Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

glammyx

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez glammyx

  1. Dziewczyny, to,że je nutramigen, może nic nie dać. Opowiem Wam przypadek mojego synka. Chlustał baaaardzo długo, ponieważ lekarze błędnie leczyli go na refluks. wymiotował zwłaszcza mlekiem, ale też zupkami , owocami, jogurtami. W pewnym momencie sama intuicyjnie odstawiłam mleko, po prostu przestałam mu dawać. I problem zniknął jak ręką odjął. Wyszło,że nie toleruje laktozy. A do tego potrzebne są preparaty jak isomil, , 0-lac ew. peptamen. Jeżeli nadal macie problemy, róbcie dodatkowe badania, bo może okazac się to, co u nas.
  2. A1. dodam,że jestem panikarą a każdy zabieg robiły cierpliwie i z uśmiechem a także miały czas aż przygotuję się psychicznie do bólu;)
  3. Rodziłam tam rok temu przez cc Uważam,że personel jest świetny i wyrozumiały. Na izbie przyjęć pielęgniarka pogłaskała mnie po brzuszku, wszystko szło sprawnie. nikt nie oczekiwał łapówek. Pielęgniarki na porodówce tez świetne. Pomocne, zyczliwe, uśmiechnięte.Jedyne do czego mam trochę zastrzeżeń, to panie od noworodków. Niezbyt chcą dokarmiać niemowlaki, mało pomocne przy karmieniu, i wypisują dzieci z żółtaczką (chociaż w sumie każdy szpital teraz tak robi). Sale czyste, jasne,, zero problemów przy odwiedzinach. Jestam na tak.
  4. żadnych opinii o tym salonie nigdzie nie ma. to coś nowego???
  5. Gdybym po kilku cyklach starań nie zaszła w ciążę, pewnie zdecydowałabym się na tabletki anty, odstawiłabym je i od tego momentu starania - to największe prawdopodobieństwo.
  6. Ania - gratuluję. Jezeli chodzi o mdłości, to sposobu 100% nie ma i będzie Cię mdlić np kiedy poczujesz jakiś zapach. Mnie mdliło nawetjak przechodziłam z pomieszczenia zimneijszego do duszniejszego:( Migdały na mnie nie działają, ale spróbuj rano zjeść pomarańczę albo grejpfruta - mnie pomagało na jakiś czas. No i bułka z masłem. Mięsa, wędlin - nie tykałam
  7. Cześć dziewczyny, dawno Was nie czytałam... U mnie 17ego USG prenatalne, więc mały strach jest. Poza tym nadal mi się nic nie chce. Dzisiaj zmusiłamsię, żeby jechac na zakupy, bo w sobotę impreza i tak chodziłam i chodziłam....zastanawiałam się nad spodniami. Jestem w 11tygodniu, brzucha nie mam jakoś tak, ale wiecie..szkoda kasy wyrzucac zwłaszcza,że nie wiadomo co po porodzie będzie. Zajrzałam do HM i znalazłam sobie spodnie w miarę eleganckie,ciążowe, które teraz są nawet nawet (niskie, na biodrach a na górze gumka) i nie widać pod bluzką tej gumki. Wzięłam, bo wyglądają jak zwykłe a jak brzuszek urośnie, to będą w sam raz:) I to jedyna rzecz, która mi się spodobała. Samopoczucie chyba gorsze, bo na wymioty się zbiera,zwłaszcza w pomieszczeniach, gdzie jest duszno. NIe wiem jak sobie z tym poradzić. Ogólnie to mam kiepski tydzień. Pracodawca mnie okrzyczał przez telefon (znowu L4) i stwierdził, że skoro mogę chodzić, to może bym przyszła w czwartek na szkolenie:( Jest mi przykro:(
  8. tak, wróciłam do pracy, mdłości przechodzą i czuję w końcu, że żyję:) 3.11 jadę do lekarza, na badania i mam nadzieję, że mąż będzie mógł zobaczyć już USG:) Poza tym panikuję trochę, wiadomo, boję się czy będzie zdrowe itd, czytam o szpitalach, porodach i lekarzach. Mam nadzieję, że nie zwariuję:D uściski
  9. biedna bardzo bardzo dobre wiadmomości. Ja jestem w 9 tyg, w list. idę na USG, może będzie widać rączki i nóżki. NIe mogę się doczekac i też mam nadz, że będzie zdrowe:)
  10. o_rany GRATULACJE!!!! :) ale się cieszę:) witamy w gronie mam:)
  11. Wielkie gratulacje dziewczyny! Ale się cieszę, że jest nas coraz więcej:) Liebe, trzymam dalej kciuki-testom nie ufaj tak do końca;) Uściski P.S Dzięki wszystkim za miłe słowa
  12. Ja robiłam wczoraj badania, które zlecił mi lekarz. Na żółtaczkę, choroby weneryczne, tarczycę (ważne, w 8tyg zrobić). Na szczęście wszystko ok, wyniki dobre - z tarczycą również. Jestem okropną panikarą i mam jakieś nastroje depresyjne nie wiem czemu:(
  13. Karola, współczuje naprawdę. BArdzo często praca w czymś przeszkadza. Powiem Ci, że mój mąż też wyjechał w delegację i tez się martwiłam,że nic z tego nie wyjdzie ale jednak udało się zajść w ciążę. Często organizm kobiety przestawia się. Fakt, że delegacja nie trwała długo, bo tydzień, no ale też ise martwiłam. Śmialiśmy się jednak z mężem, że jak poczuję, że to będzie ten dzień, to on przyjeżdża albo ja i do dzieła:D:DD:D
  14. Ja jestem po drugim dniu w pracy i umieram po prostu. Jak wracam, to jedyne na co mam ochotę to sen! Ciągle mi niedobrze i zaczynem się denerwować. Mało co mogę zjeść, słabo mi, serce nawala - masakra.
  15. Patti gratulacje. Jeżeli chodzi o wizytę u gin, to lepiej iść tak w ok 8 tyg od ostatniej miesiączki, zrobi Ci USG dopochwowe i zobaczy czy serduszko bije itp:)
  16. Mija, suchość to ja tez mialam na początku ciąży, więc to nic nie oznacza. A z apetytem też różnie. Ja jak pisałam w innym temacie byłam na diecie odchudzającej, więc apetytu nie mialam:) NO może pożerałam śledzie rolmopsy, ale mieściłąms ię w granicach:D:DD:
  17. Załamana - rozumiem Cię, ale czasami bywa tak, ze nigdy nie ma tej odpowiedniej chwili, bo albo dostałyśmy pracę, albo awansujemy albo...itp itd. Tak to już jest. Mnie też było trudno się zdecydować. Rozumiem Twoje obawy, miałam podobne. Wiem jednak, że później nie będziesz żałować. Ja ogólnie się cieszę. Boję się jednak na samą myśl o porodzie, bo tyle się nasłuchałam,że hoho
  18. Gonia, nie martw się, po prosu pewnie serduszka nie widać. Idź za tydzień potwierdzić. Poza tym różnie to bywa w tych poczatkach. NIektóre zarodki nie rozwijają się. Ja miałąm dwa, przetrwał jeden
  19. Zabusia współczuję, ja na zwolnieniu jestem do końca tyg. A od pn do pracy:/ nie wiem jak wytrzymam z mdłościami zwłąszcza,że muszę być na pełnych obrotach non stop, bo jestem nauczycielką:/:/ I u mnie w pracy wóz albo przewóz. Jeżeli pójdę na zwolnienie, to na całe 9mcy,żeby dyr mogła zastępstwo komuś dać. Nie mogę chorować sobie np 3 tyg i do pracy:/ Dziewczyny, tak się do Was przyzwyczaiłam,że nie myślę uciekać na majówki lub czerwcówki, bo tam jakoś tak obco. Będę z Wami no i kciuki trzymam. Chciałabym,żebyście się nie martwiły odnośnie jednych kresek, bo naprawdę niektórzy długo czekają. Mnie udało się za pierwszym razem, ale myślę, że to dzięki tabletkom. W ciążę zaszłam we wrześniu a tabletki odstawilam chyba pod koniec lipca albo w sierpniu. To wzmogło owulację no i się udało.
  20. Dzień dobry! Odnośnie któregoś tam pytania to powiem Wam,że czuję się kiepsko. Do końca tyg jestem na L4 i całe szczęście, bo jest mi ciągle niedobrze (mdłości itp) Denerwuje mnie już to. Poza tym chce mi się spać i to jest jedyna rzecz, którą mi się chce. Bo o seksie lub sprzątaniu itp nie ma mowy. Nie wiem czemu. Czuję się dziwnie po prostu.
  21. Ja jestem na l4 do piątku, miałam tydzień zwolnienia. Potem do pracy, ale na[rawdę nie wiem jak dam sobie radę, bo mam okropne mdłości. A u mnie w pracu to wóz albo przewóz. Jak zwolnienie to do końca ciąży a jak nie, to pracować ile się da.
  22. tzn w szpitalu. A pacjentki w Zabrzu, Żorach i Katowicach.
  23. Ja chodzę już do dra Cholewy. Specjalista, ma najlepsze USG. Przyjmuje w Świętohłowicach.
  24. O rany bardzo się cieszę!!!! MYślisz już o jakimś lekarzu albo szpitalu? Ja lekarza wybrałam, a szpital - to zależy, gdzie ten lekarz będzie pracował, bo zawirowania jakieś są.
×