Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

25.08.08

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez 25.08.08

  1. franiu gratuluję spadku kolejnych kg:) ilona, może picie duzej ilosci wody ci pomoże.... dzis ide na silownie, musze przełamac w sobie strach i nie dam sie zastraszyc....czytałam dzis w gazecie lokalnej, żeby uważac, bo w weekend było sporo napadów w miescie....widocznie jeden z nich to ten na mnie... kupiłam sobie gaz i mam zamiar sie bronic jakby co... dietki wogóle nie trzymam, dzis np zjadałam ziemniaki ze schabowym... a wczesniej 3 czekoladki, jajko, jogurt i bułkę...ide to spalic na silowni i troche moje wyrzuty sumienia załagodzic a od jutra biore sie za siebie... i przechodze na dietke....za długo ta laba juz trwa....
  2. sceri, wtedy tez nie wracałam sama, tylko kolezanka mieszka obok w bloku i na parkingu, który jest 20 m od klatki sie rozstałysmy....i ten koles dopadł mnie pod klatką, kiedy otwierałam drzwi.... postaram sie chodzic wczesniej na silownie, choc to nie zmienia faktu, że przeciez czasem zdarza sie wracac pozniej... pozdrawiam...
  3. no nie..wspomniałam tylko o frani a ta już jest:) Franiu gratuluję, to juz spory sukces i napewno powoli osiagniesz to co chcesz... u mnie ostatnio tez bardzo powoli waga spada, no ale i tak sie ciesze:) wlasciwie wynik mnie juz zaowala, no ale jakbym pozbyła sie jeszcze ze 2 kg tez bedzie super:)
  4. witajcie dietkowiczki.... weszłam tu z samego rana, bo musze się troche zmotywować...ostatnio za duzo sobie pozwalam....może to nie są ogromne ilości ale koloryczne.... własnie piję herbatkę i postanowiłam wejśc do was i naładować się pozytywny myśleniem na reszte dnia.... słoneczko ładne świeci, tylko ja jeszcze nie do konca zdrowa....ale moze dzis wybiore sie na silownie choc troszke pocwiczyc bo nuda mnie zabija..... wczoraj zamiast ćwiczen uprałam dywan...a ile sie przy tym namęczy lam....zawsze to jakas forma ruchu;) jak tam wasze dietkowanie, rzadko tu zaglądac...:( a frania, lusia.....one to już chyba dawno dały sobie spokój z odchudzaniem....ehhhhh słonecznego dnia życze Słoneczka:D
  5. witajcie Szczuplutkie:) co tu tak cichutko... ja jestem nadal chora i praktycznie cały czas leże w łóżku..niestety nie chodzę tez na moja kochaną siłownie...:( jem normalne obiadki, bo nie mam siły przygotowywac sobie specjalnie dla siebie czegos dietkowego....staram sie jesc mało, żeby nie była to bamba kaloryczna:) Dzis na sniadanko bułeczka z ziarnem, wedlinką i serem zółtym... na obiad bedzie mięsko z surówka i 2 małymi ziemniaczkami:) a jak tam u was?
  6. czesc dziewczynki, nie spać, zwiedzać:) hehe ja dzis jakos nie mam ochoty na dietkowanie, zjadłam dzis serek wiejski, obważanka, pol jogurtu i bułkę z pasztemem....ojoj....nazbierało sie tego troche.... pozdrawiam cieplutko:)
  7. dziewczyny mnie tez pojawiają się siwe włosy... pewnie byłyby juz widoczne, gdyby nie fakt, ze od kilku miesięcy farbuję się na czarno....ale jak tylko widac odrosty to i mozna dostrzec moje narazie pojedyncze siwe włosy....parodia ja mam dopiero 23 lata;/
  8. czesc laski:) jestem i ja:) na sniadanko serek wiejski ze szczypiorkiem i 3 łyżki jogurtu truskawkowego. Do tego kawka z mlekiem:) wczoraj troche sobie odpusciłam dietke ale dzis postaram sie wytrwać:) na siłowni juz nie byłam prawie tydzien, ale jutro postaram sie juz pojsc, tak mi brakuje ruchu.... karolinita, niestety ja nie mierzyłam swojego ciałka przed dieta i nie wiem ile ubyło mi cm. Mogę tylko powiedzieć ze zakładając spodnie najwięcej luzu czuję na tyłku i udach....w pasie tylko troszke.... jesli chodzi o staniki to miseczki sa dobre tylko w obwodzie mi ubyło... takze piersi mi sie nie zmniejszyły, co najbardziej cieszy mojego m*:)
  9. Cześć dziewuszki:) ja już po śniadanku, bułeczka z ziarnem i pasta jajeczną i herbatka:) dzis na obiad robie piers z kurczaka z warzywami na patelnie:) mniam:) między czasie jogurt kiwi duzy, woda mineralna, greifrut, a na kolacyjke to jeszcze przemysle:) dzis siłownia niestety odpada bo dostałam okresiku i brzuszek boli....;(
  10. a ja tam jak jestem na uczelni to sie skusze na czekoladkę(może dlatego, że chodzę raz w miesiącu) hehe wiec mi sie należy... zresztą całe 3 dni na uczelni, to ta czekoladka na gorąco to taka nagroda hehe.... dzis zjadłam kawałek pizzy z tuńczykiem;( ale potem grzecznie poszłam na siłownie i ćwiczyłam, wiec mam nadzieje bedzie mi wybaczone:) na kalacje tylko pomarańcz...pokuta:...
  11. I lona gratuluje:) wiem jakie to motywujące, kiedy widzi się takie postępy w swojej wadze:) aby ustawić stopkę wejdz w preferencje(na górze masz spis tematów, nowy temat, szukaj i preferencje...)potem juz postępuj zgodnie z instrukcja) musisz się zaczernić....
  12. dzieki laski:) ja już wczoraj postanowiłam, ze w okresie postu nie bede jesc słodyczy...tylko,ze mój m* przywiózł cały barek pysznych czekoladek...wczoraj nie spróbowałam nawet troszke...zobaczymy jak długo wytrzymam.... dzis na sniadanko sałateczka rybna i herbatka zielona. Karolinita, ja też miałam taki zastój(spójrz na stopkę), ponad miesiąc tak się utrzymywało i waga ani drgnęła. Trener powiedział mi, że dlatego że intensywnie ćwicze, ale ze jeszcze waga spadnie. Co prawda ja juz nie stosuje \"diety\", oje posiłki sa raczej normalne, oczywiscie nie mówie tu o fast foodach, chipsach itp. Choc i kawalek pizzy czasem zdazy mi sie zjesc. Z tego co pamietam Twoje posiłki też raczej wygladały na normalne, nie jakies tam sucharki, wiec może dlatego teraz bedzie waga spadac bardzo powoli, ale bądź cierpliwa:)
  13. dziewczynki ja robie pyszna sałateczke z tunczyka:puszka tunczyka, nac pieruszki, jajko, pomidorek, kukurycza, korniszon, czasem dodaje cebule, która zaostrza smak...przyprawiam ziołami prewansalskimi. zjadłam dzis paczusia na południe, ale chyba tylko dlatego, że był z niespotykanym nadzieniem;) chodze dzis ciagle głodna...i ciagle cos jem....ehhh....trzeba przystopowac bo wieczor nadchodzi:)
  14. ale cichutko.... ja własnie jem sniadanko, twarożek ze szczypiorkiem i ciemną bułeczką:) i zielona herbatka... pączki tez są na stole...ale narazie nie mam ochoty.... pozdrawiam was cieplutko:)
  15. gdzie jest mimi......lusia.........frania.......???????? halo dziewczęta.....!!!!!!!!
  16. i lona ależ masz rację nie rezygnuj ani z jajecznicy ani z mielonego czy tez paszteciku...tylko ja uważam, że jak na jeden dzień przy diecie to troche za duzo wych węglowodanów... Jeli masz ochote na mielonego to oki, tylko kolejne posilki juz bardziej dietkowe, chociażby twarożek ze szczypiorkiem i kromeczką chleba- super pomysł na sniadanko:) wiadomo, że w akademiku nie bedziesz przyrządzac ryby z grilla, ale nie musisz tez jesc tego wszystkiego w jeden dzien. Bo jedząc i jajecznice i mielonego i paszteciki napewno nie uda ci sie schudnąc co nie oznacza, że całkowicie masz z tego rezygnować. Pamiętam jak mimi dietkowala cały tydzien a w weekend pozwalała sobie na troszke spagetti czy domowego ciasta- wtedy nie ma tragedii, wazne by nie robic tego codziennie. jedz duzo warzyw, rób sobie zupki(nawet z mrożonek), polecam tez warzywa na patelnie. Zrób sobie leczo(same warzywka typu paptyka, cukinia, pomidory, zielenina- wszystko to jest pyszne i zdrowe) w internecie jest mnostwo przepisów na proste i lekkostrawne jedzonko:)
  17. czesc dziewczynki, u mnie nauka wrze...w weekend mam zjazd i podobno romantyczna kolacje z moim m*...nie wiem gdzie i jak...ale powiedził mi dziś ze chce ze mną spedzić romantyczny wieczór wiec jestem za...:) i lona uważam, ze nie powinnas jest jajecznicy na kolacje tylko do południa, ona wbrew pozorom nie jest dietetyczna a jedząc ją rano spalisz kalorie przez cały dzien. Cukier zastąp ewentualnie słodzikiem, albo naucz sie pic gorzką:) Kotlet mielony to tez nie jest dobre wyjscie na diecie. Moze zastąp go np piersia z kurczaka, ryba pieczona w folii, małym gotowanym udkiem... surówki owszem, jedz do sytości, mam nadzieję jednak ze nie z sosem majonezowym tylko np sokiem z cytryny i odrobiną oliwy z oliwek:) na kolacje zjedz np serek wiejski, albo kawałek sera białego. Pasztet na diecie? Hmmm...no ja sie go wyrzekałam, chyba nie schudłabym tyle gdybym jadła tak jak Ty. Mozna by powiedziec ze jem teraz podobnie do ciebie ale ja juz nie stosuje \"diety\" dlatego chudnę bardzo powoli, albo waga stoi. Oczywiscie jak zjesz jedna kromkę chleba z pasztetem to nie ma tragedii, ale nie powtarzaj tego codziennie. To samo sie tyczy mielonych, smazonych itp. Od czasu do czasu owszem, ale nie codziennie:) napewno ci sie uda, trzymam kciuki
  18. siemanko:) ja juz po siłowni i teraz relaksuje sie przy filiżance zapachowej herbatki:) biegłam dzis 40 min na biezni, zeszłam z niej calutka mokra....lekko nie było, należało mi się za wczorajszy kawał placka, który zjadłam:) dzis waga wskazuje 58.8 wiec jest wszystko pod kontrolą;) pozdrawiam was cieplo i trzymam kciuki za nowe kobitki:* nie poddawajcie się, bo warto zrobić cos dla siebie:)
  19. dzień doberek, witam netee:) napisz nam cos o sobie, ile masz lat i w ogóle:) u mnie dzis na sniadanko, pieczywo wasa z 2 plastrami wedliny i marnowaną papryczką:) niestety nic bardziej dietkowego nie znalazłam, co onz ze trzeba isc na zakupy:) weekend nie był dietkowy, ale od dzis juz spokojnie:) miłego dnia życze, pozdrawiam ciepło...
  20. czesc Dziewczynki, widze ze mało sie udzielałyscie przez weekend....ale nic dziwnego w koncu wczoraj kazda pewnie przytulała sie do swojego M*. Mimi jak tam po balu? u mnie dzis i wczoraj absolutnie nie dietkowo, ale jutro przeciez nowy dzien;) milego wieczorku kochane:*
  21. witaj zuźka, to ty nam opowiadaj co u Ciebie? jak samopoczucie?? Jak sie czuje nasza Dzidzia?W którym jestes miesiącu, bo zapomniałam? U nas wszystko własciwie jest w stopkach:) powoli chudniemy, a kluseczka osiągnęła juz swój cel 58 kg:) JAKO PIERWSZA!! a teraz milczy....ehhh...ale napewno wejdzie za jakis czas pochwalic sie ze wagę utrzymuje w normie:) ja nie rezygnuję z cafeterii, choć nie zawsze jest czas na klikanie... dodaje mi ona energii i jak poczytam troche postów o odchudzająjcych sie kobitek to od razu postaje powera do dalszej walki, choc teraz juz zupełnie spokojnie. Wprowadzam do jadłospisu różne rzeczy, nie tylko dietkowe. Oczywiscie uważam na to co jem i nadal ćwicze na siłowni...:) tyle chyba u mnie:)
  22. witaj mimi, topic nie przygasa...swego czasu Ty tez nas nie odwiedzałas.... pewnie dziewczyny zajęte, ale napewno sie odezwą:) u mnie na sniadanko chlebek razowa z pasztecikiem(mam na niego ogromną ochote)z ogóreczkiem w zalewie musztardowej(bo chce mi sie cos na ostro hehe jak tam mimi wyszły włoski, ładny kolor przyjął? i ja musze sie farbnąć niebawem bo mam odrosty juz 1.5 cm:) idę dzis kupic sobie kozaczki, bo zrobili u nas w obuwniczym precene zimową i kozaczki które kosztowały prawie 200 zł teraz można kupic za 70:) pozdrawiam
  23. flos ona skoro widzisz taka róznice w spodniach to na pewno sporo ci spadło...nie pamietam kiedy sie ważylas ostatnio, ale jesli data w stopce jest ostatnią to obstawiam jakies 2-3 kg:) niedawno wróciłam z zakupków, i kupiłam sobie super koszukle ze stringami do spanka:) i właśnie to bedzie prezencik dla mojego m* z okazji walentynek. No zrobie mu jeszcze torcika w kształcie serduszka bo on strasznym łakomczuchem jest:) on tez planuje jakąs niespodziankę. Co prawda my walentynki mamy 365 dni w roku, ale zawsze milo jest usłyszec cos milego albo dostać chociażby piernikowe serce, polane biała czekolada:)
  24. Witajcie Szczuplutkie:) u mnie w domu dzis grypa na całego...tylko mnie jeszcze nie dopadła..ufff.... własnie jem sniadanko, 2 kromeczki chlebka razowego z pasta jajeczna:) na obiad musze wymyslec sobie cos dietkowego, bo w domu zapowiada sie ze bedzie spagetti a ja niedietkowałam cały weekend wiec stanowczo odmawiam dzisiejszego obiadku:) plan na dzis to porzadnie sie wypocic na silowini hehe buziaczki Moje Drogie
  25. Paulinko, to urządzenie jest rewelacyjne...ja na nim ćwicze na silowni:) ruszają się wszystkie mieśnia i można się przy tym nieźle zmęczyć:) u mnie dzis na sniadanko serek wiejski....nie za wiele....ale niestety nic wiecej \"dietkowego\" nie mam w domku. Musze wyruszyć na zakupki:) buziaczki śle
×