Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

ann123

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez ann123

  1. Gruczolanko rzecz polega na tym, że skoro Twoje objawy i badania potwierdzą inną przyczynę dolegliwości niż gruczolak to skup się na tym i daj sobie pomóc. W innym przypadku leczenie Ciebie nie odniesie sukcesu, bo Ty widzę ślepo chcesz się upierać, że jednak wszystko związane jest z gruczolakiem. Nie mogę nadążyć o co tak naprawdę Ci chodzi, może masz zupełnie inny życiowy czy chorobowy problem z którym nie możesz sobie poradzić-trzeba sobie to poważnie uśwaidomić, bo Twój stan ducha w tej sytuacji nie jest w najlepszej formie. A jeśli mało Cię przekonuje, że Twój nieaktywny gruczolak nie jest podłożem dolegliwości to spróbuj konsultacji u neurochirurga specjalizującego się w operacjach przysadki w celu potwierdzenia, że serio nie ma potrzeby go usuwać- chyba, że dowiesz się czego innego. Weź się w garść kobieto- odmiany depresji czy ściślej hipochondrii to też poważne choroby tylko czasem pacjent ma poważną trudność z uświadomieniem sobie tego. Pamiętaj życie zdarza się człowiekowi tylko jeden raz, więc spróbuj odnaleźć w sobie siłę, która pomoże Ci inaczej spojrzeć na świat i pozwoli dostrzegać pozytywy. Szkoda czasu na złe samopoczucie- chciej sobie pomóc
  2. Hej Laseczki! Ja dziś właśnie specjalnie wcześnie wstałam bo mamy w tym tyg wyłączenia energii od 8 do 16, więc chciałam chociaż jakąś pralkę wstawić. Dziś panowie chyba jednak zaspali z energetyki, bo nadal prądu nie wyłączyli :) Ściany w pokoju wyschnęły i jest ok, jeszcze dziś na raz i będzie cacy. Salon chyba pomalujemy za miesiąc, w tyg sobie pomaluje łazienkę i kuchnię i może werandę, bo już chyba będą nowe mebelki :). Kuchnię i łazienkę mam maleńką, więc to takie duperelki do pomalowania. Miało być na biało ale siostrze zostało farby ecru, więc będzie ecru. Miłego dzionka :)
  3. Gruczolanko nie możesz tylko w kółko powtarzać, że masz już dość- nie na tym rzecz polega- tak jak Ci pisałam wcześniej- objawy mogą się zbiegać z gruczolakiem ale wcale nie muszą Megii może na gg się zgadamy- mój nr 10529547-pozdrawiam
  4. Hej! Dziś mąż ruszył do ataku, bo stwierdził, że nie może na to patrzeć-sufit już jest ok, taśma przyklejona i ściany pomalowane na raz-kolor docelowy-jasny morski :) Zobaczymy jak jutro wyschnie :) Na obiadek na szybko były ziemniaczki z sadzonym jajeczkiem i kwaśne mleko, a na kolacje pita z hamburgerem i surówkami-mniam :) Mąż na koniec dnia mi przyniósł właśnie zimnego szampana- oj chyba zaraz padnę na łóżko :D
  5. Megii- Extra! następnym razem musimy się umówić na wakacyjne spotkanie :) Ja też byłam w Łebie- to moja ulubiona nadmorska miejscowość :) Akro a spytaj lekarza czy mogłabyś brać solphadeine- to jest taki musujący środek przeciwbólowy. Pewnie różne są zdania ale mnie kiedyś lekarz powiedział, że najskuteczniejsze środki przeciwbólowe to te musujące właśnie- eferalgan, eferalgan codeine, paracetamol itp Gruczolanka- skonsultuj z lekarzem ten rezonans. Ja osobiście też mam przysadkę o nieregularnych kształtach, ale za każdym badaniem jest tak samo, więc specjaliści stwierdzili, że taka moja uroda. Pewnie byłaś już u niejednego specjalisty, ale doradzę Ci coś- pójdź np do neurologa czy reumatologa i powiedz o objawach nie mówiąc nic o gruczolaku. Ja np. miałam na początku choroby przeraźliwe bóle i zawroty głowy- mogły być związane z gruczolakiem, bo się powiększał i uciskał na nerw wzrokowy, ale neurolog dopatrzył się innego podłoża bóli- miałam półpaśca czołowego i mogło dojść do uszkodzenia nerwów do tego kręgosłup mam w fatalnym stanie i te bóle i zawroty mogły być też tym spowodowane. Podstawą są szczegółowe badania i wtedy można tylko coś wykluczyć. Ja teraz hormonalnie mam stan ku zdrowieniu, na kręgosłup stała gimnastyka, a głowa czasem boli, ale to nie mnie jedną, więc z tym się da radę. Ważne tylko przy jakimkolwiek bólu jest nasilenie, powtarzalność i umiejscowienie i wtedy trzeba szukać czy przyczyna bólu mogła być mechaniczna- stres, wysiłek, uraz czy jest to jednak podłoże chorobowe. Daj znać co powiedział lekarz
  6. Normalnie spać nie mogę :) Wczoraj wzięłam się za malowanie chyba o 14-stej, bo kuzynka przyjechała, bo obiad, a potem trzeba było meble pozsuwać. Zeszło mi do 21-ej z samym sufitem. Wzięłam do sklepu znajomego specjalistę od wykończeniówek aby mi doradził jakie farby, wałki itp. Wałek mi wybrał najdroższy jaki był i farby też same z górnej półki-chyba złośliwie :O Ten wałek to totalna masakra- upier....łam siebie i pół podłogi zanim pomalowałam 1/16 sufitu. Poszłam po szczotkę i pędzelek, tylko ta farba mi się wydaje za gęsta i normalnie po pomalowaniu na raz sufit wygląda jak po szpachli gipsowej. Mąż coś przebąkuje, że trzeba ją może rozcieńczyć trochę i dodał, że chyba sam to pomaluje bo chciałby do jesieni spać normalnie :D Bardzo śmieszne :D A co tam dam radę :) Fajnie, że tu tak ostatnio gwarno i wydaje mi się, że preferencje do życiowych upodobań mamy bardzo podobne :) Ja z alkoholi też karmi, szampan czy wino. Parę lat w ogóle nie piłam- mam brata alkoholika i to taki bunt był mój. Kiedyś był dla mnie wszystkim, mogłabym w ogień za nim wskoczyć i bardzo przeżyłam to, że wybrał inną drogę w życiu:( Second handy często odwiedzam- mam dwa ulubione i powiem Wam, że czasem za 30 zł to mam kilka sztuk. Rzeczy są lepsze gatunkowo niż ta chińszczyzna wszech obecna. Ogólnie to w różnych rzedzinach lubię oryginalność- nie bez przesady i trąceń o awangardę ale niecierpię jak bym miała swoje ubrania oglądać jak w lustrze na mijających mnie przechodniach. Ufff dziś chyba kolejny upalny dzionek. Mam zamiar popracować trochę przy kompie i potem ruszam na drabinę.
  7. Laseczki kończę śniadanko i do boju.....:D Trzymajcie za mnie kciuki abym potem nie musiała na wszystkich ścianach naklejek lepić :D Choć co do najbardziej odsłoniętej w salonie już się wstępnie zabezpieczyłam- siostrzeniec ten pasjonat foto jedzie za tydzień nad morze i zamówiłam sobie foto. Siostra się tylko śmiała ze mnie bo on spytał o moje preferencje co do widoku, a ja na to, że najlepiej jak będzie duży i szeroki :D Bezia ale chryja z tymi kuzynkami Twoimi- nieźle, ale tak już z rodziną jest. Mojego siostrzeńca ciągle zaprasza rodzina we Francji, bo tam jest jego chrzestna, taraz jak skończył 18 lat, to siostra mówi w odpowiedzi na zaproszenie wujka, że siostrzeniec chętnie się wybierze aby podać tylko jaki termin im pasuje. Wuj na drugi dzień oddzwonił z informacją, że jednak oni lada dzień już przyjeżdżają do Polski i będą tam aż do września. Jakoś od tego czasu już dwa tyg minęły i nikt z rodziny ich w Polsce nie widział :( Z rodziną na obrazku najlepiej. Kolega siostrzeńca ma tatę we Włoszech i boi się sam pojechać i zaproponował, że razem pojadą i myślę, że z obcymi ludźmi to o wiele lepiej niż z rodziną. Na mnie już czas- bywajcie, zajrzę może jutro to się podzielę wrażeniami malarskimi-papapa :)
  8. Witam! Gruczolanka najważniejsze jest jedno-jeśli chcesz czuć się zdrowa to naprawdę musisz zrobić wszystko aby to zrealizować. Myślenie o zrobieniu sobie krzywdy to sygnał, że jednak ta sytacja zdrowotna bardzo destrukcyjnie wpływa na Twoją psychikę i przede wszystkim musisz zmienić nastawienie, bo inaczej mimo podjęcia nowego leczenia czy kolejnej konsultacji u innego lekarza nie ma szans na pomoc Twojej osobie. Musisz zdać sobie z tego sprawę, że leczenie hormonalne jest długotrwałe a Ty w obecnej sytuacji zdołowania będziesz oczekiwać, że już po samej wizycie u kolejnego specjalisty od razu będzie Ci lepiej. Moim zdaniem po pierwsze rozsądny psycholog-terapeuta czy ewentualnie wsparcie bliskich czy rodziny, które postawi Cię na nogi. Piszę w swoim imieniu, ale myślę, że inne dziewczyny tu obecne też się dołączą w razie potrzeby- jeśli możemy Ci pomóc to pisz, z pewnością nie pozostawimy Cię samej sobie. M_lena czekamy na wieści o maleństwie. Życzę Ci z całego serca wszystkiego dobrego. Smolidoli jak tam sprawy??? może na gg mi napisz Megii- a wiesz Kochana jak wiele nas łączy:) Ja też 7 lipca wróciłam znad morza :) Buziaki i pozdrowienia
  9. Ufff jak gorąco :) Mireczko duży ogromniasty buziak urodzinowy dla Twoich dziewczynek a raczej dwa po jednym dla każdej :) A ja byłam wczoraj na zakupach przed malowaniem- jestem wyposażona i od poniedziałku zaczynam :) Do tego muszę też zmienić trochę werandę-zamówiłam już nowe meble, na beton muszę wymyśleć jeszcze jakąś kostkę albo płytki bo strasznie po zimnie popękał i do tego elewacja, bo są poodbijane wszędzie małe czarne rączki a od dołu ślady kół od rowerka :) do tego drzwi, bo są na jasno pomalowane, więc też starsznie się brudzi, więc jak będą meble to pomalują wszystko na jeden kolor :) Ale mnie wzięło na remonty-zawsze przed urlopem takie rzeczy robiliśmy aby potem mieć spokój ale tym razem nie dało rady :) Muszę się Wam pochwalić-zrobiłam dobry uczynek-ostatnio dałam do takiego ośrodka jakieś ubrania, buty i przyjechał do moich rodziców kierownik tego ośrodka bo po imprezie z restauracji zostało bardzo dużo jedzenia i siostra pomyślała, że oni tam zjedzą ze smakiem a w domu się zmarnuje tylko i ten kierownik mówi, żeby przekazać podziękowania dla mnie za ubrania i buty, bo akurat jest tam taka dziewczyna, która ma mój rozmiar i podobno była w siódmym niebie bo nigdy takich butów nie miała. Postanowiłam, że jak tak to oddam jej ze swojej kolekcji kilka kolejnych par- jak ja mam mieć 25 zamiast 30 to nic mi nie będzie, a jak ona ma się cieszyć, bo wcześniej takie buty mogła oglądać na wystawach sklepów to ważniejsza jest jej radość.
  10. Hej Słonka! Wróciłam :) Pogodę mieliśmy super- właścicielka pensjonatu się śmiała, że jak goście bedą dzwonić i rezerwować to im zaproponuje, że jak chcą mieć pogodę gwarantowaną to niech przyjadą w terminie co my :) Zawsze tak mamy- jak gdzieś pojedziemy to zwykle pogoda dopisuje. Na codzień praca lekka nie jest, mój mąż w sezonie śpi po 3-4 godziny na dobę, więc jak już ma chwilę aby odpocząć to wtedy mu pogoda wynagradza :) W tym roku otworzyli Park Jurajski w Łebie- największy w Europie- atrakcja jest niebywała i można tam spędzić cały dzień :) Sztorm witam w naszym gronie. Jak Ryjek powiedziała- ja jak tu wdepnąłam to istne beztalencie kulinarne ze mnie było, a teraz się z pomocą tu obecnych specjalistek kulinarnych, nieźle wyedukowałam :) Bezia znam ten problem o którym piszesz z kuzynką doskonale i faktycznie zakończ sprawę teraz póki laska ma wakacje bo jak pociągniesz do października to cała rodzina zamiast mówić, że siostrzenica flajtuch i wstyd, że jej pomagacie a ona tego nie docenia, to będziesz ty ta zła, że się rok akademicki rozpoczął a ty biedną dziewczynę na bruku zostawiłaś. Ja unikam jak ognia kłopotliwych znajomości czy to rodzina czy znajomi- mam grono zaufanych na których mogę liczyć zawsze i tego się trzymam. Zwykle jestem pomocna dla innych ale wtedy testuję coś za coś, jak ja potem czegoś potrzebuję i natrafiam na problem to koniec i kropka i na drugi raz mogę coś tej osobie pomóc ale jeśli tylko mam w tym jakiś interes. Życie mnie nauczyło wiele razy, że jak się ma miękkie serce to trza mieć twardy tyłek.
  11. Hej Laluńki! Przesyłam Wam moc buziaków znad morza ... Pogoda jak marzenie :D Ryjek oj Ty lepiej się zbieraj i jedź do mężusia bo na plaży normalnie szał ciał i to taaaakich, że ho ho :)
  12. Mój synuś też ma wakacje ale zaczął je niestety od choroby :) Obaczym jak to się dalej potoczy Ryjek ja na każdym przedstawieniu u syna łzy wycieram- jakoś tak :) Bezia dobrze, że się podzieliłaś trochę tym słoneczkiem i wreszcie u nas też świeci :) A ja właśnie czekam aż mi się włosy ufarbują:)
  13. ann123

    dostinex

    wysoka prl - nie ma co się załamywać-jeśli to tylko problem z prl to pobierzesz lek i wszystko się unormuje. Polecam tylko podczas jednoczesnego starania się o dzidzię i zażywania dostinexu na bieżąco kontrolować czy aby nie zaszłaś w ciąże, bo lek nie jest polecany do żażywania podczas ciąży
  14. Hej Basenówki :) Magnum ja coś kojarzę, że są takie specjalne środki chemiczne, które oczyszczają wodę aby nie zieleniała. Ja mam trochę mniejszy niż wasze, ale nikomu się nie chce go rozkładać, a wodę praktycznie codziennie trzeba nalewać nową mimo, że był zakrywany specjalną plandeką. My ogólnie bardzo mało spędzamy czasu w domu, ciągle w przelocie, więc nikomu się nie chce zabiegać o przydomowe atrakcje :) Mnie np. kosztuje 20 zł godzina na naszą trójkę w mini aqua parku w promieniu 20 km, gdzie mam duży basen kąpielowy, jaquzzi, basen relaksacyjny, kącik dla dzieci i zjeżdżalnie, więc łatwiej nam się wpakować do auta i tam pojechać niż rozkładać na podwórku basen, myć, nalewać wodę itd.
  15. Basia a ja kupiłam dziś w Bedronce super japonki za jedyne 9,90 :D i chciałam jeszcze te perfumy Hanna Montana co pisałaś ostatnio ale były tylko takie z Disneya dla Księżniczek- też gut bo akurat potrzebowałam dodatku do prezentu dla bratanicy :)
  16. no i znów poniedziałek :) U mnie z rana ogórkowo znów :D Muszę się zabrać za coś konstuktywnego bo mnie nosi nieco. Pokoje chyba pomaluję po urlopie ale chociaż kuchnię i łazienkę na szybko objadę. She o jakiej Ty mojej sukience piszesz??? Jeśli z ostatnich fotek to kostium mam taki czarno-czerwony i pod spodem koszulka tylko czarna? Mami tylko musiała mi wprowadzić małe poprawki w żakiecie bo to niby 36 było ale na biust chyba z rozmiaru 46 :D
  17. Hahaha! She dlatego ja jak idę na zakupy to zwykle nie noszę przy sobie więcej niż 100 zł tak na wszelki wypadek :) Kiedyś zgubiłam portfel w którym miałam całą wypłatę i do tego zbiór wszystkich dokumentów- to mnie nauczyło żeby nie nosić wszystkiego przy sobie :) A co do tych koszul to u nas też taka tradycja. Jak obstawialiśmy zbiorową imprezkę to kamerzyści wszyscy też mieli takie same krawaty- fajnie to wyglądało :) A powiem Ci, że ludzie zwracają na to uwagę. Ostatnio młoda się pyta jak mąż będzie ubrany u niej na imprezie bo ona nie życzy sobie kamerzysty czy fotografa w bojówkach i rozciągniętej koszulce. Jak to mówią- jak Cię widzą -tak Cię piszą. A gdzie się reszta podziewa???? Pewnie leniuchuje sobotnio :)
  18. Ale się wnerwiłam :O Wczoraj podpisałam umowy z nowym operatorem tel i jeden z nr miał być przeniesiony z poprzedniej sieci- ale tamci nie chcą tak łatwo puścić klienta, więc robią problemy. Dziś znów musiałam klepnąć 100 km aby złożyć jeden podpis-choć byłam tam wczoraj :( Ale nie ma tego złego- przynajmniej kupiłam pierścionek na kciuk :) Chce ktoś Karmi ??? http://img.ftgroup.pl/42/763/250_1862972261487f4f5e09203.jpg Na kolacyjkę wszamałam kilka kromek ze smalcem i do tego oczywiście małosolne :P Teraz tak mi się chce pić, że już łapię co mam pod ręką :D
  19. Witajcie Słonka Wy moje Mam pytanko- jak bym chciała do tych róż z przepisu Bezi dać konfiturę jagodową to mi się to uda czy nie??? Wcześniej jak te płateczki skręcałam to różki smarowałam marmoladą i szczerze to nie wiem czy z konfiturą to tak samo może być, bo dźem np. to kojarzę, że się rozpuszcza Mniam- szmię właśnie na śniadanko łebskie śledziki po wiejsku- normalnie niebo :) Jak ktoś jest smakoszem śledzi to te łebskie mu też będą smakować. Nie wiem tylko czy one tylko regionalnie są dostępne. http://leba1961.republika.pl/asar/index_files/produkty.html Zawsze jak jesteśmy w Łebie to tradycyjnie zaopartujemy się w produkty w sprawdzonych sklepach czy jemy w tych samych knajpach :) Śmiejemy się bo przed urlopem rokrocznie sobie planujemy, że może odwiedzimy inne nadmorskie miasto, a potem i tak lądujemy w Łebie. Ale wiecie co lubię to- bo to jak z dzieciństwa wyczekiwane kiedyś wakacje u cioci czy babci z którą cały rok się nie widzieliśmy. Niby ogólnie takie same zastajemy tam atrakcje a potem się okazuje, że jest tyle zmian i zawsze jest ciekawie :) W pensjonacie czujemy się jak u siebie w domu, wieczorami śpiewamy i tańcujemy z góralami, którzy też tam rokrocznie się pojawiają :D A Wy gdzie się wybieracie na urlopy???? Jak jeszcze nie macie planów to zapraszam do Łeby :)
  20. Łojjj! Ale miałam dziś dzień na wariata- dosłownie wszystko na raz :O Już o 19 padałam, a jeszcze miałam spotkanie biznesowe :) Teraz z tego wszystkiego aż spać mi się nie chce. Normalnie nie mam kiedy pomalować tej chałupy :) Zakupy dziś odfajkowałam -na targ tylko wpadłam po ogórki, fasolkę i truskawy. Potem jeszcze do Lidla musiałam jechać po żelki :) Siostrzeniec najmłodszy rozstaje się z pieluchami i jak w nagrodę się załatwi do nocniczka to dostaje żelka :D Co te dzieci już nie wymyślą- mój synuś kupki za mamby robił, ten teraz za żelki :D Ale nie ma tego złego bo tam ogólnie są super słodycze, więc już się zaopatrzyłam w podarki dla pań na koniec roku, więc mam z głowy :) Bezia ale arcydzieło !!! Niejedna cukiernia może Ci pozdrościć tych projektów
  21. Jestem:) A ja tam mam gdzieś- nie idę na żadne wybory. Byłam ostatnio chyba jak skończyłam 18 lat i dowód dostałam i tak jako sprawdzenie przywilejów dorosłości. Nie wiem tylko na kogo głosowałam wtedy :) Byłam też na lokalnych ale to tylko dlatego, że kibicowaliśmy całą rodziną szwagrowi w wyborze na radnego i to na tyle. Nie interesuje mnie kto nami rządzi, bo uważam, że ciągle jest wszystko tak samo-czyli przywileje dla polityków kosztem ludzi i tak było za czasów królów i tak jest teraz i będzie zawsze. Biznes jest biznes i sama jakbym rozdawała beidnym wszystko co zarobię to przypuszczam, że społeczeństwo nie miało by mnie za wielkiego człowieka tylko za wariatkę. Mój szwagier jako polityk był człowiekiem idei, nie był dodatkowo biznesmenem ani nie opływał w luksusy, nie kradł, nie oszukiwał....nie pasował do naszych czasów. Po śmierci przyśnił się kuzynce zadowolony i powiedział, że ma nową pracę. Widocznie Tam na Górze Ktoś go docenił i Tam może się realizować być może w czołówce Aniołów :) Zmykam na zakupy.....do miłego.....
  22. Ryjek a ja na grilla robię takie kiełbaski z mięsa mielonego z przyprawami i trochę z bułką tartą i to w foli się piecze pojedynczo albo na tacce można, albo duże pieczarki w folie zawijane przyprawione na ostro i w środku żółty ser- bardzo dobre. Kiedyś też pamiątam jadłam u kogoś banany z grilla- pamiętam tylko, że smakowało nieziemsko- chyba po otwarciu skórki były polane jeszcze czekoladą -ale już nie kojarzę, wiem tylko, że smakowało pysznie :) To ciasto shrek znam i potwierdzam, że jest pyszne bo to i jeszcze to balowe to moja siostra robi często. Jeszcze serniki jej wychodzą znakomicie- ale to były ulubione ciasta mojego szwagra i ....chyba jednak jeszcze trzeba poczekać aby się pojawiły na naszym stole :( Ostatnio na Wielkanoc sama byłam z nią na zakupach i brała produkty na sernik, ale nie dała rady upiec jednak :(
  23. Hejeczka!!!! She!!! jasny gwint!!! Normalnie bogini grecka :) Super wyglądasz w tej kreacji i faktycznie pani młoda przy Tobie wygląda niepozornie. Sips-to fajnie masz teraz z tą Biedronką- ja też jestem codziennie :) w środku mam jeszcze aptekę, sklep mięsny i piekarnię, więc super :) Kurcze pogodą taka w kratkę, a chciałam jeszcze przed wakacjami pomalować jeden pokój. Zobaczymy może w przyszłym tyg. Wczoraj na zakupach byliśmy- musiałam synusiowi uzupełnić garderobę letnią o koszulki, spodenki i do tego jakieś adidasy- Cherokie w Tesco załatwiło sprawę- koszulki po 12 zeta i lubię ten gatunek, bo po moim synku jeszcze innym dzieciom daję i wcale się ścierki z ubranek nie robią. Mały jeszcze nie kuma aby mu firmówki kupować, my sami też raczej nie kupujemy, więc ok. Pewnie jak do szkoły pójdzie to już go dzieci wytresują. Chociaż ja Wam powiem jak mam jeansy lee sprzed 10 lat a ostatnio wlazłam aby zobaczyć jakie są to jak pani mi za 300 zł ścierę pokazała to aż mi się mdło zrobiło. To samo z koszulkami- kiedyś mężowi też kupowałam często z big star- teraz tam taka chińszczyzna, że po pierwszym praniu tak się deformuje, że nie wiadomo czy to przód koszulki czy tył :O Ostatnio mi się spodobało mieć pierścionek na kciuku- kupiłam na próbę taki zwykły aby sprawdzić czy wygodnie jest tak nosić i wiecie co- fajnie to wygląda. Chyba jednak sprawię sobie taki złoty taki np http://www.3skarby.pl/photo/Y20.jpg
  24. Ksara- ja nie miałam operacji ani nie mam doświadczenia z prof Bonickim, ale obiektywnie gdybym była w Twojej sytuacji to także miałabym podobne dylematy. Jednak jest jedna różnica- ja akurat jestem przykładem, że leczenie hormonalne jest to proces powolny i długotrwały. Wszystko zależy od organizmu, bo jeden faktycznie w trakcie roku reaguje poprawą a inny potrzebuje np na to samo dwóch lat. Ja mam za sobą 7 lat leczenia farmakologicznego i perspektywa odstawienia leków może się pojawi za 3-5 lat a może w ogóle, ale jedno jest pewne- leczenie przynosi efekt, więc pozostaje się tego trzymać i regularnie badać. Tobie właśnie radziłabym to samo. Ale to jest tylko moja indywidualna sugestia- nie jestem lekarzem, który zna bardziej Twój przypadek, więc ciężko stwierdzić, czy mogę doradzać Ci dobrze
  25. no ładnie one już od wczoraj opijają Basi kreacje, a ja nic nie wiem :) She super- tak myślałam, że będziesz się cudnie prezentować i że sama byłaś zadowolona ze swojego wyglądu to super się bawiłaś. Foty gdzie są?????? A jak córcia po wypoczynku? Wróciła już? Ryjek, Bezia no co to jest z Wami?? Ja już od tygodnia szamię małosolne i byłam pewna, że gdzie jak gdzie ale u Was to już też pewnie na stole obecne :) Co dwa dni wkładam i potem znikają w mig :D U mnie też są po 2,50 zł. Truskawy po 4,50 zł ale kwaśne. Ja nie mrożę, bo lubię świeże-owoce i warzywa nauczyłam się już jeść sezonowo. Ogórki korniszony tylko kupuję bo najbardziej mi z Biedronki smakują, małosolne jemy sezonowo, a na długie czekam od taty. Za nic nie kupię w sklepie czy nawet na targu-sama kiedyś zdychałam przez dwa dni i mały mój się tak zatruł ogórkiem, że masakra. Jeszcze wtedy pamiętam nową furę kupiliśmy i zawsze pierwsza jazda po rejestracji jest na Jasną Górę- idziemy się pomodlić i kupujemy Św. Krzysztofa i po drodze wtedy tak nam synuś auto całe wyświęcił, że potem stało przez dwa dni u chłopaków na myjni, bo sanifikatorem trzeba było pół auta wypsikać nawet po praniu tapicerki. Potem rok chyba tym autem jeździliśmy to jak wsiadałm to zawsze miałam wrażenie, że czuję tego ogórka :O Właśnie śniadanko skończyłam :) Dziś ranek miałam przychodniowo-cmentarzowy. Tatę do okulisty i sama też sobie badania poodbierałam i wreszcie wymaz z gardła zrobiłam, bo dosłownie co dwa tyg mam chore gardło. Potem się okazało, że panowie dziś będą robić pomnik u szwagra, więc pojechałyśmy z siostrą uprzątnąć. U nas dziś troche cieplej niż wczoraj. bo wczoraj cały dzień lało i zimno. Beziulka to fajnie, że ogród uporządkowałaś- rozstawiaj krzesła i grilla - Ryjek weźmie smalec, ja małosolne, She wypacynkowana jeszcze po weselu to ją do robót nie będziemy zaciągać, więc kupi kiełbaskę i przylatujemy :D A pozostałe laseczki jak nie zaglądają tutaj to ich nie zabieramy, no chyba, że Sips i Magnum, ale inne to niech siedzą w domu:P
×