ann123

Hej She A pozostałych nie budzę jeszcze-kojarzę, że sobota, więc znajcie moje dobre serce http://s.meble.pl/gfx/meble/pl/poradnik/1053/1/1053_pl_Dormeo_SpiacaKobieta.jpg U mnie ok-psiaczek grzeczny i coraz więcej się uczy. Ma tylko problem aby siedzieć jak kojec jest zamknięty, ale myślę, że się nauczy. Wczoraj była u nas na cały dzień synka koleżanka z Londynu-rówieśniczka i super się bawili razem. Psinka za to jak ich widziała na horyzoncie to od razu kojarzyła gdzie ma budę i nawet mogło być zamkniete. Piła tylko cały dzień, ale za to na kolacje całą michę wsunęła. Chyba w schronisku pod wieczór jesć dawali, bo ona tak w ciągu dnia to raczej po troszku coś chlipnie-za to kolacje wsuwa jak się patrzy :) Potem zajrzeli znajomi i ok 19 słyszę a tu jadą do nas chyba trzy samochody i wszystkie na klaksonach -normalnie jatka na pół wsi :D :D :D A to ekipa nasza niezawodna w sile 9 osobowej z tortami i szampanami z racji zaległych urodzin męża :D Psinka jeszcze odsypia a syn chyba ok południa mi się obudzi :) Iza-ja też na stałe muszę brać witaminy ze skrzypem, bo mi leki, które biorę wszystko wypłukują Lilly-czekamy na dobre wieści o nowej pracy :) Aniu jeszcze mi powiedz jedną rzecz-w nocy jak ona nie piszczy to ja i tak ją co kilka godzin wyprowadzam na siusiu-czy tak robić i potem coraz większe jej dawać przerwy godzinowe żeby się nauczyła, czy czekac aż sama będzie wołać-tz piszczeć i drapać i wtedy ją wyprowadzać Ryjku szczeniaki są faktycznie milusie-ale ja osobiście boję się dużych psów-chociaż sądzę, że jak bym miała jak tą od szczeniaka to pewnie nawet z bernardynem nie byłoby kłopotu. Teraz chyba w przyszłym tygoniu będzie drugi psiak-ale już pewnie nie od szczeniaka tylko trochę starszy i to ma być duży :) Buziaki sobotnie dla Was ;)

Ej no co z Wami śpiochy!!! Wstawać!!! Ania to wiem, że za robotę się szybciutko wzięła coby jej prędko do 15 minęło, ale pozostałe Księżniczki wstawać mnie tu Bo Wam szczeniaczki zakupię i podeślę każdej to od razu zobaczycie jak niewiele snu może wystarczyć do życia :D :D :D http://kobietkaxxx.blox.pl/resource/Sniadanko_400x400.jpg

Witajcie Kochaniutkie Aniu ale mi smakowało-:) To fajnie, że zakupy udane :) Kurcze jak mam pisać kiedy te kciuki za Lilly trzymam :) Mam nadzieję, że się uda Lilly-trzeba wierzyć :) A ja dziś ok 1 obudziłam małą na wyjście i potem mąż jak wstawał ok 3 to mówił, że zaczęła piszczeć i ją też wyprowadził. Poem już o 6.20 jej się na dobre spanie znudziło :D Zaprowadziłam ją do nowej zagrody już na dwór-mąż z kolegą już wczoraj trzeci projekt wykonali, ale teraz będzie chyba ok. Na początku nie była zachwycona, że ja jestem po drugiej stronie siatki-ale jak zobaczyła, że zabawki są i kocyk w budzie też ten sam i śniadanko jej dałam-to już teraz jak wyglądam przez okno to siedzi przed budą grzecznie i obserwuje :) Jak wychodzi z ciepłego na dwór to dostaje czkawki-wystraszyła się dziś w nocy tego i od razu zamiast skakać jak wychodzę skuliła się na kocyku w ślimaka i spała :) A! jeszcze zapomniałam o czymś-co do pielęgnacji-czy jeśli ona docelowo ma być na dworze i na noc tylko do domu to powiedzcie mi czy mam ją kąpać i ile razy? Jeszcze chyba muszę jej za budą wyłożyć takimi płytkami betonowymi kawałek bo tam jest ziemia, a z przodu trawę ma, a na werandzie lubi na betonie być bo on się nagrzewa szybko i jest cieplutko i to też chyba dobrze żeby pazury ścierała sobie na tym betonie. Synuś już się dopytuje kiedy może ona ze smyczą chodzić-ale na to chyba jeszcze trzeba poczekać, bo jak idzie obok to pod nogi jeszcze podchodzi. O!!! A teraz poszła już spać To ja idę wziąć prysznic, włosy wysuszę i na śniadanko :D

Synuś już wstał i po śniadanku bajeczki jakieś ogląda :) A mała śpi:D :D :D Burza była i chyba się trochę bała, bo potem nawet jesć nie chciała i czkawkę dostała :D :D :D A teraz śpi jak kamień A zapomniałam chyba napisać-Mała nazywa się Mondi :) Ale może już nie bedę pisać od czego tak, bo to synuś mój wymyślił :) Aniu tak naprawdę to mi pomóż, bo każdy mówi coś innego. Co jej dawać do jedzenia? Może tak-póki co mięsko kroje w kostkę i na tym rosół gotuje i marchewkę jej wkroiłam też i zasypuje kaszą manną. W schronisku mi powiedzieli, że ryż lepiej, a w sklepie doradzją kluski. Oprócz tego kupiłam witaminy, które dosypuje do jedzenia i taką suchą karmę-daję jej w środku dnia. Tego gotowanego rano tak niezbyt chce-dosypałam jej nawet kilka tych chrupek do tego- ale raczej się nie zabiera póki co do jedzenia. Na kolacje tez dostaje gotowane i wczoraj całą miskę wylizała :P Ona ma teraz drugi miesiąc Ty Aniu masz pewnie większe doświaczenie, chyba, że jeszcze któraś z Was, bo już nie kojarzę kto miał psiaki-Mirusia chyba?

Akuku!!! Co ? Za wcześnie jestem? Ja już po porannych biegach z moją małą Padrugą :D Wczoraj jak wieczorem pobiegaliśmy to ona też ciągle już zaglądała do ganku do swojej zagrodki:D Mąż jeszcze tam jej hałasował-a ona spała jak kamień. Ok 23 zaczęła piszczeć-ja akurat w wannie, więc mąż ją wziął na dwór-zrobiła siusiu i zasnęła :) Ok 5 poszłam dziś zajrzeć, bo w nocy nic a nic nie piszczała-a cwaniara siedzi pod drzwiami-jakimś cudem sforsowała zastawkę od zagrodki i czekała pod drzwiami-kupkę zrobiła, ale póki co w zagrodce nie:) Trochę się już oswaja ze wszystkim. Wczoraj synek darł się w kojcu u niej, bo zaczęła go podgryzać. Ale już mówię mu jak ma robić, bo nie może pokazać, że się jej będzie bał, więc powoli on też się oswaja :) Wiecie co fajnie to wygląda-akurat jak się wychodzi z domu na trawie ma zagrodkę swoją i budę i mój syn krzesełko sobie tam wstawia i jej pilnuje :) Sorry, ze tak się rozpisuje szczegółowo-ale dla mnie to serio pierwszy raz jak mam własnego psiaczka :D w dodatku którego się nie boję :D Poza tym nawet nie kojarzę jaki dziś dzień tygodnia-ale chyba nie sobota, bo mąż nic nie mówił, że koszulę uprasowaną potrzebuje :D Wczoraj ugotowałam cały gar lecza, chyba Wam podeślę trochę :D Aniu może Ty chociaż już wstałaś?

Buziaki Misiaki Psiuńka grzeczniusia- hmmm jak narazie :) Przespała ślicznie całą nockę

mammamija !!! Nie wiedziałam, że to aż tak z tym szczeniakiem jest. Na podwórku jej zrobiliśmy małą zagrodę i tam budę, bo ciągle ktoś wjeżdża autem, więc się boje, że podejdzie. Bawiła się na zmianę i spała. Buda jej się od razu spodobała :) Teraz na noc jej zrobiliśmy miejsce w ganku- wzięłam jej ten kocyk z budy, bo już go zna i póki co od godziny śpi :) Pewnie sielanka nie będzie długo trwać i trzeba będzie wstawać- zobaczymy Do domu raczej nie wchodzi to w grę- bo sorry jeśli kogoś urażę, ale dla mnie to już za dużo i nie jestem w stanie tego zaakceptować. Synuś padł :) Z tego wszystkiego nie poszedł na drzemkę poobiednią :O Ale!!!!! Zapomniałam o kolejnej sprawce:D Kurczak we francuskim wyszedł znakomicie :D Zarąbiście smaczne jedzonko-mniam :) Zrobiłam do tego sałatkę grecką i paluszki lizać być obiadek :) Chyba się położę już, bo być może długa noc przedemną

hej ja tylko na sekundę Mamy psia!!!!! :D :D :D Śliczniutka suczka szczeniaczek-czarna z brązowym-miodzio :) Ale muszę się normalnie nią zajmować jak dzidziusiem-ło matko nie wiedziałam, że to aż tak :)

Ryjeczku nie denerwuj się Kochana-ale to jeb...ne nasze polskie prawo takie niestetyy jest Mężowi jak gówniarze malucha ukradli parę lat temu, to potem gdzieś się porzucony znalazł a ich złapali i też nieletni-sprawa poszła do sądu i wygnana była- a potem przez komornika koszty trzeeba było ściągać-jeden ojciec za synalka zapłacił, a drugi do tej pory nie oddał i można se tym wyrokiem tyłek wytrzeć, więc rozumiem Cię

Aniu dzięki Kochana wcześniej nie zapisałam go i normalnie grzebę i grzebę i znaleźć nie mogłam i juz miałam pisac o ponowne wrzucenie -ufff Aniu dla Ciebie http://1.bp.blogspot.com/_a1d_cQgZHJQ/SjYCrZEb23I/AAAAAAAAA_M/Hv20VNSPtfg/s400/IMG_4632.JPG bo ja zmykam do kuchni, bo się nie wyrobię ;)

kurcze mogłam wcześniej zajrzeć, bo te ciacha od Ryjka by mi pomogły chałupę posprzątać - acha one nie są do sprzątania powiadacie :D no dobra niech będzie :D Znów będzie wesoło, bo kanapę wyczyściłam-zawsze potem przez parę dni skóra jest śliska bardzo i jak ktoś siada to tak fajnie zjeżdża jak na zjeżdżalni :D :D :D Dobra szukam tego przepisu na cycki i sałatkę grecką sobie podszykuje, bo ok 12 jedziemy jeszcze do innego schroniska- jak nie będzie nic to bierzemy tamte :) To tymczasem buziaczki

hej Aniu jak szukałam obrazeczka to jeszcze Cię nie było- :)

Witajcie Aniu czy ty aby do pracy nie zaspałaś? O tej porze to już kawkę z ciasteczkami nam tu serwujesz :) Izula mój brzdąc jest z 12 kwietnia -baranek- ciężki charakterek-:) Wczoraj mówię do niego-jesteś uparty jak osiołek-a on- ale bardziej niż Kłapouchy czy nie? :O Kasiu trzymam kciuki za drugi dzień w pracy :) Mirusiu fajnie, że wyjazd udany :) Aguś a gdzie Ty się podziewasz? Lilly pewnie dziś w ciapetkach jakiś się wybrała do pracy- a nówki przed biurem będzie nakładać :) She jak tam plany na dziś? też dentysta czy nie? Beziulka, Ryjek wstawać śpiochy !!!! Uleńko dla Ciebie cobyś szybciutko do nas wróciła http://e-kartki.net.pl/kartki/31/210.jpg

She ja tak naprawdę chyba nie potrafię sie wczuc w sytacje odnośnie Twojego męża i Ci doradzić jak dziewczyny, ale gdybym miała być na Twoim miejscu to chyba jedyne co by mi przyszło do głowy to zachowywać się jak Twój mąż-zacząć sie stroić- gadać z kimś przez telefon nawet jeśli to by była udawana rozmowa że niby się z kimś umawiasz, wychodzić gdzieś nie tłumacząc się gdzie idziesz itd. Może to nie najlepszy pomysł-bo może doprowadzić do stanu, że wtedy każdy sobie i to tez związek chyba nie ma sensu, ale to już musisz sama pomyśleć. Ja uważam, że nigdy bym nie potrafiła mieć pretensji to jakiejś laski, która ma ochotę na mojego faceta- bo to moim zdaniem upokarzające. To raczej facetowi należałoby uzmysłowić co traci jak z Ciebie zrezygnuje

o matko ale się namachałam-przy okazji malowania bud wpadliśmy na pomysł aby huśtawkę odnowić-wymyśliłam, że trzeba ją papierem ściernym tak zetrzeć bo takie to drewno się zielone zrobiło już- i łapa mnie boli jak ciort- a dopiero dwie belki starłam :( Co do psów bedą dwa - obydwa rasy kundel pospolity :D Suczka jest taka do przed moich kolan, a mąż upatrzył se psiaka i będzie jak wilczur ale jest taki jaśniutki jak Haski Budy czekają już pomalowane-mam nadzieję, że jutro można jechać po nowych lokatorów :)

ok to tymczasem zmykam shake robić, bo już się dziś z synkiem umówiłam- bo wczoraj zobaczył jak na jakimś programie w tv Omena robi ze swoją córą i taki blender wypatrzył i dziś koniecznie chce :D dla Was już zrobiłam http://img.timeinc.net/recipes/i/recipes/ck/06/01/pumpkin-shake-ck-1141977-l.jpg to narka

a jeszcze Wam humor dzisiejszego dnia napiszę-gość nas w sklepie pyta jaki lakier chcemy do tych bud, w jakim kolorze, a mój syn, że on na małą budę poprosi różowy, bo jego piesek będzie dziewczynką, a dziewczynki lubią coś różowego mieć- gość dusił się za śmiechu- ale poważnie odpowiedział-dokładnie racja, ale niestety mamy tylko takie brązy :D

uff wreszcie trochę wolnego :) Kasiulka będzie dobrze zobaczysz :) A ilo latki będziesz miała? Gdzie się te łakomczuchy pochowały już? Ryjek a Ty wzięłaś się wreszcie za prasowanko czy ku zakupom się skłaniasz? Lilly to bombowo z tymi bucikami odstawiłaś :D Najważniejsze, że masz już cały wieczór zaplanowany- tj leżenie z bolącymi nogami do góry. Ja zawsze nowe buty zakładam po raz pierwszy z rajstopami (tzn oprócz klapków) potem już jest ok. She w tej lataninie dzisiejszej to nawet chyba o stresie przed stomatologiem zapomniałaś :) to gut A ja byłam u dermatologa i mam to wyciąć jak najszybciej ale u chirurga, więc jutro chyba kogoś poszukam, bo trzeba prywatnie pójść, bo w przychodni to mi jeszcze za dużo czego wytną i dopiero będzie akcja :D Byliśmy z teściem w schronisku-powiedział, że pieski faktycznie młode i mogą być. Mąż maluje budy właśnie nowe, a synuś śpi po obiadku a obok podusi micha nowa dla jego suczki, pasek i smycz :D

Hej tak jak wczoraj mówiłam, że o świcie to tylko Ania na posterunku Ja się zbieram do śniadanka, ale chyba do piekarni po bułeczki polecę, bo chleb mam z piątku jeszcze :( Tato piekarz mnie od dziecka tak przyzwyczaił, że teraz chleb na drugi dzień to już mi nie smakuje. Męża jak zawsze rano wysyłam po pieczywo to wychodzi ze słowami-arystokracja! cholera jasna! francuskie pieseczki!-hihihi Miłego dzioneczka Wam życzę http://fotoforum.gazeta.pl/photo/9/yi/nb/hin6/jZZX8ew6ANRa1MLmsX.jpg

ja też zmykam jutro może rankiem wczesnym uda mi się zajrzeć, chociaż Ani w kawce porannej potowarzyszę-chyba, ze się nie wyrobię to w ciągu dnia bedę papatki

no ale już widzę, że niepotrzebny- ja tu o chlebie a Ryjek o niebie :D

a proszę Cie bardzo Ryjku http://mojekucharzenie.blox.pl/resource/smazony_chlebekp.jpg

Beziu my także zawsze z dzieckiem :D Choć na weselicho jesteśmy zaproszeni w październiku bez dziecka - na bal karnawałowy też rzecz jasna bez dziecka :D

no gdzie się podziewacie- ja już chlebek smażony zrobiłam i już zdążyłam zjeść i muzy też z synkiem słuchamy i podśpiewujemy- a Wy gdzie???

She te peruki to odloty teraz :D Nasi mężowie jak byliśmy na wakacjach sobie pokupowali-na grilla jak się poprzebierali to po prostu sikałyśmy ze śmiechu :D :D :D