Purpurowaaa Łza
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Purpurowaaa Łza
-
za darmo w sieci... no właśnie!!! czy nie większymi kooorwami są te "za darmo w sieci"?? czy one robią badania? czy chodzą regularnie do ginekologa? czy dbają o siebie tak jak prostytutki? zapewne nie- bo badania kosztują, prywatny ginekolog również, solarium, balsamy, exkluzywna bielizna rownież... czy one biorą prysznic 5 razy dziennie? Nie- bo ich nie stać!!!
-
Prokop i Mieszczuszka a WY jesteście ludzmi??? Byliscie kiedyś w agencji? widzieliście dziewczyny ktore tam pracują?? Zapewne jesteście jakimiś zakompleksionymi przeciętniaczkami , ktorych przez 7 papierkow nikt by nie chciał, a Tym NieLudziom z agencji jeszcze płacą za towarzystwo- TU WAS BOLI???? Zal mi Was!!!
-
lesny jak nie umiesz czytac to nie moja wina Taki WŁAŚNIE JEST PATRIARCHAT!!!! patologia jak to okresliłaś.
-
leśny ku pokrzepieniu Twej duszy i ku wzniesieniu Cie aż do niwranicznych uniesueń wkleję Ci resztę z temtego artukułu.. podnicaj się dalej.. Nic dziwnego, że w takim klimacie w najlepsze funkcjonują rozmaite mity, które narażają kobiety na dyskryminację i przemoc. Dyskryminowane grupy społeczne z reguły wchodzą w swą podległą rolę, przekonywane o jej sensowności. Dziewczynka, wychowana w relacji zależności, może nigdy nie uzyskać świadomości, że jej prawa są łamane - a to oznacza, że jako dorosła kobieta będzie miała trudności z dostrzeżeniem niebezpieczeństwa. Kobiety z ośrodka kryzysowego, pytane o to, w jakich sytuacjach były bite, mówią zwykle: "Wtedy, gdy go zdenerwowałam, gdy nie wykonałam polecenia itd.". Czyli ogólnie: wtedy, gdy zasłużyłam. Oto patriarchalna sprawiedliwość. Kobiety wychowane w rodzinie patriarchalnej najczęściej więc potulnie wykonują polecenia mężczyzny. Zbyt często były karane za śmiałość, asertywność, agresję, aby teraz nagle zmienić wyuczone zachowanie. Boją się gniewu, boją się krzyku i podświadomie pamiętają, że uległość równa się nagrodzie. A uległość jest właśnie tym, na co liczy napastnik. To druga strona patriarchalnego równania. Z dużym prawdopodobieństwem wychował się on w podobnej rodzinie i wszystkie metody przymusu ma w małym palcu. Bezbłędnie rozpoznaje osoby, które będą z nim grały w jego ulubioną grę: zaspokajanie własnych żądz bez względu na koszty. Oczywiście, bez względu na koszty ofiary. Na zajęciach z kobietami zagrożonymi przemocą proponuję kwestionariusz Gavina deBeckera do wykrywania wczesnych zagrożeń, opublikowany w jego książce "Dar strachu". Zawiera on listę 30 zachowań, które charakteryzują mężczyzn skłonnych do agresji w przyszłości. Służy do testowania niedawno poznanych partnerów. Kobiety bez doświadczeń przemocy czasem podkreślają w nim jedno, dwa zachowania. Traktują to jako sygnał, że decyzję o pozostawaniu w związku z takim mężczyzną trzeba ponownie przemyśleć. Kobiety, które mają za sobą lub pozostają w związku z bijącym je partnerem, podkreślają prawie wszystkie zachowania, traktując większość z nich jako zachowania zupełnie niewinne! Oznacza to z jednej strony zaburzoną zdolność do odczuwania własnych granic, a z drugiej wielką i niezaspokojoną potrzebę opieki, miłości i akceptacji ze strony mężczyzny. Największe zdumienie kobiet nieodmiennie budzą te punkty testu, które wskazują na wysoką potrzebę kontroli u mężczyzny, np. "Czy na początku znajomości mężczyzna starał się przyspieszyć naturalny bieg wydarzeń, proponując przedwcześnie bliższy związek, zamieszkanie razem lub ślub? Czy oczekuje, że związek będzie trwał wiecznie, używa określeń: do grobowej deski, na zawsze, bez względu na wszystko?". Odbierane jest to przez kobiety jako dowód zainteresowania i gorących uczuć, co dowodzi, że patriarchalny porządek zrównuje opiekę z kontrolą. Niezwykle trudno jest im odróżnić jedno od drugiego - to jedna z głównych przyczyn nieświadomego wchodzenia w nowe związki przemocowe albo niewchodzenia w związki w ogóle. Jak widać, ze spotkania dwojga ludzi, wychowanych na patriarchalnych wzorcach, kobieta zwykle wychodzi poszkodowana. Mimo że oboje są w pewnym sensie ofiarami systemu, pozostaje goły fakt brutalnego skrzywdzenia jednej osoby przez drugą, do którego to punktu nieuchronnie sprowadził obie strony ten sam patriarchalny porządek. Uświadomienie i przezwyciężenie tego wpływu powinno być jednym z pierwszych zadań, jakie stoją przed ośrodkami kryzysowymi. Po trzecich z kolei zajęciach na temat patriarchalnych wzorców i ich wpływu na zawierane w dorosłym życiu związki, ponownie spytałem grupę kobiet: "Czy wszyscy mężczyźni biją kobiety?". Odpowiedź była trochę inna niż poprzednio: "No, może nie wszyscy. Ale większość". Czy mogę to uznać za sukces? Sam nie wiem.
-
o ja pierdziele... wiedziałam, ze świruska z Ciebie, ale ze aż tak...??? :-D
-
leśny a poz Tobą to wszyscy zdrowi? cieszysz się ,ze jadę po Tobie jak po łysej kobyle? ty naprawdę lubisz dostawac,. O matko!!! a jak nie wieszco t patriarchat, to proszę..: Rodzina patriarchalna to miejsce, gdzie uświęconym obyczajem mężczyzna kontroluje życie żony i dzieci. Domaga się obsługiwania go, określa sposoby, w jakie domownicy mają spędzać swój czas oraz wymierza kary, często fizyczne, za niestosowanie się do jego zasad. Na tym gruncie następuje bardzo wczesne zróżnicowanie ról, jakie w patriarchalnej rodzinie przypadają synom i córkom. Chłopcy nagradzani są za pewność siebie, nieokazywanie emocji i chęć do rywalizacji. Nagradzani są też za okazywaną agresję. Władczy ojciec, mimo że oficjalnie może wyrażać dezaprobatę dla agresywnych zachowań syna, w rzeczywistości jest z nich zadowolony, co dziecko niezawodnie wyczuwa. Za okazywanie słabości chłopiec jest karany i, co ważne z naszego punktu widzenia, używane są wtedy wobec niego określenia takie jak \"baba\". To, co w nim najgorsze, czego u siebie nie lubi, jest kojarzone z cechami kobiecymi. Tak uczy się chłopca niechęci do cech żeńskich, a w konsekwencji pełnego wyższości stosunku do kobiet. Patriarchalna tresura sprawia, że w wieku dojrzałym mężczyna reaguje agresją na sytuacje konfliktowe i z góry zakłada, że kobieta powinna tej agresji ulegać. W większości wypadków ta władcza postawa jest jedynie pozorem - w rzeczywistości jest warunkiem własnego poczucia wartości, zaszczepionym przez ojca. Każdy więc ruch, wymierzony w istniejący, patriarchalny porządek, odczuwa on jako atak na siebie samego i zgodnie z wymogami tego porządku musi zareagować agresywnie. Natomiast wobec silniejszych od siebie mężczyzn będzie reagował strachem i posłuszeństwem - a wstyd wywołany tym sposobem, będzie rekompensował sobie przemocą wobec słabszych i podległych jego woli. Mężczyzna, bijąc swą żonę i dzieci, powtarza schemat zaszczepiony przez ojca, usprawiedliwiając swą agresję faktem, że skoro on pod takimi rządami \"wyszedł na ludzi\", to jego bliscy także innej drogi nie mają. Jednym słowem, w maltretowaniu rodziny wyraża się brak pewności siebie u mężczyzny-chłopca, który nie zna innego sposobu potwierdzenia własnej wartości. Oczywiście, własne porażki wychowawcze tłumaczone są przez niego zgubnym wpływem matki, za co jest także konsekwentnie karana.
-
dopieszczczona ja dzisiaj też.. moze nas ktoś rozerwie?
-
a mnie długi sex męczy, zaczynam się nudzić, marudzić i myslę w co ja się dziś ubiore.. no tak, jeden lubi bratki drugi biedronki ja to chyba mam pecha
-
dopieszczona czy niedopieszczona??? nudzisz się kochana?
-
mom
-
carte- niom, masz rację ..NIE CHCIALA BY.. alepowkurwiać żonkę mogę, co nie?
-
zona- coś kuleje ta Twoja dyplomacja bo....nas to interesuje Moze nam go odstąpisz?
-
żona -a cio z mężem? usmarzyłaś mu jajkownice z jego jajek z dodatkiem cyyyyjanku?
-
żona tak cienko u Ciebie, że musisz zebrać o pseudouwielbienie ?
-
ja myślę, ze tu można tylko popisać, bo tak naprawdę zapewne nikt z nikim się nie spotkał na żywo..
-
hi... Brumka
-
jak wiek to chyba przedłurzacz... ale penisa, słyszałam ze po 40-tce zaczyna się kurczyć
-
przedłużacz orgazmów.. a w Twoim mailu, jest 63... czy to Twój rocznik?
-
dyskretny jestes desperatem bo nawet mnie chciałeś wyrwać na prywatnym mailu... MNIE.. wielką przeciwniczkę kochakow...
-
dyskretny.. mozesz pisać tak o mnie, pozwalam ci, bo ja rzeczywiscie jestem przeciwna instytucji KOCHANKI / KOHANKA.. wiec sie nabijam... ale nie wypowiadaj sie za wszystkie kobiety, oki?
-
dziewczynko do wziecia.. Dyskretny zaraz się naburmuszy i napisze ze to Purpurowa mu miesza szyki i dlatego nie ma sukcesow na tym polu
-
dyskretny... to miało być do mnie??? wiesz, jestem po nieprespanej nocy, to fakt, ale .. myslę ze aż tak zle ze mna pomino wszystko nie jest by nic nie zrozumieć z Twojej wypowioedzi?? do czego to było??
-
carte blanche.. nie zgodze się z Tobą niezły bajer to 3/4 sukcesu.. ale istnieje jeszcze ta 1/4 reszty
-
dyskretny, phi... skromny niesłychanie jesteś... a szukasz już kochanki odkąd jestem na forum czyli jakieś 7miechow tak tylko rzuciłam sobie a muzom.. i wracam do pracki...
-
mało- podatki PIT i CIt są do 20 kazdego miesiąca jakby nie patrzec już po terminie grzebalam ale przed 20... nevvvwrmaind.. i tak dla ciecia to czarna magia..:-P