Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

M33

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez M33

  1. Witam wszystkich, jakoś dawno mnie tu nie było. Pierwszy tydzień szkoły minął, ja z szoku wyjść nie moge. Mój syn poszedłdo 4 klasy, wiedziałam, ze to przełom, ale nie aż tak. W pierwszy dzień już miał zadane dwie strony z matmy, a dziś miał już dwie kartkówki. Traktują ich jak dorosłych, a przed wakacjami byli jeszcze dziećmi. Mój syn razma nie tęgą mine, raz dobrze, ja sie staram go wspierać i pomagać, i nie pokazuje, że sienaprawde bardzo martwie. On nigdy nie był prymusem, a teraz sie boje, że nie da rady. Narazie jeszcze jestem w domu, ale już troche myśle o pójściu do pracy. Sama nie wiem...jak myslicie, czy sie wciągnie, wpadnie w ten rytm?? Może któras z was miała podobne doświadczenia. Szkolnictwo teraz jest okropne!!!! Pozdrawiam, pa!!
  2. No wreszcie sie coś tu ruszyło. Z tymi serialami to sie zgadzam, ja teraz mam luz bo chłop w pracy na popołodnia, ale jak jest w domu to marudzi, że te bzdury oglądam i on nic nie może obejrzeć. Drugi telewizor jest, ale taki mały i troche śnieży, więc nikt nie ustępuje. Co do powrotu do pracy to sie poważnie zastanawiam, chociaż na 4 godziny, ale daje sobie jeszcze jakiś miesiąc, niech sie z planem szkolnym syna poukłada to i bede mogła godziny dostosowac, żeby za często sam w domu nie byl. Kochana anulko, przyjdzie czs to wene dostaniesz do sprzątania, ja , aż wstyd sie przyznać, nie sprzatałam całe wakacje, bo na działce siedziałam, to nie miałam kiedy, a jak piszecie z pogody trzeba korzystać do końca. Moj syn niestety też ma nadwage, i wiem co przeżywasz. Ostatnio bluze kupiłam mu w sklepie z rzeczami młodzieżowymi, męski rozmiar. Jak z tym walczyć? Ja jestem chuda jak szczapa, a on wazy już tyle co ja. Nie je wielu słodyczy, staram sie o owoce i jogurty, ale to chyba taka przemiana materii, zresztą mój mąż tez jest przy kośći, więc to też chyba w genach. Poza tym, młody ma astme oskrzelową, i bierze lekkie sterydy, i to tez wpływa. Jest mi go już coraz bardziej żal, bo same wiecie jakie okrutne potrafią byc dzieci i dogryzc potrafią boleśnie. Mam nadzieje, ze z wiekiem troche zrzuci. Troche se popisałam, pozdrawiam wszystkich cieplutko i miłego jutra życze, pa!! :):)
  3. Hej, ale tu cisza. Pewnie cieżko pracujecie, a na dworze tak pięknie, że pewnie wam sie nie chce. Ja mam narazie tan luksus, ze siedze w domu, ale już pewnie nie długo, no zobaczymy. Odezwijcie sie troche.
  4. Witajcie 1szego wrzesnia!! Rozpoczęcia roku szkolnego juz zaliczone?? Ja własnie wróciłam z synem, jakoś odziwo zadowolony i z energią, ze jutro do szkoły. Podejrzewam, ze kolegów mu brakowało, a po paru dniach i tak usłysze jaka ta szkoła jest głupia.
  5. Nie byłam na dożynkach nawet przez chwile. Nienawidze, takich spendów i tracenia bezsensu pieniedzy na te bzdury dożynkowe. Zaraz po obiedzie pojechałam na dziłke, jaka tam dziś była cisza, cudownie. Potem przyszedł brat z bratową i z dziecmi i sobie posiedzieliśmy. Wróciłam do domu na kolacje, i jeszcze miałam gości, brat męza z żona. Dopiero co sie ogarnęłam, wyprasowałam małemu koszule do szkoły i zaraz ide spać bo padam z nóg. To życze miłego poniedziałku, Pa!
  6. Witam, ja uwielbiam grzybobrania, ale wszystko co zerwiemy to susze. Mam jeszcze sporo z zeszłego roku. Dodaje do sosów, bigosu i robie nadzienie do pierogów z kapusta i grzybami. Gotowanych nie lubie, ale boczniaki panierowane bardzo. Sów nigdy nie jadłam. W tym roku jeszcze nie miałam okazji być na grzybach. Ale w sklepach juz widziałam, wiec sa, trzeba bedzie sie wybrac. Spacer po lesie i ten zapach to jest to.
  7. Zgadzam sie z toba. A dzis taki pochmurny i dolujacy dzien, choc juz minal, to wlasnie zaczela mnie bolec glowa. Ostatnio jakos slabo sie czuje, czyzby to nadchodzaca jesień?? Zamierzam wybrac sie do lekarza i poprosic o skierowania na badania krwi, moze mam niski poziom zelaza. A w tv kolejny mecz, sama nie wiem co ze soba zrobic, moze ktoras sie odezwie??
  8. Widze, ze wszystkie chcemy zmienic mezow :):) Saro, tylko moge sobie wyobrazic co czujesz, bo ja tez niecierpie wsi, wspolczuje ci. Ale widzisz moja rodzina na nia ucieka. Moim zdaniem to jest dobre tylko na wakacje. A ja dzis robilam porzadki w pokoju syna, oczywiscie razem z nim przygotowywalismy biurko i polki do urzytku szkolnego. Udalo sie i worek smieci tez wyrzucilismy. Wlasciwie wszystko juz mamy, tylko ksiazka do muzyki jakas nieosiagalna jest, ale jutro ma byc. Poszlo na to juz 500zl, a jeszcze jakas nowa garderoba by sie przydala, ale to juz we wrzesniu. To nie do wiary, ze juz koniec wakacji, tak to szybko zlecialo, no ale co dobre zawsze szybko sie konczy. Wpadne jeszcze potem.
  9. Hej, hej...co robicie, chyba nie ogladacie meczu. Zawsze wieczorami jestem tu sama....:(:(
  10. Ach, zmiany w zyciu....szkoda, ze nie mozna cofnac czsu, bo bym mojego meza wymienila na justynka :):):) A tak serio, to zamierzam wymienic wystroj mieszkania. Sa szanse na troche gotowki, bo jak juz pisalam, moja rodzinka przeprowadza sie na wies, i rodzice sprzedaja mieszkanie, no i obiecali mi jakas kwote. Na cuda nie licze, bo czesc musza dac bratu na splate kredytu za ich czesc domu, no i remont tez jakis musza sobie zrobic, okna wymienic itp. ale wiem, ze planuja cos dac tez mi. Marza mi sie panele, nowa szafa, sypialnia i wypoczynek. Ale narazie sie nie napalam, bo sie jeszcze przelicze. A tak poza tym, to ja raczej marze o spokoju, jakiejs stagnacji, bo jak sie wali to wszystko zazwyczaj. Dzis moj maz zaniemogl na korzonki i poszedl do lekarza, no i dostal tydzien zwolnienia. Masakra, chlop w domu i to jeszcze narzekajacy.......pewnie tez cos o tym wiecie. A ile kasy znowu na leki poszlo. Wiec nie jest kolorowo. A wiec co wy na wymiane meza????
  11. Nikogo nie rozpijam, choc czasem sie przydaje smutki zatopic w czyms mocnym. Anulko nie daj sie i postaw na swoim, wazniejszy remont niz denne wesele, na ktorym masz sie meczyc. A co maz na to???
  12. Witam :) U nas nie pada jakos, choc przechodza czarne chmury, ale wieje zimny wiatr. Ogolnie lubie taka pogode, ale jeszcze nie teraz, kiedy sezon malinowy w pelni i musze je zrywac. Dzis juz koniecznie musze jechac na dzialke, mam nadzieje, ze wiatr mnie nie przewroci. Milego dnia :)
  13. To piekne o czym piszesz droga sips, ale ja w tych ciezkich chwilach z przerazeniem zauwazam, ze oddalam sie od Boga, Pytam dlaczego ja?? Co ja takiego zlego w zyciu zrobilam, ze tak mnie karze?? Ale widocznie kazdy ma swoje przeznaczenie. Dzis kolejny sloneczny dzien. Wlasnie skonczylam zwijanie golabkow a teraz sie gotuja. Jakos dzis zle sie czuje, ale to pewnie dlatego, ze te dni sie zblizaja. Najchetniej przespalabym caly dzien, ale umowilam sie z mama na dzialce, mamy zrywac aronie. Wcale mi sie nie chce, no ale pojde. Zycze milego dnia:):)
  14. Witam po urlopie!!! A propos, to ja w zeszlym roku nad morzem mialam to samo przez jeden dzien, ale winilam ryby, a moze to jednak z powietrza??!! Fajnie, ze cos sie tu zaczyna dziac, bo sie samotnie czulam. Szczegolnie, ze wczoraj i jeszcze dzis mam samotne noce. Maz w pracy / a i tak znowu zesoba nie rozmawiamy/, a syn druga noc u brata i bratowej. Mial wrocic dzis, ale tak mu sie spodobalo, ze zostaje jeszcze. Dzis chyba zrobie sobie wieczor pieknosci, paznokcie i te sprawy. Wroce tu wieczorem, pa!
  15. I znowu pusto. Pewnie te traby was przerazily, to naprawde okropne zywioly, tyle ludzi dach nad glowa stracilo. U nas na szczescie tylko padalo prawie caly dzien. Ale jutro ma byc odrobine lepiej, pa!!! I odezwijcie sie wreszcie, bo monolog prowadze.
  16. Czesc dziewczynki!! Z imprezki wrocilam, i juz zdazylam upiec placek ze sliwkami, pach nie super, serdecznie zapraszam do skosztowania. Jutro swieto, ale ja mam je bardzo pracowite bo znow bede bawic dzieci brata, bo oni wyprowadzaja sie z dzialki. Niestety musieli ja sprzedac, bo jak juz pisalam wyprowadzaja sie na wies. Jest mi zal, bo dzialki mielismy obok i razem cale lato tam spedzalismy i dzieci sie bawily, a teraz moj zostanie sam. No ale takie koleje losu. Zycze wam milego weekendu, pa!!
  17. Czesc!! Wlasciwie nie wiem co pisac. Dzis dzien nie byl juz tak udany. Spedzam teraz duzo czasu bawiac osmiomiesiecznego chrzesniaka, bo brat z bratowa kupili dom, a wlasciwie male gospodarstwo, i maja sie z tym zalatwianiem. Biegaja od banku do notariusza itd. A co to bedzie jak sie zaczna przeprowadzac, trzeba wszystko przewiezc 35 km od naszego miasta. No, ale opieka nad malym sprawia mi duza radosc, przynajmniej zapominam ze pewnie juz nigdy nie bede miala wiecej dzieci, choc tak bardzo tego chce. No ale widocznie Gora ma taki plan wobec mnie. Jest mi tylko szkoda mojego syna, ze w przyszlosci zostanie sam. Ale cieszmy sie z tego co mamy.
  18. U nas nie ma kolejek w ksiegarniach, moze dlatego, ze male miasteczko. Pewnie beda 31 sierpnia. U fryzjera bylam i sie odprezylam, a potem mialam bardzo mile spotkanie, do teraz czuje dreszcz emocji. A wiec dzien byl udany, choc goracy. A teraz czas na moj film a potem spac, dobrej nocy wszystkim.
  19. Witam nowa kolezanke. Ciesze sie, ze moja przyjazn z justynkiem jest dla ciebie czyms milym, bo zdania tu byly rozne, ale jak czytalas to wiesz. Co do spotkania w realu tez mam mieszane uczucia, ale jaest ogromna ciekawosc, chec poznania, a potem przeciez dalej mozna pisac. Przykro mi ze w malzenstwie tez ci sie za bardzo nie uklada, ale trzeba pielegnowac te dobre chwile, a zle zamykac na dnie kufra. Herbeno, milo ze szczesliwie do nas wrocilas. Wyobrazam sobie jaka jestes splukana. Ja dzis wydalam 350 zl na ksiazki do szkoly mojego dziecka, i 100 na plecak, piornik i sniadaniowke. A jeszcze zeszyty itp. To masakra, a mowia ze nauczanie jest bezplatne. Kiedys ksiazki mialy dzieci po dzieciach, i tez sie wyuczylismy, a teraz z roku na rok cos nowego. A wiec sezon szkolny u mnie juz sie zaczal. Na 16 ide do fryzjera, mam nadzieje, ze nie bede ryczec po powrocie.
  20. Jeszcze male sprostowanie, Justynek nie jest moim kochankiem, ani mnie nie podrywa. Jest moim najlepszym przyjacielem. Tylko ze soba piszemy, to porzadny facet.
  21. Anulko zgadzam sie z toba w calej rozciaglosci. Dlatego jak miec kochanka to tylko samotnego, ale wtedy tez sumienie gryzie, ze sie krzywdzi faceta, dla ktorego i tak w przyszlosci nie znajdzie sie miejsca w swoim zyciu, bo wraca sie do meza. W moim malzwenstwie juz troche lepiej, maz sie odzywa, ale juz chyba nigdy nie bedzie tak dobrze jak kiedys. Jedziecie sobie obie na wczasy, a ja tu zostane sama:( :( !!! Ale zycze wam wspanialego wypoczynku i oczywiscie szczesliwej podrozy, bo naprawde trzeba uwazac. Justynku.....ty juz dobrze wiesz co!!??? Nalezy Ci sie niezly kuksaniec, ale ja to sobie nadrobie, jak sie kiedys spotkamy :) :) Pozdrawiam wszystkich, pa!!
  22. Niestety padalo tylko rano, a potem to juz znow slonce i cieplo. Troche posprzatalam, a teraz sie nudze. Justynek juz o mnie zapomnial, ale nie moge miec mu za zle, ma przeciez zone. Wlasciwie nic mnie z nim nie laczy, ale teraz wiem, ze nie moglabym byc kochanka zonatego faceta, bo nie znioslabym dzielenia sie nim. No ale to taka mala dygresja, jaka mi przyszla na mysl. Moze miedzy mna i moim mezem sie poprawi to nie bedzie mnie kusic posiadanie kochanka. Pozdrawiam!!!
  23. Witam moje drogie. Nawet mnie nie straszcie, bo ja do fryzjera wybieram sie w przyszlym tygodniu. Raz tez mnie za krotko obciely, ale jakos sie przyzwyczailam, a potem wlosy odrosly. Ja lubie eksperymentowac na glowie, bo to zadna strata, przeciez odrastaja. Mialam juz rozne fryzury i kolory tez, a teraz jestem wierna krotkim, bo mi tak najwygodniej i poprostu mi sie podoba. Dzis faktycznie byl upal, tez mi sie nie chcialo gotowac, ale jutro i przez kolejne dni ma byc chlodniej.
  24. Jakos to przezyje, juz zaczynam sie przyzwyczajac. Staram sie cale dnie byc poza domem zeby zobaczyl jak to jest przykro byc samemu, i mysle, ze i tak sam przyjdzie. Bo on jest naprawde zupelnie sam, nawet jego rodzina nas nie odwiedza, bo to sa kapletne wiesniaki, zawsze nam czegos zazdroscili. Wiec oprocz nas on nie ma nikogo. Przyjdzie czas, ze przyjdzie. Ja wtedy powinnam go zbluzgac, ale nie bede potrafila, tylko przytule, juz taka glupia jestem. A potem do nastepnej klotni bedzie dobrze. Nie piszmy juz o tym. Slyszalyscie jaki jutro ma byc upal?? Pijcie duzo i trzymajcie sie, pa!!
  25. Melduje sie poslusznie, ale jade na dzialke, wpadne wieczorkiem!!!
×