Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Martasek86

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Martasek86

  1. Ejmi chyba faktycznie zrobię ten mocz choćby tak dla sprawdzenia, w piatek lub w sobote spróbuje mu te siuski złapać. Hanka ja ostatnio Miłoszowi dałam kartki i kredki i probowałam go tym zając ale co Ty nic a nic go to nie zainteresowało:0 w ogóle nie umiał tej kredki złapać żeby rysowała pokazywałam mu ale nie łapal:) za to rzucanie tymi kredkami oooo to była zabawa:) I chyba mogę ogłosić wszem i w obec że Miłosz chodzi:):):) dzis cały dzień prawie na nóżkach:)słodko wygląda a cieszy się przy tym jak niewiem:) a tak pozatym to tak zaczał głośno krzyczeć że szok...mówi coś do mnie jakby opowiadał ale tak głosno że ktoś z boku mógłby stwierdzić że on płacze:D:D i chodzi tak po domu i krzyczy:)
  2. Hejo:) W miare sie odrobilam więc mam troszkę czasu bo Miłosz śpi a mi pozostało tylko odkurzenie ale to dopiero jak sie obudzi:) Jak był mały to zasypial przy odkurzaczu, w ogóle wtedy to nic go nie obudziło a teraz jak tylko cos jest głosniej to odrazu po spaniu:/ Natalie mój @ to lelonek8486@o2.pl czekam na zdjęcia:) Listek dobrze że badania wyszły ok a ząbki zapewne niedługo sie pojawią:) co do torbili mam tylko na jajniku na piersiach nie mam na tego na jajniku tez biore tabletki anty. a co do siusków to dużo cierpliwosci dla Ciebie kochana, ja nigdy nie lapałam ale jak teraz czytam to co Ejmi pisze o tym refluksie to sobie myślę że moze i ja zrobię badanie moczu Miłoszowi?? bo u nas te nocki też niespokojne:/jedna lepsza jedna gorsza ale średnio nie najlepiej:/ Gabi dla was duzo zdrówka i niech katar idzie precz!!! Madzialińska u nas niestety nie ma takich bilanów, raz mi Miłosza zmierzyli wszędzie wtedy przy tych problemach z głowką...jeden jesyny raz:/ i mój Milosz też już chodzi coraz pewniej dzis juz prawie w ogóle na czworaka go nie widziałam:) no to popisałam mały sie obudził zmykam więc:)
  3. witam:) Ja tak na szybko póki mały śpi:D teraz szybcikiem sniadanie i jem i zmykam sprzątać może uda sie skonczyć przed tym jak sie obudzi:) Natalie ja nie mam zdjęc:( Ejmi mój Miłosz też mnie gryzie....albo po ręce albo po buzi najpierw daje buziaka a potem przystępuje do gryzienia mi ust i to dopiero boli:) ale czasem jest przy tym taki słodki że zaczynam sie śmiać zamiast mówić mu nie wolno:) a przy tych pierwszych zębach to już kiedyś nawet pisałam ze rzucał się tak na mnie z taką złością i gryzł po ręcę krzycząc przy tym lu płacząc. A co do zębów czy któreś z dzieciaczków ma krzywe ząbki czy wszystkim rosną prosto??Bo moj Miłosz dwie dolne jedynki ma przekrzywione do środka i wyglądaja jak takie cienkie zapałeczki które w kazdej chwili moga mu się złamać a w rzeczywistości są normalne tylko przekrzywione...i tak sie zastanawiam czy one mu sie wyprostują czy nie...choc i tak sa troszke mniej krzywe niz były:) i w ogole to mam takiego nerwa na teściową że wam mówię:/ szkoda sie wywodzić nad tym za bardzo ale choć tyle musialam z siebie wyrzucic:) w konkursie na najgorszą teściową byłaby napewno w czołówce:)
  4. Nadia ja w sprawie tego ubezpieczeia nie bardzo pomoge...:/nie znam sie Sroczka ja też poproszę o zdjęcia jesli można lelonek8486@o2.pl a co do laergologa...no cóz czasem prywatnie nie znaczy że dobrze niestety niektórzy lekarze przyjmuja na zasadzie mów szybko co masz mówić płać i znikaj:/niewiem czy wy macie do Krakowa bardzo daleko...ale słyszalam że na Aleji Pokoju jest jakis dobry alergolog gdybys chciała... Ejmi Krzys mocno zaczął:)Ciekawe co będzie następne:) Thekasia moja siora czasem tez ma takie akcje bez powodu...ja wtedy tylko czekam aż jej przejdzie... Mili super że wszystko wyszło ok:) A Nikos po prostu czasem dla odsresowania od tej kasy i grzebienia sobie będzie musiał kielicha strzelic:)a z ta prostownica dalaś czadu:) Aaaa i Miłosz zaczyna chodzić...z dnia na dzień zaczyna coraz więcej kroczków stawiac...ostatnio cały korytarz przeszedł...tylko on taki w gorącej wodzie kąpany i chce JUZ SZYBKO i dlatego czasem woli na czowraka bo ja próbuje na nożkach biec to mu nie idzie:)
  5. Hejo kochane kurcze padam dziś z nóg, jakas taka zmęczona jestem jak niewiem. Przez weekend jak zwykle czasu nie było żeby zaglądnąc więc zaraz nadrobię zaleglosci:)ale najpierw..... WSZYSTKIEGO NAJ NAJ NAJ NAJLEPSZEGO DLA NASZYCH SLODZIUTKICH FORUMOWYCH ROCZNIAKÓW, DUŻO ZDRÓWKA I PEŁNO USMIECHU!!!
  6. Ejmi wiem to okropne bardzo:/ mi to czasem aż łzy leciały przy tym, naprawdę, i najchętniej nie robiłabym nic z tym katarkiem tzn nie wyciągała go gdyby nie to że naprawdę pomaga. A jak tylko kończe to odciąganie to Miłosz sie usmiecha od ucha do ucha a jak oddycha nic nie furczy przez jakis czas. a co za tym idzie i ona jakis czas ma lepszy humor póki znowu sie ten katar nie uzbiera. Aj, ale jak sama piszesz co sie dziwić dzieciom ja jak mam katar to dla mnie to najgorsza choroba:/ bez kropli do nosa sie wtedy nigdzie nie ruszam. A te krople Euphorbium my tez mieliśmy do noska. Solska78 witaj:):)
  7. Hejo:) mam chwilę czasu, do Miłosza przyszła kuzynka to ja już nie istnieje jak na razie:) coraz częsciej Miłoszek sam probuje isć, i za każdym razem coraz więcej tych kroczków robi:)dzis caly pokuj przeszedł:) może juz niedługo zacznie ladnie chodzic:) i widze że coraz więcej dzieci zaczyna nam tańcowac:) ja tylko sie zastanawiam czy ta muzykalnośc Miłosza mu zostanie czy przejdzie:)bo widze że on bardzo muzyke lubi:) Thekasia jejciu trzymam baaardzooo mocno kciuki żeby ta diagnoza byla trafna i żeby Tomus już niedługo zaczął ładnie nocki przesypiac!!:)i powiem Ci że mam dobre przeczucia co do was:) Toszi u nas też z jedzeniem jakoś tak samo wyszlo...dawałam chrupki piętki od chleba paluszki i wkońcu zaczyna ładnie gryźć. Ale powiem Ci że od niedawna w sumie bo długo to po prostu rozmaczał sobie w buzce i połykał a czasem to mialam wręcz wrażenie że połyka w całosci. Ale idzie mu to coraz ładniej:) Ela dziwna sprawa u was z tym czopkiem...może go w dupke piecze jak mu wkładasz a potem płacze już tak dla zasady że czuł sie nie fajnie:/ nie wiem...u nas czasem było tak że Miłosz nawet nie poczuł że mu czopka wkladam, choć u nas te czopki za bardzo nie pomagaja, jak juz to tylko syropek. I jak ząbek córci??wyrwany czy zaborowany?? Ejmi współczuję tego katarku bo mi Miłosza nic tak nie wymęczy jak własnie katar:/ wtedy cale nocki z głowy mamy i i dni sa takie że szkoda gadać. u nas żadne krople ani nasivin nie bardzo pomagały:/jedynie własnie troszke maść majerankowa i olejek olbas na poduszke, noi odciąganie porządne, co czasem naprawdę było trudne, i w tych momentach odciągania zawsze sie zastanawiałam jak to jest że takie małe dziecko jest prawie silniejsze ode mnie;/ potem znalazłam sposób taki że jak on leży to ja tak musiałam kucnąc nad nic żeby nogami mu trzymać ręcę a nogi żeby miał za mną:/ wtedy tylko jakos dawałam radę. Co do wyboru między szczeniaczkiem a garnuszkiem to u nas na początku było szczeniaczek na topie a garnuszek kompletnie zainteresowaniem sie nie cieszył, teraz role się zamieniły:)garnuszek jest extra bo Miłosz ostatnio namiętnie wyjmuje i wsadza klocuszki do niego:)wsadzi klocuszki oczywiscie nie przez te otworki specjalne tylko przez tą duzą dziurę jak wsadzi wszystkie to zamyka garnuszek pokrywką, następnie sciąga pokrywkę i wyciąga klocuszki:)i tak czasem potrafi się chwilę zając:) szczeniaczek jest fajny jak sie mu włącza muzyczkę a on tańcuje do niej, ale sam sie nim nie zajmie. Listku co do babki nie pomoge bo ja ją kupuję:)nigdy nie robiłam sama:D
  8. Nadia wózek to Tako Jumper:) do tej pory nam służył super:)
  9. listku mój @ lelonek8486@o2.pl odeśle oczywiscie Miłosza Tobie:) Thekasia wiem że musze to kontrolować teraz w tym miesiącu ide do lekarza miałam przyjsc po 3 miesiącach...ale czuje że sie jednak to cholerstwo nie wchłonelo:/ ja zaczełam mieć torbiele po poronieniu po tym gównie przez ktore poroniłam:/ jeden miałam przed ciązą chwile ale się szybko wchlonał potem w ciązy wyszedł nastepny i na początku szybko rósł miał juz 8 cm:/ groziła mi operacja w ciązy bo gdyby sam nie zaczął się wchłaniać to dziecku byłoby za cisno:/na szczescie zaczął sie zminiejszać w koncu i znikł i teraz znowu wyszedl:/ aj no zobaczymy co powie lekarz pod koniec miesiąca mam wizyte. mili między mną a siostrą jest 4 lata róznicy i tez szpiegowala i kablowala:D:D:Dmiałam jej wtedy serdecznie dośc!a teraz mamy super kontakt choć moja siostra do łatwych oaób nie nalezy:D
  10. Hej kobitki:) widze że u większości nocki nie fajne a dni też pozostawiają wiele do życzenia:/ co do nocek moge jedynie doradzić niektorym to co poiedziała nam neurolog....wyciszanie juz ok 2/3 godzinki przed snem...może to cos pomoże co poniektórym choć??ale ona zaznaczyła że to nie stanie sie z dnia na dzień...tylko trzeba cierpliwie i konsekwentnie działac. wyciszone tv czy radio przygaszone światło żadnych extra zabaw. Ja powiem szczerze że niestety nie zawsze sie do tego stosuje:/ brak mi tej konsekwencji...staram sie go wyciszać z godzinkę przed snem, może to za mało??pozatym nie zawsze uda sie nawet tą godzinke, aj...trzeba sie wkońcu chyba porządnie za to zabrac bo u nas nocki jakis czas temu zaczynały być lepsze a teraz znowu sporo pobudek:/już nieweim czy to zęby, miłosz niby pcha strasznie paluchy do buzi i tak własnie w bok gdzie te 3 i 4 wychodza...ale nie moge tam zaglądnąc bo za żadne skarby świata sobie nie da jak tylko zbliżam sie do jego buzki od razu jest wielki płacz. a co do dnia to to jest chyba tak jak powiedział mąż Ejmi. Za duzo wymagamy od tych dzieciaczków może. Przecież nie będę cały dzień siedziały i robily wiecznie tego samego, im może sie zaczyna nudzic bo chcialby juz wszystkiego dotknąc spróbować a nie wszystko im wolno. Niewiem sam, wydjae mi sie że Milosz chcialby robic cos nowego ale sam nie wie jeszcze co, chciałby juz chodzić ale mu to jeszcze nie idzie, chciałby cały czas widzieć co ja robie a nie zawsze może,najlepiej zebym miała go cały czas na rękach i tak wszystko robiła bo wtedy on wszystko widzi, więcej rzeczy moze dotknąc ale tak sie nie, po prostu za cięzki jest:D a ja do wielkich osób nie należe, swoja drogą to on chyba w wieku 5 lat będzie taki jak ja:D:D Listku jej trzymaj sie, nie fajnie sie u Ciebie porobiło:(mąz leży obolały ty teraz też obolała, dużo siły dla Ciebie i ja chętnie też zobaczyłabym Emilkę i te jej sławne cudne loczki:) Thekasia u was to albo faktycznie coś się dzieje w organizmie Tomka albo za bardzo przeżywa cały dzień...tak czy siak musicie porobic kompleksowe badania bo sie wykończysz;/ ale skoro w dzień nic mu nie dolega to w nocy tez nie powinno...więc moze u was własnie to wyciszanie pomoże?? Madzialińska tort piekny:)Zuzia śliczna!!!ma taki typowo dzieczęcy wygląd:)taka słodko że az sie ma ochote ją schrupac:) z ząbkami nie fajnie...ale kiedyś wyjść muszą, szkoda tylko że tak wymęczą:/ Ejmi to u was imprezowo będzie:)ale jak świętowac to świętować na całego!A jak?:) a skoro Krzyś ma spacerowych kolegów a ty spacerowe znajome to jak ich nie zaprosic na roczkowe urodziny?:) co do drugiega dziecka....ja najpierw chce wrócic do pracy, wracam qw kwietniu 2012 roku czyli troszke siedzenia jeszcze przede mna. musze sie oderwac od tego wszystkiego Miłosz pójdzie do przedszkola i dopiero wtedy będziemy myśleć. u nas więc będzie z jakies 4, 5 lat róznicy.
  11. Elu trudny temat wiem...ale mam pytanie choc od razu zaznaczam że nie musisz odpowiadać!!!można wiedzieć w którym tyg poronilas?? ja w 10 tyg a i tak było to dla mnie strasznie trudne...a u Ciebie to chyba bylo pózniej?? Przepraszam za takie pytanie... czytając Twojego bloga i post pt "no i stało sie" to jakbym czytała swoje myśli...
  12. Witam po długiej nieobecności... przez cały weekend od piatku nie było nas w domu tylko wczasowaliśmy sie u mamy mojej:)a raczej Miłosz sie wczasował bo wszystko mu było wolno a ja pomagałam w sprzątaniu po remoncie:) ale i tak fajnie sie było wyrwac z domu:) poczytałam co u was więc jakoś staram sie byc na bierząco:) DLA WSZYSTKICH ROCZKOWYCH SOLENIZANTÓW I SOLENIZANTEK WSZYSTKIEGO NAJ NAJ NAJ:) Jejku do tej pory nie moge uwierzyc ze tak szybko to minęło:) Ejmi mój Miłosz mowi papa ale jak kiedyś robił tak teraz graniczy to z cudem:)za to dziś też wykrylam u niego nową umiejętność:)ostatnio czesto bawiłam sie z nim wrzucaniem klocuszków do garnuszka i dziś zauwarzyłam że zaczyna odrużniać kształty:)byłam w szoku...mówię mu daj kwadracik a on daje daj kółeczko a on daje:)tez powturzyłam parę razy bo uwierzyć nie mogłam:)ale za to żeby kosi kosi albo papa pokazał to sie uparł i nie pokarze lobuz mały:) Ela wiem co czułaś zapalając świeczki za Twoje aniołki:/ ja raz poroniłam i do końca życia nie zapomnę tego uczucia...za każdym razem jak o tym myślę to mi sie płakać chce....:(
  13. Hanka poprosze @ i zaraz zdjęcia wyślę...bo nie mam twojego adresu i dlatego nie doszło nic do Ciebie...ale zaraz sie poprawie:) Małgosia oby jednak na dniach sie wykurowała!!! i urodzinki może będzie robic tak jak my:) a kraków piekny więc jest co zobaczyć:)
  14. Hejo:) Mały zasnął więc trochę spokoju...a tego dzis mi trzeba sporo:/jakaś taka poddenerwowana chodzę, zmęczona i taka nijaka nic mi sie nie chce:/jejciu koszmarne uczucie:/ Listku co do tych pobudek w nocy z wyginaniem sie to u nas kiedys sie to dośc często zdarzało...jak zęby zaczęły iść jakiś czas temu sie takie sytuacje na szczescie skończyły...same z siebie.i super że siuski jednak wyszły ok:) a sytuacja z kupą na poduszce...haha:)i podaję rękę bo u nas była taka sama przygoda:)zdąrzyłam tylko zobaczyć jak zaczyna stękać i zaraz patrzę a pod nim wielka brązowa plama:) Hanka co do teściowej no cóż...jak już ktos napisal rodziny sie nie wybiera:/ nie dziwię Ci się że sie wkurzyłaś oj ja to bym miała takie cisnienie na nich że szok:/ ja ze swoją teściowa mieszkam i z dnia na dzień coraz bardziej działa mi na nerwy...nawet nie pisze jakie ona rzeczy wyprawia bo szkoda słów po prostu:/i zdrówka dla Małgosi!!! jak tak czytalam wasze wspomnienia to aż sie popłakałam:) ja mimo strasznie nie fajnego porodu, strachu o Miłosza trudnych pierwszych tygodni to nie zamieniłabym ani jednej chwili z nim na nic:) co do roczku my robimy 27 listopada:)nie myslałam o żadnych girlandach balonikach itd:)nie przyszło mi to do główy ale w sumie fajny pomysł mi podsunełyscie:) Madzialińska Zuzi pewnie samo przejdzie to niejedzenie...my to przerabialismy parę razy, jak na razie odpukać ale Miłosz nadrabia wszystkie zaległosci bo teraz je tyle co nigdy:) a listek może nastepnym razem i ja sprubuje:D:D Ela zdrówka dużo Ci życzę!!!
  15. Hejo:) Zawsze w weekend nie mam za bardzo kiedy do was zaglądnąc:/jakos tak szybko leci czas...za krotkie te dni:) i noce też:)stanowczo!!!:) mili Nikoś przystojniak straszny!!!:)i gdzie tam on dziewczynk??może faktycznie to przez włoski bo czuprynke ma bujną:)ale dla mnie on buziaka ma chlopięcego:)z reszta podobnie jak Krzyś Ejmi:) za to mój Miłosz...ooooo o nim można powiedzięc że to dziewczynka:0taka ma delikatną tą buzkę jak niewiem:D co do śpiworka to tez bym zamówiła ten z tako musze sie wybrać do hurtowni gdzie wózek kupowaliśmy i oblukać czy tam są...a jeśli nie to może będą mogli zamówić??:)zobaczy sie jeśli nie wtedy będę zamawiać jakiś z neta:) co do imprezy roczkowej to widzę planowanie idzie pełną parą:)ale co sie dziwić jak tak mało czasu co poniektorym zostało:)jejciu dopiero teraz do mnie doszło że listopad juz za pasem a niektóre dzieci z początku miesiąca więc roczek tuż tuz:)jejciu ale zleciało...a dopiero były takie malusie:)dzis nawet zdjęcia Miłosz oglądałam ze szpitala i z pierwszego miesiąca ogólnie...przy zdjęciach z inkubatora aż sie popłakałam:/ a tu juz 12 miesięcy za nmi...nie obejrzymy sie a komunię będziemy urządzać a zaraz po niej wesele:D:D:D postaram sie wam dzis albo jutro powysylać fotki:)
  16. Witam wieczornie i piątkowo:) jej jak dobrze że jutro weekend:)choć pewnie zleci nie wiadomo kiedy nie rózniąc sie za bardzo od pozostałych dni tygodnia:) Młodamamuska Basia zapiernicza a nie chodzi:)słodko wygląda:)w ogóle takie małe chodzące dzieciaczki są the best:) i duzo zdrowka dla Ciebie!!!a co do mocniejszych trunków ktorych u Ciebie na szczęscie dzieciaki nie wyciągły...na ostatnich imieninach teściów dzieciom zaczęło sie nudzić więc stwierdziły że ida na góre grać na kompie ( 2 chlopców 5 i 8 lat i 2 dziewczynki 2 i 4 latka) za jakis czas jedna szwagierka poszła ich sprawdzić co oni tam robią i schodzi zaraz na dól i pyta drugiej szwagierki tej do której poszły dzieciaki i pyta "ej Monika to martini co Ci stoi w kuchni to to jest faktycznie martini czy tylko butelka??" Monika odpowiada że martni, co sie okazało...dzieci zrobiły sobie osobną imprezę popijając to własnie martini:D pomieszali sobie z mlekiem i zadowolenie popijajli kolejke:) teraz to sie z tego śmiejemy ale wtedy to nie za bardzo wszystkim było do śmiechu:D dobrze że mój Miłosz był malutki i siedział z nami przy stole:) Madzilińska to ząbki wam idą, u nas jak sie ząbek przebija to zawsze jest taka nocka:/ i przyłączam sie do zdania dziewczyn...Zuzia to cały tatuś:) Ejmi ta niespkojnośc u Krzysia to ja zwalam na ząbki:/ nie musi byc nic widać w buziaku ale coś juz może swędziec...ja mam takie nocki i dnie juz od jakiegos czasu więc wiem co czujesz....jejciu dziewczyny ja nie pamiętam kiedy ostatnio przespałam calą noc...owszem ostatnio te nocki troszke lepsze niż kiedys ale i tak pobudnki min 2:/ I piękny ślub mieliście:) prezentacja super...ja się zastanawiam nad tą fotoksiążki z fotojokera co Listek:)wygląda to tak samo tyle że na papierze:) Hanka DUŻO DUŻO zdrowka dla Małgosi!!!!niech się trzyma dzielnie a do niedzieli juz będzie prawie całkiem zdrowa zobaczysz:)noi dobrze ze księża poszli wam na ręke:) Gawit ja też uwielbiam te chwile kiedy Miłosz zasypia na noc:)nagle tak cicho i błogo sie robi:D Fotki śliczne:) Ela Gratulacje zdania:) Agulinka i Natalie chłopaki super:)widać ze przypadli sobie do gustu:) Co do sesji fotograficznych na roczek...też chciałam taką nam zrobić tylko ja chciałam oprucz samego Miłosza też parę zdjęc nas wszystkich...podobaja mi się takie domowe albo w plenerze...ale jak popatrzyłam ile sobie u nas w krk liczą za takie sesje to niestety mnie nie stać mimo szczerych chęci:)więc sami będziemy coś pstrykac moze sie uda cos ładnego pstryknąc:D a co do prezentu my w sumie kupilismy małemu na roczek rowerek tyle że już wczesniej:)a teraz robimy imprezę zabawki dostanie od gosci:)choc w sumie sanki muszę mu kupić więc akurat będzie jak na roczek:D
  17. Hejo:) Na początku DUŻO DUŻO ZDROWKA DLA DZIECIACZKÓW!!! Młodamamuska Basiulek ma chyba dobra odporość niewiem czy dobrze pamiętam ale jak wszystkie dzieciaczki chorowały ona sie dobrze trzymała:)teraz też napewno tak będzie:)i gratulacje samodzielnego chodzenia:) Hanka biedna Młogosia oby szybko jej przeszła bo gorączka to potrafi naprawdę wymęczyc:/Trzymajcie się ale z ta przychodnia to u was maskara jakaś...żeby sie 2 dni dodzwonic nie mozna było to już mała przesada...a co do pamiętek to my nic nie dostaliśmy w kosiele ani nic nie kupowałam...dostalimsy jakies pamiętki od gości ale nie swięciłam tego.... Listek gratulacje kroczków!!!!i super że nocka ok:)Pewnie Emi już wyrasta z tych gorszych nocek i teraz przed wami sielanka nocna:)super...:) Natalie a ja linka nie dostałam:( Ejmi Krzyś faktycznie siłacz niezły jak z 6-pakiem wody dał radę:)jestem pod wrażeniem:) a ja tez teraz odlądam seriale potem top model i do spania:) dzis sie wkońcu zebrałam do urzędu zawiec papiery o przedłużenie wychowawczego troszke sie wyrwałam z domu kupiłam małemu ciepła piżamkę na zimę i rękawiczki z paluszkami:)w domu założyłam nie chciał sciągnąc a jak ma te bez palców to się złości jak niewiem:)dziś go przyłapałam jak zajadał sie ciastaki:)wchodze do pokoju a ten stio sobie na narozniku z pełna buzia ciastek a w rączkach następna porcja...w buzi miał tyle że ledwo ja zamykał skubaniec jeden i jeszcze sie cieszył jak niewiem z tym swoim błyskiem w oczkach:)w ogóle to ja z dnia na dzień widze jak on sie fajnie zmienia:)i tak sobie myslę że macierzyństwo to jednak piękne przeżycia mimo nieprzespanych nocek i reszty nie fajnych spraw:)
  18. Hejo:) wczoraj nawet nie wiem kiedy dzień zleciał nawet na 5 min nie otworzylam kompa więc znowu małe zaległosci:) Miłoszek śpi sprzatnęłam co mogła...zostało odkurzanie ale to jak wstanie:) Ejmi u nas z piciem jest tak że Miłosz popija sobie i dobowo sie uzbiera, tak na raz to wypija tylko jak zasypia ale w trakcie spania jak sie przebudzi musi mieć butelke w łożeczku i po przebudzeniu bierze w łapke pije i znowu zasypia...w nocy czasem trzeba mu ja podawać jak znaleźc nie może...najgorsze jest to że czasem ją wyrzuci gdzieś że nawet ja jej znaleźc nie moge:) Co do piersi ja miałam kiedys D ale niewiem czemu jak odłożylam tabletki anty to w miesiąc sporo schudłam razem z piersiami i zrobiły sie takie falczki że wstyd:/ teraz mam niby C ale naprawdę są okropne...rozmiar niby w sam raz...ale chyba wolałabym mniejsze a ładniejsze:)no ale co zrobić;/ I fotki jesienne śliczne:) Madzialińska i Agulinia i Agulinka u was fotki też extra!!wszystkim dziękuję bardzo:) my przez weekend w domu siedzieliśmy żeby Miłosz doszedł całkiem do siebie i jak tak patrze na te wasze zdjęcia wszystkie to zazdroszę tych spacerów:) Listku w sumie to może dobrze że Emi cos jest bo tak to niby jej nic nie było a i tak sie męczyła:/ teraz macie antybiotyk i pewnie przejdzie raz dwa i Emi będzie zdrowiutka:) Deseo...a grzeją już u was w mieszkaniu??bo może powietrze suche czy coś i gardełko Adaś ma wysuszone?? u nas jak zaczeli palić w domu to wszystkie dzieci dostały katar i kaszel:/z resztą nie tylko dzieci:/ u nas kaszel był od kataru ale kuzyn miłosza kaszlał okropnie a nic mu nie było dostał leki na alergię i przechodzi powoli... Oby u was też wkońcu sie skończył ten kaszel bo to naprawde może dziecko wykończyć:/a fotki ze spaceru cudne:)i płaszczyk masz extra!!:) Co do chodzenia to Miłosz jest dalej na etapie robienia 2, 3 kroczków i na tym koniec na razie:)widzę ze ma ochotę pójsc sam ale sie jeszcze boi...jedyna rzecz chyba której sie boi:D taki łobuziak sie z niego robi jak niewiem:) Ale Natalie patryczek to juz przeszedł samego siebie tą aferą w sklepie:)komicznie to musiało wyglądac jak taki mały szkrab taka histerie odstawił:) co do sylwestra to sie jeszcze nie zastanawialam ale pewnie skończy sie w domu znowu...Miłosz jest za mały żeby zostawić go z tesciową a moja mam pewnie ma już swoje plany...zobaczy sie jeszcze ale pewnie skończy sie na małej imprezie wsród znajomych:)
  19. Hejo niedzielnie:) u nas powoli po katarju....wkońcu!!!:) ale w piątek poszliśmy do lekarza bo Miłosz nocami tak nieładnie zaczął kaszleć jak niewiem...i dała nam antybiotyk na ten przedłużający się katar bo zaczął przechodzic chyba w zatokowy:/dostalismy ospamox i jakis syropek przeciw alergiczny i juz wczoraj prawie kataru nie było:)a dzis przy odciąganiu mało co poleciało...chrypka nam jeszcze została...ale to chyba od darcia sie przy odciąganiu bo już miał dośc odkurzacza:/ biedny ale za to po odciąganiu miał czysciutki nosek choć przez jakis czas... Listek współczuję tej gorączki....kurcze tyle dni was męczy...oby szybko wróciło do normy....że też te cholerne zęby tak musza męczyć te małe dzieciaczki:/a jak idzie parę na raz to już w ogóle koszmar...i trzymam kciuki za badnie moczu Aguliniu mój Miłosz też taki muzykalny...ostatnio kuzyn mu na garnkach gral a ta moja mała małpaka zaczeła tańczyc:)jak tylko jakąś muzyke usłyszy to sie gobac zaczyna...ale tylko przy tej "jego " muzyce fantazja go ponosi i wtedy macha czym popadnie:) Coś miałam jeszcze pisac ale z głowy mi wyleciało;:)jak wleci z powrotem to wtedy napisze:)a na razie biziaki dla wszystkich a najwieksze dla dzieciaczków:)
  20. Dziewczyny ja mam pytanko odnosnie zębó...bo gdzieś czytałam chyba w jakiejs gazecie że najpierw wychodzi tych 8 zębów 4 na górze i na dole i potem jest spokuj chwile...kurcze bo ja własnie taka nadzieją żyję że jak wyjda mu te dwa ostatnie do tych całych ośmiu to chwilę czyli z 2/3 miesiące sobie odpoczniemy...:):D:Da tu czytam że co poniekturym zaczynaja 3 iść...:)i zgłupiałam i sie załamałam:D:Dczyli co nie będzie żadnego odpoczynku????:D ojej.... odnieśnie jeszcze zebów...to Ejmi Krzys wystrzlił z nimi jak strzała...długo długo nic...a tu jak poszły to jeden za drugim...i jeszcze to u Was najszybciej całą szczękę Krzys bedzie miał zapełnioną:) a mój Miłosz nauczył sie pluć i łazi po domu i pluje:d ja mu łyżeczkę z zupa a ten pluje i sie cieszy no co za dziecko:) jak nic w buzi nie ma to po prostu śliną...najlepiej nie zwracać wtedy uwagi to wtedy zapomina o tym...mam nadzieję zemu przejdzie niedługo:)a i jeszcze co do "niekulturalnych zachowań" zachowań mojego syna to puscił dziś takiego "bąka" że szok!!!!normalnie jak jakiś stary dziad:Dod kogo on sie uczy takich zachowań to ja naprawde nie wiem!!!:D
  21. Witam:) Nocka nie najgorsza ale ja nie wiem co sie z tymi dzicmi porobiło....bo mój Miłosz tez zaczyna sie budzić w nocy na jakąs godzinke i z wielka ochotą na zabawę...ale nie reaguje i mam nadzieję że to tylko incydent jednorazowy:) tak pozatym to katar mamy dalej ale mniejszy...kiedy siwe skończy całkiem??mam nadzieje ze na dniach. Listek Emilka śliczna dziewczynka:) a komplecik widziałam i od razu mi sie spodobał:)w wogóle na dziewczynki w H&m są rewelacyjne ciuchy...na chłopców tez fajne..ale jednak dziewczęca kolekcja lepsza:) Ela na chłopców w H&M są podobne komplety:)miałam nawet kupic ostatnio ale stwiedziałm że sie jeszcze wstrzymam...a teraz sobie myślę że już czas jednak na takie zakupy... Madzialińska mój Miłosz tez włazi gdzie popadnie wcisnie się w najmniejszy kąt a potem sie złości jak nie moze z tamtąd wyjść:) Agulinia i ja dołączam sie do życzeń dla Ciebie:) i jesli lubi się to co sie robi to nawet brak snu przestaje z czasem przeszkadzać:) i jak ja bym dała małemu talerz z kanapkami to jedyne co by zrobił to rozgniutł i rozmazał nimi po ziemi:D troszkę moze w buzi by wylądowało ale jednak wieksząc poza nia by była:) a jak czytałam wasz schemat żywieniowy to aż sie przestraszyłam bo przy godzinie 10 napisałas kanapka....a ja przeczytałam że 10 kanapek Malina zjada:D:D:Dale zaraz sie zorientowalam jaki ze mnie łeb:) a co do jedzenia to u nas róznie to bywa ale najczęsciej jest tak Ok 7-8 godz 150/180 mleka z kleikiem ok 12 210 kaszki owocowej ok 15/16 albo duzy słoiczek obiadku albo moja zupka cała miseczka to wychodzi ok 200 ml ok 17 czasem zje duży słoiczek deserku ale nie zawsze chce, czasem zje tylko parę łyżeczek i na noc ok 19.30 240 mleka z kleikiem czasemt o jest tak że rano zamiast mleka je parowki albo jajecznicę w międzyczasie podjada chrupki coś ode mnie itd. Oczywiscie czasem nie chce jesć nic a nic!!!i żeby zjadł zupke musze powariowac przy nim...ale nie ważne kwestia przyzwyczajenia:)mogę robic wszystko byle by jadł:)ale jak już pisalam sa u nas tygodnie że mały nie chce nic :/
  22. U nas dzień tez nie najgorszy:)popołudniu mialam pisac ze chyba mi dziecko podmienili bo sie sam bawił i w ogóle taki spokojny był:)ale stwierdziałam że nie będę go chwalić przed zachodem słonca żeby mi na złość nie zrobił:P ale na szczęscie był taki cały dzień...ciekawe za to jaka będzie nocka??:/ ale katarek sie nam zmniejsza na szczescie:) Thekasia pco z tego co wiem sie leczy...jak dobry lekarz to powinien wyprowadzic Cie na prosta...ale ile to zajmie czasu??chyba gorsza sprawa z tymi torbielami licznymi:/ mi też sie czasem pojawiaja....ale zawsze sie wysuszają przy leczeniu...oby i u Ciebie tak było...trzymam kciuki...głowa do góry!!!
  23. Thekasia co do ubrań to u nas podobna sytuacja:) Ja Miłosza ubieram w spodenki body i bluzeczke...czasem zamiast spodenek ma rajstopy...a u nas w domu dzieci sporo od Miłosza starsze chodza w rajstopach spodniach skarpetakch itd...i też faktycznie duzo częsciej choruja...u nas jedynie katar sie pojawia czasem...ale szwagierka jedna jest w szoku ze pomimo tego jak go ubieram na codzień czy na spacer czy do spania to on jeszcze nic nie złapał....i tez dziwią sie że tak cienko go ubieram...ale mam to gdzieś i robie po swojemu:) uważam że najgorzej jest własnie przegrzać dziecko... ale tez bez przesady....to dzidzia w samym body to jednak przegięcie było...:/ no ale cóz...każdy robi jak uważa za stosowne....ja sie nie wtraćam nikomu w wychowywanie dzieci i tego oczekuje od innych:) Ela ja miałam też zabrac sie za okna ale przyszli dom ocieplać i tyle mojego mycia:/ mam nadzieję ze uda mi się to zrobic przed mrozami:) super że ty masz to już za soba:)tyle okien to lepsze ćwiczenia niż jakiekolwiek inne:)
  24. Aguliniu my mamy taki wózek http://allegro.pl/wozek-walker-baby-design-folia-okrycie-i1267314489.html Ale Malinka musi być długaśna skoro sie jie miesci:)Sprawdz jaką ma długoś ten wasz wózek i przy nastepnym zwracaj uwagę na to żeby był dłuższy:) Jejsciu rośnie wam top modelka:) I Kochana ty się zacznij kłaść wczesniej spać bo sie wykończysz....wiem że praca praca praca... ale o Siebie tez musisz zadabać. natalie u nas też to zęby na dole i u góry lewe 2 mu ida...na dole juz niedługo sie przebije a u góry nie wiem bo nie pozwoli sobie do buzi zaglądnąc ten dół dostrzegłam przy jego płaczu:/ nocka kiepska przed nami...nosek zatkany dziąselka bolą...i skutek tego taki że od godz. 20 obudził sie już 3 razy....:/ maskara...żyję nadzieją że jak wyjda te ząbki będzie chwile spokoju...i niech chociaż przejdzie ten katar to będzie git. Michaa nie denerwuj sie ...robotnicy maja to do siebie że przy pracy robią niezły syf...nie wszyscy ale większość:) u nas rekord w kroczkach to całe 3:)malusienkie takie ale zawsze:) dobra kończę...zmykam sie winka troszkę napić:) a najgorsze to jest to że i mnie jakieś przeziębienie bierze bo katar zaczyna sie pojawiać i chyba prze to taka niepozbierana jestem ostatnio:/może winki troszke rozgrzeje:) Miłej nocki i spokojnej przedewszystkim:)
×