Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

ann123

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez ann123

  1. Basia chyba jeszcze Ci emocje nie opadły, bo ja coś nie bardzo połapuję o co z tym gościem chodziło. Ten co Cię gonił to był ten od psów? I nie wiem o co chodzi z tymi zdjeciami w gazecie? A może jesteś gwiazdą jakiegoś czasopisma i gość Twoje zdjecia w gazecie widział? Nie łapię coś :O A ja też mam smaka na naleśniczki :P Może mi Basiu coś podrzucisz???
  2. Megii ja też tak myślę o tym leku. Normalnie jakbym się na nowo narodziła :D Człowiek nie tylko odzyskuje zdrowie ale jakoś tak radosć życia. Ja się czuję jakbym miała znów 18 lat- na wszystko mam chęć i siłę. Wykorzystuję to ostatnio na zmiany w życiu takie o 360 stopni :D Parę lat temu nie chciałam słyszeć o tym, że mogę być kierowcą- a teraz od paru miesięcy śmigam własnym autkiem :) Do tego ostatnio zostałam właścicielką psa-a odkąd w dzieciństwie mnie uggryzł pies-nawet nie myślałam o tym abym jakiegoś kiedyś mogła pagłaskać i omijałam zawsze psy szerokim łukiem, bo się ich panicznie bałam. Śmiałam się, ze chyba teraz czas na naukę jazdy na nartach-albo jeszcze coś innego mi wpadnie do głowy :D :D :D Już kiedyś ze Smolidoli rozmawiałam na ten temat, że dostinex nadaje taki jakiś power życiu. Trzymajcie się ciepło wszyscy-dziewczyny i chłopaczki gruczolaczki
  3. Witajcie! miło mi czytać dobre opinie na swój temat-dziękuję :) Choć przyznam, ze w wychowaniu dziecka niegdy nie kierowałam się wiedzą podręcznikową. Zwykle robie tak, jak mi intuicja podpowiada :) Musiałam dziś na pieszo drałować do przedszkola, bo mi moja lymuzyna nie odpaliła :(
  4. hej Słonka! A ja właśnie od weteryniarza wróciłam :D moja psica już przytyła kilogram przez 2 tyg. Miała kolejne szczepienia. Ale grzeczniusia jest-choć jak jest wypuszczana w ciągu dnia to szaleństwa nie ma końca. Wieczorem już bardziej sie jej zbiera na przytulanie i głaskanie. Synuś w sklepie jej wybrał piszczącą zabawkę, ale coś niezbyt jej się podoba to że piszczy-choć wczoraj już na noc wtargała sobie do budy wraz ze swoją ulubioną piłeczką. Serio nie sadziłam, że psiak to tyle radości :) Idę jakąś kolacyjkę zmontować :P Miłego wieczorku
  5. Hej Laseczki :) Beziu to dobrze, że lepiej już z tą Twoją nóżką. Ale to tak jeste czasem, że człowiek przez głupotę swoją sobie bólu narobi. Ostatnio na spotkaniu kumpli ze studiów mężowie po kilku głębszych postanowili z dzieciakami pograć w nogę. Kolega tak niefortunnie upadł, że łękotka mu wyskoczyła w kolanie czy cos tam i chodził w gipsie a potem długa rehabilitacja. Jak w tym roku się umawialiśmy na kolejne spotkanie to się śmiałam, że on co najwyżej może z dziećmi pograć w warcaby :) Ryjku może masz i rację, że to korzyść z tymi dziennikami elekrtonicznymi. Ja jednak patrzę na to od strony nauczycieli-z racjii, że bliżej mi do tego-to tylko dodatkowy niepotrzeny wymysł ministerstwa i oczywiście odbije się to na rodzicach, bo nauczyciele mają mniej czasu na lekcjach aby go przeznaczyć na naukę uczniów, więc dzieciaki będa miały więcej zadawane do domu i dużo większe będzie zapotrzebowanie na korepetycje :( Ostatnio w przedszkolu panie byłu zobowiązane odczytać jakie są założenia kształcenia przedszkolnego-wiecie co to jakaś farsa-to chyba pisał ktoś kto nigdy nie mał dzieci i nie ma pojęcia o jakimkolwiek wychowaniu. Pani na szczęście na koniec dodały, że one oczywiście stosują się wyłącznie do tego aby to odczytać i nie zamierzają się wzorować na tych wymysłach :)
  6. nikogo nie ma w domu :( i to od wczoraj, ojjj http://images43.fotosik.pl/155/e071440244853af7med.jpg
  7. Smolidoli witaj a jak tam twoje prawko? Kaliszanka-masz rację w tym co piszesz, ale to też ważne od pacjenta trochę czego tak naprawdę od lekarza oczekuje. Mam tu na myśli, że niektórzy wolą aby lekarz był miły, sympatyczny itd. Czasem nawet nie zwracają uwagi czy dobrze ich leczy. Ja akurat mam odwrotną opinię, bo mój lekarz prowadzący do sympatycznych nie należy-to znaczy w stosunku do mnie nigdy taki nie był-ale wielokrotnie słyszałam i byłam świadkiem jak nieelegancko się odnosił do pacjentów-ale za to jest świetnym fachowcem. Tak samo mam z ginekologiem-choć moze to odemnie zależy, że wolę lekarzy konkretnych i znających sie przede wszystkim na swoim fachu.
  8. Smolidoli witaj a jak tam twoje prawko? Kaliszanka-masz rację w tym co piszesz, ale to też ważne od pacjenta trochę czego tak naprawdę od lekarza oczekuje. Mam tu na myśli, że niektórzy wolą aby lekarz był miły, sympatyczny itd. Czasem nawet nie zwracają uwagi czy dobrze ich leczy. Ja akurat mam odwrotną opinię, bo mój lekarz prowadzący do sympatycznych nie należy-to znaczy w stosunku do mnie nigdy taki nie był-ale wielokrotnie słyszałam i byłam świadkiem jak nieelegancko się odnosił do pacjentów-ale za to jest świetnym fachowcem. Tak samo mam z ginekologiem-choć moze to odemnie zależy, że wolę lekarzy konkretnych i znających sie przede wszystkim na swoim fachu.
  9. Ryjku ja też myślałam aby dziecko przy sobie jakoś ubezpieczyć ale wychodzi o wiele drożej niż mają w przedszkolu. Wiadomo, ze człowiek płaci te składki i to wcale nie małe i myśli sobie-co z tego mam? Ale jak jakieś nieszczeście nie daj Boże to faktycznie wtedy chociaż się ma jakąś rekompensatę. Ja np. za urodzenie dziecka nie otrzymałam żadnego świadczenia socjalnego-ani becikowych, ani rodzinnego nic-tylko z prywatnego ubezpieczenia, a i teraz jak mały tą główke rozciął to mi też wypłacili szumnie aż 240 zł- ale jak mówią zawsze to cos można dziecku za to kupić.Ja to jestem z tych co takich spraw bardzo pilnują- w ogóle z urzedowymi kwestiami zawsze wszystkiego staram się skrupulatnie przestrzegać. Jeszcze mi się nie zdarzyło aby cos zapłacić po terminie, albo zgubić jakiś ważny dokument :P Tą zaletę też odziedziczyłam po rodzicach :) Kiedyś mojemu tacie przyszło pismo do domu, że przed kilku laty nie zapłacił podatku od nieruchomości. Tatuś odczytał pismo, otworzył swoją szafkę z dokumentami, wyjął teczkę z danego roku, z niej właściwą kopertę z opłatami, a następnie ubrał się w dyżurny krawacik i pojechał zj***bać kogo trzeba do Urzędu Miasta :D :D :D
  10. Hej Kwiatecki Uleńko dzięki za śniadanko U mnie się też ładnie zapowiada dzionek. Dobra a teraz po śniadanku dla oczu od Uli idę coś sobie przygotować dla brzuszka jeszcze :)
  11. Hej witam wszystkich Megii widzę nowe zmiany :) To witaj w klubie dostinexu :) Ja już jestem na 0,5 tabletki na tydzień i po roku znów redukcja :) Życzę aby u Ciebie też było coraz lepiej-to ważne w takiech przypadkach, bo jeśli się odzyskuje zdrowie to ja osobiście już nawet się nie zastanawiałam, ze muszę płacić za ten lek tak dużo Pozdrawiam wszystkich :)
  12. HA! I zrobiłam tą marcheweczkę-wyszła mi palce lizać :P Nie chwalę się wcale :) Basiu dzięki za foty-fajne bardzo i najważniejsze, że odpoczęłaś sobie :) Ula z tym oddaleniem się dzieci to ja też miałam akcję kiedyś i te sekundy gdy nie wiedziałam gdzie jest moje dziecko to serio jak wieczność i jak o tym dziś pomyślę to mam gęsią skórkę, więc rozumiem co czułaś. Kiedyś w markecie pakowaliśmy zakupy i synuś siedział obok w takim autku na pieniądze i podeszła babcia z wnuczką i mały chciał wyjść a ta babcia mówi, że nie, że wnusia nie chce tam wsiadać i co wkładam rzecz do torby to odwracam głowę i patrzę na synka i nagle odwracam, ta babcia z wnuczką stoją przy tym autku a mojego synka nie ma-pytam ją -a ona, że nie widziała czy wysiadł. Mąż poleciał do ochrony i ustawili się przy drzwiach a pozostali na parking a ja latałam po sklepie. Synuś wtedy wyszedł z autka i przeszedł mi za placami na drugą stronę kas i jak tak biegaliśmy to mówił, że stał i patrzył na mnie i męża ale nie mógł tam wyjść bo były szlabany. Jak wsiadłam do auta to normalnie miałam nogi jak z waty, ale od tej chwili mój synuś już nigdy nie puszcza naszych rąk jak gdzieś jesteśmy i jak nawet jest gdzieś na placu zabaw to musi ciagle nas widzieć jak traci nas z oczu to od razu jest krzyk-mamusiu! tatusiu! nie widzę was! Bezia daj znać nasza superbiegaczko jak tam się czujesz?
  13. Izulka bardzo często jesteśmy zimą w Ustroniu- dwa lata temu chyba 5 razy byliśmy a w tamtym roku nam się przerzuciło na Biały Dunajec :) Ale z tą Czantorią to chyba sobie żartowałaś-tam nawet oślej łączki nie ma, więc bym się od razu chyba pozabijała. Ja to muszę mieć najpierw taką góreczkę 50 cm- :D Idę marchewkę duszoną zrobić czy zasmarzaną czy nie wiem jak to się tam nazywa-jeszcze za bardzo nie wiem jak mam to zrobić-ale może coś wymyślę :P Już sobie sprawdziłam, że wrazie co mam korniszony, ale tak mi jakoś do pieczonego kuraka bardziej ta marchewka dziś chodzi po głowie. Dobra to idę-trzymajcie kciuki.....:D
  14. nie Ryjek te pakowane są do luftu-bynajmniej ja uważam, że znacznie się różnią od oryginału. Mnie najbardziej smakują te kupowane na szlaku w Bacówce-ale oczywiście te kupowane na mieście też-w Zakopcu są najlepsze pod Gubałówką. W Białym Dunajcu jak bywamy to też w jednym miejscu od gaździny bierzemy to nam daje takie świeżutkie prosto z solanki :)
  15. ale się wk****łam :O Tato mnie prosił aby kupić mu kupony doładaowania do era tak tak, bo jest promocja. Sama mam tak taka, więc też zawsze korzystam-zawsze było podwoimy drugie doładowanie-czyli raz ładujesz za 25 zł i drugi raz tez za min 25 i wtedy to drugie podwajają, więc się dostaje 25 zł dodatkowo. Ja zawsze drugie na maksa ładowałam i potem na rok miałam spokój. Teraz jest promocja potroimy drugie doładowanie, a pani z biura obsługi mi mówi, że jak załaduje drugie za 50 zł to będę miała 100 zł. Jasna cholera w pamięci licząc mnie wychodzi, że 50 x3 to jest 150. Aż kalkulator słuchajcie wzięłam i liczę i za cholerę mi nie wychodzi, ze 50x3 to jest 100, a w sieci era wychodzi i co Wy na to???? Pani mi tłumaczy, ze potroimy to znaczy, że podwoimy drugie-ja pier**** le !!!! No mówię Wam, że dosłownie się nagrałam do Janusza Waisa do audycji "dzwonię do pana, pani... Ryjeczku ja uwielbiam oscypki-w ogóle sery różniste bardzo lubię i w moim domu to podstawa jadłospisu. Jak tylko gdzieś jedziemy w góry to tylko wcinamy oscypki. Synuś nawet te słone wsuwa aż mu się uszy trzęsą. Smakuje jakbyś jadła gumowy ser żółty wędzony i bardzo osolony. Ja w domku podgrzewam w mikrofali-mniiiam :)
  16. A ja Wos dziś piknie po góralsku witom-Hej I się oscypkami na sniadanko podzielę http://img.wiadomosci24.pl/g2/ac/11/95/20743_1172785010_2e64_p.jpeg mniam, mniam :) Meżuś mi wczoraj przywiózł :) Bezia- oj Kochana biegaczki to już z Ciebie nie będzie :D Ale faktycznie pójdź na prześwietlenie jeśli boli bo czasem z takiego czegoś można sobie problemu narobić Basiu a ja też nie mam fotek :(
  17. Mżonka-sorry nie doczytałam- mój synuś też był wcześniej na Aeriusie-ma alergie na kurz i roztocza- i powiem szczerze, że częściej mu się ten katar lał- Teraz na tym Xyzalu jakby lepiej-to znaczy widać, że organizm lepiej sobie radzi i szybciej dochodzi do formy. Jak pisałam póki co się sprawdza na pierwsze objawy choroby czy gorączki Pyrosal i na katar Nasivin i woda morska, na kaszel ten Supremin dawałam i potem jak mu z nosa spływało już niżej to przez 5 dni 2x po saszetce Fluimucil, ale ten środek choć istotnie pomaga w pozbyciu się tej zalegającej wydzieliny to zwęża też oskrzela i potem jak synuś się kładzie to dusi go suchy kaszel. Mnie alergolog prowadzi syna na stałych lekach i doradza jak tylko nie ma goraczki i poważnych objawów chorobowych to posyłać go do przedszkola bo to dla niego swoiste odczulanie
  18. hej Mireczko wszystkiego najlepszego Ania szalejesz kobieto :D :D :D Ryjek Ty nie bądź taka do przodu z tym doradztwem odnośnie rolek zamiast nart. Już mnie raz kiedyś na rolki kolega namówił i o mało na plebanię do księdza nie wjechałam bo koło kościoła jeździliśmy :D To do jutra Kobietki
  19. Hej Laseczki Widzę, że mnie ominęły szarloteczki i fryteczki :( Z tymi wszami to faktycznie jakieś nie halo :O Ja kojarzę, że miałam we wczesnej podstawówce-brrr masakra. Mamuśka takiej jednej koleżanki pamiętam aferę zrobiła, że to nie do pomyślenia itd-a to wtedy pół klasy miało i się potem okazało, że to od tej dziewczyny, której mama taką aferę zrobiła Myślałam osobiście, że to się teraz nie zdarza, ale widać, że problem nadal obecny :( Izulka tak sobie myślę, że jak szaleć to szaleć-zimą popróbuję z tymi nartami. Mam koło siebie stok narciarski, więc może byłoby fajnie :) Dawaj mi tu jakieś rady na początek-co i jak-to tak zanim se wybiorę jakiegoś przystojnego instrukatora, żebym tak wstępnie co nieco wiedziała :D Miłej sobotki Wam życzę
  20. o matko znów mamy smutne wieści ze Śląska :( Te katastrofy w kopalniach są przerażające, choć w górniczym świecie ci zawodowi, którzy w tym pracują, zawsze mówią, ze jak idą do pracy to liczą się z tym, że mogą już nie wrócić :( Oj ale tak czy inaczej smutno się tego słucha. Mam nadzieję, że nikt z Waszych bliskich czy znajomych nie ucierpiał z powodu tej tragedii Buziaki dla Was i spokojnego piątkowego popołudnia
  21. Aniu no jesteś wreszcie Podziwiam Cię-bo ja raczej też z tych co to wolą po ziemi stapać :D Ale z tym wiekiem to może cos masz rację-ja takie coś aktualnie przechodzę, czyli pierwszy etap zmain się dzieje po 30-stce :D :D :D Choć ja ogólnie mam taki charakter, że lubię tak od czasu do czasu coś zmienić o 360 stopni. Osobiście uważam, że najbardziej przygnębiająca jest monotonia życia, a jak się coś dzieje to nawet człowiek czasu nie ma na smuty i problemy i wszystko się jakos w biegu samo rozwiązuje :) Buźki dla Was-zmykam się łapać za odkurzaczyk i potem za dorsza na abied :)
  22. Kurcze znów to tak się zasłania :O Iza tez wczoraj pisała, ze jej reklamy wchodzą na treść-no właśnie u mnie tak samo Sprawdzałam na poprzednich stronach to jest normalnie-może trza naklikać i po prostu na kolejną stronkę przeskoczyć
  23. Heloł!!! Synuś pojechał na wycieczkę, ale cos miał nietęgą minkę z rana. Może to dlatego, że się nie wyspał, bo byliśmy wczoraj na małej imprezce u znajomych. Ale on tez jest podobny do mnie, bo nie lubi tak niespodzianek w ciemno-zawsze woli wiedzieć co bedzie i tak dalej. Już pewnie na kolejnej wycieczce będzie bardziej się cieszył, bo już będzie kojarzył jak to wszystko wygląda z tą wycieczką :) Wiecie co-codziennie są zmiany w układzie tego formum i od wczoraj to tekst bynajmniej u mnie się wyświetla nie wzdłuż tylko w poziomie i jak jakieś sa reklamy po prawej to zasłaniają i nie można czytać-nie wiem czy to jakoś się zmienia u siebie- czy o co caman???? Dziś na śniadanko pałaszuje http://a.pl/Produkt-7318/Twarog-Delikatny-z-rzodkiewka-President-200g-chętnie się z Wami podzielę :) Beziu z tą ekipą andrzejkową to tez tak samo jak Ty pomyślałam, więc czekam na zgłoszenia :D
  24. Ja także tej Blaszki wypatruję i nić.... :( Ryjku oby teraz tylko lepiej u tego dzieciątka było :) Madusia-szacuneczek-gratulacje-fajnie, że już masz to z głowy :D Izulka kuruj się :) Wiecie co-w szoku jestem :O Te kwatery na okres sylwestrowy zarąbiście drogie :( Muszę cos pomyśleć jeszcze innego. Póki co mam plan wyjazdowy na Andrzejki tylko ekipę muszę jeszcze zmontować :) Spokojnej nocki Wam życzę
  25. no tak zapomniałam :O Wy teraz jesteście pod wpływem tych kanapeczek zwierząteczek co Izulka synusiowi robi to też tak chcecie :D http://lh3.ggpht.com/_lxFF3v5lXr0/SIZ5oRYLYgI/AAAAAAAAAxc/_UjkLVn-6lM/2008-07-08-0541+-+Turcja+-+Side+-+Tuana+-+Dzien+6.JPG
×