Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

ann123

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez ann123

  1. Mamy piątek- weekendu początek :) My wczoraj zaliczyliśmy szczepienie- teraz na 5 lat spokój, a ile płaczu było i to najwięcej przy podaniu kropelek do buzi :D Ostatnio jestem w szoku odnośnie efektu wizualnego moich paznokci- w tamtym roku używałam odżywki Sally Hansen-tanie to nie było ale efakt faktycznie się opłaca. Zawsze miałam połamane, porozdwajene paznokcie-teraz rosną na polęgę i wystarczy, że jakimś jasnym lakierame pomaluję , pod spodem biała kredka i frencz jak z salonu :) Lato zawsze chodzę w swich ulubionych kolorach na paznokciach czyli czerwony z czerwonym :) U mnie dziś bez obiadu :) to znaczy bez gotowania-strajk :)Sporo spraw do załatwienia, więc pewnie będzie coś na zamówienie na obiado-kolacje :) Sztorm faktycznie niektórzy rodzice to nie zdają sobie sprawy, że wychowują niezdary życiowe. Ja od zerówki sama chodziłam do szkoły, a wcale tak blisko nie było- wiadomo teraz inne czasy, ale do 4 klasy to chyba już nie jak przedszkole :) Andziazawsze ja akurat na wszelkie przygody zdrowotne jestem wyczulana, więc nie zwlekaj, bo jak mówią lepiej dmuchać na zimne Patyczak to spółka z tym winem :) Chyba się podzielisz z koleżankami w jesienno-zimowe wieczory. Ja w tamtym roku zasmakowałam miodu na trójniaku- super. Nabyłam w Biedronce, a teraz jak na złość nie ma :O Chyba czas do Góroli się wybrać i co nieco ponabywać hej !
  2. My już też dziś wrzesień rozpoczeliśmy w przedszkolu. Synuś bardzo chętnie się rano zebrał i potem też wrócił zadowolony. Już po południu było zebranie, więc też wróciłam z pustkami w portfelu, ale w naszym przedszkolu widzimy, że warto, bo dzieci bardzo dużo zyskują i panie przedszkolanki takie z prawdziwego zdarzenia :) Basiu u mnie w okolicy Avon bardzo popularny, ja pamiętam w liceum też byłam konsultantką, z upodobaniem używałam też długo tych kosmetyków aż do po ciąży kiedy to po lekach zrobiła mi się bardzo wrażliwa skóra aż do tego stopnia, że nawet od kremu nivea paliła. Poprzez przeróżne medykameno-specyfiki trafiłam wreszcie na markę Yves Rocher. Od paru lat się z tymi kosmetykami nie rozstaje i jeszcze się nie zdarzyło aby któryś z zakupionych produktów mnie rozczarował. Ostatnio na wakacjach mi się skończył antyperspirant z Yvro, więc kupiłam taki reklamowany z Garniera- nie dość, że skóra swędzi jakbym miała uczulenie to jeszcze plamy na każej koszulce-tylko jest perfumowany na maxa aż kręci w nosie od zapachu. Ten, który zawsze używam z Yvro jest z wyciągów roślinnych, super się sprawdza jako antyperspirant i do tego o wiele tańszy. Ja już tak pozarażałam ta marką swoje otoczenie, że jak zamawiam sobie to muszę po kilka sztuk bo zaraz mi coś znika z łazienki :)
  3. Hej Laseczki! Ja już w wakacje zrobiłam rekonesans w szafie syna, choć jak ostatnio go dostawiłam do futryny, gdzie mąż mu zaznacza wzrost, to jak zobaczyłam, że od kwietnia śmignął prawie 5 cm to może się okazać, że jednak cześć jeszcze do niedawna podwijanych spodenków okaże się rybaczkami :) Do tego pozostaje mi tylko zakup tenisówek do przedszkola i póki co to na tyle :) Sips wiem coś o tych znajomościach- człowiek nic na to nie poradzi :( Trzeba jednak być dobrej myśli, bo wczesniej czy poźniej coś się trafi.
  4. A ja teraz Was witam sprzed wieczornej kawki Jakoś tak nie mogę się wyrobić ostatnio ze wszystkim, a jeszcze mężulo mi furkę podebrał na parę dni, więc bida :( Dziś jak tylko przestało padać poszłam z synusiem na zakupy- jeszcze w poprzednim roku wszędzie z buta śmigałam, a dziś dosłownie myślałam, że nie doniosę tej siaty do domku :O Mireczko trzymam kciuki, bo wiem, że dla Ciebie ta oferta jest ważna i oby się pozytywnie rozegrało. Basia, o matko! Szefo powinien teraz sam przyjść pomagać Ci i dźwigać wszystko. Oszczędzaj się Kochana Andziazawsze to przygotuj się super na to balowanie weselne. A książki do czytania jakie lubisz? Ja najbardziej takie cegłowe powieści z nutką psychologiczną. Obecnie czytam "Cień wiatru" Zafona - dla mnie super kniżka :) Zmykam jeszcze pozamawiać kosmetyki, bo jakieś takie mam braki na półkach :) Pozdrawiam ;)
  5. A doładnie, że wczoraj imprezowałam :) Pojechaliśmy na chiluńkę do znajomych bo wybudowali drewnianą chałupe i chcieli się pochwalić i tak jakoś ta chwiluńka się prawie przed północą skończyła :) Ale ja kierowca, więc....;) Domek marzenie-normalnie bajka-wszystko drewno z dodatkami kamienia-cudo :)
  6. macham w biegu i zmykam wczoraj imprezowaliśmy z rodzinką i niezawodnymi znajomymi :) Tylko jak tak od poniedziałku to chyba cały tydzień :D
  7. ja dziś mam dzień obiboka :) Nadrabiałam zaległości :) A teraz już najchętniej bym poszła spać. Wczoraj się położyłam ok 23 to moje dziecie po 30 min się zaczęło wiercić, potem zrzucać kołdrę, budzić się na pić, siku, smarowanie ugryzień po komarach, na pogawędki...:O Wreszcie tak się rozbudziłam, że wzięłam się za czytanie książki :) To chyba pełnia księżyca
  8. Witam Was sobotnio! Ja dziś malowanka ciag dalszy, bo synusiowi zakupiliśmy w Biedronce zestaw piknikowy-stoloko-ławeczka za całe 19,90 zł :) Popołudnie spędziłam z dzieciakami na placu zabaw, w parku na lodach i pizzy na którą czekaliśy ponad godzinę :O Mireczko serio wyglądasz jak jedna ze swoich córek :) A czemu ości psowi nie??? Moja psica w ogóle co do jedzenia jest strasznie wybredna- jak coś jej nie smakuje to może nie jeść dwa dni nawet. Resztki pstrągów, śledziki marynowane, rosół z resztkami kurczaka i twarożek waniliowy to akurat są dania, na które wcale jej do kojca zapraszać nie trzeba :) Patyczak, Sztorm to ja się też pczyłącze do rocznic ślubu :) Mnie zegar w poniedziałek bije 7 lat :) U nas nie preferujemy prezentów wzajemnych tylko wymyślamy sobie jakąś wspólną przyjemność- wycieczkę, czy jakiś zakup :)
  9. Ufff ! Weranda jak nowa :) Zapraszam na kawkę :) Ale jeszcze w tym zamieszaniu malowaniu na obiadek pstrąga robiłam- wyszedł palce lizać :) Chętnie bym się podzieliła, ale zostały same ości, które także znalazły smakosza :) Apropos mojej psiny - dziś złowiła mysz :D Idę spać....papa do jutra
  10. Sztormika chyba udało mi się zlokalizować, ale Patyczaka to nie wiem :) tylko już nie wiem czy z tego wszystkiego zaproszenia Wam powysyłałam Chyba już dam sobie spokój na dziś, bo serio mam pranie mózgu
  11. Hej! Zabieram się za malowanie :) Patyczak to mamy podobne preferencje-tylko ja mam ciaśniejsze miasto, więc takim jeepem miałabym problem manewrowy :)
  12. a ja miałam łikendzik super- :) w sobotę były u nas dzieci -sztuk 3 z moim synkiem 4szt, więc było prawie jak w ulu, a w niedzielę mieliśmy zamysł wybrać się gdzieś na plenerową wycieczkę ale się rozpadało i nie było szans. Mąż zaprosił nas do góralskiej karczmy na deser i lody. Fajnie bo ostatnio byliśmy tam 8 lat temu bo mieliśmy tam w dniu ślubu fotki robione :) Potem przestało padać, więc popędziliśmy w drugi koniec powiatu do agroturystyki na świeże wędzone pstrągi :) Dziś od rana się wzięłam za przesadzanie kwiatków- a że mam ich w domu aż 4szt to zeszło mi z tym do obiadu :D Dobra żartuję :) ale faktycznie zeszło do obiadu, bo pomagał mi syn i ciągle go musiałam ganiać bo podkradał mi ziemię, łopatkę i non stop robił kąpiel moim kwiatkom. Nie wiem czy niebawem ich liczba nie ulegnie zmianie w dół :O She to nieźle się wyluzowałaś z tą teściówką widzę w łikend :) Patyczak, a może synuś ma chorobę lokomocyjną. Jakiś lokomotiv polecają na to czy cuś Pozdrowionka dla Wszystkich
  13. Witam! Ja dziś synusia do dziadków odstawiłam- tam ma trzech siostrzeńców i bratanicę, więc szał ciał :) Pół dnia po mieście się kołowałam w sprawach urzędowo-zakupowych, a potem na spokojnie chacjendę ogarnęłam łącznie z przemeblowaniem w jednym pokoju :) Sztorm to dobrze, że masz taką zdolną córę- bardzo mi imponują dzieciaki, które są chętne do takich rzeczy, umieją potem same zorganizować sobie czas. Ja czasem się zastanawiam, bo ciągle dziecku funduję jakieś atrakcje i czasem bywa, że jak jest sam to nie może się odnaleźć. Obserwuję, że jak chodzi do przedszkola lub jest gdzieś z innymi dzieciakami to potem jak jest sam to potrafi sobie zorganizować zabawę. Jak jest z nami dłuższy czas lub tylko wśród dorosłych to widzę po nim, że jest znudzony i ciężko go zachęcić do samodzielnej zabawy. Wiele osób mówi mi, że rodzeństwo rozwiązałoby sprawę. Myślę, że gdybym miała starszą córkę to pewnie tak-bo dziewczynki chętniej pomagają w opiece nad dzidziusiem, a w moim przypadku różnica wieku coraz bardziej się oddala i nie wiem nawet czy będę miała kiedyś szansę jeszcze na macierzyństwo- póki co prognozy na całkowite odstawienie leków najbliżej za 3-4 lata i potem musiałby być rok na regenerację organizmu......oj ....pożyjemy....zobaczymy :)
  14. Oj jak pomyślę o tej deszczowej jesieni to się odechciewa- oby jak najdłużej słonko świeciło :). Ja właśnie po obiadku na werandzie zasiadłam-synuś urzęduje z psiunią i mężunią :D Dziś odstawiłam synka do babci z nadzieją, że poodwiedzam na spokojnie sklepy w centrum i może cuś wypatrzę, ale męż szybko się uwinął ze swoimi sprawami i zakomunikował, że już mnie może zabrać, więc wdepnąłam tylko do Rossmana po lakier do włosów i obok w butiku se nabyłam bluzeczkę ale już taką na zimniejsze dzionki. Beziulka to świetnie, że tak miło ostatnio czas spędziłaś. Patyczak a na co do kina? Ja ostatnio z synusiem byliśmy na Shrek Forever 3Di ok- miły sympatyczny do oglądnięcia :)
  15. Popijam malinowe piwko i postanowiłam tak tu zajrzeć do Was na chwilunie....a tu widzę przed południem tylko się odbywa podpisywanie listy ;) Basiu normalnie zachwycasz Kobieto jak się patrzy na Twoje fotki. Super i tak trzymaj. Co do włosków nie wiem jak się czujesz, bo to głównie o to chodzi, ale w tych jasnych według mnie wyglądasz bardzo korzystnie. Mireczko a ja w tej swojej małej kuchni mam jeszcze pralkę, więc powiem Ci, że czasem dosłownie na dwie ręcę coś robię, ale to dlatego, że podonie jak TY nie lubię się zbytno babrać w garach, więc jak już coś robię to cyk, mig, błyskawica :D Ryjeczku a Ty zciełaś włosy bo tak przebąkiwałaś po komunii, ale się nie chwaliłaś, chyba, że mnie coś umknęło. Ja jakoś z farbami nigdy się nie zaprzyjaźnię- zawsze od lat niezmiennie szampon koloryzujący palette. Ale przyznam się, że ostatnio była promocja i se strzeliłam jakiś cynamon czy cuś- zobaczym co z tego wyniknie. Mnie kurcze łazi po głowie zlokowanie łebka- keidyś mi fryzjerka na imprezkę zrobiła taką fryzurkę a' la Foremniakowa i bardzo mi to przypadło do gustu:) Patyczak byś Kobieto podrzuciła trochę tych swoich zbiorów- jak ja lubię takie swojskie produkty. Mam pomysł- może się zajmij dystrubułowaniem tego z Biedronką wtedy do każdej z nas dotrze :D A, kurcze Bezia to gdzie znów się wylegiwuje????
  16. Hejloł! Basiu ja też miałam chęć na Ustroń w tą niedzielę, więc byśmy się może spotkały, ale klientów jeszcze mieliśmy rano, więc potem już było za późno na taki wyjazd. To schronisko kojarzę i tym bardziej herbatkę z prądem w mroźny dzionek :) lentilky i studencka to podstawa- mnie ta z wiśniami najbardziej smakuje :) Ryjeczku jak namierzysz tą stolnicę to daj znać- ja też mam z tym brakiem ciagle problem-kuchnię mam 1,5 metra na 2, więc nawet stołu nie mam- mam do dyspozycji skrawki bufetów. Zwykle pożyczam stolik od synka jak pierogi czy śląskie robię. W Biedronce też widziałem te torebeczki i faktycznie są ok. Lubię bardzo tam robić zakupy- jest dużo przystępnych rzeczy. Ostatnio też u nas jest market Netto i powiem Wam, że też mam o tym sklepie pozytywne opinie.
  17. Hejloł! Wróciłam :D Tydzień wypoczynku minął znów szybciutko, ale było fajowo, więc jest co wspominać- bytowanie w drewnianych domkach nad zalewem, las, spacerki, kąpiele, zabawy z dzieciakami, leniuchowanie, gokardy i imprazowanki :D W weekend troszkę regeneracji i do ataku w przyszłym tygodniu :) Zawsze po takim oderwaniu od codzienności mam podwójną energię do życia :)
  18. łoj ale się nawkręcałam :) Sister zamówiła nowe mebelki- przywieźli w paczuczkach i normalnie mały majsterkowicz-instrukcja, młoteczki, śrubeczki i jazda. Trochę było z tym zachodu, ale mam nadzieję, że jak teraz siostrzeniec poprzykręca wszystko to nie wyjdzie z tego kicha:D Jutro imprezuję, a w poniedziałek Was opuszczam ....ale wrócę niebawem :) Mnie z zapachów dzieciństwa najbardziej utrwalił się zapach z szafy babci- miała takie pastylki chyba na mole-a ja wciąż wśród tych kożuchów, futer i płaszczy bawiłam się w chowanego :D
  19. dzieńdoberek :) ale mi sałateczka dobra wyszła- w sam raz na śniadanko-nie wiem czy jest jakiś przepis- ja jadłam u ciotki i mi tak smakowała, że zrobiłam po swojemu-brokuły, jajko gotowane, ogórek zielony i pomidor-brokuły muszą być zaparzone i sałatka dosłownie przed samym jedzeniem doprawiona solą i pieprzem i majonezem-mniam, mniam :)
  20. oj Ryjek Ryjek :P za karę malinowego piwa nie będzie :P
  21. ja w prognozach wyczytałam poprawę pogody na przyszły tydzień- bardzo bym chciała bo zaplanowałam jeszcze kilka dni wypoczynku ;) Ryjek co Ty tak??? Może można Ci jakoś pomóc?? Mam piwko malinowe :)
  22. Hej ! od wczoraj już trochę przestało lać, więc człowiek jak kawałek słonka zobaczy to chce się aż wstawać :) Bezia fajnie, że przyjemnie spędzasz czas. To jednak ta kuzynka z córą przyjechały, bo jakoś mi się kojarzy, że pisałaś, że to stoi pod znakiem zapytania ze względu na wcześniejsze wysiedlenie lokatorki z mieszkania. Ryjeczku a co Cię tak na filozoficzne przemyślenia wzięło, że az nas opuściłaś na tak długo? Ale dobrze, że już jesteś Patyczak u mnie także częsta rotacja autek- ja od roku jestem kierowcą, więc na początku miałam ciągle obawy, a teraz bywa, że w ciągu dnia inną furą jeżdżę. Choć upodobałam sobie vany najbardziej- u mnie w mieście większość kierowców wyznaje zasadę -duży może więcej- więc dostosowuję się coby ciagle wszystkim nie ustępować :D Pozdrowionka i buziaki dla wszystkich
  23. a ja mam jakiś leniwy tydzień- normalnie z łóżka mi się rano wstać nie chce i to do tego całą rodziną tak się lenimy :)
  24. Hejka!!!! I ja się wreszcie melduję-normalnie nie mogę się wyrobić ze wszystkim ostatnio. She to nieźle się międzynarodowo u Was zrobiło. Fajnie tak czasem :) My mieliśmy ostatnio młodego rodowitego Amerykanina i ni w ząb po polsku nie mówił-chyba tak jako przygoda wymyślili sobie brać ten ślub właśnie w Polsce, albo już nie mają co z kasą robić. Gość ledwie sobie radził z przysiągą małżeńską :D Patyczak- już kiedyś o tym dziewczynom pisałam- mnie kolega doradził- jak przy dzieciakach to bardzo się sprawdza skóra na wypoczynkach. Ja kanapy mam lśniące od 4 lat i teraz też krzesła wymieniłam, bo tamte wcześniej z normalnym obiciem wyglądały gorzej niż śliniaki. Serio polecam :) A ja weekend zaczęłam imprezowo, i wczoraj także, więc pewnie taki będzie cały tydzień :D Leje jak ta lala- nei mam kiedy drzwi pomalować.
  25. Normalnie się od wczoraj nie mogę pozbierać- nie wiem o co chodzi ale czuję się fatalnie, w nocy też spać mi się chce a nie mogę- może to jakaś mega zmiana pogodowa się znów szykuje :O Wczoraj pomalowałam sobie dwie ławy od mebli ogrodowych, na dziś został stół i może drzwi wejściowe albo front na werandzie- zobaczymy bo póki co grzeje, więc za takie pracę mogę się wziąć dopiero ok 16-stej. Basiu ale mój syn już skończył 5 lat- tylko pisałam, że też miał taki etap jak miał 8 m-cy. Może nudzi mu się też, bo siostrzeńców nie ma nie ma się z kim bawić i dlatego taki miałczek z niego. Wczoraj jak pozwoliłam mu malować ławkę to był wniebowzięty- tak pomazał w cały świat, że dobrze, że jedna stoi przy samej ścianie to nie widać, cały się też elegancko wymalował lakierobejcą, a na koniec dnia mąż karcherem mył elewację aby na dziś przygotować do malowania, mały też super przygotował tatusia do malowania, bo w chwili nieuwagi tylko słyszałam z końca działki- o....wa aaaa!!! i mąż był cały mokry. Ale za to syn miał uśmiech od ucha do ucha :D
×