Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

helena000

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez helena000

  1. jak przezyje jesien i zime :( w ciagu ostatnich miesiecy doslownie lapalam wszystko a lekarze od razu antybiotyk dawali.i wiem ze od tego odpornosc jeszcze bardziej maleje bo organizm jest strasznie oslabiony...... musze sie chyba zaszczepic na grype,teraz \"zdrowieje\"po ciezkiej infekcji,naprawde juz mi rece opadaja na siebie bo nie wiem co robic,mam 23 lata a odpornosc maluszki maja lepsza :(
  2. po calym dniu w butkach musza odpaczac,w laczkach tez beda sie chyba pocily,moze japonki?sama nie wiem....
  3. o aloesie i pyłku słyszałam. ostatnio łykałam tran, jeszcze kilka kapsułek mi zostało.Ale nie wiem czy to pomaga na odpornośc, 2 opakowania w sumie wzięłam. Lekarka przepisała mi szczepionke w tabletkach, musze wykupic sobie.
  4. Niedługo roczek stuknie od założenia watku. U mnie jakos leci, tak mi sie zebrało na napisanie bo sie nienajlepiej czuje. Długo dosyć nie chorowałam ( broncho vaxon doustna szczepionkę tez zazyłam), naprawde długo jak na mnie. Od wczoraj sie nieciekawie czuje ,pokasłuje, gardło pobolew, ten kaszel mnie draxni. Ale przewiało mnie ostro ostatnio, kapiele nad jeziorem tez pewnie sie przyczyniły i teraz mam. No ale mam nadzieje że przejdzie bo nie chciałabym do lekarza iść żeby sie powtarzało to co rok temu,. Tak myslę czy szczepic się w tym roku na grypę? bo sama nie wiem. Ktoś mi niedawno powiedział że mam pójść do homeopaty i opowiedzieć wszystko co mi dolega i on doradzi co robić ale tez nie wiem. Teraz wcinam kanapkę z czosnkiem a przed snem mleko z miodem, bo nie chcę sie rozłożyć a różnie to ze mną bywa niestety
  5. dziękuje za wpisy.powiem wam że jakoś tę zimę przetrwałam,ale rutinoskorbinu sie nałykałam.infekcje jakos zaleczylam aspiryną i jakoś żyje :) odwiedziłam laryngologa bo migdały mnie bolały,przepisał jakis drogi lek bronco wakson czy jakos tak i nie było mnie stac to zamiennie kazal poliwacyne ( ktora jak sie po kupnie okazalo jest dla dzieci).nie wiem czy to pomoglo bo te krople spowodowaly ze skora w nosie na tej kosci doslownie pekala.teraz zastanawiam sie czy brac cos na odpornosc czy nie,i nie wiem.ale wazne ze jest lepiej niz jesienia i zimą....chociaz ostatnio wystarczylo ze troszke sie rozebralam za mocno na dwor i gardlo bolało
  6. page down no juz troche lepiej,pół wtorku i cala srode przespalam pijąc ferweksy,w czwartek juz moglam pojsc na zajecia,dzie troszke jestem kolowata i zmeczona,ale moze przez wekend sie zregeneruje.
  7. miesiac bylo ok,teraz sie zle czuje bo przemarzlam a wiadomo jak ktos ma niska odpornosc to nawe zwykle przeziebienie ciezko znosi.do lekarza napewno nie pojde,bo wiem ze da antybiotyk.a tego nie chce.jogurty jem,i jesc bede.wypilam goraca herbatke,i ide spac,moze przejdzie
  8. nie nie,do lekarza nie mam zamiaru isc.tak sobie dzis poczytalam wątek \"jak zachorowac\"-nie rozumiem takich ludzi,chyba nie wiedza co to znaczy chorowac
  9. zaledwie 3 dnie temu sie chwalilam ze jest ok a tu dupa!w niedziel zmarzalam,przewialo mnie i zmoklam,i czuje sie zle.leze dzis w lozku bo doslownie opadlam z sil,boli mnie glowa,miesnie,mam nadzieje ze jutro bedzie lepiej.mam tylko wit c a w domku nikogo kto by do apteki pobiegl....
  10. ja juz jestem po szczepionce na odpornosc.dziekuje za wszystkie rady,mam nadzieje ze wreszcie przestane chorowac bo naprawde moj organizm podupadl troche przez to wszystko
  11. dzieki,jak bede w aptece to popytam,bo tabletek sie boje po tych antybiotykach.....
  12. wogole to boje sie jesc witaminy i jakiekolwiek tabletki bo przez ta ilosc lekow omal gastroskopii nie mialam bo żołądek mi zaczal bardzo nawalac :( no ale jest lepiej...
  13. page down hej :) wiesz ze jakos sie trzymam :) po tych szczepionkach doszlam do siebie.nie chce krakac ale juz bedzie chyba z miesiac jak nie choruje.pije codzieniie jogurt probiotyczny,taka podrobke actimela.,witamin nie jesm,chyba ze lekki katarek to wit c i przechodzi.oby bylo dobrze :)
  14. nie bardzo wiem czy powinnam dalej jesc te tabletki z kwasem mlekowym i actimel pic bo od paru dni mam straszne wzdecia i nie wiem od czego,czy czasem nie od tych jogurtow,moze jesli te tabletki to juz actiml nie,albo sam actimel a tabletek nie brac?
  15. no jakos dochodze do siebie :) na zdj zatok jest opisane ze czołowe i szczekowe sa zacienione i stan zapalny jest(byl),i krzywa przegroda w nosie.teraz jem 1 kapsulke dziennie tabletek z tym l.casei czy jakos tak i 1 actimel.i w miare sie czuje dobrze,nawet oslabienie minelo wiec moze jakos to bedzie :)
  16. mam nadzieje ze te szczepionki zadzialaja mimo wszystko.a co do lekarzy to uwioerzcie,ale w mojej przychodni nawet nie ma w czym wybierac,jeden gorszy od drugiego.chcac nie chcac nawet nie mozna wybrac kogos dobrego.juz dawno bym to zrobila,gdyby tylko byl ktos kompetentny i naprawde w porzadku....obym jakos doszla do siebie i ta odpornosc miala bo naprawde lekarzy mam dosc
  17. tak sie zastanawiam czy bede jeszcze sie kiedys na grype szczepic ,bo zauwazylam ze szczepiac sie co roku i tak choruje a kiedys jak sie nie szczepilam bylo jakios lepiej,.moja kumpel nigdy sie nie szczepi i nie choruje,raz sie szczepila i cala zime chorowala....
  18. napewno jest wyjalowiony,zagrzybiony nie,bo nie mam w zadnym miejscu objawowo grzybicy,bo staram sie jesc na codzien duzo jogurtow i kefirow i lekarz powiedzial ze tym sie troche podratowalam bo grzybicy nie mam.ale musze duzo takich produktow zazywac zeby bylo ok
  19. martwie sie bo naprawde nie wiem co sie z moim organizmem zaczelo dziac.mama wmusza we mnie jogurty probiotyczne,,juz nabralam troche sil i nie mecze sie az tak bardzo,ale jeszcze oklapła jestem.taka skolowana jestem ze nie wiem czy brac te leki co mi ona przepisala dzis czy najpierw skonczyc od tego co w niedziele mi przepisal(wczoraj wymiotowalam juz po nich bo moj zoladek juz zdycha) .powiedziala ze musze sie przemeczyc.mam nadzieje ze jakos dojade ze soba do ładu,i naprawde nie jestem hipochondryczką bo wiem ze duzo osob mi tu tak napisac moze,po prostu w ciagu ostatnich miesiecy jakos tak podupadlam na zdrowiu i wcale mnie to nie cieszy ze biore ciagle leki,bo naprawde nie dosc ze kosztuje mnie to duzo zdrowia i nerwow to i kasy .na kaszel takie krople sinecod dostalam
  20. heeeeej.okropny wekend mialam.po tych szczepionkach w nocy okropnie sie czulam,mialam prawie 40 stopni goraczki,w niedziele bylam juz taka slaba ze nie mialam sily wstac z lozka i tata zawiozl mnie na izbe przyjec.tam lekarz zbadal mnie,ksiazeczke rumoska obejrzal i stwierdzil ze moj organizm jest za bardzo oslabiony i powinien sie zregenerowac po antybiotykach a dopiero potem szczepienie ,a nie od razu,bo jestem za slaba.oprocz tego kaszlu ostrego dostalam,a wlasnie przed szczepieniami chorowalm i kaszlalam i stwierdzil ze za szybko je dostalam bo tamta infekcja nie minela.chcial mnie w szpitalu zostawic na badania ale sie nie zgodzilam,jakos tak w tym momencie sie czulam ze nie chcialam zostac.wieec kazal isc rano do rodzinnego i powiedziec wszystko co on mowil.no i poszlam.babka byla wnerwiona ze ktos sie osmiela miec jakies :ale: do metod jej lepczenie.na zdj pluc nie dala skierowania (tamten kazal) bo mowi ze pluca sa napewno czyste,przepisala jakis syrop,on wczesniej tabletki jakies i przede wszystkim on kazal jesc te co odbudowuja flore po antybiotykach bo powiexzial ze mam wyjalowiony organizm od lekow.dzis bylam u kontroli i mialam zdj zatok,bo ten kaszel jest taki suchy meczacy napadowy,ze jest ok a jak zaczne kaslac to przestac nie moge.i zdj niby wykazalo ze to zatoki zawalone,jakas malzowina opuchnieta i mam przegrode w nosie krzywa,dostalam jakis lek i w poniedz mam przyjsc ale ze bede w szkole a juz naprawde zwolnienia nie moge to mama pojdzie
  21. wczoraj sie zaszczepilam,2 szczepionki wiec rece strasznie bola.lekarka powiedziala ze teraz bede bardzo oslabiona i mam sie wzmocnic zeby nie zachorowac bo sie rozloze calkowicie
  22. ja uwazam ze page down ma racje bo naprawde dbam o siebie a tak jak ona piosze jest ze wyjde na spacer,owieje mnie i juz koniec,nie radze sobie z malenka infekcja,przeciez to nie jest tak ze ide na latwizne i szczpionka,wiem ze po szczepieniu bede slaba jakis czas bo to tez soalabia,ale mam dosc antybiotykow ...i chorowania..... :(
  23. musze poleciec do apteki,mowila ona ze herbapect mam pic bo dobry bo i na suchy i mokry kaszel ale 2 wypilam niedawno i nie pomogl,ta flegamine chyba kupie
  24. no wlasnie nie wiem czy to brac czy nie.ona na poczatky myslala ze to zapalenie oskrzeli a moze pluc,ale jak sluchawka sluchala to mowila ze sie nic nie rozwija.mialam temp ktora po antybiotykach ustala,ale kaszel nie.pilam mucosolvan ale nie moglam tego odkrztusci,teraz kaszle mniej ale nadal jest to napadpwy meczacy i nie moge sie wykaslac.kazala go brac i powiedziala ze jak do poniedz nie przejdzie to na zdj rtg.no ale powinno przejsc,w koncu to 2 tyg bedzie jak jestem chora
  25. kaszel mi jeszcze nie ustapil wiec przepisala xorimax taki antybiotyk i kazala herbepect pic bo ciagle nie moge rozluznic tego kaszlu
×