Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Sunny Day

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Sunny Day

  1. Ja też się rozwiodłam z policjantem - rozwód z jego winy...Z jego odgrażania się znajomościami nic nie wyszło... Malutki był jak nie wiem przed sądem.... aż mi go szkoda było ...Faktem jest, ze ja nie miałam sobie do zarzucenia nic , ani promila...Choć tak jak inni piszą spodziewałam się, ze może wytoczyć cięzkie działa w postaci fikcyjnych świadków. .. Okazał jednak jakąś klasę, jeśli można w ten sposób to nazwać i nie zrobił tego.... W sumie to rozstaliśmy się w miarę szybko i spokojnie ...dokładnie w 15 rocznicę ślubu... Uff z perspektywy czasu jak na to patrzę, to panienka zrobiła mi wielka przysługę :) Nawet jej jakis czas temu za to podziękowałam :) :) Teraz to ona ma przerąbane życie :), żyje z alkoholikiem i dzieli się z innymi pannami :)Tacy ludzie się nie zmieniają, a jesli już to tylko na gorsze ....powodzenia i nie daj się zastraszyć bo oprawca czerpie siłe ze słabości ofiary ....
  2. To i ja wtrącę się do dyskusji. Sama od ponad roku jestem związana z mężczyzną 6 lat młodszym. Na początku naszej znajomości właściwie z góry załozyłam, ze absolutnie, że nigdy w życiu...ale życie jak to życie - pisze swoje scenariusze i \"Nigdy nie mów nigdy\". Ja mam 38 lat , partner 32. Ja jestem po rozwodzie ( 13 lat w małżeństwie ) - on singiel po dwóch związkach . Tak jak wspomniałam - zupełnie nie planowałam, ze ta znajomość przerodzi się w związek, różnica wieku i bagaż doświadczeń dyskwalifikował P. na wejściu....Choć nagle jak zaczęłam się rozglądać po bliższych i dalszych znajomych to okazało się, ze wczesniej zupełnie na to nie zwracałam uwagi, ale takich związków z różnica od 5 do 10 lat jest cała masa. Moja mama ma partnera 7 lat młodszego, moje ciocie ( kobiety w wieku ok 60 lat ): jedna 5 lat młodsza , druga 6, trzecia 7 - cały czas od wielu lat niezmiennie z młodszymi partnerami ... Rekordzistką była moja babcia, która 10 lat była żoną ...... 17 lat młodszego - tu niestety związek zakończył się rozwodem..moja babcia nigdy już nie ułożyła sobie życia...zmarła 3 mies. po śmierci byłego męża dwa lata temu... :( Wśród moich koleżanek tez sporo jest związków małżeńskich, gdzie mężowie są młodsi i tworzą naprawdę szczęśliwe rodziny. Jednym słowem taki związek ma szanse przetrwania, bo nie zależy to od wieku, ale od indywidualnych osób. To nie wiek jest najważniejszy, ale właśnie charaktery i dopasowanie. Nigdy nie mamy gwarancji powodzenia związku i to nie jest uzależnione od wieku. Staram się nie porównywać ex do P., ale w tym wypadku ex naprawdę wypada blado - dopiero będąc w związku z P. uswiadomiłam sobie , że zmarnowałam 13 lat na kiepskie zycie z kiepskim partnerem ( ex był prawie rówieśnikiem bo 6 mies. młodszy ode mnie, ale emocjonalnie jest niedojrzałym gówniarzem.)
  3. Sunny Day

    smutno mi bardzo

    Witam końcowo długo weekendowo :) Rzadko zagladam na kafe, ale jak zobaczyłam nasz topic nie mogłam się powstrzymać od przywitania ze starą gwardią :) :) Pogoda do d.... wczoraj wróciliśmy z Ustronia bo bezsensowne było wywalanie kasy w knajpach, a chodzenie po górach w deszczu - hmmm wątpliwie przyjemne ... Siedze w domku - własnie przyjechał pod dom narzeczony :P i zmykamy do kina - dobic humor horrorem :D Jutro nadgonię zaległości Buziaki Wasza Sunny Day :)
  4. Sunny Day

    smutno mi bardzo

    Witanko Smuteczkowo :) Wróciłam na ziemię :) Mój stan cywilny szczęsliwie wolna ( rozwód z orzekaniem o winie mężą ), etap zycia : ciesze się że tak się stało :) Życie jest piękne i tylko od nas zanlezy aby takim było :) Co nas nie zabije to nas wzmocni :) Dziewczyny wszystko sie może zdarzyć , gdy głowa pełna marzeń :) Po trudnych, mega ciężkich czasach odbiłam sie od dna i....... nagle zaczęły się dziać magiczne rzeczy w okół mnie :) Pojawiaja się coraz to wspanialsi ludzie , mam nowych i starych przyjaciół :) Odkryłam w sobie niesamowita moc i kreatywnośc :) Co do mężczyzn - jeden z kolegów mi powiedział , ze muszę pocałować mnóstwo żab zanim spotkam księcia :D :P Przez ten okres poznałam wiele żab co udawały księcia ;), każdy okazywał się mega emocjonalnym popaprańcem...... hmmmm teraz no cóż...nie chcę zapeszać...więc milczę jak głaz :) Ale powiem tyle - rzeczy niemożliwe sa mozliwe :) :D I wierzcie w sowjego księcia :) - warto !!!
  5. Sunny Day

    Zycie po toksycznym zwiazku

    Witam :) Idalia => a moze jakis namiar ba bloga bys koleżanko podała :P ( mój emial pod nickiem :) )Please ładnie :) Dziewczyny podczytuje nieśmiało od dawna, nie zabieram głosu, bo zbieram siły i mądrości życiowe...Może kiedyś łapnie mnie wena to się \"powymundrzam \" i przedstawię swoje przemyslenia egzystencjonalne :) Powiem tylko, że jestem w trakcie rozwodu .... no to wszystko w temacie - rozumiecie ;) znacie ;) Powoli odnajduję siebie na nowej drodze życia, powoli oj powoli...ale dziś już wiem, że wszystko mija i że trzeba przejśc wszystkie etapy po ... Od rozpaczy, płaczu, bezsilności, gniewu, wściekłości czasem nawet nienawiści aż do obojetności i spokoju.... Myślę, ze jestem na końcu tych emocji - pomiędzy obojętnosćią i spokojem... Pozdrawiam gorąco.... I piszcie, piszcie, piszcie......Na pomarańcze nie zwracajcie uwagi :)
  6. Sunny Day

    Zycie po toksycznym zwiazku

    Ja sobie podczytuję i własnie zastanawiałam się co u Idalii :) Idalia czy juz nie prowadzisz bloga?? Kurcze tak lubiłam go czytać, motywował mnie do pozytywnego myslenia ... Pozdr
  7. Sunny Day

    smutno mi bardzo

    Witam Smuteczkowo Gdzie się podziały wszystkie mieszkanki ?? Ninko => Kasiek => wysłałąm Wam pare aktualnych fotek na skrzyneczki :) Jestem po pierwszej sprawie rozwodowej - na tę chwile mój prawie ex wziął wine na siebie - nie bardzo zresztą miał inne wyjście. Ja powoli dochodze do siebie oczywiście przy pomocy wspaniałych przyjaciół :) za co im jestem ogromnie wdzięczna. Pomaga mi tez pan psycholog no i nowe znajomości. Randek oczywiście nie unikam, ale wiecie co - ja mam chyba zbyt duże wymagania, albo jestem emocjonalnym popaprańcem :( Kurcze nie chcę sie cieszyc namiastkami faceta - nie jestem desperatką... Przeważnie po pierwszym spotkaniu facet idzie na odstrzał .... Wiecie ze mną to tak jest : Jak kochac to księcia, jak kraśc to miliony :D Hmmm Apeluję do mieszkanek Smuteczkowa!!!!! ODEZWIJCIE SIĘ :D Wasza Sunny Day
  8. Sunny Day

    smutno mi bardzo

    Smuteczkowo!!! Pobudka!!!! :D wstawać!!!! tajemnicza ;) gggf => mój mąż jesli będzie tego kiedyś żałował to juz jego problem :( Ja żałuję, że przez kilka miesięcy beczałam przez niego jak głupia, skamlałam o rozmowę wizytę u psychologa itd itp Dotarłam do tej PIIII ;) z nią tez gadałam - nawet uwierzyłam w jej deklaracje, ze ona się wycofuje, że traktuje go jako kolegę - trafili na siebie - dwóch kłamców i złych ludzi - warci siebie. Niech im ziemia lekką będzie - mój małżonek - sponsor - ślepy nie widzi, ze laska z niego ciągnie i nim manipuluje. Czasem zazdroszczę takim bezwzględnym tupeciarom, ale wierzę, że to się odwróci przeciwko nim - może naiwnie wierzę że sprawiedliwośc wygra :) A co tam - ja mam czyste sumienie i dobrze mi z tym :) Ja mam przyjaciół, wspaniałą córkę :D która sama powiedziała - Mamo on nie jest nas wart, a napewno nie naszych łez.Poza tym na jednym facecie świat się nie kończy :) Chachacha i moja nieletnia skutecznie próbuje mnie swatać z róznymi gościami chachcaha - ale póki co hmmm jakoś nie jestem zainteresowana :P Manna => gdzie jesteś???? Nina => odezwij się !!! Kasiek => melduj się !!! Inka => wracaj!!!! Reszta kobitek => pamiętajcie 3 rocznica w sierpniu zbliża się wielkimi krokami :D będzie szampan, tort :D Buziaki Wasza SD
  9. Jeśli ma ten topic przynieśc szczęście to i ja się wpisuję... Rozpadło się moje prawie 14 letnie małżeństwo - ale nie chce tego, chce żeby się odbudowała, tylko, że mąż już nie...:(
  10. Sunny Day

    smutno mi bardzo

    Witam Smuteczkowo Przelotem jestem :) Łamie mnie w kościach:(, boli mnie gardło, Kaczyński wygrał wybory, mąż ma humory....no i git Jotka => Koncert KULTU - no co powiedzieć - rewelacja!!! W Spodku porządek i pełna kultura. Nie widziałam pijanych czy naćpanych. Wyśpiewałam się, wyskakałam - 3 godz. zleciały nie wiedzieć kiedy i byliśmy wszyscy w szoku, że aż tyle koncert trwał. Być może po koncercie łazikowali ludzie i popijali piwko - w Spodku nie było sprzedawane, a ochrona skrupulatnie przeszukiwała na wejściu.Zawsze znajdzie się jakaś mniejszość dla której głowną atrakcją jest picie. Ale tak jak mówię - nie widziałam w samym Spodku pijanych. Muzyka łaczy pokolenia i właśnie KULT jest tego dowodem :D- przekrój wiekowy od kilkunastu do kilkudziesięciu lat. Ba widziałam całe rodziny z takim ok 5 letnimi dziećmi również. Kazik - jak zwykle totalny luzak, minimum słów maksimum muzy :) bez wazelniarstwa dla publiki :) Gość jest Kasiek => Inka => Manna =>
  11. Sunny Day

    smutno mi bardzo

    Mannuś => masz rację byle do wiosny!!!! Tylko k.... wiosną będe znowu starsza Ogłaszam alarm!!! Depresja tuż :( Auuuuuu!!!!! Walcząca => Sunny Day
  12. Sunny Day

    smutno mi bardzo

    Topic wrócił :D A to znak, że nie może umrzeć smiercią naturalną przez nas :O Dziewczyny!!!! Hallooo!!!! Manna, Jotka, Kasiek, Emmka, Inka, Nina 28 i wiele wiele innych bywalczyń Smuteczkowa - ODMELDOWAĆ SIĘ !!! :D :D Jesień idzie, depresje będą i gdzie będziemy się wyżalać jak topic zniknie ??? :P ;)
  13. Sunny Day

    smutno mi bardzo

    Witajcie Smuteczkowe :) Wróciłam, jestem ..... Powoli wracam do rzeczywistości, ale cięzko łoj ciężko :O Wpadłam na chwilkę, bo wiecie jak po powrocie z wczasów - roboty cała masa :) Zaraz wybiorę fotki i wrzuce na email do tych, które mam :) Pozdrawiam
  14. Sunny Day

    smutno mi bardzo

    No smuteczkowo :( Kurcze musiałam odkopać nasz topic Niedługo balujemy :D Nasza druga rocznica się zbliża wielkimi krokami Szampany się chłodza :D Buziaki
  15. Sunny Day

    smutno mi bardzo

    Puk Puk !!! Smuteczkowo??? jest tu kto??? Dzisiaj taki smutny, pomury dzień ... Smutno mi bardzo :O Kasiek => no to fajowo, że wróciłas cała i zdrowa. Czy to był wyjazd już w ramach urlopu??? Ja juz odliczam dni z utęsknienie do wyjazdu nad morze. O rany!! Taka perspektywa mi poprawia humor :D Manna => jak nastroje ?? Kolorowych snów :) i niegdy więcej złych nocy Reszta dziewczyn smuteczkowych dajcie znać
  16. Sunny Day

    smutno mi bardzo

    No i ostałam sie samiutka :( no nie licząc mojego Zoo w postaci: 2 wiewiórek koszatniczek, królika ( na przechowaniu o psiapsióły ) i Maxia - rekonwalescenta dochodzącego do siebie po długiej chorobie Dziecię wyjechało, całe moje towarzystwo najbliższe urlopuje się. A ja siedze w domciu, palę papierochy, piję Redsa zimniutkiego prosto z lodówki i zabijam nude buszując w necie :) i słucham Maleńczuka :) rozkoszując się ulubinymi kawałkami miłymi dla mego ucha :D Pozdr
  17. Sunny Day

    smutno mi bardzo

    Hello Dobrze, że dzisiaj juz czwartek :) W sobotę mam planwyjechać gdzieś nad wodę - tylko że coś z pogodą nie tak :O Więc muszę jakiś plan awaryjny wymyslić, żeby nie siedzieć w domu i walczyć z dołami.Hmmm na razie nie mam pomysłu :O Przyjaciele na urlopach - ostałam się sama :( Młodą chyba w niedziele \"sprzedam\" na tydzień do kuzynki - teraz są u nas. Więc zostanę sama. Muszę odkurzyć stare znajomości i umówić się na jakiś wypad do pubu. Kasiek => ja też mam taką nadzieję :) Musi być dobrze - bo ja tak chcę :) :D Manna => zmieniłam Twoje gg :) hehehhee pewnie rozmawiałam z mamą chłopca, który teraz widnieje pod Twoim starym gg ;)hehehehe
  18. Sunny Day

    smutno mi bardzo

    Witam wiosennie Manna => oligo .... coś tam :P - powodzenia w pisaniu, jeszcze chwilę i będziesz miała to za sobą . Kiedy masz obronę?? Mój slubny oprócz tego, że \" na wyjeździe\" zalicza kolejne przedmioty ( przez te 5 mies. ma 30 egzaminów ) to 25.06 się broni - juz się śmiejemy, że wpadł w nałóg uczenia się i jak to wszystko pokończy to będzie musiał sie poddać terapi odwykowej ;) Ja narezkam na totalny brak czasu - w robocie chyba sobie zakupię pampersy bo dosłownie nie mam czasu iść do WC. Domowe obowiązki tez spoczęły w całości na mnie i normalnie brakuje mi czasu na wszystko. Ale moje drogie Koleżanki - zaczęłam w końcu jeździć autkiem!!!Klnę przy tym jak szewc, Młoda się śmieje ze mnie, a ja jej mówię, że na takie chwile kiedy klnę ma sobie robić piiiiip i nie słuchac mojej łaciny :P Jutro chyba się odważe i pojade do pracy autkiem, ale jeszcze nie wiem czy starczy mi odwagi :Ozaliczyć Katowice Inka=> uszy do góry!!!!!Pamiętaj, że po nocy przychodzi dzień, a po zimie lato!!!!!!!!!! Wszyscy przechodzimy w swoim życiu trudne chwile - ale one zawsze się kiedyś kończą trzymaj się!!!! Szafirowe oczy => co u Ciebie??? Kasiek => Jotka=> Emmka => I dla wszstkich promyczki słonka - cieszmy sie wiosną Smutkom - głośne NIE!!!!!!!!!!!!!
  19. Sunny Day

    smutno mi bardzo

    Smutno mi bardzo ..... Moje serce łka... Nawet sie po sobie takiej reakcji nie spodziewałam... Jan Paweł II WIELKI Dostałam pieknego emaila, części z Was go wysłałam, ale byc może ktoś tu zajrzy i tez nad nim chwilkę przystanie. Przeczytaj proszę do końca... To dziwne, jak proste jest dla ludzi wyrzucić Boga, a potem dziwić się, dlaczego świat zmierza do piekła. To śmieszne, jak bardzo wierzymy w to, co napisane jest w gazetach, a podajemy w wątpliwość to, co mówi Pismo Święte. To dziwne, jak bardzo każdy chce iść do nieba pod warunkiem, że nie będzie musiał wierzyć, myśleć, mówić ani też robić czegokolwiek, co mówi Słowo Boże. To dziwne, jak ktoś może powiedzieć: \"Wierzę w Boga\" i nadal iść za szatanem, który tak a propos również wierzy w Boga. To dziwne, jak łatwo osądzamy, ale nie chcemy byc osądzeni. To dziwne, jak możesz wysyłać tysiące \"dowcipów\" przez e-mail, które rozprzestrzeniają się jak nieokiełznany ogień, ale kiedy wysyłasz przesłania dotyczące Pana Boga, ludzie dwa razy zastanawiają się, czy podzielić się nimi z innymi. To dziwne, jak ktoś może być zapalony dla Chrystusa w niedzielę, a przez resztę tygodnia jest niewidzialnym chrześcijaninem. To śmieszne, że kiedy przeczytasz tę wiadomość, nie wyślesz jej do zbyt wielu osób z Twojej listy adresowej, ponieważ nie jesteś pewny, co pomyślą o Tobie, kiedy im to wyślesz. To śmieszne, jak bardzo mogą być przejęty tym, co inni ludzie myślą o mnie, zamiast tym, do czego wzywa mnie Bóg !!! Człowiek wyszeptał: - Boże, przemów do mnie ! I oto słowik zaśpiewał. Ale człowiek tego nie usłyszał, więc krzyknął: - Boże, przemów do mnie ! I oto błyskawica przeszyła niebo... Ale człowiek tego nie dostrzegł, rzekł: - Boże, pozwól mi się zobaczyć. I oto gwiazda zamigotała jaśniej. Ale człowiek jej nie zauważył, więc zawołał: - Boże, uczyń cud ! I oto urodziło się dziecko. Ale człowiek tego nie spostrzegł. Płacząc w rozpaczy, powiedział: - Dotknij mnie, Boże, niech wiem, że jesteś tu. Bóg schylił się więc i dotknął człowieka. Ale człowiek strzepnął motyla ze swego ramienia i poszedł dalej. Bóg jest wśród nas. Także w małych i prostych rzeczach, nawet w dobie komputerów, więc człowiek płakał: - Boże, potrzebuję Twojej pomocy ! I oto dostał maila z dobrym słowem i słowami zachęty. Ale człowiek usunął go i kontynuował płacz.... Moim zadaniem było wysłać tego maila do osób, którym chciałem, by Bóg im pobłogosławił. Wybrałem Ciebie. Prześlij tego maila osobom, którym życzysz tego samego Smutno mi bardzo ........
  20. Sunny Day

    smutno mi bardzo

    Witam po Świętach :)\\ Wiosna w końcu zawitała mam nadzieję, że na dobre.Ale i tak czasu coraz mniej wolnego :O Kurcze !!!Znów sobie zaśpiewam\" Niech ktoś zatrzyma wreszcie świat - ja wysiadam ......\" Wiosenne pozdrowienia z promyczkiem ciepłego słonka
  21. Sunny Day

    smutno mi bardzo

    Dobry wieczór :) :D Na chwilkę przed snem tu wpadam, bo ciągle spadamy na drugą stronę. Moje dziecię nadal zakochane :O Dzisiaj \" zięcia\" poznałam, bo przyszedł do ans do domu. Porozmawialiśmy sobie :) Miły chłopak, wygląda na takiego dobrze poukladanego i grzecznego młodzieńca. Nie mniej jednak głównym tematem z przyjaciółmi jest moje dziecię :) Mój tato dzisiaj sie dowiedział - o mało zawału nie dostał jak usłyszał :P że Mloda do domu \" zięcia\" przyprowadziła. :D Ale cóż posłuchałam porad Manny , przemyślałam wszystko i włąsciwie nie mam innego wyjścia, jak pogodzić sie z dorastaniem ( mnoże troche wcześnieszym niż się spodziewałam) mojej Młodej . Poza tym wiosna tupta drobnymi kroczkami. Dzisiaj z rana do pracy ochoczo wedrowałam, choc na lekkim kacu, bo wczoraj byłam na imieninach Bożeny w pubie i takie pyszne drinki piłysmy, tak ślicznie podane, a potem piwko z sokiem ( hhhmmmm włąsciwie to 3 piwka :P ) no i efekt poranny był nieciekawy ;) Tak iwęc wiosenka usłyszała chyba w końcu nasze desperackie nawoływania i pojawia sie niesmiało. Nie moge sie doczekać , jak swiat sie zazieleni i drzewa zakwitna i słońce będzie budziło z rana :) Kasiek+> myślę, że dziś tez poczułas powiew wiosny :) Szafirku=> jak wyniki biopsji? Jestem pewna, ż epracowity poniedziałek zamknełas pozytywnie :) Trzymaj się cieplutko Manna => Reszta ekipy smuteczkowej => GDZIE JESTEŚCIE?????!!!!! 4 all Dobranoc
  22. Sunny Day

    smutno mi bardzo

    Uffff !!! Doszłam do siebie. Moja córa jest poważną i mądrą pannicą :) Kolega ja odprowadził pod same drzwi :) no proszę, a jednak gentelmani nie wymarli :) Mąż się bardzo oburzył na wiadomośc o randce sojwj jedynaczki, ale mu wyjaśniłam, że nic na to nie poradzimy i jak sie nie zgodzimy i będziemy marudzić i moralizować to ta następnym razem powie że idzie do koleżanki.... Alem mundra :P hehehhe W każdym razie nawet nie zdawałam sobie sprawy, że będzie to dla mnie takie przeżycie. Wieczorkiem przyszli mnie wesprzeć ;) przyjaciele i przeżywali ze mną dorastanie mojego dziecięcia, bo przeciez ona dla nich tez jest Małą Paulinką. A na koniec skwitowali, ż etak naprawdę to my jej zazdrościmy, bo czas naszych randek - to juz czas przeszły, ba powiedziałabym baaaardzo przeszły :O Kasiek => no własnie rzecz w tym, że ja nie zdaję sobie sprawy, że mam ..... lat :P i nie czuję sie na tyle ile mam :) Ale kurcze metryki sie nie oszuka i niestety latka lecą ...nie tylko mnie :O, bo najlepszym dowodem na upływający czas są własnie nasze dzieci... I tym optymistycznym akcentem zakończę podsumowanie cięzkiego emocjonalnie dnia. O rany!!!Adrenalina jak po skoku na bungee :P A dziewczyny co u Was ??? Cos mało wylewne jesteście - co w waszym życiu dobrego się dzieje oprócz tego, że wiosna tuż :) No dobra ja zmykam do łóżeczka DOBRANOC
  23. Sunny Day

    smutno mi bardzo

    ło matko!!Matko!!Topic spada :O A ja akurat jestem w dołku .... Ha bynajmniej powodem nie jest mój stan tzn słomiane wdowieństwo ;) ale moje dziecię jedyne. Dziewczyny rany julek - moja nieletnia jeszcze nie 13 letnia się zakochała :O i właśnie mi oświadczyła, że jutro wychodzi ...Auuuuuuu!!!Ostatnio powiedziała mi jak spytałam co to za łukaszek co sie pojawia na opisach gg - Młoda uśmiechnęła się i pokazała mi jego fotki i powiedziała że ma 16 lat i takie tam ogólne info.... Czy ona aby nie jest za młoda na randki??? O rany!!! Manna ty masz doświadczenie z dzieciakami - help me !!!Czy mam jej dać pozwolenie na randkę?? Ło matko!!! Ja jestem starej daty w jej wieku Barbiami sie bawiłam, a z chlopakami to wojny toczyłyśmy :P Ojejku jejku chce mi się beczeć, bo nie chcę być starą, zgrzybiałą matką i nie wiem co mam robić!!!Ludzie czy nie można cofnąć czasu i miec malutka córeczkę znowu??? Auuuuuu!!! Pomocy !!! Co ja mam zrobić???Myślałam że mam sporo czasu do trudnego wieku dojrzewania :( Ba przeciez ja sama niedawno co dojrzałam ;) :P
  24. Sunny Day

    smutno mi bardzo

    No cóż - piatkowy wieczór powinien być spokojny i radosny - bo to w końcu początek weekendu.... Nie jestem co prawda smutna, ale zła, bardzo zła rzekłabym wkur..... Mój szanowny małżonek się żaegna przed wyjazdem .....ale nie ze mną. Jutro miało byc sympatycznie - współny wyjazd do Krakowa, wieczorkiem kumpla birthday party w Pubie - no cóż dobry nastrój diabli wzięli......
  25. Sunny Day

    smutno mi bardzo

    Ja wiem, wiem, że dołki, że przesilenie wczesno wiosenne, ale dziewczyny czas podbijac temat. Stara kadra meldować sie natychmiast !!!! :D Pozdrawiam z Katowic
×