Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

ann123

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez ann123

  1. Selwetka 24- niestety tak to już jest z tą prolaktyną- ale ja póki co czuje się tak rewelacyjnie, że nawet jak mi lekarz mówi, że tabletki będzie trzeba brać nawet do końca życia- to mnie to póki co nie martwi Uni- nie wiem dokładnie ale słyszałam, że parlodel to dokładnie odpowiednik bromergonu- tyle tylko, że odpowiednio droższy. Sądzę jednak, że do takiego typu leków trzeba przyzwyczaić organizm np mniejszą dawką. Zwykle takiego typy skutki uboczne mijają po ok 2 tyg- jesli jednak nie mijają i badania nadal się nie poprawiają wtedy należy się zastanowić nad zmianą leków Dziewczyny to bardzo silne leki ingerujące dość znacznie w naszą gospodarkę hormonalną organizmu- to nie buciki, które można zmieniak każdego dnia. Badania jednak przede wszystkim. Często lekarze na wizytach prywatnych nawet nie myślą o wypisywaniu skierowania na badania pacjentce, bo bedzie musiała za to sporo zapłacić, więc przepisują leki metodą chybił-trafił- a pacjentki są zadowolone i chwalą lekarza, bo spełnia ich życzenia
  2. Sprzedam ubranka na dwulatka - cena do uzgodnienia- mogę przesłać zdjęcia jeśli ktoś chce- proszę o podanie maila
  3. ann123

    dostinex

    Mpm teraz rozumiem- to pewnie masz troszkę podobną sytuację do mojej- tyle tylko, że u mnie powodem podwyższonej prolaktyny był gruczolak przysadki. Ja zaszłam w ciążę zaraz na początku brania norprolacu- więc trzymam za Ciebie kciuki- ale jak weźmiesz go na noc to radzę nie wstawać już z łóżeczka aż do rana- on daje jeszcze lepszy odlot niż bromergon, ale te skutki na sczęście są nieodczuwalne, bo jak wstaje się rano, to jest po wszystkim pozdrawiam :)
  4. ann123

    dostinex

    mpm a lekarz zlecił Ci wykonanie badań szczegółowych - chodzi mi czy znasz przyczynę dokładnie przez którą nie możesz zajść w ciążę- bo sama zmiana leku z jednego na drugi - jeśli się po bromergonie źle czułaś- to uważam, że trochę za mało, że lekarz ci powiedział- ok to przepisze pani coś innego, bo będzie lepsze. Leczy się przyczyny a nie objawy
  5. hey dziewczyny- widzę, że powstało kolejne forum tematyczne związane z prolaktyną Barzdo często piszecie o bromergonie- to jeden z podstawowych leków regulujący poziom prl. Są jednak przypadki nietolerancji tego leku ze względu na skutki uboczne albo ze względu na opornośc organizmu na lek. W takich przypadkach zaleca się stosowanie leków z tej samej grupy ale już z tak zwanej wyższej półki- czyli nierefundowanych. Ja od paru lat mam problem z prolakyną - bromergonu nietolerowałam, bo mało że mdlałam po zażyciu to jeszcze prl cały czas rosła- to jest właśnie nietolerancja organizmu. Wtedy trzeba się zdecydować na bardziej szczegółowe badania aby poszukać przyczyny takiego stanu rzeczy. Lekarze podejrzewali, że u mnie tą przyczyną jest mikrogruczolak przysadki i zastosowano norprolac. Gdy czekałam na potwerdzenie w rezonansie magnetycznym obecności tego gruczolaka- wcześniej dowiedziałam się, że jestem w ciąży. Urodziłam zdrowego synka już prawie cztery lata temu. Problem z prl pozostał i leczenie trwa nadal- ale guz się wchłonął i mimo zażywania leków- teraz już dostinex- czuję się zdrowa i badania to potwerdzają Dziewczynki- wszystkim Wam życzę powodzenia dużo dodatkowych informacji w swoim temacie znajdziecie też na formum prolaktyna i też na gruczolak przysadki pozdrawiam :)
  6. ann123

    dostinex

    ja biorę dostinex od 8 m-cy. W pierwszym miesiącu brania nie było łatwo - mdłości od rana do południa, wypadanie włosów i alergiczne reakcje skórne. Potem wszystko ustąpiło, PRL jest w normie. Leczę się od 5 lat- najpierw bromergon, potem norprolac. W ciąże zaszłam na norprolacu, ale jeśli chodzi o skutki uboczne zażywania tego typu leków to dla mnie dostinex jest rewelacja. Do tego biorę kompleksy witaminowe
  7. hello mam pytanko- ja też brałam swego czasu eutyrox na niedoczynność ale już się unormowało. Mam jeszcze pół opakowania ważne do 2009 jeśli ktoś chce to mogę odesłać, bo i tak musiałabym wyrzucić
×