niedługo też postaram się wrzucić jakieś nowe fotki, dam znać:) A moja mała - nie licząc paru małych marudzeń w międzyczasie - tak na dobre obudziła się dziś w nocy tylko raz...Normalnie dawno się tak nie wyspałam:)
  7. Dziewczyny, a wy dajecie swoim maluszkom chrupki kukurydziane?
  8. Dziewczyny, a wy dajecie swoim maluszkom chrupki kukurydziane?
  9. słodki ten Twój Szymonek:) A z tym katarkiem u maluchów to masakra, ja niedawno też się tak męczyłam...I mojej najbardziej pomagała wtedy maść majerankowa pod noskiem. A co do szczepienia na pneumokoki to my si ę na razie nie zdecydujemy. Od znajomej lekarki usłyszałam, że to trochę na wyrost i choć nie zaszkodzi to jeżeli dziecko nie jest narażone na przebywanie w większej grupie dzieci jest zbyteczne. My zdecydujemy się jeżeli już bliżej przedszkola:)
  10. Hejka Dominisia z tym basenem super pomysł, jak będziesz gotowa daj znać to się wybierzemy...I nie przesadzaj z tym odchudzaniem, mi też zostało trochę na plusie po ciąży...Jak dobrze pójdzie to my pojedziemy chyba w ten weekend do Złotowa:) Pestka, wyobrażam sobie jak sie poczułaś, ale mam nadzieję, że na stare śmieci zajrzysz od czasu do czasu...Pozdrowienia dla Ciebie i maluszka:) I jak możesz to napisz jak objawia się u Twojego małego to uczulenie na marchew? Aga my, a przynajmniej ja ciągle czekamy na zdjęcia Szymonka, odezwij się:)
  11. diviki, super że ze starszym już lepiej, może powoli wszystko wróci do normalności, bo u Ciebie ostatnio takie przeboje że hej...Zdrówka dla maluszków:)
  12. Witam, po pierwsze zdrówka i jeszcze raz zdrówka dla wszystkich choruszków, tych małych i dużych:) Aga,tak na pierwszy rzut oka to chyba mało podobieństwa jest między Twoimi pociechami?:) No to czekamy na następne fotki... A jeśli chodzi o siedzenie to moja młoda od 2 dni potrafi już usiedzieć z minutkę, juz się tak nie chwieje jak spławik. Sama jeszcze nie usiądzie, chyba że z pozycji półleżącej i ma się czego chwycić...No i podpiera się rączkami. Wczoraj miałam z niej ubaw-wieczorkiem przed kąpielą przez dobre 15 minut powtarzała coś w rodzaju "dziadzia-edzia" i miała z tego straszną radochę:) My zresztą też:)
  13. u nas ostatnio na tapecie też piloty, komórki, klawiatura komputera...
  14. Aga. no to czekamy na fotki Twoich maluszków:)
  15. mamusiaaaa, wszystko w swoim czasie:) My też czekamy, albo może lepiej nie? A z multikinem nie pomogę, bo u mnie takowego nie ma:)
  16. a ile ten Twój łobuziak ma ząbków?
  17. i dlatego ja się tak boję tych małych ząbków:)
  18. wisienka, wszystkiego naj...dla Areczka:) Oj starzeją się te nasze bobaski:)
  19. W wieku lat 40 to ja bym się chyba już nie zdecydowała nie tylko z obawy przed komplikacjami, ale też miałabym wątpliwości, czy starczy mi sił i energii na małe dzieciątko:)
  20. zawsze marzyłam o trójeczce, ale nie wiem czy dam radę, chyba za późno zaczeliśmy:) Podejrzewam, że skończy się na dwójce, chyba że tym razem znów trafimy w dziewuszkę i mąż będzie chciał jeszcze raz spróbować:) A z tym spaniem z bobaskami to masz rację, ja też bardzo lubię, gdy Dominika się we mnie wtula. Do północy ja wtulam sie w męża, a po północy wędruje do maleństwa:) Na razie wszyscy są zadowoleni:) a jeśli chodzi o imiona to widzę, że mamy podobny gust, bo jeśli u nas pojawi się kolejna dziewczynka to też chciałabym jej dać na imię Natasza albo Natalia:)
  21. Hej dziewczyny, e.v.a. przecież my tu jesteśmy i zawsze to ciekawiej jak jest więcej osób, więc zaglądaj na stare śmieci tak często jak tylko możesz:) Aga, z facetami to tak jest, mój na zakupach zachowuje się najczęsciej jak obrażony królewicz, a juz nie daj boże, że mamy kupić coś dla mnie do ubrania. Bo ja to lubię polatać po wszystkich ulubionych sklepach, czasem porównać ceny, zresztą chyba prawie każda babka tak ma...A mój dostaje wtedy białej gorączki, bo on jak ma coś do kupienia to idzie do jednego sklepu i tyle...Więc ostatnio jak mam możliwość to biegam po sklepach sama, tylko zakupy spożywcze robimy razem... A z tym usypianiem dzieciaków u ciebie to faktycznie trochę ciężko...Ja się boję, że mnie niedługo czeka coś podobnego, bo tak gdzies za rok chcemy zmajstrować następnego bobaska, a do tego czasu jak tak dalej pójdzie mała juz całkiem przywyknie do spania ze mną. Co prawda ona zasypia sama i śpi ładnie gdzieś do północy, ale potem juz musi przytulić się do mamusi (albo mamusia do małej):) No a jak będzie dwójka to będzie pewnie podobnie jak u Ciebie:) A Ty w ogóle planujesz powrót do pracy?
  22. u mojego brata to już wszystko jest oprócz syna... A z tym karmieniem piersia pytam, bo ja tez chciałabym karmić małą jak najdłużej, tylko ona ostatnio zaczęła chyba tracić zainteresowanie cycem mamy:) Wygląda to tak, że w czasie karmienia co chwile wypluwa pierś, wygłupia się, bez przerwy chwyta mnie za ubranie albo za włosy, śmieje się. W rezultacie tak naprawdę przy piersi to jest może z minutkę...Jedynie w nocy, kiedy jest taka nie do końca obudzona, trochę pociągnie...Coś czuję, że zbliża się koniec karmienia, zreszta pokarmu też mam juz malutko:)
×