

iryska7
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez iryska7
-
noga powinna się prostować z minimalnym ugięciem kolana, czyli siodełko wyżej, wtedy pracuje cały mięsień, ja właśnie tak jeżdżę w zmiennym tempie, dlatego jestem też spocona, całe tempo mojej jazdy opisałam w poprzednich postach, jeżdżę w rytmie między 18 a 30 km/h średnio 20 km/h
-
strukturko, wiem, wiem, w naszym wieku odchudzanie nie jest bezkarne, ale cieszmy się, że zgubimy te nasze nadmiary z początkiem 40-stki i będziemy się już tak pilnować, żeby już nie było co zrzucać w następnych dziesiątkach :-)
-
hej, hej dziewczynki mam pytanie, te które jeździcie na drugim obciążeniu, mierzycie nóżki? i też szczupleją łydeczki i uda? bo większość z nas chyba jeździ na 1 obciążeniu, żeby nie rozbudować mięśni, jak to wygląda na 2 obciążeniu? u mnie jak jeżdżę na 1, po 30 min, nóżki ładnie szczupleją :-) a teraz nie wiem co się stało? jak pojeździłam przez 60 min też na 1, to następnego dnia łydka 1 cm szersza, myślałam, że to jakaś chwilowa opuchlizna a ona się utrzymuje do dzisiaj czyli już 4 dzień, nie wiem czy przy tym moim krążeniu tak zmęczyłam nogi i taki efekt? tylko w łydce mam większy wymiar, reszta ciała bez zmian, ja na razie pozostanę przy najmniejszym czyli 1 obciążeniu :-) i chyba nie mogę dawkować sobie dla mnie większego wysiłku tzn dłużej i codziennie? nie wiem? oczywiście zawsze po rowerze się rozciągam :-)
-
kiniorek17, ułożyć dietkę to Ci może dietetyk, a jeśli nie to poczytaj nasze posty i spróbuj może tak jak my :-D
-
Olisiu, ja tak tylko do leniwych dziewczyn przecież nie do Ciebie tylko tak ogólnie dzisiaj przejechałam swoje 30 min :-) ja mam kłopoty z krążeniem w sensie niskiego ciśnienia i w moim odczuciu mega żylaków :-( ale po tym rowerku to tak jakby mi się zaczęły bardzo delikatnie ale jednak wchłaniać :-D ja czasem ale sporadycznie jakieś brzuszki zrobię, chciałabym częściej ale brak motywacji, trzeba chyba założyć topic do motywacji dla ćwiczących brzuszki :-D
-
hej! wykręciłam dziś pół godz, ja też mam 8-stopniową skalę i na najniższym obciążeniu, potrafię się czasem mocno spocić, zależy to oczywiście od samopoczucia danego dnia, grubości ubrania i dostępu do tlenu :-) jeżdżę wg dyktowanego rytmu cardio ze specjalnej płytki, gdzie podawane jest tempo, % wydolności naszego serca podczas danego tempa i wg tego dyktowanego rytmu robię w 30 min 10 km, wskazania mogą się pewnie różnić w różnych modelach rowerków no ale ja słaba kobieta jestem i nie potrafię i też nie chcę się bardzo forsować ( kłopoty z układem krążenia), dlatego z reguły wystarcza mi te 30 min ( bo tyle trwa ten trening na płytce ) w takim może nie szybkim tempie i to rzadko codziennie, spalanie tłuszczyku zaczyna się po 20 min, więc te 10 min to już coś :-D czasem dam z siebie więcej ;-) a efekty przecież są wy macie fajnie macie krzepę :-D jak tam wstałaś rano Airiss ? pozdrawiam wszystkie rowerowiczki :-D
-
Olisiu, po pierwsze chudłam powoli 2kg/mc po drugie chudłam powoli po trzecie chudłam powoli i sadełko się wchłaniało do tego ruch
-
dziewczyny pytacie na jakim obciążeniu? tak wam ciężko przeczytać te parę stron postów, w nich wszystko pisze, tyle razy to było powtarzane :-D na najmniejszym :-D
-
przejechałam właśnie 60min/20km/340kcal będziemy się wspierać i motywować to damy radę :-)
-
dekoldem całe życie się chwale :-D on mi nie wyszczuplał, miałam DD teraz mam D :-D :-D a w mini już dawno nie chodzę i nie będę ze względu na żylaki :-(
-
właśnie dlatego, chciałabym zejść do 58 kg i taką wagę utrzymać, teraz wyglądam bardzo dobrze, chciałabym usunąć jeszcze troszkę tłuszczyku z brzuszka i wyszczuplić nóżki, potem będę mogła więcej sobie pozwalać w jedzonku i trzymać formę na rowerku i itp, zamieniać dostarczaną energię w mięśnie nie w tłuszczyk :-) mnie na szczęście udało się nie sflaczeć, nawet biust utrzymał mi się fajnie, miałam rozmiar DD, teraz mam D, ale chudłam tylko 2 kg / mc :-D taką nadwagę nabyłam w ciągu ostatnich 3 lat, wcześniej trzymałam się w wadze ok 54-56 kg, więc nie była to ugruntowana nadwaga, może dlatego wyglądam dobrze nie wiem czy czas tycia ma znaczenie, bo chudnięcia bardzo :-D
-
lepsze są magnetyczne, ja dałam za magnetyczny 500zł w promocji na wyprzedaży kończącej sezon zimowy z ceny750zł, ale są też tańsze magnetyki, te najtańsze zwykłe kosztują około 200zł
-
Sabinosss, czuję się teraz co najmniej 10 lat młodziej, w starej wadze powiem wam szczerze czułam się już jak babcia, myślałam że już po mnie jako powabnej kobiecie, a teraz odżyłam, znów mam 20-30 lat, czuję się zgrabną, atrakcyjną kobietą, odzyskałam młodość :-D cellulit oczywiście zanika, gołym okiem już niewidoczny, na nogach to mi tak bardzo nie zależało, bo chodzę głównie w spodniach, ale ja miałam też na ramionach i on prawie zniknął, zawdzięczam to przede wszystkim diecie i również ćwiczeniom :-D ramiona mi zeszczuplały o 6 cm :-D robił mi się też podwójny podbródek i go nie ma :-D
-
Olisiu, w temacie imprezek, to ja osobiście odpuszczam dietkę i ucztuje do woli, znowu tak bardzo nie przytyję, a szkoda tych niecodziennych smakowitości :-) jak mam schudnąć to i tak schudnę, a jeśli odpuścimy święta, imprezy, wczasy itp to i tak pozostaje nam 300 dni w roku na odchudzanie lub trzymanie figury :-D
-
hej dziewczynki :-D dzięki wielkie za gratulacje :-D zawzięłam się owszem, ale 5.0 nie zobaczymy, taką wagę to miałam 20 lat temu, teraz bym z nią chyba źle wyglądała ;-) mój mąż mówi, że już powinnam przestać się odchudzać, bo wyglądam perfekcyjnie :-D a kobieta nie może być szkieletorem :-)
-
dla podtrzymania tej 5 z przodu, wykręciłam dzisiaj 40min/13,5km/235kcal :-D witam wszystkie nowe rowerowiczki :-) Waszkao.O ciągle Ci gratuluję :-D natomiast nie wiem jaki jest cel Twoich ćwiczeń cardio, bo piszesz, że robiłaś przerwy co 5km, więc przy tempie 25km/h wykręciłaś to szybko, czyli chyba ok 10min? ( zależy też jakie obciążenie) więc jeśli celem Twoich ćwiczeń cardio jest ogólne wzmocnienie organizmu i wydolności serca to chyba OK, natomiast jeśli również myślisz o spalaniu tłuszczu poprzez te treningi.....??? WG RAD TRENERÓW ??? poczytałaś choćby nasze posty? to Twój świadomy wybór takiej jazdy wg jakiejś wiedzy? bo przecież dużo pracy wkładasz w ten trening :-) :-) :-) ja na początku też jeździłam krótko dla nabrania kondycji :-) ale to było po kilka minut 2,3 razy/tyg aż się trochę rozruszałam, a potem... to chyba przecież szkoda tej energii :-) na pewno bardzo dobrze tak niż wcale tylko czy prawidłowo? nie chce się wymądrzać, tylko pytam, bo wszędzie radzą inaczej :-) rowerki są w każdym sklepie sportowym, w hipermarketach też pozdrawiam :-)
-
no i doczekałam się mam 5 z przodu na liczniku mojej wagi, hurrra łydeczka też szczuplejsza o 1cm Olisiu, podaje link http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3149886&start=0 ja dołączyłam do nich na 25 stronie forum, ja jeżdżę na stacjonarnym, czasem, ale rzadko ruszam w teren na góralu, powiem Ci, że jak dla mnie jest to najłatwiejsza i najdostępniejsza forma ruchu, siadam kiedy chce i kręcę pół godz, oglądając przy tym tv, żeby wrzucić kasetę dvd z ćwiczeniami, to już większy problem, trzeba zrezygnować z oglądania tv, rozłożyć matę, a na rower wskakuję w dowolnym czasie i kręci mnie to kręcenie, dobrze się czuję, lubię to ... pozdrawiam :-)
-
no i doczekałam się mam 5 z przodu na liczniku mojej wagi, hurrra :-D :-D łydeczka też szczuplejsza o 1cm :-D Sabinosss,masz rację tak dokładnie zmieniły się moje rozmiary :-D miałam 42, dla luzu czasem mogłabym już coś kupić 44, teraz wchodzę w każde 38 i w niektóre 36 :-D, spodnie biodrówki w shopach kupuje 29 :-D Waszkao.O wykręciłaś to chyba w terenie? bo jeśli na stacjonarnym to masz samozaparcie, podziwiam, chyba że jesteś już wytrenowana :-) a jeśli nie to może trochę za dużo jednorazowo chyba, że podzieliłaś ten dystans w czasie całego dnia, ale to i tak b. dużo jak na początek, mogą wystąpić zakwasy i niechęć do rowerka, jeśli był to teren to OK, tam jeździ się zupełnie inaczej, z górki , na luzie...też ;-) pozdrawiam :-D
-
Sabinosss, moja słodka, Twoje słowa to miód, jak mnie cieszy Twoja opinia, jesteś słodka :smt060 serduszko, Ty też jesteś zgrabna, masz większą różnicę między talią a biodrami, więc Ty też masz bardzo kobiece kształty, jesteś wyższa, więc Twoje nogi wyglądają na zgrabniejsze, smuklejsze :-D mnie waga poszła w biust, a Tobie w biodra :-) cieszmy się obie z super figurek... :smt035
-
dziewczynki, chodzę sobie dzisiaj po markecie i wpadłam na pączki i ....już, myślę a niech tam.... i NIE, nie zamienię tego mojego obecnego samopoczucia na żadne żarełko, na żadne słodycze, i tylko się w wystawach przeglądam, wciągam brzuch i chodzę taka dumna... :-) no czasem, schrupię i pączusie, ale to ja decyduję, a nie moje zachcianki, hehehe ;-) Olusiu, ja winko czerwone wytrawne uwielbiam i często popijam na zdrówko :-) na rowerze jeżdżę, polecam, a dla motywacji parę wpisów wcześniej wkleiłam link do forum rowerowego, motywujemy się tam i od nich nauczyłam się jak jeździć aby nie rozbudować mięśni tylko je wyszczuplić, poczytaj, zapraszam :-)
-
hej! wykręciłam już dzisiaj swoje 10 km , a raniutko w pomiarach wow uda szczuplejsze o 1cm :-) hmm biust też w dół o 1cm :-( ale w moim przypadku to znowu nie taka tragedia ;-)
-
podnosicielko moje wielkie gratulacje :-D teraz to już z górki :-D ja też mam sukcesik, uda szczuplejsze o 1cm :-D, ale biust też w dół o 1cm :-( ale w moim przypadku to znowu nie taka tragedia ;-)
-
nono Sabinosss :-Djestem pod wrażeniem, ale zapodałaś przykładem :-D okazuje się że to ja jestem leniem, aż mi wstyd :-( i muszę zabrać się do pracy :D
-
hej dziewczynki :-) zajrzałam tutaj do was dzisiaj i poczytałam moje wpisy i jak miło, hehe :D kiedyś marzyłam o tych wymiarach i wadze jaką teraz mam :D :D :D nie rowerkuję to i waga stoi w ostatnim czasie, ale się tak znów zmotywowałam, że moje 30 min i 10 km zaraz wykręciłam i to dopiero jest radość dla duszy i ciała :D Sabinosss, a ty złociutka nie zapomniałaś o tym forum tylko mentalnie, daj przykład, przestań się już wakacyjnie lenić i wskakuj na rowerek i pisz jak wymiarki spadają :D
-
dzięki wanili i strukturko :-D dla zachęty do ruchu podrzucam wam link do forum, które mnie motywowało i bardzo dużo mi pomogło, może któraś z koktajlowiczek też się zachęci :-) http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3149886&start=720 :-D :-D