25.08.08

pyczys...co jak co ale sexi piżamka na facetów działa...wiem to z autopsji:) zreszta w tym roku dostałam taką sliczna koszulke ze stringami od narzeczonego. Tak mi się podoba a on jest zachwycony ja ją wkładam... teraz niestety go nie ma...ale jak wróci a ja bede o 7 kg szczuplejsza(może nawet więcej) to szczęka mu opadnie heheh. Dość, że będzie stęskniony to jeszcze zobaczy mnie w tej koszulce..zgrabniejszą.... chociaż tak na marginesie to ja wcale nie uważałam ze jestem niezgrabna...tylko ta oponka na brzuchu mi troche przszkadza i celulit na udach....reszta kg byla dobrze rozłozona....kompleksow nie mialam i nie mam a to dzieki temu, że mój m* zawsze wie jak mnie dowartościować:) shaarei--->ja juz postanowiłam ze nie bede nic mówic na temat twojego odżywiania. Dlatego pomijajac to w jaki sposób chudniesz ciesze sie, że widzisz efekty....

to prawda, schudłam duzo:) dało sie to zrobic dzieki ograniczeniu niektórych potraw,..bez kolacji... no i cwiczenia tez swoje dają.. kiedys bylo to nie do pomyslenia. Jadłam 2 obiady dziennie( u siebie i narzeczonego), wieczorem pizza, winko....na snadanie kanapki, kolacja o 22... dlatego teraz powiedzialam sobie stop. I ok 4-5 posiłki ale w niewielkich ilosciach i urozmaicam sobie. No ale od 25.08 nie zjadłam żadnego fast fooda, a ze słodkości tylko kawałek babki piaskowej:)

twój sukces a dla mnie nadzieja, że i ja tez tak mogę schudnąc.... nie stosuję rygorystycznej diety, ale słodyczy nie jem...jak mam ochote na cos słodkiego to jem jogurt owocowy, albo arbuz. Ale mysle, że tak raz na dwa tygodnie zjem kawałek ciasta, tym bardziej, ze od dzis chodze na silownie(ciekawe jak długo):)

wiadomo, że ma sie zatysfakcję jeśli sie szybko chudnie, tylko żeby szybciej schudnąc trzeba odmawiać sobie praktycznie wszystkiego.... dlatego przy wychodzeniu z diety, jest się stęsknionym choćby za ziemniakami z mięsem kurczaka, albo za rosołkiem......i wtedy następuje cos takiego, że jemy i rosół i ziemniaki i chleb, smażone mięso, pizze....wszystko to czego odmawailismy sobie bedac na diecie. I co? Tyjemy, bo organizm korzystal z niewielkiej ilosci dostarczanych kalorii a tu nagle taka pizza, rosól.... dlatego uważam mimi, że do swojego odchudzania podchodzisz najbardziej racjonalnie...wszystko ale troszeczke....efekty beda napewno, trzeba tylko dłużej czkac....przynajmniej potem nie patrzysz na ciasto tak, że zjadłabys go wzrokiem....

a to dlatego, że żołądek się skurczył...ja jeszcze stosuje taką metodę, że długo przeżuwam i jem dłużej, dzieki czemu szybciej się najadam...i czasem zdarza mi sie zostawic jedzenie....co kiedys było nie do pomyslenia, bo jeszcze brałam dokładki:)

mimi ciesze się, że ci smakowała:) ale zimno i do tego pada..:( w mieszkaniu mi nie grzeją....dobrze ze rower stacjonarny jest to siąde na pare minut i juz bez bluzy moge chodzic:) zawsze to jakis plus

a jak macie ochote na coś niskokalorcznego, cos co zaspokoi wasze łaknienie na słodycze polecam: kefir 0% miksowac z garscią owoców(mogą być mrożone np jagody, truskawki), można posłodzic 2 słodzikami. Ma to nie wiecej niz 150 kcal i jest zdrowe, bo ma duzo białka.

Oto przepis na leczo, które uwielbiam SKŁADNIKI cebula pierś z kurczaka/indyka kabaczek papryka pomidory koncentrat koperek kroimy w kostkę cebulę, wybrane mięsko,kabaczek i paprykę. Pomidory kroimy w plastry. Na odrobinie oliwy (najlepiej z oliwek) podduszamy mięso z cebulą, gdy będzie miękkie to dokładamy pokrojonego kabaczka. Chwilkę dusimy. Później dorzucamy paprykę, pomidory i ewentualnie koncentrat (ja uwielbiam mocno pomidorowe). Gdy wszystko będzie miękkie to możemy wkroić posiekany koperek (jeśli ktoś lubi). I zjadamy

RYBKA skrapiam cytryną, polewam olwiką (1 łyżeczka) wkrajam koperek i pietruszke+posypuje czosnkiem lub innymi przyprawami typu: tymianek, zioła bazelie-jak to lubi - wkłądam na 30 minut do lodówki..albo rano -zawijam w folie rybkę i na rybke układam plasterki pomidorków-czasem serek zółty(na folie 1 łyżeczke oliwki rozcieram by sie nie przylapiło) -wkładam do piekarnika jak sie nagrzeje tak do 200 stopni i po 20 minutkach PYSZNA RYBKA z sosikiem własnym do tego może być ryż a tym sosikiem, który jest z rybki można polać ryż Mięsko można robić w podobny sposób, np karkówke czy steki. Trzyeba je rozbic by były cienkie i robic tak jak wyżej. Zapiekanka w naczyniu posmarowanymoliwa z oliwek(niewiele) układamy plasterki na zamiane-cukinia i pomidor bez skórki+ posypujemy przyprawami i na wierz plasterki serka mozarella w zalewie zott- poprostu pycha

ja też już po sniadanku: ciemne pieczywo(2 kromeczki), z wedliną pomidorkiem i łyzką serka wiejskiego:)+zielona herbata shaarei, myśle, ze tobie trzeba pomóc skomponowac pare posiłków, by były mało kaloryczne i zdrowe. Dlatego postaram się tu wkleic pare przepisów, wtedy bede miec czyste sumienie, że nie bedziesz stosowac tego rygoru w żywieniu:) I uwierz, ze my nie chcemy cie krytykować i nie zazdrościmy ci niczego...topic ten jest po to by się wspierac i sobie doradzac. Milego dnia

mimi ma racje... a do sharei....do konca życia nie bedziesz na diecie, kiedys wrócisz do nawyków jakie miałas kiedys...a mówiąc ci takie slowa, że bedziesz wpie....chleb miałam na mysli, że twoj ogranizm sie tak wyczerpie, że bedzie mu brakowało kazdego skladnika i zaczniesz jeść wszystko co popadnie....wiec nie lepiej jesc wszystko tylko w stosunkowo mniejszych ilosciach....Wiadomo, można ograniczyc pieczywo, słodycze, ale żeby od razu je eliminowac???nie wierze ze do konca zycia nie bedziesz jesc slodkiego, pieczywa, czy potraw kulinarnych, które robi sie w domach!!!! Kazda dziewczyna by schudla stosują takie nawyki żywieniowe ktore proponujesz, i nie masz sie czym szczycic ze chudniesz, bo to niczszenie swojego ogranizmu! Dlatego uważam, że nasza Mimi bedzie chudnąć dłużej ale z pewnościa zdrowiej, inteligentniej i łatwiej bedzie jej utrzyac wagę. Bo nie odmawia i sobie wszystkiego tak jak ty... i tyle mam na ten temat.....

kolazanka wyżej to się katuje.... każdy ma jakąs recepte, normalne ze dziala jak nawet 500 kcal nie jesz dziennie. I musze przyznac, że na krótką mete bedziesz miec efekty ...tylko co potem.... przecież kiedys musisz sięgnąc po kawałek chleba choćby razowego. Organizm sie przyzwyczai do tych niewielkich ilosci kalorii a kiedy bedziesz dostarczac 2x tyle(czyli ok 1000) to szybko nabierzesz na siebie.... ja uwazam, lepiej odchudzac sie długo ale zeby efekty były. A nie męczyc sie miesiąc czy dwa, forsując swój organizm a potem wpier....chleba ile popadnie.... tak poza tym jeszcze nikt nie przytył od kromki białego pieczywa dziennie...tym bardziej razowego... trzeba umiec sie odchudzac a nie głodzic.

witajcie:) mimi dlaczego uważasz, że dziwnie schudłas na brzuchu? Nie podoba ci się to? ja właśnie wcinam sniadanko:pomidor z jogurtem naturalnym i szczypiorkiem a do tego kromeczka chleba razowego:) słonecznego dnia życzę, u mnie się rozpadało wiec zamiast spacerku po miescie podczas robienia zakupów bedzie samochod:(

a ja robie się nabóstwo....własnie umalawałam sobie włoski (jak zwykle mój ulubiony czarny z odcieniem granatu) a pod wieczór przyjdzie do mnie fryzjerka i podetnie włoski:) jak szalec to szalec:)

mimi a my trzymamy kciuki za Ciebie, żebys nie poddawała sie, wiemy zę jestes twarda i powoli dojdziesz do tej wymarzonej wagi:D

witajcie:) ale miałam wczoraj fajny dzień....taki inny niż reszta... Pojechalam do rodzinki i każdy był zachwycony, że tyle schudłam, oczywiscie pytań mnóstwo..jak to zrobiłas...ile juz zrzuciłas??? A ja czułam sie tak świetnie, że nawet sałatka z majonezem i pyszne ciasto mnie nie złamało. Na obiadek zjadłam kawałek kawałek mięska gotowanego i duuuzo surówki. Potem byl spacer po lesie....ehhh czułam sie super... nabrałam tam siły, do dalszej walki z kg... aha no i się ważyłam.....63 kg:):):)

dzień dobry dziewczynki:) jak tam samopoczucie? moje całkiem niezle własnie sie wybieram na wieś do rodzinki, mam nadzieje, że pogoda bedzie spacerowa, bo zamierzam pochodzić po lesie:) może nawet grzyba znajde:D miłego dnia życzę, pozdrawiam

shaarei...tylko ja narazie negatywnie Cie oceniłam...może inne dziewczyny podejdą do tego inaczej wiec zostan... skoro masz faceta to popros go o pieniądze...ja jestem bardzo czuła na takie sytuacje jak ktos mówi ze brakuje mu kasy....może dlatego że na co dzień pomagam tym ludziom...by przeżyli "do dziesiątego...." skoro masz ciężka sytuacje to popros najbliższa ci osobe..napewno ci pomoże

"Dodam jeszcze że ćwiczę łykając L karnitynę z chromem i witaminą B6, piję czerwoną herbatę (ale nie PuEhr tylko jakąś co znalazłam w angielskim sklepie) oraz smaruję ciało superskutecznymi produktami Eveline (mam całą serię zieloną i część różowej, działanie rewelacja" - pozwoliłam sobie skopiwać Twoją wypowiedz...nie masz kasy na chleb a smarujesz sie superskutecznymi produktami ...całą serią ....to chyba nie masz poukładane w głowie zbyt normalnie.... sorry.....

shaarei, oczywiscie możesz dołączyc, ale nie masz mojego poparcia w tym co robisz...a już napewno nie we wszystkim. To, że jesz tylko 2 posilki dziennie to już nie jest normalne. Poza tym, kaloryczność posilków też malutka. Wlasnie dlatego chudniesz bo praktycznie nie jesz....a nie na tym polega skuteczne schudnięcie by sie glodzic. Myśle, że gdybyś jadla posilki ok 1000 kcal i do tego ćwiczyła i sstosowała te specyfiki też osiągnęłabys rezultaty...może trzeba by na nie dłużej czekać ale byłyby trwalsze. Zobaczysz ze jak tylko przestaniesz dietkować to waga wróci i okropne jojo...

ja mam celulit na udach, z którym walcze aletez chodze na basen, nad wode i nie wstydze sie rozbierac...bo zaakceptowalam siebie i wiem ,ze sa grupsze.... dziewczynki ale mam dzis wyśmienity humor...a to dlatego, że kupiłam sobie śliczną bluzke w ktorej wyglądam ślicznie...nie wystają mi juz takie boczki jak kiedys ze spodni...są ale małe....jeszcze jakies 8 kg i bedzie super....

witaj wszyskie odchudzające się kobitki, Wtam także nowa Kasiule:) Wstawać spioszki i relacjonować co u was na sniadanko:) U mnie hmmmm...może chlebek razowy z szynka i papryka i..arbuz, herbatka zielonaa pozdrawiam was kochane:)

mimi, wcale nie tak mało...bo dzis 4 posiłki. na sniadanie zjałam jednak kromke chleba razowego z szynka i pomidorem na II sniad: wafel ryzowy obiad: duzo warzyw na patelnie...były pyszne:) kolacja: otręby, jogurt, jabłko i wafel ryzowy... wiec chyba nie mało? cos kolo 1000 kcal...ale ja nie licze ich wazne ze to bylo jedzienie malo kaloryczne:)

jak Wam dzień mija dziewczynki? Ja już po kolacji(otręby, jogurt, jabłko, i wafel ryżowy...) sporo tego bylo ale poćwiczyłam 30 min na rowerku, wiec nie mam wyrzutów:)

mimi ja do ryżu lubie papryke pokrojoną w paski i to podsmażyc na jednej łyżce oliwy z oliwek...można dodać rózne warzywka...można tez polać jogurtem naturalnym z czosnkiem i ziołami....a jak ktoś nie lubi jogurtu naturalnego to serek bieluch. oto przespis na ten sosik: 1 opakowanie serka Bieluch (naturalnego) mały ząbek czosnku(wycisnąć) kosteczka przyprawowa Knorra - smażona cebula zioła prowansalskie vegeta