birka87
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez birka87
-
Hej :) Stokrotko współczuję przeżyć Tobie, a zwłaszcza Wikusi :) uściski dla was :) Emka wiesz, jak mi się Wiki zbuntowała, to poszłyśmy na dwa dni na kompromis :) bawiła się przy mnie w łóżku pierwszego dnia 2 godziny dłużej, drugiego tylko godzinkę :) trzeciego już poszła spać normalnie :) Fajnie Onyx, jak sobie dzidziuch coś umyśli, nie? :) Moja Wiki zobaczyła dzisiaj jabłka na stole i tak marudziła, aż jej tego jabłka nie dałyśmy :) Ech nie wiecie co ja dzisiaj przeżyłam z tym jabłkiem :l siedziałam sobie z małą na kolanach, mama P dawała jej to jabłko w kawałku, a ona sobie tak ciumkała i w pewnym momencie patrzę, a tam kawałek jabłka odgryziony, taki porządny... niewiele myśląc przerzuciłam ją przez kolano i zaczęłam klepać po plecach... ech nawet nie wiedziałam, czy się zakrztusiła czy nie... po prostu spanikowałam :( WIki mi się dzisiaj zanosiła ze śmiechu, jak robiłam dadadada :) aha mój P poszedł dzisiaj pierwszy dzień do pracy :)
-
stokrotko to pewnie od tych truskawek :) jeśli ta wysypka jej nie swędzi, nie zmienia się, nie ma gorączki, to pewnie reakcja na taki alergen :) ostatecznie mogłaby byc ospa, ale baaardzo łagodna forma ;P
-
Izabelciu trzymamy kciuki i wierzymy, że wszystko będzie dobrze z Nickiem :) Twoja wiara i pozytywne myślenie na pewno pomogą mu wszystko przetrwać :) Buziaki i gorące uściski dla was :) bedzie dobrze :) Zaczęłam dzisiaj ćwiczenia z 6 Weidera :) i powiem wam, że poczułam, że mam mięśnie brzucha :) Wiki znów ma sraczki :/ ech z tym jej brzuchem, nic nie marudzi, nie widać, żeby coś jej było, tylko takie luźne kupki sadzi :/ nie wiem co z tym zrobić :( Brudzia, jak ty wydałaś takiego klocka na świat :P Ładnie Ci rośnie :) Mamo Huberta i Oliwki, nasze dzieci to patyczaczki właśnie :P dokładnie waga piórkowa :) Wiki właśnie rozwala karuzelkę :) szrpie, kopie, łobuz mały :) Buziaki dziewczyny :) miłej niedzieli :)
-
Zjadłabym coś słodkiego :) Wiki mi dzisiaj sama zasnęła w łóżeczku :) znaczy się sama ze smoczkiem przy zapalonym domku :) słodziak mały :) Mamy problemy z ulewaniem :/ może ona za dużo zjada na raz?? Bo jak jej się nie ponosi z 20 minut po jedzeniu, to ulewa jej się, a już w ogóle tragedia, jak położy się na brzuch :l
-
Widzisz brutta :) mówiłyśmy Ci, że będzie ok :)
-
karro to wrzuć na luz i walnij się z małym do łóżka :) może razem zaśniecie, jak ja wczoraj z Wiki :) też miałam senny dzień :) chodziłam taka przyćpana :) Już po spacerku?? Jak było?? Onyx wiesz karro ma chyba rację... :P to pewnie w zalotach było :P a swoją drogą też bym nie wpuściła, co oni sobie wyobrażają... ech renika, a oczy Cię nie bolą?? bo z tyłu głowy, to raczej nie zatoki - zatoki to nos, policzki i czoło. A tył głowy to od skoków ciśnienia boli zazwyczaj :) też nie narzekam na zasypianie przy piersi :) chyba, ze czasem jej wyjęcie skutkuje wielkim łeeee :) ale to rzadkość :) byłam dzisiaj z Wiki na rehabilitacji, to mala tak się wściekła na koniec, ze zakrztusić się chciala, jak ją karmiłam :l ale trzeba ja tak wymęczyć czasem, eby zatrybiła (podoba mi się karro to słówko) o co chodzi z rączkami, to dzisiaj tak zatrybiła, ze wszystkie zabawki z karuzelki pozrywała :) Też mi się wnocy zaczęła budzić, ale jeśli potrzebuje, to ja nie narzekam :)
-
ladne te nasze dzieciaczki :)
-
Ewwa, ja dałam starte surowe, to Wiki miała luźną kupkę, później podgotowałam trochę z kleikiem ryżowym, to kupka była ładna, zbita :) Więc zależnie od potrzeb :) Jeśli nie ma ryzyka alergii, możesz zacząć od 3 małych łyżeczek, jeśli jednak jest to od 0,5 - 1 łyżeczki :) Nosidełko zależy jakie... sztywne, dla mocnych już dzieci, pewnie siedzących, ergonomiczne typu babybiorn już od urodzenia i chusty też.
-
Jejku Magia to straszne :( ja pamiętam jak mi się Wiki z łóżka sturlała... to była dla mnie tragedia, jak na to patrzyłam nie zdążyłam jej złapać :( a co dopiero oni... ze schodów ech straszne :( Dzisiaj byliśmy na USG bioder i główki i wszystko jest ok :) I wiecie co... córka mi się zbuntowała :) właśnie leży w łóżeczku i bryka :) myślałam wczoraj, że to jednorazowe, ale chyba nie :/ światło zgaszone, tylko domek jej zapaliłam, bo marudziła, to teraz bawi się przy karuzelce :) ech zbój mały :) Wypróbowałyśmy dzisiaj chustę :) początki trudne, ale jak ją drugi raz włożyłam po serii protestów odpuściła i siedziała sobie :) Karro pewnie to ząbek :) ale dużo zdrówka życzę i cierpliwości :)
-
kurcze... nie wiem co się Wiki wczoraj pomertało, ale usnęła o 22:? teraz dalej śpi :) zastanawiam się czy jej nie budzić :) w kazdym razie położyłam ja po 20 spać, to przysnęła, ale obudziła się ok 20:30, próbowałam ją nosić, głaskać, karmić, smoka dawać i nic, tylko płacz :l A że był mecz to mój P mówi, żebym dała spokój bo może nie jest jeszcze zmęczona, to polożyłam ją na łóżko, pobrykała trochę po ciemku i ok 22 zaczęła marudzić, to ja ją myk do łóżeczka i mówię jej... moja panno teraz to już na serio czas spać :) pokwęczała może z 3 minuty i zasnęła :) obudziła się w nocy, ale ja byłam nieprzytomna i jakimś cudem znalazłam się pod ścianą z bobasem przy cycu :) potem nie mogłam się doprosić P, żeby odłożył ją do wyrka :) słyszałam tylko yhm, już kochanie :) później od 6 do 8 znów z nami spała i teraz śpi dalej w łóżeczku :) kurde, byłam tak nieprzytomna, że dopiero teraz pampersa jej zmieniłam :l mam nadzieję, że obejdzie się bez większych kłopotów :) emka możesz spróbować też gorzkiej czekolady - w słodkiej jest zazwyczaj duża zawartość mleka w proszku, w gorzkiej go nie ma :) wyeliminujesz może przy tym alergię na kakao :) Wiki niestety ona nie ominęła :/
-
tak swoją drogą najpierw czekałyśmy na czajnik :) później na to co z magią i pracą jej męża, a teraz z zaciśniętymi kciukami oczekujemy na wieści od bruty - i wszystkie mamy nadzieję, że będą dobre :) Aha i możemy się dowiedzieć, że nasze dzieciaczki rozwijają się normalnie, we właściwym tempie :) potwierdzić :) Dużo zdrówka dziewczyny :) przyda się na ten okres :) i dzięki za to forum i dzięki, ze jesteście :)
-
mnie też coś chyba bierze :/ kurde a nigdzie nie chodziłam :/ pewnie przeziębiłam się gdzieś :/ Wiki nie chce spać, nie chce dać się mamie wykąpać :) co chwila muszę do niej łazić, bo jakby przysypia i budzi sie :/
-
Karro u mnie jest tak, że WIki zasypia co 2-3 godziny, zależnie od aktywności :) i śpi 20-40 minut, czasem dłużej, ale nie pozwalam jej spać w takim momencie dłużej niż 2h, bo w nocy problem jest :) i w zaleności o której wstanie rano i jak długo śpi koło południa są to 3 albo 4 drzemki :) wtedy noce są w porządku :) Ale dzisiaj poszłyśmy starym harmonogramem (pobudka o 23,3 i 7)
-
Już czekam na zaproszenie na kawę :) tzn ja przyjdę z zieloną herbatką :P
-
http://www.pfm.pl/u235/navi/199248 tu jest coś o mononukleozie :) ale powiększona śledziona może być po lub w czasie trwania choroby(angina lub inne zapalne paskudztwo), u małych dzieci łatwo do tego dochodzi i nie zawsze jest to coś bardzo poważnego :)... ale warto zrobić badania :) Pozdrawiamy i wszystkiego dobrego :) trzeba być dobrej myśli :)
-
właśnie duuużo dużoooo zdrówka dziewczyny :)
-
wklejam linka do poradnika :) http://www.wczesniak.pl/publikacje/Poradnik-srodek.pdf Wiki dzisiaj podpełzła trochę na podłodze, a później tylko dźwigała raz pupę raz głowę :) wyglądała jak mała gąsieniczka :) kupiłam sobie dzisiaj zieloną herbatę, mam już dość kawy :) Ja również czekam na czajnik :) Renika nie kładź na razie małego na brzuch, najwyżej turlaj, z brzucha na plecy i odwrotnie, najlepiej połóż go na plecach i pokaż stópki, pewnie się zainteresuje :) od 4 m-ca dzieciaki wchodzą w fazę zgięciową i puszcza napięcie karku, więc musi się nauczyć od nowa jakby i się denerwuje :)
-
aha... ten tydzień to na prawdę katastrofa :) Wiki też mi sie przestała przewracać :) usłyszała, że za dużo się naumiała od terapeuty to sobe wolne zrobiła :) ale się nie martwię uprzedzali mnie, że tak będzie, bo zainteresuje ją coś innego - w tym przypadku stopy, które co raz częściej trafiają do buzi, albo ściąganie skarpetek :)
-
Izabelcia, polecam sposoby pielęgnacji z ksiązki co nieco o rozwoju dziecka lub z poradnika, do którego link ostatnio wkleiłam :) Wiki wystrzeliła po tym jak torpeda :) jeśli chodzi o masaże, to powiem Wam, że od początku masowałam Wiki nóżki tylko i ma je o wiele silnejsze niż reszta ciałka :) teraz masuję jej barki, rączki, brzuszek i plecki, a i oczywście stópki :) ona to uwielbia :) znów dzisiaj przespała całą noc :) pewnie poprzedniej coś się jej pomieszało po tym jak spała 4 godziny w ciągu dnia :) ale już jest ok :) chociaż w ciągu dnia je co 2 h :)
-
kurde, mala nie chce mi spać :/ Mamani, kurcze w takim razie straszej chyba możesz podawać coś na zmocnienoie odporności (cerutin, oscilococcinum - jest homeopatyczny, nie wiem, czy dzieciom małym można dawać, ale zadzwonić do przychodni chyba możesz :)), a małemu wapno w syropku i witaminki :)
-
bo hipp ma herbatki od 4 m-ca, w których jest cukier, cukier gronowy i kwas cytrynowy, ale nie ma informacji, że nie zawiera cukru krystalicznego, jak na niektórych. Więc pytam :)
-
nie sądzicie, że herbatki dla niemowląt nie powinny zawierać cukru i kwasu cytrynowego??
-
Mamani :) dużo zdrówka :P nie przejmuj się tak tą grypą, dopóki mały jest na piersi, nie powinna go dopaść :) Wiki już zdążyła przebywać w towarzystwie chorych osób, ale póki co nic jej nie bierze (tfu tfu tfu :))) Nie martw się będzie dobrze :) co do sklepów - nie chodzę raczej do marketów - wolę wyskoczyć na bazarek, choć zdarzyło mi sie kilka razy na parę minut wskoczyć do takowego z małą z konieczności :) i spoko :) Dzisiaj Wiki już spoko, choć w dalszym ciągu nie może sobie przypomnieć, jak leżeć na brzuszku i fiknąć na plecki, za to wcina swoje stopy :) szybko przechodzi przez poszczególne fazy :) Właśnie ucina sobie 3 drzemkę :) pewnie z pół godzinki :)
-
jejku... dzisiejsza noc to była tragedia... ech, co dwie godziny brałam małą do łóżka, tzn brałam ją, usypiałam na godzinę z nią, budziłam się, odkladałam, po godzinie znów... i w dodatku wstała o 6:30... padam :) ale teraz zjadła kleik z jabłuszkiem, pobawiłam się z nią w akuku :) i poszła spać po 5 minutach marudzenia :) zamówiłam sobie chustę długą wiązaną, muszę się poduczyć, jak ją zasupłać :)
-
Jejku dziewczyny, ale ja dzisiaj miałam doła :/ no po prostu przez tą beznadzieją pogodę chyba :/ i córcia to odczuła chyba, bo przechodziła samą siebie dzisiaj, tzn poza tymi 4 godzinami, które ciągiem przespała... Nie wiem co ją tak wzięło spała od 12 do ok 16, az ją obudziłam, żeby mi w nocy spała. A poza tym to tragedia, cały czas musiałam wymyślać nowe rzeczy, jak ją zabawiać. ech a bywały dni kiedy sama się bawiła :) A jeszcze ząb zaczał mi dorastać i mnie policzek boli cały :/ a teraz liczę na to, że mała prześpi chociaż 3 godziny, bo winko popijam sobie :P zapraszam, domowej roboty :P naszamałam się ostatnio pączków, bo babcia zrobiła, tzn oponek :) i Wiki sraczki dostała :/ kurcze, ale na serio przesadziłam, ale mówię wam pycha były :) dzisiaj próbowałam dać Wiki marchewkę, ale dorzuciłam za dużo kleiku i była paskudna, więc stwierdziłam, że wmuszać w nią nie będę :) Ale wiecie co... Jak tylko skończę karmić piersią to tak objem się czekolady, zajem czosnku, pójdę na pizze i popiję piwa, koli, zjem kebaba, frytki i sama nie wiem co jeszcze :) aha orzechów prażonych :) jak mi się marzy :) ech :)