Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

birka87

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez birka87

  1. u mnie w nocy gorączka :( nici z wcześniejszych zaliczeń :( w dodatku maluch obrócił się w stronę łożyska i od około 3 nic go nie czułam :( rozkręcił się po kuksańcach czekoladzie i mega słodkiej herbacie :) ale strachu się najedliśmy z P leżę, słaba jestem, boję się że oskrzela mi zawali :( dosyć już mam na prawdę, czuję się jak wrak :( pomarudziłam :)
  2. My też po odwiedzinach u babci i dzidziusia :) niestety z tego wszystkiego zamieszania zapomniałam również obdzwonić moją stronę :( trochę mi głupio i przede wszystkim przykro, że tak mi wyleciało albo czasu nie było :( przeziębienia ciąg dalszy :( mała dzisiaj mi marudzi, że ją gardło boli :/ ech te wirusy :/ dosyć mam tej dziadoskiej zimy, przymroziłoby porządnie, a nie taka chlupa i ciapa :/ coś bym przegryzła :P U nas w końcu imiona wybrane :) dla chłopca Przemysław (zgodność całej trójki, braliśmy jeszcze pod uwagę Patryka i Sebastiana), dla dziewczynki Marta lub Martyna (myśleliśmy nad Małgosią, Zuzią i Weroniką) :) Kimizi Tymoteusz i Aleksander to bardzo ładne imiona :) i można fajnie zdrabniać :) Flora :) Maria i Michalina podobają mi się bardziej niż Marcelina :) Celulitu nie sprawdzam :P i tak muszę mieć zapas na karmienie :P Też szukam klapek :/ i nigdzie ładnych nie znalazłam :/
  3. my też do części babć i dziadków jedziemy odwiedzić dzisiaj :) resztę musimy obdzwonić, bo Wiki ma wszystkich 8 :) a dziś w nocy faktyczne skurcze przepowiadające, nie wiem czy miałyście tak, ale ja czułam w nocy takie napięcia od środka jak przy orgaźmie :) niestety po takim kilkunastosekundowym skurczu nadszedł zdecydowanie mniej przyjemny za to bolesny :P później jeszcze dwa i spokój :) nad ranem powtórka :) mały ciśnie wprost w dół, po pęcherzu ładuje, a brzuch optycznie nisko Agatka, Kimizi, ale by było :D
  4. no pewnie zaraz się zacznie :) ja rodziłam trzy i pół roku temu :) nie pamiętam jak było :) tylko tyle, że wody nagle wypłynęły jak podłączałam telewizor :D myk do szpitala taksówką, IP, ktg, niby słabe skurcze, a ja spanikowana, brak postępu, ZZO, cesarka, po 12h z małą byłam :D bólu nie pamiętam :D tylko jak mi położna szyjkę masowała, myślałam, że ją ugryzę :P a szyjka mi się nawet nie skróciła :) ale powiem wam, że nie czułam tego co teraz, obnizonego brzucha, kłucia na dole, skurczy , tylko w wyznaczonym dni się rozlało :) i faktycznie mała wtedy się nie wstawiła :) a teraz idzie w stronę SN :) tylko teraz nogi zaciskać do terminu :P wyleczyć paskudztwa :P skończyć szkoły i rodzić :D a wiecie na co ja miałam ochotę :) na chrupki kukurydziane :) i cola :) a właśnie, nie mogłam odkszlnąć tego paskudztwa z oskrzeli i cola pomogła :D ciśnienie mi wzrosło i wykaszlałam się :D polecam jakby ktoś miał niskie ciśnienie i kaszel :) zakupy zrobione :) we wtorek pakuję torbę, oby nie była potrzebna jeszcze przez następny tydzień :) wg siatek centylowych mój maluch rozwijając się harmonijnie powienien ważyć 3500-3700 :) oby nie więcej :)
  5. u mnie wczoraj się obniżył :) no i wczoraj tak dziwnie miałam, niby bez biegunki ale w toalecie byłam z 8 razy :) czyżby oczyszczanie? ale czop siedzi twardo i mam nadzieję, że posiedzi jeszcze chociaż do 1.02 :) w dodatku P jest chory, dopiero 3 dzień bierze antybiotyk, a mnie kaszle masakrycznie :( no i jeszcze ta szkoła :) ale faktycznie lżej się oddycha :) i siku co 2h :) moja lista do spakowania :D Co dla mamy do porodu: dwie wygodne i luźne, 100% bawełniane koszule do porodu, najlepiej sięgające do połowy uda (jednak należy unikać tych przeznaczonych do karmienia, ponieważ podczas porodu może się zdarzyć, iż bardziej będziemy się przejmować tym, czy nie wychodzą nam piersi bokiem, niż tym czy właściwie przemy), jeśli ci będzie wygodniej może to być również duży podkoszulek; należy także liczyć się z koniecznością ich wyrzucenia po porodzie wygodna i luźna, 100% bawełniana koszula umożliwiająca karmienie piersią szlafrok skarpetki rozpinany sweter lub bluza klapki pod prysznic (ważne, żeby szybko schły); udowodnione jest, że imersja wodna przyspiesza rozszerzanie się kanału szyjki macicy, więc może się zdarzyć, że położna zaproponuje nam wycieczkę pod prysznic jednorazowe siateczkowe majtki 5-7 sztuk (lepiej unikać tych z flizeliny, ponieważ skóra się w nich poci i nie trzymają dobrze podpasek) lub luźne, bawałniane szczotka, gumka, spinka do włosów biustonosz do karmienia piersią (z odpinanymi miseczkami) na szerokich, wygodnych ramiączkach wkładki laktacyjne przybory toaletowe konieczne do codziennej higieny (raczej zrezygnuj z perfum i mocnych zapachów), preparat do higieny intymnej, warto też kupić specjalne szaszetki Tantum Rose używane do przemywania krocza 2 paczki dużych podpasek, np. Bella baby oliwka lub balsam (odpowiednie dla kobiet w ciąży) do masażu w czasie porodu szminka do ust dwa ręczniki ( kąpielowy i zwykły), najwygodniej w ciemnym kolorze (ze względu na krwawienie), mniejszy może ci posłużyć jako kompres (ciepły lub zimny) ręczniki papierowe i szuszarka do włosów służące do osuszania krocza i boelsnych brodawek chusteczki higieniczne mała poduszka (typu jasiek) lub specjalna poduszka do karmienia woda mineralna niegazowana,ewentualnie herbatka laktacyjna kubek, lepiej też mieć swoje sztućce karta do telefonu lub telefon komórkowy (zabierz ładowarkę), koniecznie sprawdź czy masz zapisane wszystkie potrzebne ci numery, w tym do prowadzącego cię ginekologa, partnera, rodziców i osób, które koniecznie chcesz zawiadomić o porodzie i urodzeniu dziecka rzeczy, bez których nie wyobrażasz sobie ani jednego dnia spędzonego poza domem coś co pozwoli zwalczyć nudę oraz się zrelaksować, np. książka, gazeta, discman, odwtarzacz mp3 z muzyką relaksacyjną, krzyżówki, karty do gry pieniądze na drobne wydatki ubrania na wyjście ze szpitala Co do szpitala dla noworodka: bawełniane kaftaniki lub body (2 szt.), dla niedoświadczonych mam najwygodniejsze są rozpinane z przodu, przy szyi i w kroku ( zatrzaski) bawełniane śpioszki/ pajacyki (2 szt.) parę pieluszek tetrowych (przydatnych np. przy ulewaniu) paczka jednorazowych pieluch (wygodne są takie z wycięciem na pępek) bawełniana czapeczka bez wiązania skarpetki kocyk lub śpiworek (rożek) w wielu szpitalach niepotrzebny nawilżone jednorazowe chusteczki do wycierania buzi, pupy kosmetyki najczęściej zapewnia szpital, lepiej wcześniej się upewnić lub ewentualnie zabrać ze sobą kosmetyki dla malucha tj.: oliwka, puder do pupy, krem lub maść na odparzenia pupy ( np. Sudokrem, Tormentiol, Linomag, Bepanthen), gaziki do odkażania pępka (np. jednorazowe Leko), gaziki jałowe przygotuj ubranka na wyjście ze szpitala dopasowane do pory roku, np. ciepły kombinezon w zimie Konieczne dokumenty do porodu: aktualny dowód tożsamości (dowód osobisty lub paszport); jeśli mamy w dowodzie panieńskie nazwisko, a dziecko będzie nosić nazwisko taty, konieczny będzie akt małżeństwa karta przebiegu ciąży wraz z danymi prowadzącego lekarza ważne ubezpieczenie, czyli legitymacja ubezpieczeniowa (aktualny stempel zakładu pracy), legitymacja studencka lub potwierdzenie opłacenia ostatniej składki ZUS w przypadku osób prowadzących własną działalność gospodarczą wyniki badań z okresu ciąży (muszą być oryginały, nie wystarczą wpisy w karcie ciąży), w tym: oznaczenie grupy krwi wraz z czynnikiem Rh (w przypadku Rh również badanie na przeciwciała) morfologia i badanie moczu z miesiąca poprzedzającego hospitalizację dowód zaszczepienia się na WZW typu B lub Hbs (ważne 6 miesięcy; w niektórych szpitalach ważne są tylko badania robione po 34 tc) WR, czyli odczyn Wassermana (ważny 2 tygodnie) wyniki badań usg wykonane w trakcie ciąży Faktycznie powoli zaczniemy się rozpakowywać :)
  6. u mnie wczoraj się obniżył :) no i wczoraj tak dziwnie miałam, niby bez biegunki ale w toalecie byłam z 8 razy :) czyżby oczyszczanie? ale czop siedzi twardo i mam nadzieję, że posiedzi jeszcze chociaż do 1.02 :) w dodatku P jest chory, dopiero 3 dzień bierze antybiotyk, a mnie kaszle masakrycznie :( no i jeszcze ta szkoła :) ale faktycznie lżej się oddycha :) i siku co 2h :) moja lista do spakowania :D Co dla mamy do porodu: dwie wygodne i luźne, 100% bawełniane koszule do porodu, najlepiej sięgające do połowy uda (jednak należy unikać tych przeznaczonych do karmienia, ponieważ podczas porodu może się zdarzyć, iż bardziej będziemy się przejmować tym, czy nie wychodzą nam piersi bokiem, niż tym czy właściwie przemy), jeśli ci będzie wygodniej może to być również duży podkoszulek; należy także liczyć się z koniecznością ich wyrzucenia po porodzie wygodna i luźna, 100% bawełniana koszula umożliwiająca karmienie piersią szlafrok skarpetki rozpinany sweter lub bluza klapki pod prysznic (ważne, żeby szybko schły); udowodnione jest, że imersja wodna przyspiesza rozszerzanie się kanału szyjki macicy, więc może się zdarzyć, że położna zaproponuje nam wycieczkę pod prysznic jednorazowe siateczkowe majtki 5-7 sztuk (lepiej unikać tych z flizeliny, ponieważ skóra się w nich poci i nie trzymają dobrze podpasek) lub luźne, bawałniane szczotka, gumka, spinka do włosów biustonosz do karmienia piersią (z odpinanymi miseczkami) na szerokich, wygodnych ramiączkach wkładki laktacyjne przybory toaletowe konieczne do codziennej higieny (raczej zrezygnuj z perfum i mocnych zapachów), preparat do higieny intymnej, warto też kupić specjalne szaszetki Tantum Rose używane do przemywania krocza 2 paczki dużych podpasek, np. Bella baby oliwka lub balsam (odpowiednie dla kobiet w ciąży) do masażu w czasie porodu szminka do ust dwa ręczniki ( kąpielowy i zwykły), najwygodniej w ciemnym kolorze (ze względu na krwawienie), mniejszy może ci posłużyć jako kompres (ciepły lub zimny) ręczniki papierowe i szuszarka do włosów służące do osuszania krocza i boelsnych brodawek chusteczki higieniczne mała poduszka (typu jasiek) lub specjalna poduszka do karmienia woda mineralna niegazowana,ewentualnie herbatka laktacyjna kubek, lepiej też mieć swoje sztućce karta do telefonu lub telefon komórkowy (zabierz ładowarkę), koniecznie sprawdź czy masz zapisane wszystkie potrzebne ci numery, w tym do prowadzącego cię ginekologa, partnera, rodziców i osób, które koniecznie chcesz zawiadomić o porodzie i urodzeniu dziecka rzeczy, bez których nie wyobrażasz sobie ani jednego dnia spędzonego poza domem coś co pozwoli zwalczyć nudę oraz się zrelaksować, np. książka, gazeta, discman, odwtarzacz mp3 z muzyką relaksacyjną, krzyżówki, karty do gry pieniądze na drobne wydatki ubrania na wyjście ze szpitala Co do szpitala dla noworodka: bawełniane kaftaniki lub body (2 szt.), dla niedoświadczonych mam najwygodniejsze są rozpinane z przodu, przy szyi i w kroku ( zatrzaski) bawełniane śpioszki/ pajacyki (2 szt.) parę pieluszek tetrowych (przydatnych np. przy ulewaniu) paczka jednorazowych pieluch (wygodne są takie z wycięciem na pępek) bawełniana czapeczka bez wiązania skarpetki kocyk lub śpiworek (rożek) w wielu szpitalach niepotrzebny nawilżone jednorazowe chusteczki do wycierania buzi, pupy kosmetyki najczęściej zapewnia szpital, lepiej wcześniej się upewnić lub ewentualnie zabrać ze sobą kosmetyki dla malucha tj.: oliwka, puder do pupy, krem lub maść na odparzenia pupy ( np. Sudokrem, Tormentiol, Linomag, Bepanthen), gaziki do odkażania pępka (np. jednorazowe Leko), gaziki jałowe przygotuj ubranka na wyjście ze szpitala dopasowane do pory roku, np. ciepły kombinezon w zimie Konieczne dokumenty do porodu: aktualny dowód tożsamości (dowód osobisty lub paszport); jeśli mamy w dowodzie panieńskie nazwisko, a dziecko będzie nosić nazwisko taty, konieczny będzie akt małżeństwa karta przebiegu ciąży wraz z danymi prowadzącego lekarza ważne ubezpieczenie, czyli legitymacja ubezpieczeniowa (aktualny stempel zakładu pracy), legitymacja studencka lub potwierdzenie opłacenia ostatniej składki ZUS w przypadku osób prowadzących własną działalność gospodarczą wyniki badań z okresu ciąży (muszą być oryginały, nie wystarczą wpisy w karcie ciąży), w tym: oznaczenie grupy krwi wraz z czynnikiem Rh (w przypadku Rh również badanie na przeciwciała) morfologia i badanie moczu z miesiąca poprzedzającego hospitalizację dowód zaszczepienia się na WZW typu B lub Hbs (ważne 6 miesięcy; w niektórych szpitalach ważne są tylko badania robione po 34 tc) WR, czyli odczyn Wassermana (ważny 2 tygodnie) wyniki badań usg wykonane w trakcie ciąży Faktycznie powoli zaczniemy się rozpakowywać :)
  7. ja dzisiaj też skurcze i kłucia :) ale trochę puściło :) ja muszę wyczekać do 30.01, bo mam ostatni ważny zjazd, a tu dzisiaj kamień noszę :/ co do tych strzelań, mnie się zawsze wydawało, że jak maluch na zmianę nogi prostuje albo nagle wypuszcza z rączki to są tak odczuwane :D książkę bym wzięła :) ja miałam wymaz na początku razem z cytologią, od tamtej pory nic :) agatka trzymaj się jeszcze 2 dni :) co do kłótni z drugimi połowami :) chyba stres przedporodowy się nasila :D u nas też burze :) a kiedyś był temat porodu z mężem :) ja wprost przeciwnie, chcę sama :) mój mnie rozprasza :D pozdrówki :)
  8. czy ja też mogłabym prosić o hasło? czkj.barbara@gmail.com ja w sumie też nie mam zdjęcia z brzuszkiem :/ mojego to kompletnie nie interesuje :( tak jakby wcale tej ciąży nie było, ale podobnie było poprzednio, więc nie spodziewam się rewelacji i nagłego wybuchu uczucia. Łóżeczko jak na święta przywiózł tak do tej pory stoi nie odnowione :( chyba znów sama będę musiała się za to zabrać. Już mnie to zaczyna wk...ać, więcej moja córcia zwraca się do brzuszka niż on :) ja byłam badana przez gina tylko raz, jak zgłosiłam, że coś mi cieknie :) poza tym tylko podstawowe badania przesiewowe. Nawet ostatniego USG nie było :( u mnie ze skurczami na razie csza, od czasu do czasu raczej bezbolesne napięcia :) zaczynam pić herbatkę z liści malin i wiesiołka :) u nas w domu choróbsko zapanowało :( łapie mnie jakieś przeziębienie :( oby domowe sposoby pomogły, bo chyba wykaszlę tego malucha :P Pozdrawiam was gorąco :) spokojnych i przespanych nocy życzę :)
  9. hej :) ja wczoraj cały dzień na zajęciach :) od rana taniec, terpia, później sport i w efekcie po dodatkowym spacerku od autobusu też nie mogłam się ruszać, po tych tańcach najbardziej, ale bosko było :D maluch chyba też był zadowolony spojenie i miednica bolały jak cholera, nie mogłam zasnąć, ale jak usnęłam to wstałam rano wypoczęta i bez bólu:) co do pupy to zależy :) ale najpewniej Nivea Baby, a w razie mocniejszych odparzeń sudokrem, a jak to nie pomoże to tormentiol (chociaż przed tym zastosuję pewnie rumianek i mąkę ziemniaczaną) do kąpieli oliwka bambino i mydełko nivea początkowo pampersy, później dada lub toujours z Lidla co do śluzu, też mam takie coś w stylu upławów :) choć czyste piersi wrażliwe, zwłaszcza brodawki, chociaż w pierwszej ciąży nic nie czułam, a z laktacją nie miałam problemów i karmiłam 1,5 roku. lewatywa na prawdę nie jest taka straszna odczuwa się ją jako tą ostatnią fazę biegunki :) chwila i jest mega ulga :P, a przed cesarką robią jak przed każdą operacją, z tego względu, że w przypadku jakiś operacyjnych komplikacji łatwiej było im pracować :) tak jest po prostu bezpieczniej :)
  10. Hej modyfikuję swoją pozycję w tabelce :) byłam dzisiaj u gina :) USG trzeciego nie będzie, maluch ułożony główkowo, zdrowy, płeć dalej nieznana :) bedzie surprise:) ciśnie w dół, lecz jeszcze mam czas :) macica się szykuje i ćwiczy, 1 stycznia mam się zgłosić na ostatnią kontrolę i skierowanie na poród :D termin na 6-go stycznia :) gratulacje dla drugiej rozpakowanej :D powoli już idzie :) zobaczmy ile to dni zostało:) NICK............TERMIN PORODU........DNI DO PORODU?? nina_86...............26.01.2012..............13 monia_aa..............28.01.2012.............15 caroosia.............29.01.2012...............16 Niecierpliwa1989....01.02.2012..............19 masajka1983.......02.02.2012................20 ksenia26............03.02.2012................21 Marcia21............04.02.2012................22 syll19................04.02.2012................22 beattriks...........04.02.2011................22 daguska007........04.02.2012................22 Bubik................04.02.2012................22 barbara_varvara..05.02.2012...............23 mała_agatka......06.02.2012.................24 Birka87................06.02.2012..............24 katjusza81........07.02.2012.................25 Endlessly............08.02.2012................26 Pietrunia22.........08.02.2012................26 Kimizi..................09.02.2012..............27 margerita3310......10.02.2012...............28 jagnajagna..........10.02.2012..............28 m.flora................10.02.2012...............28 bibisi..................12.02.2012..............30 esga89...............12.02.2012..............30 kwiatuszek@.......13.02.2012..... ........31 Małpiatkaaaaa......13.02.2012............31 dziewczatko........13.02.2012.............31 kropka693..........14.02.2012..............32 mamakaterina.....14.02.2012..............32 rajlax...............14.02.2012...............32 oluskaaa1..........14.02.2012...............32 Lena0...............15.02.2012...............33 Wiola100...........16.02.2012...............34 szczesliwa86......17.02.2012...............35 Wanda87............17.02.2012..............35 motylek89..........17.02.2012...............35 Edyyta ..............18.02.2012..............36 kassiiulla............19.02.2012...............37 cayn ................20.02.2012...............38 mamadzieci.........21.02.2012..............39 jusial.................21.02.2012..............39 julias..................21.02.2012.............39 Załamana 1..........22.02.2012.............40 mbborowka ..........22.02.2012............40 Izabell1982............22.02.2012...........40 Moja żona Kasia......24,02,2012........... 42 fika81..................26.02.2012...........44 dolores181 ...........26.02.2012............44 andzia1910............27.02.2012...........45 Twoja_królewna......28.02.2012...........46 lady_margarett.......28.02.2012...........46
  11. Hej :) ja chyba też zaraz pozamawiam resztę rzeczy :) jutro wizyta, pewnie ktg, może się umówię na usg :) ja kurcze nie mam ani klapek ani szlafroka :/ koszulę mam :) do podmywania mam lactacyd, ale nie emulsję, ale ten płyn o kwaśnym pH, musze dokupić jeszcze podpaski i podkłady na łóżko :) co do herbaty na laktację, królewna, nie wiem czy już rodziłaś, bo nie pamiętam, ale tu chyba bym uważała, pierwsze trzy dni to nawał pokarmu, a poza tym, z tego co mówiła mi położna mówiła, tego typu herbatki pobudzają laktację, ale pokarm jest mocno rozcieńczony, a najlepszym na pobudzenie laktacji jest regularne przystawianie maluszka i odciąganie nadmiaru. Moja siostra jak urodziła drugiego dnia dostała zatoru mlecznego, bo nie ściągała, mnie uratowało chyba tylko to, że pracowałam :P nad mleczarnią albo raczej dwoma :P no i to co wiem, że było moim błędem, pozwalałam małej zasypiać przy cycku :) ale to z późniejszego okresu :D
  12. hej :) ja zaktualizuję tabelkę po wizycie, bo mam w piątek :) później pewnie ostatnie USG i przygotowanie :) ja jeszcze nic nie mam dla mnie do szpitala :/ nie mogę się za to zabrać :/ moje maleństwo za to bardzo aktywne za dnia, w nocy śpi pięknie :) powiem wam, ze jest dziwne uczucie, nie czuć go w nocy wogóle jak rozrabia i wierzga za dnia :) taka cisza... :) moje brodawki też masakrycznie wrażliwe :/ spojenie troche się uspokoiło, skurcze względnie też :) ato dlatego, że sporo leżę :)
  13. ja też po zaliczeniu :) lecz obawiam się, że na kolejne pojadę już z maluchem :D od rana skurcze i stawiania :) troszku bolesne, lecz nie na tyle by leżeć :) maluch wierci się podobnie jak u was :) niesamowicie i ciśnie się w dół :) co do lewatywy, początek i koniec są nieprzyjemne :P ja to wspominam jakby biegunkę :D zresztą sie wtedy nie mysli o tym :D golenie to też nie problem :) a później odrastających włosków się nie czuje :P albo boli krocze albo blizna po cesarce :P także wszystko inne pikuś :) z tego co pamiętam, najważniejsze po porodzie naturalnym wstawać z czworaków, po cesarce z leżenia bolkiem :) inaczej można ponaruszać blizny :) dzisiaj widziałam sąsiadkę, która urodziła tuż przed swiętami :) kruszynkę taką mają, ja już nie pamietam jak to jest z takim maleństwem :)
  14. ja przy cesarce miałam wygolone całe bikini :/maszynką... to była trauma :P więc teraz pilnuję, by włoski co jakiś czas zgolić :) daguśka :) brawo dla męża :) super niespodzianka :)
  15. lena ja próbowałam dzisiaj elektryczną i tak na 0 to się nie dało, przynajmniej nie po całości :D podbrzusze i przy bikini poszło względnie gładko, ale samo centru masakra :D nie dalam rady :) także mam na jeża :P
  16. :) ja wizytę mam w tym tygodniu, może uda się na jeszcze jedno USG załapać, zobaczymy :) powiedzcie mi, słyszałyście o herbacie z liści malin? co do szczepień, małą szczepiłam skojarzonymi, ale tylko 5in1 nie szczepiłam na rotawirusy (właściwie jak złapałysmy przeszła je lepiej ode mnie :) ani na pneumokoki. Na ospę również nie. Nasza lekarka zajęła stanowisko, że te szczepienia są dla naprawdę slabych dzieciaczków (po chorobach autoimmunologicznych, nowotworach i wcześniaków) podobnie jest z grypą sezonową. I nie chodziło o powikłania poszczepienne, lecz o sam fakt konieczności obciążania układu odpornościowego. Właściwie teraz planuję tak samo szczepić. Z reszta przekonamy się zaraz na początku jak maluszek zareaguje na zarazki małej, bo ona chodzi do przedszkola, więc wiecznie coś na sobie przynosi. A tego pierwszego miesiąca obawiam się najbardziej. Mnie też uda bolą, ale ostatnio sporo wędrowałam i gibałam się na piłce, więc myślałam, ze to od tego :) a może to coś więcej :P brzuch twardnieje, maluch chyba nisko bo czasem czuję nacisk już poniżej pęcherza. Waga nie wiem i aż boję się myśleć, bo tak jak któraś z dziewczyn pisała, że śpi na zapas, tak ja ostatnio mam wilczy apetyt :D u nas leje :/ a wczoraj wiało tak, że mała ledwo do przedszkola doszła :)
  17. Lena :) dzięki za sprostowanie :) najwyraźniej miałam stare dane :) kiedyś tak było :) fajnie, że teraz jest inaczej :) jutro kolejna wizyta dentystyczna :D samo to wejście pod górę do kliniki :D przez sam spacer mnie ostatnio bóle łapały :P co do rozstępów ja na szczęście nie mam :) za to mam paskudne żylaki :( poprzednio nie zniknęły, teraz też wątpię :( widzicie jak nie urok to... :P
  18. niecierpliwa jesli chodzi o tacierzyński to wg Kodeksu pracy musielibyście oboje pracować, a twój musiałby przedstawić twoje zaświadczenie z pracy, że rezygnujesz z 2 tygodni macierzyńskiego na jego rzecz. Inaczej niestety się nie należy, chyba, że na L4. Natomiast 2 dni opieki na dziecko należą się każdemu rodzicowi, niezależnie czy drugi pracuje do 14 roku życia dziecka. Niestety nie wiem gdzie będę rodziła. Planowałam Szpital kolejowy w Katowicach. Miło wspominam poprzedni poród, choć zakończył się cesarką. Lekarze mili, położne w porządku, panie od noworodków miłe i strają się pomóc :) pielęgniarki też
  19. ja też od jakiegoś czasu noce nieprzespane :( wiercę się i kręcę :) linię mam :D pojawiła się z trzy tygodnie temu, delikatna brązowa, jakby z piegów zrobiona :D seks, też tęsknie za takim bez zastanawiania się jak nie ucisnąć beczułki :D no i co to za cholerne skurcze tuż po :/ niecierpliwa, nie potrzeba żadnych dokumentów, w szpitalu automatycznie przypisuje się nazwisko ojca, tylko on przy tym musi być :) tak przynajmniej było w naszym przypadku. Obydwoje tez musicie być w USC Z waszymi odpisami aktów urodzenia
  20. no jagna :) niedługo maluszek będzie się dopominał o przytulanie nocą :) dzisiaj skurcze mocniejsze po długim spacerze :) u dentysty nie obyło się bez znieczulenia :( kanałowe leczenie, w czwartek następna wizyta :) a teraz jeszcze się tli trochę po zabiegu, ale to już nie to samo, co wcześniej, mega ulga :) za to brzuch stawia się coraz mocniej :) ja do szpitala mam... dokumenty :D po resztę skoczy się małż jak będę w szpitalu :D tak przynajmniej planuję :) nie wiem właściwie gdzie będę rodzić :/ mój szpital sie sypie i nie wiem czy na poród będzie otwarty, w dodatku na początku lutego jadę do Tarnowskich Gór :)
  21. Witam w Nowym Roku :) życzenia przede wszystkim zdrowia dla Was i Waszych rodzin :) Łatwych porodów, bez komplikacji i donoszonych :) Kajusza, nie martw się tak bardzo terminem, on jest tylko orientacyjny, waga dziecka też :) ja rodziłam się w 1987 roku w terminie (dokładnie 3 dni przed) i ważyłam 2600 g :) więc waga twojego maluszka jest jak najbardziej ok :) moja córcia w 40 tygodniu urodziła się z wago 3080 :) Co do skurczy i twardnień, w poprzedniej nie miałam tak często jak teraz :) kilka razy dziennie, nieregularne, zmuszające do zatrzymania się i ćwiczeń oddechów :) Poza tym dużo siedzę na piłce i mam baaardzo duży dyskomfort kiedy włożę bieliznę, spodnie itp. wszystko strasznie mnie ciśnie na dole brzucha :) co do czopa śluzowego, poprzednio odszedł 6 albo 7 dni przed porodem, po seksie :) jeden mały skurcz i różowata ciągnąca galaretka :P a później na tydzień echo :D po 7 dniach wody odeszły, zielonkawe, IP, słabe skurcze, oksy, brak rozwarcia, po 12h cesarka :) i z małą byłam :D Na kaszel krtaniowy najlepiej wpływa chłodne powietrze :) najlepiej wtedy ciepło się ubrać i wyjść na dwór :) skurcz mięśni powinien odpuścić. Nie warto chyba przesadzać ze sterydami u malucha :) U nas kaszel zwykle dotyczy odkrztuszania :) Mala regularnie raz w miesiącu łapie lekki katar i po nocy odkasłuje to co zleciało :) najlepiej wtedy działa nawilżanie powietrza i sok z kwiatu czarnego bzu :) odpukać w niemalowane od wrześniowej anginy i grypy nie łapie nic ostrego :) Za to mnie dopadły zatoki :( masakra jaki to ból, zawroty głowy :( na szczęście już powoli przechodzi :) a dzisiaj wizyta u dentysty :( boję się jak szlag :( mam zęba odratowywanego już dwa razy, tym razem się odłamał :( boli jak cholera czasami i obawiam się, że albo go zrobią kanałowo, albo wogóle się z nim pożegnam :( trzymajcie proszę kciuki, żebym z tego stresu na dentystycznym nie urodziła :P
  22. Hej dziewczyny, Mała Agatka mnie czasem szarpnie spojenie łonowe, przy nagłym ruchu podnoszenia się, jeśli wstaję ładnie, tzn z leżenia bokiem, jest ok :) A jak szarpnę to potrafi nie dość, że mocno zaboleć, to później trzyma trochę. Najlepiej poleżeć na lewym boku z kocykiem między nogami i delikatnie rozmasować spojenie, żeby się chrząstki ponastawiały. Niestety teraz tak będzie, relaksyna zaczyna działać pełną parą, więzadła rozluźniają się, chrząstki stają się bardziej elastyczne, cała miednica staje się bardziej mobilna niż przed ciążą - żeby mogła przejść główka dziecka. to samo będzie sę działo w stawach krzyżowo - biodrowych, może pojawiać się ból. Sylwester najprawdopodobniej spędzony będzie w domku :) Wczoraj okna pomyłam, wysprzątałam mieszkanie, ale niestety skończyło się to tym, że dzisiaj odpoczywam :) więc jeśli macie możliwość to poproście kogoś o pomoc :) Pozdrawiamy z pozycji leżącej :D
  23. :) Hej mamuśki :) widzę, że każda się z czymś boryka :) jeszcze kilka tygodni i koniec :) tak sobie powtarzam sapiąc przy wchodzeniu na 1 piętro po schodach :P Faktycznie trzeci trymestr niesamowicie uciążliwy :/ jak sobie wspomnę to ogólnie ta ciąża jest gorsza od poprzedniej, najpierw ponad 4 miesiące mdłości, sikanie co chwilę, zawroty głowy, później chwila spokoju :) a teraz tak jak większość z nas ledwo wkładam buty, nie mogę przyspieszyć kroku, bo jak nie brzuch się kurczy, to zadyszka mnie łapie :D spać jakoś śpię, choć dzisiaj podzieliłam z kilkoma z was ból kurczy łydek :( przyznam się, że jak któraś z was pisała, ze ma kurcze, to myslałam eeee co tam taki skurcz mięśnia :) kajam się i przepraszam, w nocy złapało mnie dwa razy, najpierw piszczelowy tylny, później strzałkowy, stopą to mi wyginało jak chciało, a ja nic nie mogłam zrobić :( masakra, rozciągnięcie nie pomogło, bo zaraz łapał przeciwny i tak z 10 minut intensywnych ćwiczeń :) a dzisiaj ledwo stoję na tej nodze :( co do porodu :) nie bałam się przy pierwszym :) teraz hmmm bólu się nie boję, chcę być sama w szpitalu, współpracować z położną, wiem czego się spodziewać, to czego się boję to tak jak kajusza - komplikacje, mam nadzieję, że uda nam się bezpiecznie wrócić do domu z maluszkami :) współczuję dziewczynom, które cierpią na infekcje, a także problemów z hemoroidami :( masakra, w poprzedniej ciąży miałam, nikomu nie polecam :P teraz jest względnie. Co do błonnika - zbyt duże ilości też mogą wywoływać zaparcia, żelazo również. Przede wszystkim to co uchroni przed nimi, to dużo pic i ruszać się :) dziewczyny, które leżą i cierpią na hemoroidy, muszą się chyba wspomagać lekami :) tzw błędne koło :/
  24. pietrunia pokarm przychodzi normalnie po cc http://allegro.pl/zestaw-startowy-tommee-tippee-0-bpa-mega-promocja-i1960013292.html http://allegro.pl/sliczne-bardzo-praktyczne-pielucho-ceratki-kolory-i1962040802.html http://allegro.pl/pieluchy-pieluszki-happy-newborn-2-5-kg-42-szt-i1968738066.html http://allegro.pl/podklady-higieniczne-seni-soft-60x60-cm-5-sztuk-i1986631211.html http://allegro.pl/podklady-poporodowe-higieniczne-mamma-10-sztuk-i1960013264.html ubranka mam poprane, dzisiaj piorę pieluchy no i czeka mnie prasowanie tej masy :D pogoda pod psem :/ też w weekendy będę miała szkołę :/
  25. my jeszcze mamy po Wiktorii wózek, coś w tym rodzaju http://allegro.pl/anmar-super-wyposazenie-najtaniej-pompowane-kola-i1955424603.html łóżeczko też po małej i również czeka nas dokupienie szczebelków :D komodę też już mamy gotową :) więc wydatków dla malucha nie będzie dużo, jednakże przeprowadzenie Wiktorii do własnego pokoju i umeblowanie trochę kosztowało :) ubranka przywiozłam sobie od mamy i czeka mnie wieeeelkie pranie i prasowanie :) oj będzie tego maluch właśnie zasnął i mam trochę spokoju :D ogólnie powiem wam, w nocy nie wierci się jakoś strasznie, około 22-23 ma zabawę :P a później albo ja tak mocno śpię albo on śpi również :D za to w ciągu dnia daje popalić, tu kolano wystawi tam głową w pęcherz pociśnie, pupę wystawi do pogłaskania albo stopy ciśnie pod żebra :P przynajmniej tak sobie to ułożenie wyobrażam :D ale widać teraz różnice w wielkości maluchów :D część raptem 1,5 kg a u jednej z was widziałam 2,5 :D ciekawa jestem jaki mój maluch, ale dowiem się zapewne w okolicy stycznia w 35-37 tygodniu :) na pewno wiele z nas się rozwiąże przed 1 lutym :) ciekawe która pierwsza nieplanowanie :D co do golenia :D ja mam elektryczną maszynkę i dwa tygodnie temu dałam radę patrząc w duże lustro :D miałam ofertę pomocy, ale jeszcze nie potrzebowałam :P wasze brzuchy też rosną tak skokowo? :D u mnie co kilka dni widać różnicę :D 5 dni temu jeszcze swobodnie zapinałam kurtkę :D dziś musiałam się trochę nagimnastykować :D Mikołaj był u nas również :D mała zadziwiona :D u każdego coś jej zostawił :D a dziś w przedszkolu :) ciekawe czy też płacz będzie :D a jak wasze porządki? będziecie same okna myć czy zatrudniacie mężów?
×