Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

niewielka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez niewielka

  1. Witam dziewczyny :) Jako, iż jestem na półmetku ciąży wszystko przebiega ok chciałabym zacząć myśleć o wyprawce dla mojego maleństwa. Ogólnie co trzeba kupić, od czego zacząć. To moje pierwsze dziecko nie mam żadnego doświadczenia z młodszym rodzeństwem, kuzynostwem itpe.... i nie chcę aby wszystko kupowała mama albo teściowa.... a wchodząc do dziecięcego sklepu dostaję zawrotu głowy. mam jakieś małe kaftaniki, body, nawet pampersy. Ale chciałabym to jakoś usystematyzować. Pomóżcie.
  2. dzięki dziewczyny powoli wszystko będę ogarniać. Nie chcę przesadzać bo tak jak któraś napisała czasem pełno bubli niepotrzebnie kupimy. A teraz takie czasy że na bieżąco idzie dokupić. Z tym mlekiem to fakt pewnie się przyda na zapas. najwyżej się zmarnuje. Wiecie nie chodzi mi o kasę, bo o to się nie martwię chodzi o to, aby były najpotrzebniejsze i najpraktyczniejsze rzeczy :) mam już wybrane łóżeczko, komodę z przewijakiem gdzie będą najpotrzebniejsze rzeczy. Dziecko planowane i jak najbardziej chciane, ale chyba rozumiecie obawy młodej niedoświadczonej mamy?
  3. Dziewczyny zaczynam od ubranek. Okazało się, że mam masę koszulek zwykłych i kaftaników... chyba niepotrzebnie. Bo przecież nawet jak mogę je użyć pod śpioszki to będą się podwijać i może być dziecku niewygodnie???? brakuje tylko trochę body i śpiochów. Czy takie body bez rękawków też się przydają???
  4. Dzięki dziewczyny za wypowiedzi. Na pewno pomogą wezmę kartkę spiszę co muszę mieć, co już mam... muszę to jakoś usystematyzować. Jeżeli pojawią mi się jakieś pytania napiszę do was. próbuję się przygotować na to, że mój świat odwróci się do góry nogami :)
  5. Witam dziewczyny. Ja raczej będę mamą już w czerwcu, ale myślę, że mogę się dołączyć. Mam 23 lata to oczywiście pierwszy nasz dzidziuś. staraliśmy się jeden cykl, tak szybko poszło, że sama nie wierzyłam:) Pani doktor powiedziała, że może to przez to, że nigdy nie stosowałam tabletek no i jestem młodą i zdrową kobietą. ale myślę, że nie ma na to reguły. bardzo się ciesz i jestem podekscytowana nową rolą... Choć wiem, że wiele będę musiała się nauczyć:)
  6. Polecam zespół "Adler" z kornowaca. Grają do upadłeg. Jeżeli komuś odpowiada i goście weselni fajnie się bawią jest dużo zaba i różnych jaj. O gościńcu wodzisławskim słyszałam niezbyt opinie od bliskich znajomych... sama nie byłam. Podobno było wszystkiego mało, ale to zależy też od tego co młoda para sobie zamówi. Polecam zajazd cyganek w wodzislawiu, u danusi w jankowicach są to lokale sprawdzone, dobrze sprawujące się od wielu lat. Można spokojnie zamówić, płacić i o nic się nie martwić.
  7. haha czułość i kłamstwa! Pamiętam :-) jesteście rewelacyjni!
  8. top secret to babka z Rybnika, faceci jeden z Czyżowic drugi chyba z Krzyżanowic, nie wiem jak spradzic taki zespol? ciezko kierowac sie tylko tym co maja na stronce
  9. hehe dobre:-) Gume to się do szkoły zawsze brało, a dziś to na przerwach komóry i mp3 pamiętam, że moja koleżanka miała gumę którą jej babcia zrobiła i to była taka zwykła gumka do majtek :P ale co tez szło skakać:P
  10. identkio to właśnie ta gierka! ale bym sobie w nią pograła:-)
  11. teraz to już bardzo dobrze kojarzę :-) chciałabym, żeby moje dzieci też miały takie dzieciństwo. Mimo ojca alkoholika jakoś miło wspominam te czasy. zawsze działo się tak dużo...
  12. co do ciuchów to ja pamiętam, że do podstawówki to jeszcze chodziłam w takich zwykłych spodniach z dresu, a jeansy to chyba tylko jedne mialam;p a dzis dzieci w przedszkolu, w maluchach w jeansach ciągle chodzą. Te wszystkie zabawy, pamiętam jak bawiliśmy się w sklep! kamienie to były pieniądze, skrzyp polny to makaron, liście z porzeczki to była sałata, liście z orzecha to były chusteczki! nikt się nigdy nie pomylił! teraz w sklepach to są gotowe warzywa, owoce które można sprzedawać, nie mówiąc o pieniążkach i kasach fiskalnych. Pamiętam, też jak z kuzynką zrobiłyśmy namiot z koców i przyniosłyśmy tam wszystkie nasze gry i zapraszałyśmy wszysstkie dzieci z sąsiedztwa, żeby sobie pograły za drobną opłatą!!!! Nazbierałyśmy na chrupki bingo :-)
  13. Byłam na weselu w Arkadii, daje 7/10 wszystkiego na stołach było mało, nie wiem czy to wina młodych czy lokalu. W dworku nad stawem jest slicznie, widzialam sale na zywo, bardzo chcialam tam zorganizowac swoje wesele, ale opinie sa rozne, dlatego wybralismy cos tanszego, ale sprawdzonego.
  14. ajla może da radę jakoś inaczej poustawiać stoły, postawić jakieś ścianki. Dodam, że wydaje mi się że mają tam fajne terminy. My jednak się zdecydowaliśmy :-) Może lokal troszkę odstrasza wyglądem z zewnątrz, ale w środku jest ok, a co dla nas najważniejsze jest duża sala więc pomieścimy swoich gości. Cena oczywiście bardzo atrakcyjna, a przy ok 140 osobach to każde 10 zł to dużo. Teraz zespół... Myślimy nad dj na drugi dzień, co wy na to?
  15. A zajazd cyganek? chyba się zdecydujemy... może z zewnątrz nie za ciekawie, ale cena odpowiednia, sala DUŻA co jest rzadkością, jedzenie smaczne, blisko... terminy dobre.
  16. Czy cena 190zl za osobe na jeden dzien to duzo? Dodam ze wilczony jest w tym alkohol 0,7 na dwie osoby, tort , napoje bez ograniczen, odwoz gosci, tort weselny no i podstawowe menu.
  17. macie racje z tymi spodniami i kurtkami, bardzo ciężko coś znaleść. Ale powiem wam że udało mi się kupić mega grubą kurtkę z polarkiem w środku, przykrywającą dupkę i co? I ludzie patrza na mnie jak na dziwoląga:p ale co tam mi przynajmniej jest ciepło jak stoję na przystanku czekając na busa... :-)
  18. niewielka

    Ebooki dla wszystkich

    Prześlijcie coś o miłości
  19. Kasiunia jestem w tej samej sytuacji. jestem zielona jezeli chodzi o tabletki i w ogole wizyte u ginekologa dlatego licze na pomoc innych dziewczyn
  20. dla alkoholików powinien być zbudowany obóz koncentracyjny! zero litości!
  21. hej dziewczyny. Nie chce mi sie czytac wszystkiego co napisalyscie... tzn nie teraz moze kiedys przy okazji. mozecie mi odpowiedziec na kilka pytan?? Chodzi mi o tabletki wlasciwie to potrzebowalabym je na wakacje na jakies 2 miesiace, bo wyjezdzamy z narzeczonym no i wiadomo bedzie wiecej okazji do seksu, teraz nie mieszkamy razem wiec roznie to bywa, ale gumka zawsze wystarczala. W sferze tabletek jestem calkiem zielona... ile wczesniej musialabym je zaczac brac? Bo nie wiem kiedy zglosic sie z tym do ginekologa?
  22. noo bielizna to fajna sprawa, a może też szlafroczek jakiś, albo ciepłą piżamkę bo taka zima teraz idzie
  23. niewielka

    Alimenty

    Potrzebuje informacji dotyczacych przyznawania alimentow. Moze opisze pokrotce moja sytyacje. moj ojciec ma wyrok za fizyczne i psychiczne znecanie sie nad rodzina. mieszkam z bratem oracujacym i studiujacym u babci. Mama mieszka z tata dom obok. nie chce wracac do ojca, boje sie nie ufam mu juz wiem ze nie skonczyl wcale z alkoholem. wlasnie zdaje mature, pozniej chce isc na studia ktore w moim wypadku wiaza sie z wielkimi kosztami poniewaz w moim miescie nie ma zadnej uczelni. Ojciec narazie daje mamie pieniadze na moje utrzymanie. nie moge narzekac ze czegos mi brakuje,. mama daje ze swoich dziadkowie czesto daja na moje wyzywienie brat tez czasem cos kupi. ale wiem ze po maturze ojciec bd zadal zebym szla na studia zaoczne i pracowala. logiczne ze sama sie nie utrzymam na dzien dzisiejszy, czy jesli bd chciala isc na studia dzienne moge liczyc na przyznanie alimentow? Kto wtedy bd finansowal moje studia. dodam ze obeje z rodzicow pracuja. mama zarabia ok 800zl netto ojciec ok 2000zl netto a nawet wiecej... Jakie alimenta w tej sytuacji mi sie naleza? Co robic?? czy w tej sytuacji alimenta bd sciagane od obojga rodzicow? dodam ze z mama zyje w bardzo dobrych stosunkach i pomaga mi ile porafi i wiem ze czy zdam mature czy nie czy bd studiowac czy nie bd mi pomagac. pomoc od ojca jest pod wielkim znakiem zapytania i z wyrzutami...
  24. Co dla chłopca na dzień chłopca?? Chodzi o jakąś drobną rzecz do 50 zł To taki 20 letni chłopiec;p Macie jakieś pomysły??
×