Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

noma

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez noma

  1. i powstała ku zadowoleniu mężczyzn.. swoją drogą na co tak naprawdę może liczyć 60cio letnia kobieta? bo jakoś mi się wydaje, że już niestety na nic...
  2. no to mnie trochę pocieszyłeś, zawsze lepsza 40stka niż 60tka bądź co bądź to całe 20 lat ;)
  3. gosc tylko oby się nie okazało że zanim dobijemy do tego lepszego stuknie nam 60tka dzisiaj mi się na marudzenie zebrało :( niech mnie ktoś przytuli... (shrek) alko kopnie w tyłek to mi przejdzie ;)
  4. malgosia79 zazdroszczę Ci ja niestety zawsze się za szybko wyrobię z praca i potem nie mam co robić. próbowałam pracować wolniej, ale też nie wychodziło. za szybka jestem no a marze tylko by zająć czymś swoje myśli dzisiaj
  5. coś ten topic dziś zamiera.. czyżby wszyscy zniknęli?
  6. tak w ogóle zauważył ktoś, że nagle zrobił się już lipiec? też Wam tak ucieka czas?
  7. aseko bo nie ma innego wyjścia po 25 kobieta się zaczyna starzeć. zmarszczki pod oczami, skóra już nie tak jędrna i tak się zaczyna.. no więc spędza godziny w łazience smarując się toną kremów, balsamów, mleczek i czego tam jeszcze przemysł kosmetyczny nie wymyślił. makijaż jest obowiązkowy. ciuchy idealnie dobrane by tylko zakryć niedoskonałości. to ładnie wygląda z zewnątrz tylko
  8. i tak do 30 bo potem to mi tylko przychodzi na myśl wyjście \"żyj szybko umieraj młodo pozostaw po sobie przystojnego trupa\" ;)
  9. malgosia79 serdecznie zapraszamy :) wreszcie jakaś moja równolatka bo już myślałam że w tym wieku to jestem ostatnia samotna na ziemi z Waszych ostatnich dywagań wynika tylko jedno. kobieta nie zrobi pierwszego kroku a faceci nie umieją dostrzec subtelnych kobiecych zalotów. czyli nie ma w sumie na co liczyć
  10. no i piątek czasami wolałabym siedzieć w pracy przez caly weekend za oknem buro szaro i zimno. śpiąca pogoda. taka do łóżka idealna
  11. witam wszystkich z rana :) widzę, że ostatnia chodzę spać i pierwsza wstaje ;)
  12. macro kwiatów mam sporo. wdzięczny temat :) choć bardziej zwykłe polne kwiatki, ostatnio męczyłam orczyki, strasznie fotogeniczne. ogólnie samotne drzewa, puste przestrzenie, raczej typowa natura. ze sniegiem mam serie. leśno-polną w kolorze. a ludzi chciałabym popróbwać choćby dla samej przyjemności. kręcą mi się gdzieś tam po głowie jakieś tematy ale póki co niezrealizowane. jakieś zwykłe shociki tylko. kiedyś próbowałam architekturę z szerokim kątem i się zniechęciłam na długi czas. ale się przymierzam jeszcze raz.
  13. kolejny fotografujący, ostatnio to popularne się robi :) z lampą to kiepsko bo musiałabym dokupić. a zachciało mi się lustrzanki no i cierpię z braku wszystkich nagle potrzbnych urządzeń dodatkowych. a z tym morkiem to nawet jak nie wyjdzie sam to ja go photoshopem a co ;) cos tak ze mną nie tak. nie lubie fotek w kolorze. obowiązkowo czarno białe z dużymi kontrastami, jakiś taki nawyk mi się zrobił. kolorowe fotki podobaja mi się, ale u innych. do mnie nie pasuja, choc kilka nawet mam w kolorze. można zapytać co pstrykasz? cos wybranego czy wszystko co Ci wpadnie w obiektyw?
  14. czyżbym została sama? wszystkich uśpiła rozmowa ;)
  15. dac znac? kobiety daja znaki, usmiechaja sie, poprawiaja wlosy, takie male zagrywki za zaczepke. a moze faceci tego nie widza i chca wprost?
  16. aseko optymizm ciągle jest :) właśnie myślałam nad tymi rozmowami i masz rację, ale dodałabym jeszcze, że praca ogólnie nie dotyczy ciebie bezpośrednio. zawsze jest się utożsamianym z firmą w której się pracuje, chyba, że ktoś pracuje dla siebie. bądź co bądź sprawa nie dotyczy Ciebie i jak coś nie wypali to nie wypali jakiś interes albo co najwyżej wyjdzie na gorszych warunkach. prywatnie chyba każdy boi się odrzucenia. nie wiem, czy sa osoby które miałyby totalnie gdzieś co o nich myślą inni tym bardziej ci inni do których oni sami chcą zagadać. człowiek powiedzmy stara sie przygotowuje i w konfrontacji nie liczą się jego wiadomości, podejście, czy jakieś plany. idzie się na żywioł i to idzie się na ten żywioł z samym sobą. to właśnie ja nikt inny będzie oceniany. i człowiek nagle nie wie co i jak ma zrobić by wypaść jak najlpeiej. i dostaje się kosza. pierwszy raz. mówi się trudno, ale kolejny. albo od kogoś kto nas naprawdę zainteresował. tu już jest gorzej... nikt nie chce wystawić się na pośmiewisko a tym bardziej, gdy kobiety zdają sobie sprawę, że on zaraz opowie o tym kumplom itp. itd.
  17. powróciłam. napstrykałam fotek, zmęczyłam się. i jest mi całkiem dobrze :) witam wszystkich nowych :) SAMOTNA_21 jak poszedł egzamin? jest tu ktoś czy wszyscy sobie wieczór netowy odpuścili? pozdrawiam :)
  18. moi drodzy uciekam na kilka godzin do zobaczenia wieczorkiem :) mam nadzieję, że w tym czasie topic nie umrze śmiercią naturalną
  19. dlatego kobitki trzeba zaakceptować siebie i zwyczajnie mieć gdzieś całe otoczenie. niech sobie myślą co chcą. no i po to mamy ten topic ;) przyanjmniej wszyscy doskonale rozumiemy się pod tym względem.
  20. Zadumana podobnie wyglądał mój ostatni związek. faceta poznałam przez internet, nie mogliśmy się nagadać. noce spędzane na rozmowach. nawet się nie widzieliśmy. w końcu doszło do spotkania. facet niezupełnie w moim typie, ale dla mnie nie było już odwrotu. wpadłam jak śliwka w kompot. nie mogliśmy się rozstać. byliśmy razem 2 lata dopóki nie wrócił do swojego kraju, zresztą od początku o tym wiedziałam, że wyjedzie w końcu. on nie chciał się spotykać, bo wiedział, że nie może do niczego dojść, ja chciałam się przekonać że to tylko znajomość, fascynacja jego umysłem. wpadliśmy oboje. mimo ciężkiego rozstania i cieprienia na które się przecież decydowałam chcąc z nim być nigdy tego nie żałowałam i zawsze będę pamiętać z sentymentem o tej naszej dziwnej miłości... kobitka22... no i przez to kobiety wolą facetów na które nie lecą inne kobiety :)
  21. ja się raczej cieszyłam, że moje znajome nie wyją z zachwytu nad moimi książętami i uważają ich za zwykłych przeciętniaków. przynajmniej miałam pewność, że żadna mi się do nich nie będzie dobierać ;) zresztą morał z tego taki, że co dla jednych jest zwykłe i nijakie dla innych jest istnym cudem. i to jest własnie pięknie. tylko niestety aseko masz rację. zauważam że coraz mniej ludzi chce i umie się dogadać. jakoś tak wypada, że każdy myśli \"ja\" zamiast myśleć \"ty\" czy \"my\". a spotkanie kogoś z kim mogłoby się iść w tą samą stronę wydaje się często niemożliwe z powodu rozbieżnosci kierunków...
  22. a tak właśnie mi się przypomniało z tymi książętami z bajek. miałam 17 i zakochałam się od pierwszego wejrzenia w chłopcu który dla mnie był najpiękniejszy na świecie. kiedy pokazałam go z dumą koleżankom te z wielkim zdziwieniem spytały \"ccoooooooo oooon?\" ehh a dla mnie był to prawdziwy książe... chudy strasznie był i miał szparę pomiędzy jedynkami... ehh a mnie do dzisiaj kręcą chudzi faceci ze szparą między jedynkami ;)
  23. kobitka właśnie.. przystojniaczki często tacy się okazują, ale pewnie gdzieś wśród nich istnieją normalni, tylko z gruntu będą mieli już \"nadszarpaną opinię\" i kobety nie będą traktować ich serio. zresztą z facetami jest podobnie, na stałe partnerki wybierają te przeciętne, a piękności zostają często same. aseko nikt też nie mówił, że wygląd nie ma znaczenia. w 99% to on decyduje o tym, że w ogóle zwrócimy uwagę na kogoś. ale tez wygląd, uroda, piękno, to pojęcia względne i dla każdego będą oznaczały coś innego. jedni wolą blondynki, inni brunetki, jeszcze inni rude. każdy ma jakieś określone wyobrażenie o wyglądzie tej drugiej osoby i na to będzie zwracał uwagę. ale przede wszystkim liczy się \"to coś\", feromony, czy jak to określić. bez tego nic nie wyjdzie obojętnie czy będziemy piękni czy brzydcy.
  24. aseko, właśnie nie. bynajmniej jeśli chodzi o mnie. przystojni faceci działają na mnie raczej odwrotnie. taki kojarzy mi się raczej z niestałością, zabawą, częstymi zmianami partnerek, itp. od takich przystojniaczków wolę się trzymać z daleka. ale nie znaczy to zaraz, że facet ma być zapuszczony, okropnie ubrany, z tłustymi włosami i kompletnie niedbający o siebie. bo tacy też odstraszają.
  25. lil może podeślij im link do naszego topicu i może dowiemy się w końcu czego normalni faceci szukają, tzn. jakich kobiet może w końcu wspołnie uda nam się ustalić gdzie ci wszyscy normalni się zapodziali :)
×