baderka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez baderka
-
Dziewczyny, a wy karmicie jeszcze piersią?
-
ze sterylizacją to ja juz dosyć dawno skończyłam, teraz najczęściej myję w gorącej wodzie, no i czasem tylko od święta wrzucam do gotującej wody:) A z teściową rozumiem, znam ten ból... Aga, kurczę taka kruszynka, mam nadzieję, że wszystko będzie ok:) a Twoja bratowa miała jakieś problemy wcześniej czy to tak nagle? A u nas zupki z mięsem to już od dłuższego czasu:) Mojej najbardziej podchodzi bobovita...Trochę mnie to dziwi, bo dla mnie te wszystkie słoiczki to takie same w zasadzie:) U mnie w rodzince małe święto, choć nie wiem czy to nie za wcześnie...Moja bratowa jest w 20 tyg. ciąży i lekarz na 90 % określił płeć-ma być chłopiec. Mój brat chodzi dumny jak paw, bo w domu ma już dwie córy, więc jeśli wszystko będzie ok to w końcu będzie miał upragnionego synka:)
-
ja właśnie teraz jestem w pracy:)hihi I jak patrzę na to z perspektywy czasu to ten powrót do pracy dobrze mi zrobił:) Oczywiście tęsknię za małą i bardzo mi jej brakuje, ale z drugiej strony dobrze jest oderwać się od pieluch i wyjść trochę do ludzi...Małą zajmuje się moja mama:) Też nie mogę się doczekać pierwszych słów i kroków małej...potem będzie już łatwiej. Wczoraj bawiłam się z małą w ten sposób, że mówiłam do niej takie proste sylaby jak da-da, na-na i skubana coś tam próbowała powtarzać tzn. oczywiście nie zbyt jej to jeszcze wychodziło, ale widziałam jak kombinuje, żeby dobrze ułożyć języczek... A od paru dni to pom prostu szał z wędrowaniem po mieszkaniu-mała za wszelką cenę chce być prowadzana i jak ja trzymam pod paszkami to próbuje stawiać kroki. Wiem, że to trochę wcześnie więc za dużo to też nie spacerujemy. tym bardziej, że ona jeszcze nie siedzi sama, a to powinno być chyba najpierw... A ty tam nie masz żadnej rodzinki, żeby czasem posiedzieli z małym, a Ty byś sie choć na chwilę wyrwała? A co do jedzonka to może na stronie bobovity znajdziesz jakieś pomysły http://www.bobovita.com.pl/
-
JAKIE BYŁY U WAS PIERWSZE OBJAWY CIĄŻY c.d.
baderka odpisał intima_30 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Sorry dziewczyny, że się wcinam, ale przypadkiem pzreczytałam, że piszecie o owłosieniu w ciąży:) Ja miałam całkiem odwrotnie niż wy tzn. mi praktycznie przez cała ciąże przestały rosnąć włosy, goliłam się może ze dwa razy tak z przyzwoitości:) Dodam, że urodziłam dziewczynkę...I tak się zastanawiam, że może te włosy rosną szybciej, gdy ma się urodzić chłopiec? Ciekawe czy jest taka zależność? Wy pewnie jeszcze nie znacie płci waszych maluszków... -
Hej... ...Nawet woźna już tu nie zagląda...
-
hej mamusiaaaa, ty się ostatnio niewiele dzieje, ja jestem jak mam czas, więc jak masz jakieś wąty to pisz, może będę mogła pomóc:) A twój mały słodki jest, ale o tym już wiesz:)
-
moja bratowa urodziła siłami natury dwie córy-jedna 4 kg druga 4,5kg-ja sobie nie wyobrażam jak ona to zrobiła:) Teraz jest w ciąży z trzecim i mój brat modli się, żeby to był chłopak...Czyli odwrotnie niz u was:) A moja Dominika miała być Szymonkiem, celowalismy w chłopaka, ale się nie udało:) Może następnym razem będziemy mieć więcej szczęścia:)
-
tych leżaczków to wszędzie pełno, na co trzecim zdjęciu można zobaczyć:) No ale my jestśmy zadowoleni, choć ostatnio młoda woli siedzieć w krzesełku do karmienia:) Siedzi wyżej, więc pewnie inna perspektywa:) Moja miała przy urodzeniu 3800 i 57 cm. No to powiem Ci, że miałaś co rodzić, naprawdę duży chłopak. a starszy też był taki pokaźny?
-
Hej Aga, faktycznie pudzianek z Twojego maluszka:) Ale moja też ma słuszne rozmiary, na ostatnim szczepieniu ważyła 8,5kg i prawie 80 cm:) Mi lekarz tez zalecał szczepienie na pneumokoki, ale watpie żeby tak tylko z czystej troski tak robił, więc my się na razie wstrzymamy. Zdecydujemy się chyba bliżej przedszkola jeżeli już:)
-
...trzymam kciuki za bezbolesne szczepienie...:)
-
Witam...wszystkich? Aga, z tymi zdjęciami to tak do końca Ci nie pomogę. Możesz załozyć swój profil np. na bobasach (tak jak ja) albo na fotosiku i tam powklejać fotki. Co do technicznych szczegółów jak to śie dokładnie robi to Ci nie wyjaśnie, bo u mnie zdjęcia wklejał mąż:) A ja od przedwczoraj jestem zaskoczona zachowaniem mojej Dominiki. Niedawno pisałam, że moja nie znosi owoców pod żadną postacią, a od dwóch dni dziecko przestawiło się o 360 stopni i wcina deserki owocowe, że aż miło:) Nie wiem co jej się stało:)
-
dokładnie, my też mieliśmy się wprowadzić 3 miesiące po sprzedaży mieszkania:) Tak jak u Ciebie łatwiej jest się zmobilizować-życzę powodzenia:)
-
to my jesteśmy na podobnym etapie tzn. rok temu sprzedaliśmy mieszkanie, żeby wykończyć dom:) I tak go wykańczamy i skończyć nie możemy:) Sami mieszkamy u teściów i ja jestem już na skraju wytrzymałości z tego powodu:)
-
A Ty Aga wklej jakieś fotki swoich bobasków:) Teraz to chyba nie ma problemów ze sprzedażą mieszkania? Ja swoje sprzedawałam rok temu i dosyć sprawnie poszło:)
-
Dzięki Lalik, ale ja czuję się podobnie jak Aga, po prostu zrobiło mi się przykro, dlatego więcej nie będę już próbować:)
-
hej Aga, to że ja jestem poza nie znaczy, że Ty też będziesz:) Ja też lubię przytulać się do niuni i u nas jest tak, że mała zasypia wieczorem w łóżeczku, ale po północy zabieram ją do łóżka, bo zaczyna trochę świrować:) A mając ją przy sobie trochę łatwiej mi na nią zapanować:) Powodzenia z mieszkaniem:) A co z wami jeśli można wiedzieć, przenosicie się do innego mieszkania?
-
wiecie co, chyba nie dam rady tu nie zagladać:) to już taki mój mały codzienny rytuał:) Fajnie, że stąd nie uciekacie:)
-
Hej Terka, właściwie ma to związek z nowym forum, bo skoro nie zostałam tam przyjęta większością głosów to tutaj też nie jestem chyba mile widziana przez większość. To są przede wszystkim Wasze wspomnienia i swojego rodzaju pamiętniki, ja nie chcę się wcinać:) Miłego dnia dla wszystkich:)
-
Hej Dziewczyny, ja tylko na chwilę, chciałam się z Wami pożegnać. Miło było Was poznać, Wasze radości i smutki, dzielić się swoimi:) Dzięki za wszystkie rady i miłe słowa:) Życzę Wam wszystkim powodzenia, a Waszym kochanym maluszkom przede wszystkim zdrówka i samych słonecznych dni:) Jeśli kogoś w jakikolwiek sposób uraziłam to sorki, ale nie to było moim zamiarem. Trzymajcie się cieplutko:)
-
o ząbkach to pisała meggi, ale co tam-fajnie wyszło:)
-
a winne wszystkiemu ząbki :) :) :) Uśmiałam się z tego naprawdę serdecznie:) dobre czasy się skończyły co Wisienka?
-
:) :) :) :) :)
-
Basiu, ja tam bardzo cierpliwa jestem, więc poczekam:) A z tymi ząbkami to naprawdę różnie bywa. U koleżanki właśnie świętują pierwszy ząbek,a jej mała ma 13 miesięcy:) Mi tam w sumie nie spieszno, bo już teraz Dominika ściska mi strasznie brodawki przy karmieniu, a co to będzie z zębami?:)
-
ja tam zarejestrowałam się z samego rana, ale ciągle czekam na przyjęcie:)
-
Hej Aga, z tym smoczkiem to nie wiem co Ci doradzić, bo moja nigdy nie miała z tym problemu, a to dlatego, że już w szpitalu po porodzie jak nie mogłam jej karmić ze względu na żółtaczkę to ciągnęła butelkę. I tak ma do dzisiaj. Może jak mały trochę się pobawi tym smokiem to załapie o co chodzi?