Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Martasek86

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Martasek86

  1. witam ponownie:) kurczę a ja nawet nie wiem jakie mam oznaczenie na zwolnieniu:/ muszę spytac lekarza nastepnym razem...nigdy nie zwracałam na to uwagi:/ a ja dzis wyjątkowo dobrze sie czułam:)posprzątałam sobie wszystko...choc z odpoczynkami:) a potem z dzidzią sie troszke pobawiłam:)zaczął kopać...i w tym miejscu ja lekko palcem wciskałam a on znowu...więć ja w innym miejscu a on w tym samym co ja:)i tak sie pobawilismy z 15 min:P
  2. jeszcze zapomniałam....Ejmi u was za toxo płaci się az 70 zł??bi=o ja płaciłam ok20 zł...moze troszke więcej ale na pewno nie 70 zł...jejciu az się przerazialam....
  3. Agulina wielkiw gratulacje:) a co do tych położnych....i płacenia.... ja lekarzowi nie mam zamiaru nic płacic....caly czas chodzę do niego prywatnie...więc i tak juz baaardzo dużoo kasy odemnie dostał:/ jak uda trafic mi sie na jego dyżur to super jak nie to też jakos przezyje... a co do położnych....to wiem ze za taka na wyłącznosc u nas się płaci...ale jak jest z tą wyłącznoscia to nie mam pojęcia...na razie sie zastanawaim....a jak będzie to sie zobaczy...choc z moim załatwianiem czego kolwiek...to pewnie zdam się na przypadek..i na ktorą trafie to taka będzie...choc fajnie byłoby miec kogos zaufanego:) Mili....kurczę co lekarz to opinia:)i weż tu bądz mądra:) to jak jedziecie czy nie??:) jej jest tak duszno...ze nawet apatytu za bardzo nie mam:(już po 21 a dalej nie ma czym oddychac...
  4. poczekam do wizyty lekarz też jest z tego szpitala...więc mam nadzieję ze mi kogos poleci....:)a jkbym miała swoja położna i jeszcze trafiła na dyżur swojego lekarza...oj to juz byłoby super:)alez mam wymagania:) noi mąż oczywiscie też...:P
  5. 700 zł???pogłupieli chyba..... to już jakos wytrzymałabym z ta wredna babą:) 400 jeszcze tak głra 500 więcej nie dam... tyle ze nie wiem jak ją znajść:) może lekarza spytam na następnej wizycie??:P
  6. Sroczka ja dzis zrobiłam ten sam myk:)zjadlam coś słodkiego położyłam sie i faktycznie były efekty:)teraz jak znowu sie będę niepokoić to własnie tak będę robiła:) co do ubranek....one wszystkie sa takie słodkie że szok:)ale wiecie co....jak chodze po sklepach to niewiem czy tylko mam takie wrażenie czy ie...ale wydaje mi sie ze dla dziewczynek jest dużo większy wybór....ale może to tylko takie moje wrażenie....:P Hanka...gratuluje tej glukozy:)na wynikach sie nie znam ale ważne ze dałas radę ją wypic:)w ogóle to ja podziwiam was wszystkie że dałyscie radę z tą glukozą...tylko ja taka cienka jestem:P
  7. Ejmi...napewno tak zrobię:)żeby sie tak długo nie mrtwic:)
  8. alarm chyba odwolany....połozyłam sie na plecach na brzuchu połozyłam ręce i czekałam....a nagle zaczął sie wkońcu ruszac...az było widac jak mi brzuch faluje...a swoja droga to pierwszy raz widzialam jak faluje az tak...:)więc mi ulżylo....teraz uż tez czuję jak sie rusza...tyle ze są to inne ruchy niż na początku....ale najważniejsze ze zaczął się ruszać...Dyzio marzyciel jak nazwał go kiedys po usg mąż:Pa nazwał go tak dlatego że leżał sobie z rączkami pod główą i spał:)super to wyglądało:) jej...dziewczyny ale jak ja się zaczęłam denerwować az juz mi sie płakać chcialo...męża też wprowadziłam w takie nerwy że chyba dalej go trzymaja... ale co ja poradzę ze taki nerwus jestem....ten dzieciaczek jest dla mnie najwazniejszy na świecie.... a dzidzia sie dalej rusza....chyba zrozumiała że mama sie juz naprawdę denerwowała:)
  9. Dzień dobry mamusie:) u mnie też okropny upał...teraz wolę nie wychodzic...ale wieczorem chyba wyciągne męża na spacer....jak słonko zajdzie.... a u mnie dzidzia własnie ostatnio prawie w ogóle się nie rusza....juz zaczynam sie zastanawiać czy czasem nie jechac do szpitala albo cos....bo zaczynam sie porządnie martwic:/
  10. Natalia86 ten wózek też super:) tyle tych wózków teraz jest że jak przyjdzie do kupowania to nie będzie wiadomo na który sie zdecydowac...:)
  11. Gawit_79 ten ostatni mi też sie strasznie podoba...i też zależy mi na tym by fotelik był wpinany na stelaż:)a cena tez super:)ja też chętnie już bym kupiła....ale z takimi większymi zakupami jednak wole sie wstrzymac...przesądna nie ejstem....bo ciuszki przeciez kupuję...ale wózek łóżeczko....tego boje sie na razie kupować...
  12. szczerze mówiąc to ja na rozmiary nie popatrzyłam od razu:P a tak w ogóle to jakie rozmairy kupujecie??mniejsze niż 62??bo ja sie gubie w tym wszystkim....każdy mi mowi co innego i już nic niewiem....
  13. http://www.dejna.pl/ strasznie mi sie podobaja niektóre body z tej serii:)chyba zamówię sobie ze 2 albi i 3:)
  14. Sroczka...ja także dołączam sie do słów współczucia Nadia.....kurcze jak czytałam to ąz nie mogłam uwierzyć.....co kieruje Twoją mamą że tak sie zachowuje??rozuemim że ciąża to nie choroba i coś tam trzeba robic...ale mycie okien..to juz przesada...tym bardziej ze mówisz ze boli Cię brzuch...niewiem aż co mam powiedziec....co nas nie zabije to nas wzmocni...trzymaj sie i nie daj sie za każdym razem...nawet jak mama zaczyna płakać... na mnie tez mąz zaczyna krzyczeć jak coś robie...ale ja o początku miałam zalecane dużo odpoczywać.... co do szyjek...mi lekarz nic nie mówił na ten temat....więć mam nadzieję ze wszystko jest ok.... z leków to ja biore teraz tylko witaminy centrum materna i nic więcej....ale na początku brałam 3 razy dziennie duphaston, raz dziennie na czczo eutyrox (tak to sie chyba pisze:) bo mi z tarczycą cos nie tak wyszło minimalnie ale zawsze cos) aspargin 2 razy dziennie i folik....ale to miałam brać do końca 16 tygodnia.....teraz tylko te witaminy.... a u mnie dzidzia coś ostatnoi leniwa się zrobiła...niby sie rusza...ale tak jakby sie nie ruszała....słabiutko...albo juz jestem tak przewrażliwiona...niewiem...ale zaczynam sie denerwowac:(
  15. Witam:) ja już po usg połówkowym:)wszystko dobrze...tylko dzidzia mniejsza niz powinna byc...ale lekarz mówi ze w moim przypadku po tym zasniadzie i po zabiegu miałam wszystko poprzestawiane więc to normalne...troche mnie to martwi..ale jak mówi ze ok to mam nadzieję ze faktycznie tak jest....ważne ze wszytko inne jest wporządku.....synek juz napewno siusiak był:) tej krzywej cukrowej na szczęscie nie kazał mi robi kolejny raz....az mi kamien z serca spadł...bo jak sobie myslalam ze znowu sie będe z tym męczyc to az mi sie płakać chciało....mam zrobic rtlko zwykłą glukozę...martwiło mnie tez ze moze mam za mały brzuszek...ale też z tym ok:)ilośc wód prawidłowa:)filmik mam nagrany:) u nas też straszna duchota....nie chce sie z domu wychodzic....choc w domu tez tak duszno ze szok...:/ my wczoraj po usg na zakupy sobie pojechalismy:)kupiłam taki cieplutki dresik akurat wyprzedarz była i dalam 30 zł....a naprawdę super:) to niektóre z was dobrze mają z tą wypraka...sporo dostajecie od kogos:)a ja niestety nie mam od kogo i musimy wszystko kupowac od A do Z...na razie skupiamy sie na ciuszkach ale od wrzesnia pasuje sie zacząć rozglądać na wozkiem łózeczkiem itd.....
  16. witam mamusie:) zaglądaM do was codziennie ale jakos ostatnio nie miałam weny żeby cos pisać.... a dzis dzień dla mnie zaczął sie nie fajnie i tak samo sie skończył:(rano byłam na badaniach w tym na krzywą cukrowa...i niestety musze powtórzyc...wszystko zwymiotowałam:(i niewiem czy kiedykolwiek mi sie uda to wypić....dali mi to do domu bo na czczo mi krew pobrali i powiedziała pani zebym jutro sprobowala w domu i zebym sobie wcisnęla troche cytryny...zneutralizuje troche ten okropny smak...spróbuję...ale cos mam przeczucie ze mi sie nie uda....potem w domu jeszcze wymiotowalam niestety...ale ten smak nie chcial przejsc....bleeeee poprostu....:(:( a na dodatek wieczorem wrócił mąż i mnie na wejsciu wkurzył....grrr....udusiłabym go w tym momencie.... na szczescie środek dnia był chociarz nie najgorszy:)dzidzia sie tak wierciała jak niewiem a w pewnym momencie tak sie wypeła ze wiedzialam dokladnie gdzie sie zaczyna a gdzie kończy:)pierwszy raz tak miałam:)maluszek mój kochany:)i na poprawę humoru poszlam sobie jeszcze do fryzjera i wyglądam wkońcu jak człowiek:)a nie jak szara mysz:) Hamuda ten tekst na nk jest śliczny jak czytałam to az sie wzruszyłam:) a co do pogody to u nas w krakowie dziś też była taka duchota nie do wytrzymania...dramat:)lubie słoneczko...ale dzis było go jak dla mnie az za dużo:) a dzidzius dalej sie wierci:P
  17. Witam mamusie:) co do długiego spania to ja dzis wstałam troszkę przed 12:)ale ja zawsze spioch byłam...:)też mi wszyscy mówia zebym spała jak jeszcze mogę:) ale szczerze mówiąc czasem mam dośc już tego siedzenia w domu i wiecznego odpoczywania...że niekiedy wróciłam bym do pracy...ale dzidziuś ważniejszy więc trzeba odpoczywać:) a co do przeczuć.....to ja odkąd dowiedziałam sie że jestem w ciązy mówiłąm że napewno bedzie synek....okazało się ze dobrze czułam...ale wiecie tak na 100 % będzie wiadomo jak sie urodzi:)różnie to bywa....:)ale ja jakos czuję że jednak będzie chłopczyk Miłosz:) a i jeszcze co do drętwinia...mi drętwieje prawa noga jak spię na prawym boku...i tak zaczyna boleć jak niewiem....na szczęscie zaraz jak się obrocę to przestaje...niwiem czy to przez ciążę ale kiedys tak nie miałam....więc chyba tak...
  18. Ejmi zobaczysz ze tak będzie i okaże sie że to były niepotrzebne nerwy....trzymam mocno kciuki... :)
  19. Agusiaradom...ja w własnie mialam tak samo....pod kontrolą byłam od 6 tygodnia...ale że pierwszy raz poronilami było prawdopodobieństwo ze ten gówniany zaśniad sie wróci (w sumie to zagrożenie jest cały czas:/ ) też lekarz nie zakładal mi karty od razu tylko chyba w 12 tygodniu....ale myslę ze nie będzie większych problemów.....
  20. co do ubranek to ja cos tam mam nie duzo ale zawsze cos:)paputki cieplutkie mam i adidasy już na lato pajacyk body parę sztuk i taki komlecik jeden...w sumie tylko pajacyk jest w rozmiarze 68 reszta w 62....jedna szwagierka mówi ze lepiej 68 kupować druga ze 62 a ja zgłupiałam:)uniwersalnyxh rzeczy faktycznie nie ma za dużo....noi ja bym chciala też kupic cos cieplejszego ...a z tym teraz też kiepsko:/ wizyte mam za tydzień w piątek...więc znowu jak wszystko będzie dobrze to pojedziemy na zakupy:)tym razem może kupie pare rzeczy:)zależy co będzie:) ja kupowałam coś po każdym usg...juz chyba pisałam:)tłumaczyłam sie że to na szczęscie:) na razie dobrze idzie...:)
  21. Ejmi....też niewiem jak sie to interpretuje ale nie martw się na zapas.... ja miałam ok 11 tygodnia robony test papp-a i tez sama sobie go zinterpretowałam że dzidzia napewno jest chora!!przez 2 dni do wizyty myslalam że oszaleję i osiwieje....weszłam do gabinetu i od razu z paniką do lekarza że dzidzia jest chyba chora bo tak wychodzi z testu..i w ogole po co mialam robić ten test czy on cos podejrzewa czy co...i w ogole prawie juz tam płakałam....a lekarz do mnie ze to badanie daje wszystkim popatrzył na wyniki zaczął sie smiać i mowi ze tak to jes jak się samemu interpretuje...okazało sie ze wszystko mam w normie....też miałam cos tam podwyższone ale tak miało być....więc jak na razie główka do gory...i trzymam kcuki żeby u Ciebie też to był nie potrzebny strach...:*
  22. nie mam pojęcia jakie będa procedury dotyczące wypłat becikowego...ale faktycznie tak jest ze trzeba być pod opieka lekarza od 10 tygodnia...mysle ze to kwestia dogadania sie z lekarzem.... ja pod kontrolą byłam od 6 tygodnia a 7 juz spędziałam 4 dni w szpitalu...więc prawie od samego początku.... dziewczyny jak tak was sobie czytam...to az wam zazdroszcze:)bo chyba juz u wszystkich widac wyrazny ciązowy brzuszek:)a ja wygladam jedynie jakbym porządnie pojadła....ci co nie wiedza to chyba by sie nie zorientowali....:/ też mam brzuszek na samym dole...i z tym chodzeniem do toalety non stop też wiem jak jest:Pruchy najczęsciej własnie czuje na samym dole...choc zdarza sie i wyzej:)jak mam wyżej nogi to u mnie maluszek chyba tez upomina się ze mu ciasno bo wtedy kopie z tej strony gdzie własnie mam noge bliżej brzuszka:)
  23. Hamuda.....jesli rak został wykryty wcześnie to napewno wszytko będzie dobrze!!!wiem że nie da sie nie martwić ale trzymam kćiuki żeby wszystko bylo super...i za jakis czas twoja mama będzie znowu zdrowiusienka....głowa do góry...:*
  24. http://nasza-klasa.pl/profile/9988393 zapomniałam wkleic:)
  25. ja przy swoim męzu będe czuła sie duzo bezpieczniej.....więc mam nadzieje ze nie wystraszy sie w najważniejszej chwili:)a rozklejam sie przy nim czy bez niego bo ogólnie to ja straszny płaczek jestem:) a co do nk to jakkby któras chciala to podam link do mojego profilu bo jakbym miała szukać was wszystkich to troche czasu by mineło:)n
×