Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

ngLka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez ngLka

  1. E, dajecie się ;) Faceci wyczuwają, że jak nie muszą i nie zrobią, to zrobicie Wy :)Ja jak nie chcę, to nie zrobię, a i jak Połówek nie zrobi, to.. nie zostanie zrobione i już :D
  2. To się zgłaszam ;)Ciągle tylko teściową muszę poprawiać, bo uczy mi dziecko: zie sie siepleni i tio takie ulocie :)
  3. Oj, wiesz, jest taka masa rzeczy, że nie sposób wypisać.. poza tym wielu rodziców tworzy wlasną liste - co podpasuje jednemu - nie podpasuje drugiemu i odwrotnie.U nas genialnie sprawdził się leżaczek z wibracjami, na kolki. Wtedy ładnie kupka szła. Teoretycznie wibracje są niewskazane ale u nas był to świetny lek na kolki (inaczej dziecko się darło, więc wybrałam wg mnie "mniejsze zło" - czyli brak bólu przy użyciu wibracji).Leżaczek służy do dziś, sadzam ją w nim ale już od kilku miesięcy nie używamy wibracji, bo kolki przeszły.Najlepszym naszym zakupem było jednak łóżeczko - kołyska (na sprężynach, nie płozach) - uratowało wielokrotnie nasze kręgosłupy. Dziecko budząc się w nocy samo się buja i ponownie zasypia.Wiele mona wymieniać i wymieniać. Podkłady do przewijania bo przewijak u nas nie wypalił i przewijam wszędzie, tylko nie na przewijaku bo mi zawsze nie po drodze. Przydała się cała sterta śliniaków (mam ok 30 szt.) i pieluch tetrowych (40 szt) oraz flanelowych (10 szt). Raz, że wszędzie kładziesz pod buzię a dwa, że Młoda strasznie ulewała.
  4. kocyki, przydadzą się podczas karmienia na łóżku, podczas spaceru, drzemki popołudniowej - u nas pełnią rolę "do wszystkiego" - minimum 1 cienki i 1 grubszy.
  5. najwyższą spośród 6 ostatnich przed wzrostemwrzuć tu rozpiskę temperatur, zobaczymy co da się powiedzieć ;)
  6. noenka - ile masz wyszych temperatur? 18 lub wiecej? ak tak - to test zrob a jak nie - to czekajw cuklu jest jedna zelazjjna zasada -nie istnieje takie pojecie jak: \"u mnie w cyklu nigdy\" albo \"u mnie w cyklu zawsze\".kazdy cykl moze byc inny
  7. Ciężko powiedzieć. Ja jednak porozmawiałabym o tym z ginekologiem. Dziwi mnie, że nie wspomniała mu o tym, o czym piszesz tutaj (ja od razu bym mówiła) - a mianowicie o tym, że znajdujesz się jeszcze w I fazie cyklu. By może oboje zaoszczędzilibyście sobie niepotrzebnego czekania i mnogiej ilości wizyt, być może od razu postarałby się o dokładniejszą diagnostykę.Ja mam lekko powiększony lewy jajnik. Zawsze miałam. Ponieważ jednak nie mam objawów chorobowych, hormony w normie, nic się nie dzieje - uznano, że taka moja uroda.
  8. Tak, USG tuż po owu albo/i progesteron między 6 a 8 dniem fazy lutealnej.
  9. Skąd wiesz kiedy masz owu? Tłumaczę Ci jasno - owulacja moze wystapic nawet 3 dni po szczycie sluzu! Nie możesz wiedzieć kiedy masz owulację - domowym sposobem!Bierz duphaston od potwierdzenia przebycia owulacji - przy trzeciej wyższej (jesli wyższa o 0,2 lub ięcej od linii) lub po czwartej wyższej (jeśli trzecia nie spełnia warunku i nie jest wyzej niż 0,2 nad linią, ale za to wszystkie 4 sa nad linią, nie ważne jak wysoko).
  10. Meganka - faza lutealna to TYLKO I WYŁĄCZNIE faza wyższych temperatur i ni do tego nie ma śluz. To termin przypisany do temperatury i kropka.Jeśli Twoja faza rwa 8-10 dni to wymaga leczenia i nie ma znaczenia, czy szczyt śluzu masz 4 dni przed wzrostem, 1 dzień przed, czy 2 dni po. Oddzielasz te 2 sprawy.fretka83 - przejdź się do innego lekarza...
  11. Wystarczająco duzo czasu minęło by zrobić test (do ciaży mogło dojść później).Poza tym coś pomieszałaś - pęcherzyk może być tylko na jajniku. W jajowodzie może być komórka jajowa ale jest niewidoczna dla ludzkiego oka a tym bardziej dla sprzętu USG.Jeśli coś było w jajowodzie a ciąża została wykluczona, to ponowna kontrola wskazana.Zamiast siedzieć na forum i rozpaczać - rusz pupę do gina znów. Ale najpierw zrób test.
  12. 12-148 godzin, miało być: 12-48 godzin ;)
  13. Czasem to nie kwestia ośrodka termoregulacji ale zwyczajnie ciałka żółtego. Ciałko żółte niekiedy wytwarza się z pęcherzyka tuż po jego pęknięciu a czasem przed pęknięciem (!) i wtedy pęcherzyk a 24 do 48 godzin na to, by pęknąć. Po tym czasie, jeśli nie pęknie, to już do owulacji nie dojdzie (dlatego z niepłodnością powulacyjną czeka się do 3-4 temperatur wyższych i do zakończenia fazy śluzowej + 3 dni (gdzie decyduje ostatni objaw). Czasem ciałko żółte wytwarza się po 2-3 dniach od pęknięcia pęcherzyka i wtedy temperatura może wzrosnąć nawet 3-4 dni po faktycznej owulacji - dlatego przy staraniach ważne jest kierowanie się śluzem, a nie temperaturą - zaś przy odkładaniu trzeba kierować się zasadami najkrótszego cyklu minus xx dni (zależnie od ilości obserwowanych cykli) oraz objawu śluzowego (tu decyduje objaw, który wystąpi najwcześniej).Faza wyższych temperatur jest względnie stała, u każdej osoby wynosi średnio tyle samo +/- 2 dni i niespecjalnie zależy to od tego kiedy wytworzyło się ciałko żółte. jego żywotność jest różna, zależy od wielu czynników (między innymi także od jakości pęcherzyka, który pękł).Dlatego akurat konkretny dzień owulacji nie ma większego wpływu na długość trwania fazy lutealnej.Jeden cytat:\"Podobno owu moze byc bodajze 3 dni przed albo po wzroscie temperatury.\"Owulacja może odbyć się (Roetzer):- do 4 dni przed wzrostem i do wieczora drugiego dni a niezmiennie podwyższonej temperatury (po dniu szczytu śluzu)- na 3 dni przed i do 3 dni po szczycie śluzu (z tym założeniem, że nie później, niż 2go dnia wyższej temperatury po szczycie śluzu)Jedna podstawowa zasada: NIE MA DOMOWEGO SPOSOBU NA TO, BY ZAUWAŻYĆ KIEDY JEST OWULACJA.- NPR okresla tylko fazy cyklu, nie dzień owulacji- Testy owulacyjne wskazują największe (ale nie jedyne!!) prawdopodobieństwo odbycia owulacji w przedziale 12-148 godzin od dodatniego wynikuJEDYNĄ MOŻLIWOŚCIĄ OKREŚLENIA DNIA OWULACJI JEST MONITORING PODCZAS JEJ TRWANIA - nawet USG wykonane w okresie okołoowulacyjnym, tuż po owulacji - nie jest w stanie stwierdzić, czy owulacja była 12, czy 48 godzin temu.
  14. tez_popieprzonynajwyraźniej brak ci wyobraźni (choć tobie wydaje się, że kręci się równo - tymczasem kręci się w kółko).Zajęłam sie tym, czym się zajęłam - z pasji i miłości. po kilku latach pracy z tym, co kocham, nie czuję już tego, co czułam wcześniej. Mimo, że pasja do wykonywanego zawodu została - stosunkowo szybko przemieniła się w codziennośc i w pewien sposób obowiązek zdobywania pieniądza, ot. Wniosek jest prosty - jeśli uważasz, że ginekolog z kilkudziesięcioletnią praktyką będzie podniecał się wkładaniem paluszków w coś, co widzi przez minimum 12 godzin, dzień w dzień, w różnym stanie, z różnymi dolegliwościami (czasem wręcz odstraszającymi) u kobiet w różnym wieku (tak, nawet u babć) to owszem, musisz mieć strasznie popieprzone w główce...
  15. Szkoda, że historia zakończyła się tak... zwyczajnie. Fajnie czasem poczytac, że u kogoś poszło jak w bajce.No ale życie to "nie_je_bajka".Nic to, życzę Asiorku jak najlepiej ;)
  16. Ej tam, żadna za mnie kciuków nie trzymała.. pewnie dlatego wyszłam ze szpitala z kwitkiem, bo skurcze za małe i zero rozwarcia :/
  17. UWAGA UWAGA :P4 dni do terminu.Zaraz spylam na KTG. Dziś się skurczam i mam wielką nadzieję, że ze szpitala wyjdę już rozpakowana!:D
  18. "I tu owszem, w tym ostatnim przypadku przyznam rację wszystkim, którzy oburzą się na zachowanie człowieka, który w miejscu uprzywilejowanym ma pretensje"--- chodziło mi o oburzenie osoby uprzywilejowanej na zachowanie człowieka, który nie chce ustąpić i robi to dodatkowo w sposób niegrzeczny -> jest to dla mnie w pełni zrozumiałe
  19. Wyzwana? Na pewno nie przeze mnie :-)Bo masz prawo przejść na początek kolejki i upomnieć o swoje prawa. Nie zakładam, że robisz to w sposób chamski ale to zapewne też ma znaczenie. oczywiście nie dla samego faktu bo prawo pierwszeństwa \"masz i już\" ale na przykład kiedyś taki fajny pan w tramwaju powiedział do mnie \"złaź dziwko z miejsca dla inwalidów bo mam legitymację\" :D Więc :D Buraki zdarzają się z obu stron choć jak już napisałam, nie zakładam, że pojechałaś w ten deseń :D Ja również upominam się o swoje prawa ale kilkakrotnie widziałam, jak ciężarne wymuszały uprzywilejowanie w miejscu, gdzie nie było ono do tego przeznaczone, np wpychały się w kolejkę na poczcie czy w zwykłym sklepie, bo one są w ciąży. Do takich pań piję...Jestem ze Szczecina. kilka dni temu byłam w realu. Nie widziałam kasy pierwszeństwa choć rozglądałam się mocno. Być może \"winowajcą\" jest fakt, że sklep powstał w miejscu, gdzie wcześniej był Geant. może w Geancie nie było kas pierwszeństwa i realowi nie chciało się nic zmieniać? Ciężko powiedzieć...\"Skoro ludzie MAJĄ PRAWO ODMÓWIĆ ciężarnej kiedy ta prosi o coś, to ciężarna MA PRAWO wbić się pierwsza do kolejki pierwsza i czepiajcie się o to sklepu że zgadza się na to a nie ciężarne.\"Ależ tak, tylko w obu przypadkach ociera się to o pewną granicę. Czym innym jest wejście w kasę pierwszeństwa z tekstem \"proszę mnie przepuścić, jestem w ciąży\" a czym innym z pyskiem na ludzi, że \"jak to jeszcze nikt nie zauważył, że mam brzuch?\" albo \"stałam w kolejce dla kasy dla uprzywilejowanych, wszyscy opuszczali głowy i żadna stara krowa mnie nie przepuściła\" - to ostatnie zdanie czytałam gdzieś na którymś z for. To po cholerę, tak się zastanawiam, stoi ciężarna w kolejce i liczy, że wszyscy będą szukać oczami, bo \"a może jakaś stoi i czeka\". nie. Do kasy uprzywilejowanej się idzie i już, wiele zależy od podejścia. nie można mieć pretensji do ludzi,że nie widzą kto stoi ZA NIMI (a są takie, które właśnie o to mają pretensje!).Podobnie jest z odmawianiem. Czym innym jest skwitowanie, że \"z chęcią bym panią puściła, gdybym się dobrze czuła\" a czym innym jest wyskoczenie z mordką na ciężarną, że śmie się o swoje prawo upomnieć. I tu owszem, w tym ostatnim przypadku przyznam rację wszystkim, którzy oburzą się na zachowanie człowieka, który w miejscu uprzywilejowanym ma pretensje, ale.. jak zaznaczę:- nie zrozumiem nigdy pyskatych ciężarnych o roszczeniowym sposobie zachowania w miejscach do tego nieprzeznaczonych (wymuszanie pierwszeństwa w sklepie osiedlowym, na poczcie jeśli nie ma znaczka brzuszka i tak dalej)- nie zrozumiem żądania czytania w myślach i spełniania ich niewypowiedzianych żądań (typu \"stałam w kolejce pół godziny, dla uprzywilejowanych i nikt mnie nie puścił). Bo nikt przed nią mógł jej nie widzieć. Z kasjerem włącznie!
  20. Skoro wisi na ścianie informacja o tym, że przypadki nagłe poza kolejnością, to taki "nagły przypadek" wchodzi poza kolejnością zamiast pytać się w poczekalni, czy łaskawie puszczą.Swoją drogą nie w każdej przychodni wisi taka informacja (w mojej nie!) a tego nie zaznaczyłaś.
  21. Pokaż mi przepis prawny świadczący o tym, że ciężarna, której "coś się stało" (czyli konkretnie coś) ma prawo do czegokolwiek bez kolejki?Tak być POWINNO ale niestety tak nie jest, chyba, że w przychodni wyraźnie napisane jest, że osoby z nagłą przypadłością mają prawo wejść bez kolejki (ale wtedy też nie dotyczy to TYLKO ciężarnych).
  22. No więc skoro o tym decyduje lekarz to jest to lekarz a nie osoby czekające w poczekalni. Twój post po prostu wskazuje na to jakie te baby są chamskie.. a one zgodnie z tym co piszesz, nie decydują o kolejności przyjmowania i stosują się do ogólnie przyjętej zasady, czyli zgodnie z nrkiem albo z kolejnością przyjścia i zrozum że MAJĄ DO TEGO PRAWO. Idąc dalej, skoro o przyjmowaniu decyduje lekarz to nie wydaje mi się, by dyskutowały z lekarzem. Dyskutowały z dziewczyną, bo stosowały się do ogólnie przyjętych zasad, jak już zaznaczyłam.
×