Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

ann123

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez ann123

  1. Heeeejjjj...ja tylko w bieguuu dziś Wam macham i zmykam...papapa :)
  2. Hej Laluńki :) Aniu ja ogólnie serowiec jestem, więc to chyba kwestia smaku :) Oscypki u nas cała rodzina wsuwa-Ryjek się chyba skusiła i też się rozczarowała. Pleśniowymi to nawet mój syn się zajada :) Ja np. nie jadam wątróbki, białej czekolady, cynamonu i zup ogórkowej i szczawiowej-poza tym wszystko mi raczej leży :D Maleńka co do furki to po prostu wybierz sobie jakąś i pokaż mężusiowi-ta Kochanie :D Ja też sama szukałam-fotki dziewczynom pokazywałam aby mi doradzały-nie Laseczki ? I teraz cała szczęśliwa śmigam moim małym pudełeczkiem :) Beziulka ja szczerze Ci powiem, że ostatnio nic na to drażliwe jelito nie biorę-staram się tak organizować aby od razu po zjedzieniu posiłku posiedzieć trochę w domku i wszystko jest nawet ok. Mnie to najbardziej dokuczało w czasie podróży czy nawet jazdy krótkiej. Staram się na dłuższe podróże zwykle mieć pusty żołądek lub coś tylko bardzo małego, lekkiego jem. A jak sama jeżdżę to po prostu o tym nie myślę i jest ok. Niecierpię tłoków i jak jest mi gorąco i często wtedy też miałam problemy żołądkowe, więc raczej unikam takich sytuacji, a jak mi się robi gorąco w zwykłej kolejce w sklepie to po prostu rozpinam się czy zdejmuję kurtkę i jest ok. Choleryk ze mnie od urodzenia, więc sądzę, że to po prostu na tle nerwowym a do tego kilka ładnych lat silne leki, więc wszystko znajduje ujście w żołądku. U mnie dziś bieganinka jak zwykle-szybka pomidoróweczka i znajomi mają wpaść wieczorkiem, więc coś zjemy na ciepło na kolacje :)
  3. normalnie Basia aż mnie ssie w żołądku jak takie foty widzę :O Ania kupuj lepiej wyższe buty, bo sroga zima idzie-wszystkie się objadamy jak te misie przed zimowym snem :D Ryjek Ty też kupuj te buty-a co tam cholera! Raz się żyje!!! Też se kupię nawet dwie pary i porobię te wszystkie wasze ciasteczka z przepisów i nareście mi łydka w łoficerach nie będzie odstawać :D :D :D
  4. She dokładnie tak jak mówi Ania-ważne tylko w Sądzie aby młody się zachowywał przykładnie i okazał skruchę - kara może być też w stylu, że coś zrobi na rzecz Biedronki-posprząta, pomoże itp. Dla syna to też nauczka i zapamięta to na całe życie i nigdy więcej tego nie zrobi. Wiadomo że prawdziwa jest opinia, że niektórzy kradną miliony, ale wpadają zwykle Ci co sięgają po cudze grosze. Ale się objadłam :P Aż musiałam wyjść poruszać się trochę po podwórku z psinką. Wiecie, że ona już jest 3x taka jak była :D
  5. Laseczki wy moje-u mnie ciężko z dawaniem przepisów bo zwykle sama robie cuś na wymysł-nawet jak to cos jest smaczne i chcę powtórzyć to potem mi ciężko bo nie pamietam co z czym-albo widząc jakiś przepis też udoskonalam po swojemu, więc napiszę z pamięci: Do hamburgerów placki tortilla te z biedronki, hamburgery drobiowe też z biedronki i może być sałata, ogórek konserwowy lub jakaś gotowa suróweczka i ketchup czy jakiś sos wg uznania-hamburgery podgrzewamy, plasuszki podgrzewamy, kotelecika + suróweczki, sałateczki, ogóreczki i ketchupik i to wszystko zawijamy jak kopertę i mniam mniam :D Co do sałatki z tuńczyka-dziś wzięłam rozdrobionego w sosie własnym, do tego jajko gotowane, czerwona fasola trochę pieprzu, musztardy i majonez i już :) Dziś pichcę na obiadek kurczaka w sosie i ryż. Wy też jak mięsko podsmażone potem dusicie to zamiast zwykłej wody podlewacie mineralną gazowaną? Mnie tak kiedyś ciotka doradziła i mięsko zawsze wychodzi mięciutkie i soczyste :)
  6. Witojcie a ja mam chwilkę wolnego, bo czekam aż mi się włosy ufarbują :) Wczoraj te hamburgery mężuś wykombinował zarabiste :P Dziś na śniadanko robiliśmy sałatkę z tuńczyka z czerwoną fasolą-normalnie zima idzie, bo nas ciągnie do jedzonka :D Słuchajcie przełom!!!!-nie kojarzę czy się chwaliłam ale nareście se kupiłam czapkę-to mój koleny raz od czasów wczesnej podstawówki :D Te uszy mi tak dały do wiwatu ostatnio, że mówi się trudno. Wyglądam w czapkach jak pacan ale to będzie tylko tak na zimowe wyjazdy, więc ...a co mi tam
  7. Ula ja jak tak wchodzę tu na topic to tymi ciasteczkami mi aż pachnie :D Dziś miałam też ochotę ale dopiero niedawno prasowanko skończyłam, więc ...tup tup ...do lodóweczki bo dziś mamy z synusiem truskawkowe galareteczki :D :D :D
  8. Aniu do 17.30 bliżej niż dalej, więc wytrzymasz jeszcze troszku :) Też jestem głodna, bo zawsze w poniedziałki mamy rosołek w południe a potem coś na ciepło na kolację-dziś bomba kaloryczna-hamburgery w placku tprtilla z suróweczką-projekt by my husband :D Ostatnio w tych placuszkach rolo robił z mieskiem typu gyros i wyszło mniamuśnie :P
  9. Ja się też melduje :) Poniedziałeczek jakoś mija-mam ochotę na ciacho jakieś-może cuś wykąbinuję-obaczym ;) najpierw się muszę z prasowankiem uporać Ania dokładnie Ty tak nie odlatuj z kolegami za zbytnio :) Ryjek umówmy się albo kupujemy te kozaki albo nie-bo jak ja już po kolejnym ogladaniu mówię sobie-ej...może już sobie odpuszczę w tym sezonie -to Ty znów o kozakach i końca nie ma :O No to co robimy wreście ????? Uleńko witaj znów-buziaki dla Cię Bezia a co Ty jadasz za kanapki, że aż na nich ząbki łamiesz? Buziole dla kolejnych Lasencji
  10. Basiu ta druga czerwona tylko takie aplikacje jeszcze trochę niżej na brzuch albo te kolejne czarne np. dekold w serek i jakieś świecidełka dobrze dobrane i bedziesz pięknie wyglądać
  11. Hej nadrabiałam czytanie i już myślę-oooo z ciastusiowych tematów się zrobiły sexowe, a te znowu o torcikach :D :D :D Witam nowe koleżanki :) Beziulka w poście, który mi się skasował ostatnio właśnie po całym wychwalaniu twojej słodkiej twórczości chciałam Ci polecić, że powinnaś jakiś użytek zrobić z tej zdolności-lubisz to robić, super Ci to idzie, więc Kochana czemu by jeszcze kaski dodatkowej nie zarobić na tym. Ryjku co do tego płynu i plam na ubraniach to ja Ci powiem, że jak dolewam lenora i zapomnę go rozcieńczyć to czasem mam na ciuchach plamy w kropki ale po kolejnym praniu schodzą A ja dziś zrobiłam grochówkę :) ale jak to zwykle mnie się musi coś przytrafić-miałam groch przesypany w pojemniczku i tak serio to nie wiem czy czasem nie stracił już ważności, bo moczył się całą noc i gotowałam go dziś parę godzin i cały czas był twardy :( Basiu ja się tych kiecek balowych już naogladam w sezonie od groma i powiem Ci moja droga, że na taką salę nie polecam jednak spodni-ale to moje osobiste zdanie. Babeczki z Twoją figurą bardzo ładnie wyglądają w eleganckich prostych, klasycznych kieckach i takim żakiecikiem jak pisała Ci Ryjek chyba, albo w takich bardziej balowych długich sukniach z eleganckim uwydatnieniem biustu i na brzuchu jakiś pas skośny lub nieregularne drapowanie. Często też kobitki tuszują swoje jakieś kompleksy odwróceniem od tego uwagi-ekstra fryz, makijaż, bizuteria czy jakaś aplikacja np. cekinowa -z pewnością cuś ładnego dobierzesz Kasiu co do Twojego syna to ja pamietam swój bunt nastolatki i też mi kiedyś walnęłodo łba, że się uczyć nie będę i po co mi szkoła itd-mama mi wtedy powiedziała jedno-na studia iść nie musisz to już Twoja sprawa będzie, będziesz pełnoletnia, więc sama zdecydujesz co Ci jest do życia potrzebne-a teraz szkoła jest obowiązkowa i masz ją skończyć czy Ci się to podoba czy nie i albo się dostosujesz albo tak długo będziemy sobie robić wzajemnie na złość, że Ci to bokiem wyjdzie i jak potem w dorosłości będziesz wspominać, że starciłaś najlepsze lata na walkach z mamą i wiecznych zakazach i szlabanach to będzie Ci żal. Dała mi wybór po prostu -szybko mi rozum na miejsce wrócił :) Byłam przeciętną uczennicą ale za to fajnie wspominam młodość-wyjazdy, imprezy, koleżanki-zawsze coś się działo i wszędzie mnie było pełno-to lepsze niż wszystkie szlabany i kłótnie z rodzicami Miłej sobotki Laseczki :)
  12. normalnie się tak napisałam i mi się skasowało-:O Aniu super, że wróciłaś-to Twoje lotanie cudo :D Ryjek-Ty Kochana też witaj na tym świecie - Ty to masz zawsze niezłe przygody
  13. Ja też mam słoneczko za oknem Beziu wracaj do PL to się przekonasz ;) U mnie mały też w domku-mam nadzieję, że tym razem poradzi sobie bez antybiotyku.
  14. Lek med dziękuję bardzo Mój mały w ogóle teraz ma zmienioną osłonę alergiczną i tych leków bierze sporo, więc boję się i zawsze konsultuję nawet jak mam podać mu zwykły pyrosal. Wczoraj go dusił ten kaszel-już dziś w nocy nawet raz nie kaszlnął i teraz jak już odkasłuje to raczej na mokro, więc może zostanę przy tych dawkach na kilka dni i mam nadzieję, że mu przejdzie
  15. Lek med mam pytanko co do dawkowania Pulneo-mały (4,5 latek)waży ok 18 kg-pediatra napisała mi 3x dziennie po łyżeczce- w ulotce mam -dzieci powyżej 10kg od 30-60 ml na dobę. Jak mam dawać 3x po łyżeczce to na mój rozum to wychodzi 15 ml-to nie za mało??? Dodatkowo też mam podawać Isoprinosine 3x po pół tabl-chyba, że to ze względu na podawanie razem z tym Pulneo. Ostatnio jak brał samą Isoprinosine to miał 3x po 1 tabl-ale to inny pediatra i już teraz nie wiem :( Kurcze zawsze mam problem z tymi zasadami dawkowania :(
  16. Ryjek no właśnie będę pamiętać na raz następny i każdej w mailu poprzesyłam tą łososiową :D :D :D Co do szwagra-czytałam artykuł jakiś czas temu i na koniec napisane-jesli chemioterapia się powiedzie to 40% chorych życie może się przedłużyć nawet o rok-.......taki bonus .....:( Beziulka piękne te Twoje słodkie arcydzieła-:) A ten nasz Lotawiec Ania to kiedy tu wreście doleci???? Buziaki dla Wszystkich Was pozostałych
  17. Jestem :D Od rana siedzę i dzwonię i próbuję się dowiedzieć odnośnie konsultacji w Centrum Onkologii-normalnie ten NFZ mnie rozwala :O na szczęście już w ostatnim tel trafiłam na sympatyczną konkretną panią-bo po drodze już jedną panią doktor zje...łam przez tel, że jak tak leczy jak rozmawia to widać komu zawdzięczamy taką śmiertelność w tej chorobie -normalnie mówię Wam-trzeba być bardzo zdrowym aby wytrzymać to całe leczenie :( Poza tym po staremu :) Słonko zagląda za okno :) A! Napiszę Wam jeszcze humor wczorajszego dnia-zjadłam wczoraj kanapeczkę na śniadanko z moją ulubioną polędwicą łososiową i nagle po 10 min na szyi swędząca czerwona plama-wypiłam wapno i przeszło-ale się zastanawiałam od czego? Kolacyjka -też kanapeczka z łososiową i tym razem na karku piękniutki rumień :D Normalnie zdrowa żywność :D Mąż rano dziś testował-ale nic mu nie wyszło. Mój synuś jest testerem, jak coś jest niedobre to ma taki szósty zmysł i choćby to była jego ulubiona potrawa albo byłby bardzo głodny, to nie ruszy. I faktycznie jak śniadanko robiłam wczoraj to pytałam czy chce z łososiową, ale popatrzył na nią i odpowiedział-nie, z tą nie chce, daj mi inną wędlinkę. Powinno mi to dać do myślenia :( Pozdrawiam Was i życzę miłego poniedziałku :)
  18. Hej dziękuję pięknie za wszystkie ciepłe słowa Tak ogólnie to przyznaję, że mnie jest łatwiej-już się nauczyłam tego udawania i rozmowa z kimś, kto ma przed sobą według statystyk-kilka miesięcy życia-mnie nie przychodzi już z trudem. Żal mi bardzo tych, którzy zetknęli się z takim wyrokiem po raz pierwszy w życiu. W bliskiej rodzinie miałam kuzynkę, którą pochowaliśmy kilka miesięcy temu-walczyła ponad 12 lat-bardzo byłam blisko z nią związana-jej postawa życiowa w obliczu tak cieżkiej choroby sporo mnie nauczyła. W samotności jednak cienko z moim optymizmem i siłą
  19. Kochani mam do Was pytanko-chodzi mi o namiary na dobrego specjalistę w dziedzinie nowotwora płuc z Centrum Onkologii w Warszawie-w specjalizacji chemioterapii
  20. hej hej She trzeba było głośniej z tym śniadankiem wołać, bo akurat miałam robotę i mnie z głodu aż skręcało, więc na szybko kanapeczki jakiś wrzuciłam i oscypeczka (znajomi nam przywieźli śiweżutką dostawę z Białego Dunajca -mniam mniam:)) Wtoreczek spędziliśmy na zakupach-uzupełnialiśmy braki na zimowe wyjazdy :) Potem jeszcze do alergolog-synusiowi osłonę modyfikowała. Kurtkę małemu zarąbistą kupiłam i to za śmieszne pieniądze-wprawdzie ma na zimę już zestaw, ale nie mogłam się oprzeć :P Pozdrowionka
  21. Zaglądam aby się podpisać na liście :) Kasiu to super, że masz taką drużynę pomocników w domku-bardzo Cię kochają i dla nich to też ważne abyś była szczęśliwa w tym co robisz w życiu-buźki Przesyłam Wam deszczowe pozdrowionka-ale serdeczne za to :D
  22. Hej Laluńki :) Normalnie leje na potęgę już od rana-niecierpię takiej pogody-brrrr Ja już chyba odpuszczę sobie te buty-od wczoraj praktykuję jazdę w takich na obcasie, które mam i muszę przyznać, że całkiem nieźle się jeździ, więc olewam te płaskie. Już i tak ostatnio ciekałam cały czas w jeansach i sportowych butach to teraz czas trochę się znów ukobiecić :D
  23. Hej Słoneczka! U mnie zapowiada się znów poniedziałek bieganiny, więc zajrzałam na chwilkę podpisać listę :) Suszę włosy, make up end palę furę i w świat :D Trzymajcie się zdrowo i unikajcie zarazków grypy :)
  24. Hej Kochane Ryjeczku ja to taka materialistka jestem, że najlepiej bym chciała te buty z super skóry, markowe i za 100 zł :D Co do placuszka to właśnie mi sie studzi szarlotka-nie wiem co to z tego wyszło ale póki co pachnie i wyglada jak ta co była na rysunku, więc może się coś zje :D Właśnie czekam na gości z którymi zawsze zamawiamy kebaby nasze ulubione rolo :D Dziś zrobimy im niespodziankę i zrobię w domku- kurczaka zrobiłam jak na gyros i do tego placuszki jakieś w Biedronce znalazłam i tak mi się wydaje, że się nadają-obaczym :) Buźki dla Was i miłej soboty :)
  25. Tortowe Panienki znów cuś wymyślają :D Normalnie mnie to najlepiej torty wychodzą prosto z cukierni :D :D :D Zostanę przy swoich galaretkach i cieście z owocami :) Choć mnie mąż namawia ostatnio na szarlotkę-nooo ale nie wiem :P Ryjku te pierwsze buty fajniejsze-choć w tych drugich ten kolor taki różowo-lakierowany zarąbisty, ale jak dla mnie kształt taki toporny. Ja sama już kupuję oficery z trzy lata-to znaczy w planach i ciągle jak mierze to mi cholewki łodstają i kicha :O Ostatnio mnie maż namawiał na takie dłuższe za kolano-bo nie odstawały-ale normalnie jak z Pritty Women, więc trochę dla mnie nie teges :D Miłego wieczorku
×