Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

IZA85

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Staraczko wydaje mi się że jest za wcześnie na test. Wstrzymaj sie jeszcze z testem do piątku. Ja wiem że ciężko jest wytrzymać ale postaraj się :) Testy mogą nie wyjść i będziesz się dołowała :) Trzymam kciuki :)
  2. Dziewczyny dawno mnie tu nie było :( Siedziałam chyba ze 2 godziny i odpisywałam każdej i na koniec mnie wywaliło z przeglądarki :( Mega wkurzona jestem i na pewno już nie będę pisała od początku :( Sorki :( xx Powaliło się tu na tym forum przez gości :( Nie wiem czy zauważyłyście ale jeden post od Gościa był podpisany RAPASTA i nie wiem czy to rapasta powraca i pisze czy ktoś się za nią podszywa :( Szkoda że tak się tu porobiło i że jest tyle osób (gości) plujących jadem :( xx Desire serdecznie Ci gratuluję :) xx Wiolcia jak przygotowania do ślubu?? xx Margaret co u WAs? Mdłości przeszły? xx MAmaniemama już 8 miesiac?? Kurczę zleciało szybko :) xx Zdesperowana współczuję rozłaki z mężem :( Przechodziłam to samo ale na pewno dacie radę :) xx No i to chyba tyle :) z tego co pamiętam! Pisałam wcześniej o wiele wiecej ale..... U nas wszystko dobrze. Kupujemy powoli wszystko, szykujemy itd :)
  3. Alaa mój gin pod koniec pierwszej ciąży też na urlop wyjechał i za 2 tyg kazał mi zglosić się do szpitala do jego kolegi i powiedzieć co i jak i że mnie przyjmie :) Ale nie dotarłam do kolegi :) Do szpitala dotarłam ale już na poród :)
  4. Podpisuję obecność :) Nessaja jakbyś mogła wrzucić swoją listę zakupów to byłabym dźwięczna :P Bo właśnie uświadomiłam sobie że na mojej liście stworzonej wczoraj (na podstawie tej od Kasi) mam wszystko dla małego :) Ani jednej rzeczy do kupienia dla mnie :) :) xx Kasia12 czy Ty wczoraj miałaś na myśli szczura??? Ty nie masz naszego forumowego maila?? xx Dziewczyny co z tym mailem dla Kasia12?? xx Eweelka zaciskam mocno kciuki :) I bardzo wierzę w to że się uda :) A Ty teraz się oszczędzaj jak tylko możesz :) Odpoczywaj :) xx Żoneczka współczuję małemu tych kolek :( :( Biedny się namęczy :( Mam nadzieję że po tych kroplach i czopkach małemu ulży :) Zdrówka dla Was :) xx Stymulowana super że wszystko się zagoiło :) Teraz kochana możecie z mężem poszaleć :) :) Masz rację z tym jak w ciągu roku może się zmienić nasze życie :) W ciągu roku doczekaliście się swojego upragnionego skarba :) :) Cudnie się to wszystko u Was ułożyło :) I każdej staraczce tego samego życzę :* Powiem Ci że na Twoim miejscu byłabym jeszcze bardziej wkurzona na te pierogi :) Sama je lepiłaś i nie miałaś okazji spróbować :( Ja na szczęście nie robiłam kopytek tylko kupiłam, no ale nerwa miałam :) Stymulowana a może spróbuj z alkoholi na początek jakiegoś radlera :) Nie będziesz czuła takiego typowego piwa :) Albo może cider :) Nie wiem jak to jest pisane w polsce :) Cider czy sider :) Z lodem smakuje mi najlepiej :) xx Ewelina26 mocno zaciskam kciuki :) Tym razem się uda :) Ale pamiętaj - seks co drugi dzień :) :* xx Kasik89 dobrze że podwozie się zagoiło :) Odnośnie karmienia to wiadomo jest to Twoja decyzja :) I jeśli chcesz karmić małego chociaż raz dziennie to ja Cię w tym będę wspierała :) xx Stymulowana mąż na medal :) xx Zdesperowana tulę Cię mocno :* Wiem że już masz chwile zwątpienia i szczerze nie dziwię Ci się :( Jak po 5 cyklach czasami miałam dość :( Ale kochana warto walczyć :) :* Trzymam mocno kciuki za ten cykl :* Nie poddawaj się :) xx Gościu żel ma za zadanie (przynajmniej w uk) przyspieszyć skurcze i przyspieszyć niby całą akcję porodową :) Bez stresu :) Będzie dobrze. xx Darka w takim razie trzepa Ci skromnego kopa sprzedać :) Cieszę się bardzo że już ogarnęłaś kartony :) Napisz nam jak się mieszka na swoim, nowym mieszkanku? :) xx Alaa no teraz Twoja kolej :) Kurczę ale leci ten czas :) I tak jak piszesz analizowanie nic nie pomoże :) Jak mały zdecyduje się wyjść to wyjdzie :) Mi w pierwszej ciąży też czop nie wyleciał :) Zaczęło się od skurczy :)
  5. Nessaja jabyś była tak uprzejma i dała ściągnąć listę zakupów to wrzuć ją na maila :) Szukałam listy zakupów Jovanki na mailu bo mi się wydawało że wrzucała ją na maila ale nie znalazłam :( Znalazłam tylko wyposażenie torby do szpitala :)
  6. Jovanka całe szczęście że się odezwałaś :) Już chciałam Ci maila pisać :) xx Maćkowa może to być zwykły naczyniak. Ale wiadomo że warto zasięgnąć opinii lekarza. Na wszelki wypadek umów się do lekarza a póki co wrzucę Ci co nie co o naczyniakach. "Znamiona naczyniowe, popularnie zwane naczyniakami to nieprawidłowo rozszerzone naczynia krwionośne. Dziecko może się urodzić z naczyniakiem lub naczyniak może pojawić się u niemowlaka po kilku tygodniach od narodzin. Naczyniaki, zarówno płaskie, zwykłe jak i jamiste występują na twarzy i na tułowiu dziecka, rzadziej na nóżkach lub ramionach (ale nie wykluczone że i tam mogą się pojawić). Znamiona naczyniowe u niemowląt czyli naczyniaki: naczyniak płaski, naczyniak jamisty, naczyniak zwykły budzą niepokój rodziców, którym niejednokrotnie wydaje się, że jedyną droga leczenia jest operacja naczyniaka. Tymczasem najczęściej naczyniaki nie stanowią żadnego zagrożenia i nie wymagają leczenia, bo są jedynie defektem kosmetycznym. Znamiona naczyniowe u niemowląt: rodzaje naczyniak płaski to - jak sama nazwa wskazuje - płaska, czerwona lub różowo-czerwona plama o wyraźnie odgraniczonych brzegach. Naczyniak może mieć bardziej intensywny odcień podczas ogrzania (upał, gorączka) lub wysiłku dziecka (płacz, krzyk). Zwykle występuje na czole, powiece lub karku. Z czasem nieco blednie, ale nie ustępuje samoistnie. naczyniak zwykły – wypukła, jasnoczerwona plama, pojawiająca się na skórze dziecka wkrótce po urodzeniu. W większości przypadków zanika w ciągu kilku lat; naczyniak jamisty przypomina truskawkę. Jest zdecydowanie bardziej czerwony lub sinoczerwony, miękki i wypukły. Zwykle w pierwszym roku rośnie szybciej niż dziecko (powiększa się), a po tym czasie jego wzrost zatrzymuje się, by w wieku przedszkolnym lub wczesnoszkolnym zacząć stopniowo zanikać. Może także pojawić się na błonie śluzowej wewnątrz buzi dziecka. Naczyniaki u dzieci: cierpliwość zamiast operacji Dziecko może mieć jednego naczyniaka lub kilka naczyniaków różnej wielkości: rozmiaru pestki wiśni, guzika, mandarynki lub nawet talerza. W skrajnych przypadkach naczyniak może zajmować np. całe plecy, ale zdarza się to bardzo rzadko. Naczyniaki nie sprawiają bólu dziecku i nie swędzą. nie może się nimi zarazić nikt z otoczenia dziecka, nie ma więc powodu, by zabraniać starszemu rodzeństwu zabawy z maluszkiem. Nie złapie ich także ani ciężarna ani jej nienarodzone dziecko. Ryzyko pojawienia się tych znamion u następnego dziecka jest takie samo jak u pozostałych. Większość znamion naczyniowych znika sama w dzieciństwie, bez żadnych maści, leków czy innego leczenia. Dziecko powinno być pod opieką onkologa. to normalna procedura, bo właśnie ci specjaliści zajmują się naczyniakami. Naczyniaki trzeba tylko obserwować, chronić przed urazami, zerwaniem a także opalaniem. Można je myć mydłem i smarować balsamem dla dzieci lub oliwką. gdy znamię staje się bardziej miękkie, blednie od środka, matowieje, to prawdopodobnie znak, że zaczyna znikać. Pozostaje po nim niewielkie przebarwienie lub skupisko drobnych naczynek. Naczyniaki u dzieci: kiedy potrzebna operacja? W pewnych sytuacjach trzeba jednak postępować z naczyniakiem bardziej radykalnie. Operacja jest niezbędna, jeśli umiejscowienie znamienia jest zagrożeniem dla zdrowia, np. występuje na powiece i zaburza widzenie. Zgłoś się z dzieckiem do lekarza, jeżeli zmiana na skórze: szybko się powiększa krwawi bądź sączy się z niej inna wydzielina tworzy się na niej ranka boli zmienia kolor znajduje się w okolicy ciała narażonej na nieustanne drażnienie np. przez pieluchę występuje w miejscu trudnym do pielęgnacji pojawia się nagle i towarzyszą jej inne dolegliwości, np. gorączka, wymioty." xx Nessaja mam prośbę :) i to taaakkkąąą ooggrroommnnąą :) Zrobiłaś już swoją listę potrzebnych zakupów? :) Bo ja się dziś wzięłam za swoją ale no beznadziejnie mi to idzie :) A poza tym co chwila moje kochane dziecię coś chce, a to jeść, a to obiad szykować (a że moje dziecko jest wybredne co do jedzenia to zazwyczaj gotuję 2 obiady :( ) itd. No i tak krótko mówiąc: daj ściągnąć :P :P
  7. Kasia12 zapomniałam dodać że ja składałam papiery pod koniec 2008 roku jak się Kuba urodził :) więc przez te parę lat przepisy w polskich urzędach mogły się pozmieniać po 3 razy :) :) Może niech się wypowiedzą mamusie które niedawno to załatwiały :) :) Papiery pewnie możesz zanieść sama, bez męża :) xx Nessaja no to mamy takie same kocyki z pepco :) Tylko że my dostaliśmy go w prezencie od znajomych jak byliśmy w grudniu w polsce :) Wtedy jeszcze byliśmy przed wizytą u lekarza i nie wiedzieliśmy czy będzie dziewczynka czy chłopak i dlatego znajoma nam kupiła ten beżowy - uniwersalny :) :) Cudny jest i taki mięciutki :* No rzeczywiście Nessaja, mamy takie same teściowe :) Kochana powiem Ci że ja nie miałam żadnych skurczy przepowiadających. Ale znajoma mi opowiadała że miała i że były to mocne skurcze podczas których czasami się zwijała z bólu. Ale były też takie delikatne. No i szkoda że skasował Ci się filmik jak Mili szaleje z brzuchu :( Ale wierzę w to że jeszcze nie raz będziesz miała okazję nagrać małą :) xx Desire ja też się zaczęłam zastanawiać czy wszystkie tu masowo urlopy pobrały :)
  8. Dzień dobry :) Dziewczyny a co tu tak cicho? Gdzie Wy się wszystkie podziewacie? :) xx Desire wymyślę jakąś inną nazwę :) Może Krysieńka :P :P hehehe No ja wczoraj myślałam że mnie coś trafi z tymi kopytkami :( :( A raptem minutę były w gotującej się wodzie :( Porażka :( Następnym razem sama sobie zrobię kopytka :) Jak dłużej na nie poczekam to będę miała na nie większą ochotę :) Ale Twój mąż z kluskami śląskimi też się udał :) :) No i te pyzy zamiast klusek :) :) Nasi kochani mężowie :) xx Nessaja doskonale Cię rozumiem odnośnie pomocy teściowej :) Ja też byłam zadowolona że moglam na chwile z domu wyskoczyć a ona zajęła się Kubą :) :) Ale jak zaczęła mi pranie po swojemu rozwieszać i chciała mi ubrania w szafie układać to już nie wytrzymałam :) ;) Ale mam nadzieję że u Ciebie teściowa się trochę ogarnie i aż tak nie będzie się wtrącała :) :) xx Angelus cieszę się że dzieciaczki zdrowe :) I życzę Ci aby jak najdłużej tak zostało :) :* Daj nam znać co Ci powiedzieli po usg i odnośnie AZS. :* xx Alaa no masakra z tym pączkiem :( Jak bez nadzienia :( Świnia z tego kto nie nadział tego pączka :) :* Ja też cały czas sie zastanawiam nad kocykiem minky :) Mam jedną taką jakby podróbkę i zastanawiam się czy przyda mi sie ten oryginalny, szczególnie że już parę kocyków mam :) Się zobaczy :) xx Kasia12 co za szef :( Jeszcze grozi Twojemu kontrolą z zusu :( :( Całe szczęście że złożył wypowiedzenie i przejdzie do innej firmy :) Trzymam kciuki za nową pracę :) Jeśli o becikowe chodzi to oboje musicie złożyć dokumenty. Oboje musicie mieć zaświadczenia z urzędu skarbowego itd. Jovanka kiedyś na pocztę chyba wysyłała listę potrzebnych dokumentów :) U nas też tak było że mały miał nazwisko M i nie mieliśmy ślubu. Na akcie urodzenia są rodzice dziecka a akt urodzenia musisz też im dostarczyć ale nikt nie robi problemów z tym że dziecko ma nazwisko ojca :) xx Marta 12 pęcherzyków?? Jaki czad :) No teraz żeby tylko wszystkie się zapłodniły i wszystkie na transfer :) A później będzie pierwsza mnoga ciąża na forum :) Trzymam mocno kciuki :) :* xx Eweelka kochana jak u Ciebie? Daj znać :*
  9. Tak w ogóle to zapomniałam Wam napisać że nasz mały póki co siedzi sobie na dupciu :) :) xx Nessaja nawet mi nie przypominaj o lusterku :P Ja cały czas mam nadzieję że nie będzie mi potrzebne :) :P Taaaa jasne :) :) Przy następnym goleniu na bank będzie to dodatkowo przydatny sprzęt :) No ja właśnie współczuję Ci że teście blisko mieszkają :( Moja teściowa chciała pomagać w robieniu prania, układaniu i prasowaniu ciuchów itd :( No ale w końcu to ja jestem matką :) A na koniec i tak byłam ta zła bo ograniczałam jej kontakt z małym :/ wrrrr No i cieszę się że remont u Was ruszył :) :) Super :) xx Stymulowana witamy po urlopie :) xx Brzoskwinko ja też myślę że ciepły (nie gorący) termofor nie powinien zaszkodzić :) xx Azile ja Ci po raz kolejny gratuluję bo wiem że fasolka rośnie i że wszystko będzie dobrze :) :* xx Żoneczka ale się wszystko uczepiło Kamilka :( Biedny :( Mam jednak nadzieję że przypuszczenia położnej się nie potwierdzą :) Zdrówka dla Was :) :* xx Desire czemu nie katarzynka? Przeoczyłam coś? :) xx Marta dzieje się u Ciebie na tych jajnikach :) :) xx Gościu drogi po pierwsze to ja Brzoskwince nie "kazałam" nie nakrywać małej tylko sugerowałam a Brzoskwinka będąc jej mamą zrobi to co uważa za słuszne! Jestem "taka mądra" jak to napisałaś i akurat śpię bez przykrycia! Moje pierwsze dziecko przy temp powyżej 22 stopni w pokoju spało bez przykrycia i jakoś dało radę. Do tej pory śpi na kołdrze zamiast pod nią a w całym domu mam 21 stopni. Tyle w temacie! xx Malaiza póki jednak @ nie ma to szansa zawsze jest :) :) :* xx Stymulowana planowaliście z mężem bliskie spotkanie a tak na prawdę mieliście bliskie spotkanie z poduszkami :) Po wizycie już będziecie mogli poszaleć :)
  10. Hej :) Jakiego ja mam nerwa :( Miałam ogromną chęć na kopytka ze śmietaną i cukrem :) Normalnie aż mi ślinka leciała :) Ale z lenistwa poszłam do polskiego sklepu i kupiłam trochę gotowych na obiad :) Wrzuciłam je do wody i dosłownie po minucie musiałam je wyciągać bo normalnie gluty mi się w garnku porobiły :( wrrrrr a teraz mam jednego wielkiego gluta na talerzu który ciągnie się jak gile :( wrrrrr Dziewczyny możecie sobie wyobrazić jakiego nerwa ma ciężarna kiedy ma na coś ochotę i to taką nie ziemską a nie może tego zjeść :( :( No i zadowalam się kanapkami z wędliną i sałatką warzywną którą wczoraj zrobiłam :( A teraz zabieram się do pisania :)
  11. Dzień dobry Witam po weekendzie Ja pewnie teraz rzadziej będę się pokazywała na forum bo me dziecię ma wolne od szkoły i będę miała mniej czasu ALe coś tam zawsze skrobnę xx Olala niunia jest śliczna i powiedz mi gdzie Ty masz brzuch Ja go tam nie widzę I te kwiatki na ścianie w kąciku małej są śliczne xx Jovanko ja bardzo przepraszam za nie poprawną nazwę Żeby więcej razy nie przekręcać będę zwała ją Katarzynką xx A więc golenie nie było sprawą łatwą Musiałam się dobrze nagimnastykować ALe pod koniec i tak musiałam się wspomóc lusterkiem Ale jakoś dałam radę xx Dziękuję Wam wszystkim za wsparcie przed wizytą xx Dziewczyny odnośnie bóli krocza to zaczynam się bać Jak mnie już teraz boli to co to będzie do 40 tygodnia? Będę okrakiem chodziła Mam jednak nadzieję że trochę odpuści Kochane a powiedzcie mi czy ja mogę używać termoforu na biodro? Bo mnie często boli lewe biodro i zastanawiam się czy mogę sobie takie ciepłe okłady na nie robić Co prawda pewnie za wiele nie pomogą ale może choć trochę xx Wiolcia olej gościa i zostań tu z nami Nie daj się sprowokować i omijaj te beznadziejne wpisy jakiejś desperatki! xx Powiem Wam że jak tak czytam o tych odwiedzinach całej rodziny to Wam wszystkim współczuję Ja się cieszę z jednej strony że u mnie będzie tylko mama Chociaż jak rodziłam Kubę to nie było źle Moja mama jak najbardziej była wyczekiwanym gościem Bo z mamą to jednak inaczej Ale niestety w tym czasie moja mama była w sanatorium i nie mogła być na miejscu Ale do szpitala pojechaliśmy sami Tylko informowaliśmy wszystkich co jakiś czas Po porodzie teście byli raz w szpitalu I raz mój brat Żadnych znajomych i nalotów rodziny Problem zaczął się jak wróciliśmy do domu Mieszkaliśmy z teściami i teściowa co chwile usiłowała mi pomagać we wszystkim wrrrrr. Ale zbędnych odwiedzin nie miałam Mama jak wróciła z sanatorium to nas odwiedziła i tyle Moja siostra tylko do mnie dzwoniła i pytała co i jak A w odwiedziny przyjechali jak mały miał około miesiąca Sama miała syna i rozumiała że naloty są zbędne xx Brzoskwinka koniecznie proszę nam napisać jak to było z Twoim porodem Troszkę nam już napisałaś ale poprosimy ze szczegółami xx Alaa cieszę się że po wizycie jest wszystko ok Mam nadzieję że po antybiotyku już lepiej jest xx Wiolcia nie znalazłam póki co nikogo Masakra Niby ludzie krzyczą że pracy nie ma i w ogóle a jak człowiek chce dać pracę to wymagania mają takie że szok Wiolcia odnośnie pobrania krwi. Tutaj nie prykają ręki takim psikaczem jak w polsce. Tu mają tylko chusteczkę taką małą którą raz przecierają miejsce pobrania krwi i tyle Pewnie maźnęła Cię ciutek tą chusteczką i to było tyle. xx Jovanka Jak to miło usłyszeć że jetem kochana Odrazu bananek na gębie Zasłużyłaś na pączka z nadzieniem różanym xx Odnośnie Księżniczki Zosi to mój syn też tą bajkę ogląda xx Jovanka kochana jak Ci idzie sprzątanie?? xx Alaa świetnie wyglądasz I wiesz co Ci powiem Masz świetne panele Miałam takie w polsce i tak mi się bardzo podobają że szok xx Azile kochana serdecznie Ci gratuluję 2 kreseczek :* xx Eweelka kochana kurczę 5?? Super Teraz zaciskam kciuki za udany transfer choć i tak jestem pewna że wszystko się uda xx Marta super że i u Ciebie jest więcej pęcherzyków Oby tak dalej :* Czekamy na dalsze wieści xx Żoneczko ja obstawiam że Kamilek ma kolki Biedny :* xx Zdesperowana przykro mi Mam nadzieję że jakoś sobie radzisz :* xx Kasik89 jesteś Pisz kochana co u Was xx Nessaja współczuję tych nerwów piątkowych Faceci Ja ze swoim też miałam 2 ciche dni Poniosło go ciutek ale już przeprosił U was też się będzie układało, szczególnie teraz jak wózek dla córci mógł zakupić xx Jovanko tak ja na pewno opisywałam Wam moją wizytę u lekarza Od piątku już nawet w ręce nie brałam mojego sprzętu do podsłuchiwania małego Rusza się smrodek w brzuchu i jest ok Ciśnieniomierz muszę kupić Nie są drogie więc dam radę Ja nigdy nie miałam problemów z ciśnieniem Nawet jak teraz do lekarzy i położnych chodziłam to było ok. A teraz jakoś tak skoczyło Będę monitorowała xx Odnośnie robienia list to powiem Wam że i ja takowe muszę zrobić ale w sumie dla siebie Żebym wszystko kupiła i o niczym nie zapomniała xx Azile ale historia No jakbym książkę czytała Ale najważniejsze że znaleźliście siebie i teraz rośnie w Tobie owoc Waszej miłości xx Malaiza pamiętamy Oczywiście że pamiętamy Musisz do nas częściej zaglądać xx Jovanko jak mały teraz się ma? Mam nadzieję że gorączka minęła xx Kasik85 witaj A czemu Ty tak rzadko do nas piszesz? Skrobnij coś częściej I nie poddawaj się xx Kasik89 Fifi jest cudny Taki do całowania :* xx Żoneczka cieszę się że już powoli się poznajecie z Kamilkiem No i nocna akcja z kupą Całe szczęście że się nie nachylałaś xx Margaret dzielna jesteś i dasz radę :* xx Paola nie zostawiaj nas Pisz czasem co u Ciebie :* xx Nessaja nie znalazłam nikogo Ale nie nakręcam się Znajdzie się to będzie a jak nie to nie Odnośnie odpoczywania to staram się, ale nie zawsze wychodzi xx No Wiolcia to rozumiem Super że jednak zostajesz xx Zdesperowanamama nie smuć się i nie poddawaj Kochana nawet jak mąż będzie co 2-3 tyg to i tak jest szansa że może się udać Możecie trafić w dni płodne Ja wiem że to marne pocieszenie ale jednak xx Brzoskwinko cieszę się że mm służy małej I jeśli jest lepiej to nie ma się co martwić Najważniejsze że mała szczęśliwa Brzoskwinko odnośnie temperatury w pokoju to uważam że macie troszkę za ciepło. Moim zdaniem powinno być 20-21 stopni. Wiadomo że w lato może byc większa temp ale nie jesteś w stanie jej zmniejszyc ale zimą nie grzejcie za mocno. A jeśli już macie 23 stopnie i nie bardzo da radę to zbić (bo wiem jak to jest przy piecach od ogrzewania) to ubieraj mała cienko na noc i nie przykrywaj, a jeśli juz to cienką pieluchą tetrową
  12. Lecę po młodzieńca do szkoły bo dziś kończy wcześniej i 2 tygodnie wolnego ma :) Angielskie nauczanie :) Co 6 tygodni wolne w szkole :) Żeby się nauczyciele nie przemęczali :) :P
  13. Zdesperowana kochana przykro mi że zobaczyłaś 1 kreskę :( Ale kochana wiadomo że dopóki nie ma @ to zawsze jest nadzieja :) :) Ja jej w każdym bądź razie nie tracę i Ty zrób tak samo :) :) Głowa do góry kochana i cycusie do przodu :) :* xx Jovanka ogromnie się cieszę że znajomym udało się doczekać maleństwa :) Jak życie lubi sprawiać nam niespodzianki :) :) Koniecznie pogratuluj koleżance i powiedz że trzymam kciuki :) :) Kurczę Kacperek już prawie raczkuje :) :) Matko jak ten czas leci :) Gospodarczo-korepetycyjno-suszarniowy.....hmm długo się zastanawiałam jak ten pokój musi wyglądać skoro spełnia 3 role :) :) No ale skoro mówisz że będzie najczystszy to luzik :) :) Ściany? Dobra jesteś :) No mnie aż tak chyba nie jeszcze nigdy nie wzięło :) :) No ale szacun dla Ciebie :) I powodzenia :) Wspieram Cię duchowo :) Jovanko ja też się zastanawiam jak to dalej będzie u mnie z nisko ułożonym Alexem. Dlatego też na jutro mam wizytę u gina. Położne to mi tu nic nie pomogą :( Powiedzą że to normalne w ciąży i tyle. I nawet żadna nie sprawdzi czy mam jakieś ewentualne rozwarcie :( Obawiam się właśnie żeby mi się rozwarcie nie robiło itd. :( Ból zniosę ale jak będę miała nakaz leżenia to my nie damy rady :( Kto młodego do szkoły zaprowadzi i odbierze? Nawet nie chce o tym myśleć :( A mały siedzi cały czas nisko. Kopniaki czuję ciut nad kością łonową :( Tylko czasami kopnie w okolicach pępka :( Ma tam na dole mało miejsca bo kopniaki jego mnie bolą czasami :( No i krocze. Jak wstaje z krzesła, łóżka czy sofy to powolutku i muszę się na czymś albo kimś oprzeć przy pierwszym kroku bo ciężko mi nogi rozłożyć :( ehhh. Ale myślę pozytywnie :) Wierzę że wszystko jest ok :) I dotrwamy do końca maja :) :) Choć W pierwszej ciąży młodzieniec był wyżej i po połowie ciąży dawał równo i rozciągał i pępek :) I uwielbiam żebra :) A teraz mały uwielbia niższe partie mych wnętrzności :) Jovanka dokładnie jest tak jak piszesz o autobusach. Miejsca ustąpią albo osoby starsze albo pijani :) :P xx Olala ja myślę że mała czuje Twoje zdenerwowanie itd i jej nie pasuje pierś :( Z butelki leci swobodnie i pewnie tak jest jej łatwiej :) ALe nie martw się kochana i obwiniaj siebie :) DObrze że byliście u pediatry i nic nie znalazł na podniebieniu u małej :) :) Jeden kłopot mniej :) I wierzę że tak samo będzie z tym płaczem małej :) Wszystko będzie dobrze :) A może zadzwon do Centrum Zdrowia Dziecka i zapytaj czy coś wiadomo w waszej sprawie? Może komuś sie zapomniało o Was i tak w nieskończoność będziecie czekać. Zadzwoń tam i dopytaj się :) xx Alaa i jak udało się zjeść pączka?? Ja już 2 pochłonęłam :) xx Gościu cięzko stwierdzić co to może być :( Może przesunęła Ci się owu i dlatego pobolewa i kłuje. A może tak po prostu się dzieje. A może to właśnie to :) Musisz być cierpliwa a ja trzymam kciuki aby się udało :) xx Jovanko widziałam zdjęcia i miałam pisać że są cudne ale z moją sklerozą to ciężko jest coś zapamiętać :) Kacperek jest cudny :) xx Marta trzymam kciuki za Was :) Pęcherzyki na pewno rosną :) :*
  14. Oficjalnie rozpoczynam tłusty czwartek z pączkiem z nadzieniem różanym w ręku i kawą obok :) :) xx Nessaja jak coś będziesz wiedziała od czego te bóle to pisz nam szybko :) xx A mnie dziś od rana zaciąga brzuch na wysokości pępka po lewej stronie :( Nawet nosa wypróżnić jest mi ciężko bo jak spinam brzuch żeby porządnie smarknąć :P to zaczyna boleć. Do tego jeszcze tak na środku podbrzusze mi się napina :( Dobrze że ja jutro mam wizytę u lekarza :) xx Edzia no to jeszcze 6 dni czekania :) Póki @ nie ma to nie ma co przesądzać :) Czekamy cierpliwie :) xx Żoneczko czytam Twój opis porodu :) Czytam z zaciekawieniem i nagle moment kiedy budzisz męża że Ci wody odeszły a on "nie teraz dopiero zasnąłem" hehehehe. Płaczę ze śmiechu :) :) A moje dziecko w brzuchu trzęsiawek dostaje od mojego śmiechu :) :) No i ta jedna chusteczka :) :) :) No i w między czasie oczywiście się poryczałam :) Piękny opis :) Cudne chwile dla Was :) Aż się swojego porodu już nie mogę doczekać :) xx Eweelka kochana mocno zaciskam kciuki :) Uda się wszystko :) Wierzę w to :* xx Nessaja przepraszam za te wczorajsze faworki :P A dziś dokładam do tego jeszcze pączki :) Pycha :) Ale pączkami dziś to pewnie i Ty się zajadasz :) Kochana odnośnie golenia fumfurelli. Ja jutro muszę to uczynić i już wiem że lekko nie będzie :) Wczoraj jakąś plamkę znalazłam na brzuchu bliżej fumfurelli i kurna nie dało jej się tak dokładnie zobaczyć :( Zobaczymy jak mi pójdzie :)
×