lonely7
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez lonely7
-
ojciec Ci dobrze zyczył :D ewulkaaa, a wracając do sedna Twojego topiku, lepiej Ci jak troche tutaj z nami pogadasz?
-
dlaczego sie pobraliscie w takim razie? ile mieliście lat? ile lat trwało Wasze małżeństwo?
-
niktważny, mówisz teraz o żonie?
-
no może... ale niby co by to mogo byc? :o
-
smutna jest ta Wasza samotność...:( ale życie kołem sie toczy i jeszcze nadejdzie taki czas, że nie bedziecie same, wierzcie mi!! i tego Wam życzę z całego !! ja niestety mam juz męża, więc nic wspaniałego juz mnie nie czeka ;-)
-
...bo to zła kobieta była... widzisz, jak to się różnie w życiu ludziom układa, ja bym chciała żeby mnie mąż zdradził i odszedł, bo nam się nie układa, męczę sie... a on nie chce
-
tak się właśnie pocieszam :-)
-
same nieszczęścia! - wykrzywiona noga, zderzenie z kolega, zadrapana broda... ale najważniejsze, że poliki były czerwone od mrozu i fajnej zabawy! :D
-
już jestem i czasem sie tu odezwę, bo na razie mam wieczorną krzataninę więc pojawiam sie i znikam :)
-
a u nas biało na dworze! moje chłopaki idą zaraz na sanki, będzie chwila spokoju! :D
-
ja jestem! ale kręcące sie po domu moje obowiązki ;) na razie uniemozliwiają rozmowę, zajdę tu czasami a póki co miłej pracy wszystkim pracującym, nie pracującym miłego dnia :)
-
eee, na siłę to się ma mężą :p a do pogadania potrzebny ktoś życzliwy i współodczuwający ;)
-
dobranoc miles, ja też idę, do jutra!
-
ale człowiek, tak czy siak, potrzebuje drugiego człowieka... sama sobie nie pomogę w jakiejś rozpaczy, prędzej sie pogrążę jeszcze bardziej!
-
jak radzicie sobie w trudnych chwilach? z kim rozmawiacie?
-
no szczęściara!... ale jak być biernym jak pod czaszką się myśli kotłują a z oczy same łzy lecą?:o
-
ja początkująca na forum, wiele tu nie wiem, chciałabym cos dopisać cos takiego co Wy macie na dole:-) ale nie wiem jak
-
anted, dzisiaj sie doczytałam, miałaś tylko podniebienie...miałaś szczęscie jak i te inne dzieciaczki czy juz starsi z samym rozszczepionym podniebieniem lub wargą, ale calkowity rozszczep jest już innym problemem i nic już nie jest takie różowe choć też nie tragedia i może być naprawdę ok!! mój syn miał całkowity jednostronny, dziś ładnie mówi, czasem lepiej niż niejedno zdrowe na buzi dziecko, ma bliznę pod nosem, mówią inni że nie widać ale ja widzę...ale rozwój szczeki jest juz zaburzony i takie tam inne problemy...
-
zszycie podniebienia miękkiego to najlżejsza ze wszystkich operacji, mówię z doświadczenia mojego dziecka i pośredniego mojego, nic dziwnego, że dzieciaczek ładnie mówi :-), z tego co wiem, smoczek ma znaczenie, nuk ma właśnie smoczki dla dzieci z rozszczepem, dowiedz się w aptece, moje dziecko z tego powodu "żyło" bez smoczka...
-
no domyslam się jak to wygląda, zastanawialam sie czy mozliwy jest u małek taki masaż?...ten masaż to nic wielkiego, po prostu ma za zadanie rozciągać tą skórę żeby była elastyczna, co pomoże przy i po operacji, a jaki smoczek ona używa? taki zwykły czy specjalny dla rozszczepów?
-
wiem, że tam operują rozszczepy i przyjeżdżają ludzie z całej Polski, ale tam też pewnie będą 2 etapy tej operacji, bo tak lepiej dla rozwoju buźki maluszka; nie wiem jak wygląda obustronny wargi ale czy robisz jakieś masaże tej wargi?
-
oj, nie jest tak źle, jak operacja jest dobrze zrobiona to czasem nie wiele widać, są gorsze rzeczy niż rozszczep, uwierzcie - napatrzyłam się na nie w szpitalu przy okazji operacji mojego syna...
-
jestem, witam wszystkich! :-)
-
no dłużej, odeszło się od operowania wszystkiego za jednym razem, u mnie też nie wiadomo skąd rozszczep...o tym drugim pokoleniu też lekarz mówił...papa! do jutra! ;-)
-
idę już teraz spać, bo mam jeszcze w domu takiego roczniaka i rano nie ma zmiłuj - ale chętnie wrócę do rozmowy jutro! pa pa! :-)