Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Kasiunia*

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Kasiunia*

  1. Witajcie Mamuśki :) Wionka przybij piątkę :D ja tez dziś prałam całe moje dwie firanki które mam w domu :D ale okna sobie zostawiłam na przyszły tydzien tak jak Magda . Mam nadzieję że nie zdążę ich umyć :P:P Pogoda piękna a my w domu tzn Zuza nie wychodzi bo dalej kaszle :P już nerwów nie mam - rano budzi ją ten kaszel a przez dzień sporadycznie ale jednak dalej się utrzymuje :O no i roznosi ją już totalnie :O Kubuś na polku sobie śpi - słoneczko ładnie grzeje i nawet wiatr sie uspokoił bo rano to włosy zrywało z głowy :P Ja zaraz się gdzieś musze zerwać - nich tylko maż z kotłowni wróci to zmykam bo też świra chcę dostać :P:P:O od tego siedzenia w domu . Dziś nie miałam nawet kiedy czterech liter posadzić na krześle - Kuba nie spał od 7.40 do 11.00 - najchętniej to by przy cycusiu siedział :P typowy facet ;);) do wieczorka :)
  2. Zosiu - zdięć nie dostałam :( ładnie proszę :)
  3. Witajcie :) dzięki za słowa podziwu ale chyba przedwcześnie jednak bo jak widać wczoraj nawet nie odpaliłam komputera :( Mąż musiał wcześniej do pracy wyjść, Zuza jeszcze spała więc nic rano nie pomógł no a potem gotowanie, wizyta u lekarza , potem znów gotowanie i tak zleciało ... Zuza lepiej niby ale dalej kaszle i do wtorku mamy suiedzieć w domu :P Ważyłam ją wczoraj i mierzyłam w przychodni 16.600 a wzrost 107 cm czyli chyba dobrze :) Ktośka - jak główka ? ;) nie boli :D ja powiem szczerze że siadam wieczorkami ze szklaneczką piwka ze sokiem - ponoć zalecane na laktecję ;) Madzia - Kubuś exstra - chyba polubił placki bo nie zauważyłam żeby mu coś było :) a tak wo ogóle to sie zastanawiałam kiedy to co zjem jest już w mleku ? ile godzin musi upłunąć żeby się to do cycka trafiło ? dziś rano ważyliśmy go na naszej wadze 5.600gr.... odejmując na koszulkę i bład pomiarowy to pewnie 5.400 waży .... za tydzień idziemy na szczepienie to zobaczymy dokładnie ... Nikola- maść idze jak woda cały czas nią smaruję bo Mały ciągle teraz na cycku wisi i boję sie ze zacznie się od nowa pękanie .... WIonka - fotelik fajowy , mam go w obserwowanych aukcjach bierz bez zastanowienia :) Kredko - oj mi tez snu brakuje bardzo , chociaż już się chyba przyzwyczaiłam bo przedtem zasypiałam na stojąco a teraz jakoś nie ... ale chyba widac to po twarzy bo mi znajomi mówią że marnie wygladam :P blado i smętnie ;O musze ciemniejszy podkład sobie kupić :P;) lecę ziemniaczki nastwić bo się rodzinka już obiadu domaga :D
  4. Ktosia - super że masz dla nas dobre wieści :) niech Cię ten dobry humor i optymizm nie opuszcza :D:D dla Anulki gratulacje i niech rośnie zdrowo :):) Wionka - to by sie Wam udało z tym fotelikiem , ja dalej stronki wertuję i szukam co by tu wybrać nie drogiego a dobrego ... nie wiem czy to idze w parze :O Pomarańczko - nie podzielę sie doświadczeniami bo nie wracam do pracy i pewnie nie prędko jeszcze wrócę myślę że to dużo zależy od tego czym się człowiek zajmuje ...
  5. Witajcie :) jestem czyli nie jest tak źle ;) Zuza obudziła nas o 5.10 - nakrzyczałam na nią że jest środek nocy, ma spać no i jakimś cudem zasnęła jeszcze na godzinę ;P potem mąż ją ubrał , zrobił śniadanie - Kuba isę obudził no to przyniósł mi go do łóżka na cyca i ja sobie leżałam a mężulo się szykował do pracy ... mam wyrzuty sumienia ;) nie zrobiłam mu śniadania ani prowiantu :P:P i nie pomachałam przez okno buuu..... :( ;) chyba będe musiała zrzec się zaszczytnego tytułu super żony ;):P wychodzą teraz dobre strony mieszkania z teściową :P Zuza siedzi od 7.00 u babci :) dzięki temu zjadłam spokojnie śniadanie, umyłam sie, ubrałam no i do Was zaglądam :):)... wszystko między karmieniami Kuby bo ciągle mi zasypia przy cycku ale po 9.00 powinien zasnąć na jakieś 3 godzinki .... Wionka - no coś Ty , nic się nie stało , możesz przesyłać takie maile bo w sumie to był bardzo sympatyczny :):):) widzę że Twój synuś też Wam funduje poranne wstawanie :D jedyna pociecha że w sobotę czas zmieniają ..... Co do męża to mój ma nawet \"ludzkie\" ;) podejście do mojego siedzenia w domu - a teraz po miesiącu spędzonym z nami to już w ogóle mówi że mi medal chyba zafunduje bo widzi co sie tu na \"froncie \' dzieje i ile rzeczy trzeba ogarnąć :O:P Anik - dzięi za rady, Puchatek teraz częściej sie domaga jedzenia i ja chętnie go przystawiam tylko wieczorem to już mam tak piersi obolałe :O i boję się żeby sie nie podziało znów coś z nimi ... Nikola - chyba musze koleją maść zamówić bo ta już na wykończeniu bez niej by było marnie :O Ktosia- daj znać jak po wizycie u pediatry ;) będę zaglądać :) miłego dnia dla Wszystkich
  6. Aha Wionka dzięki za stronkę ale niestety na mnie łańcuszek się skończy bo ja nigdy nie przesyłam takich rzeczy dalej :P;)
  7. Anik- zgodzę sie z Toba że ten dzień dziwnie nastraja :O wiem coś o tym ;) jutro już wszysto wróci do normy ale dziś tak jakoś ....:) ja też tak jak Zosia znam trzy osoby urodzone 21 .03 mój brat :) moja bardzo dobra koleżanka :) no i Ty :) wszystkie są superowe !! :D Pytanie już nieaktualne ... zjadłam trzy placki :P:P zobaczymy co będzie może akurat mały je polubi tak jak ja ;) albo mi ręce wieczorem odpadną :P Ktośka - ja Cię całkowicie rozumię , choćby człowiek nie wiem jak pilnował to wystarczy czasem chwilka i już się coś wydarzy no nie ma siły czasem ... Ja jeszcze o rosterkach karmiącej mamy :O cycki na czas karmienia powinny być przezroczyste i z podziałką :P od 3 dni staram się tylko karmić piersią i straciłam całkowicie rachubę ile to moje dziecko teraz zjada :O cały czas mi sie wydaje że jest głodny :P Anik- powiedź bo chyba Ty tak miałaś .... najpierw karmiłaś Agatkę butelką a potem jak zaczęła jeść z piersi to przeszłyście tylko na karmienie piersią ?? czy ją dalej dokarmiałaś ? Kuba już dobrze opróżnia mi pierś - nie mogę potem nic juz laktatorem odciągnąć .... no ale on jest przyzwyczajony do dużych a rzadkich posiłków i chyab takimi częstymi a krótkimi porcjami sie nie najada ... może się przestawi ...
  8. Ale ponuro ble...:P wiosna się chyba za zimę przebrała i jaja sobie robi :P Dziewczyny - skręca mnie bo dziś piekę placki ziemniaczane i tak sie zastanawiam czy mogę zjeść kilka ? Kubusiowi nic nie będzie? - bo to chyba nie jest najlepsza potrawa dla matki karmiącej - co?? ale tak dwa , trzy - o rany jak mnie kusi :O:O Ktośka - no chyba bym zjechała po ścianie jakby mi dzieciaki zafundowały taką scenę :O:O Zuza jak miała 5 miesięcy fiknęła mi ze sofy - do dziś nie wiem jakim cudem :O ja jako mega panikara od razu za telefon i do siostry ... a ta to potrafi nastraszyć :P:P:O wszystkie najczarnieszej scenariusze mi wyłożyła :P tak ze siedziałam do końca dnia i wpatrywałam się w Zuzę jak w obrazek :O a to czy nie robi sie zbytnio senna, a to czy ma równe źrenice nie mówiąc już o jakichś wymiotach itp.... oczywiście nic jej nie było ale to co sie zamartwiałam to tylko ja tak potrafie :O:O:O
  9. no i widać ze pół przytomna jeszcze jestem tak miało być idę na kawkę może mnie na nogi postawi :O
  10. uuu lala ale się podziało w serialu ;) u nas też sie dzieje ... wykrakałam :P Zuza ma antybiotyk na 5 dni - cos tam lekarka wysłuchała w prawym płucu no i mamy załatwione kolejne kilka dni :P:O przez miesiąc nic isę nie działo jak ślubny w domu siedział a teraz jak wraca do pracy to największy sajgon...:P no ale nic - damy radę :) Brednie - ja też bym poszła jak naszybciej do lekarza żeby sie nie zamartwiać na zapas :O napewno będzie dobrze - najczęściej z dużej chmury mały deszcz :) Wionka - moja niunia tez prosi żeby z nią oglądać Muminki i Smerfy ... są momenty że się boi , łapie minie za ramię ale jak mówię żeby nie ogladała to słyszeć nie chce ...:D może ona lubi się bać ;) adrenalinka dziecięca :D do dziś nie obejrzy sama Brata Niedźwiedzia chociaż tyle razy z nią to oglądałam ... ale za to w Teletubisiach uwielbia tego lwa :D nawet wczoraj chyba był i tak sie cieszyła , tacie opowiadała że to jej ulubiona bajka :D w sumie to troszkę mało pocieszające bo niby te bajeczki uchodzą za \"bezpieczne \"dla dzieciaków a mimo wszystko potrafią wzbudzić w nich strach czy nawet przerażenie ... Fryzjerka przyjechała :) jestem bardzo zadowolona bo chyba już 4 raz się z nią umawiałam :P ostatnio na poniedziałek a w niedzielę urodziłam Kubusia :D namawia mnie na jakieś pasemka jasne :O no sama nie wiem - nigdy włosów nie farbowałam więc mam opory .. jeszcze teraz - mam takie osłabione :O pomyślę, pomyślę .... życzę spokojnej nocki Wszystkim :) do jutra
  11. No coś Ty Ktośka - nie tylko ty masz szaro - bure dni ... może jedynie masz odwagę o tym pisać ... mnie tez gnębią różne rzeczy ale jakoś nie mam ochoty o tym skrobac bo mi głupio że mnie ktoś źle oceni ... a uwierz mi - mam potworne wyrzuty sumienia i nie umiem sobie z tym poradzić:O:O jest jedna sprawa rodzinna która spędza mi sen z powiek i też często o tym myślę :( a może właśnie staram sie odganiać te myśli i jesst mi jeszcze bardziej głupio z tego powodu ...:P:O no nic idę sobie jakąś fryzurkę wygrzebać bo obcinaczka przyjdzie a ja dalej bez koncepcji ... A właśnei - Zosiu - miło mi Cię było poznać :D:D:D dziękuję za zdięcia - nasz cudowną rodzinkę , dzieciaki takie roześmiane widać że szczęśliwe :):) długie włosy widziałam :) a gdzie paź ??
  12. O rany :( już myślałam że na 21 stronie jesteśmy a tu dalej 20 się otwiera :P słabiutko z naszą formą oj słabiutko ;) Ktośka - fotelik exstra - wysoka półka :D a mierzyliście inne modele - te o których kiedyś rozmawiałyśmy ?? my dalej na kupnie - jakoś mi tak schodzi :O Kurczę to Ci gratuluję luzu :D;) mnie jakoś nie dopadło przy drugim dziecku - a szkoda:( miałabym problem z głowy :P obawiam sie że nie mogłabym spokojnie patrzeć jak moje dziecko liże podłogę albo klapki :P:O:O nie chodzi tylko o zarazki ale np. jaja glisty lub inne świństwa :P:P wszystko to ginie niestety tylko w wysokiej temperaturze .... a butelki i laktator używam kilka razy dziennie i musze je myć przecież bo nie zostawię resztek mleka ... jasne że nie trzeba przesadzać ale tak do pół roku myśle że trzeba zachować taką profilaktykę :) a koszt nie taki wielki - już za 56zł można kupić nowy sterylizator a za 95zł. wypasiony Aventu więc chyba się jednak skuszę :) Mamaemi - dobrze zę Emilka juz wraca do formy :) można odetchnąć spokojnie .. ja niestety jadę na 13.15 ddo lekarza bo Zuza kaszle dalej i i nie wiem co z nią już robić :( niech podłucha - może coś tam siedzi w oskrzelach albo nie daj Boże w płucach ...:O Zosia - fajowo że miałaś udany wyjazd :D szkoda że już trzeba do rzeczywistości wracać :P Jeszcze dziś ma mnie fryzjerka nawiedzieć, ciekawe czy przyjdzie? siadam teraz na mopa :P:P narazie
  13. Uff.... dobrze że już wieczór - jakaś nijaka ta niedziela była wiec fajnie że już minęła :P Dzieci śpią :) można się chwilkę zrelaksować choć najbardziej wskazanym dla mnie relaksem byłby zdrowy,błogi, ośmiogodzinny sen :D kiedy wrócą te czasy :O:O choć czas zasuwa straszliwie - dzisiaj Kubuś ma małe urodzinki skończył miesiąc :):) mój Borsuczek kochany !! Ktośka - miałaś rację :) niepotrzebnie się zamartwiałam czy zdołam tak mocno jak Zuzię pokochać drugie dziecko :) Dziewczyny - miesiąc mija a mi dalej brzucho sterczy :P:O w ciaży bardzo mi się rozeszły mięśnie proste brzucho no i jakoś nie mają widzę zamiaru wracać na swoje miejsce :O:P napinam brzuch i tworzy sie taki \"grzebień \" na środku trzy palce luzu ... kurcze - czy mi sie to zejdzie ?? nie pamiętam jak to było po pierwszej ciąży .. Mam dość już wyparzania tych butelek i laktatora :P chyba się skuszę i kupię sterylizator mikrofalowy .. już wypatrzyłam na allegro używała któraś z Was ?? to chyba tyle mojej weny na dzisiaj :( idę korzystać z chwili spokoju dobrzej nocki Wam życze :)
  14. Madziarka - jak to nie wysłałam do Ciebie zdięć ?? palca bym dała obciąć że poszły .... no ale nic - jak możesz to podaj jeszcze raz adresik :) A Zosi to ja nie widziałam jeszcze w ogóle więc nie wiem jakie miała włosy przed wystrzępionym paziem ;):D czekam oczywiście na zdięcia :) archiwalne też jeśli można ;) będę miała porównanie :) Fajnie że wyjeżdżasz :) odpoczywaj i korzystaj ile się da .... ja bym isę też do SPA wybrała - w sumie mam nie daleko bo tylko 5 km... ale w przeciwieństwie do koleżanek :P;) rozrzutna nie jestem hihi ;) No i jak Ktosia - pojedzie Karolina do dziadków ?? podjęłaś już decyzję ? no ładnie się zaczyna - przedszkolaki już z domu uciekają :O;) komicznie to pakowanie musiało wyglądać :D:D MOjej Zuzi sie coś poprzestawiało i od tygodnia wstaje między 5.30 - 6.00 rano :O:O:O nosz mówię Wam - Kubuś śpi tak do 7.00- 7.30 a ta koza nas budzi tak wcześnie :P no ale może jak mąż od wtorku ruszy do pracy ( o matka :O:O) to nawet będzei lepiej bo zdążę ją przygotować i o 7.00 będą razem wychodzić ... Ktosia - ja nie handluję na allegro - może kiedyś zacznę :D a zwrócić chciałam ale babka twierdziła że wszystko dobrze zmierzyła ...:P za to mi piękny komentarz wystawiła że jestem \"wyrozumiałym alegrowiczem \" niech mnie pocałuje gdzieś :P :P
  15. No właśnie dziewczyny - tak to jest z tymi ciuszkami z allegro .. zazdroszczę Magdzie i Anik że im się udaje trafić w rozmiar Anik- napisz jak sukienka przyjdzie czy dobrze leży ..:) no jeszcz bym kupiła jakiś sweterek czy żakiecik ale sukienka to musi leżeć jak nic... ja nie mam takiego szczęścia :P:P do dziś leżą na szafie sandałki które kupiłam rok temu :P kobitka zmierzyła długość wkładki równiutko od palców do pięty :P a wkładka jest mniejsza przecież .... w pełnych bucikach to bym palce jakoś zawinęła, paznokicie na maxa skróciła :P rozbiły by się i można by było może chodzić a w sandałach kicha :P:O paluchy wystają , pięta wisi :P:P:P no i leżą sobie nowiutkie Scholla sandałki - może Zuzia kiedyś będzie chodzić :D;)
  16. witam po krótkiej nieobecności :) troszkę miałam zakręcone dni - sprawy rodzinne do załatwienia... ostatnie dwa dni spędziłam w samochodzie, odciągając mleko na przydrożnych parkingach :P U nas najgorszy tydzień z możliwych - Zuza siedzi w domu od wtorku, kaszle - kataku nie ma ale oczy z rana tak zaropiałe że szok - musiałam jej podać kropelki Biodacyny - pozostałość po poprzednich leczeniach ... mam nadzieję że w poniedziałek ruszy do przedszkola ... Mnie też coś zbiera - pewnie sie zaraziłąm przedwczoraj bo po szpitalu łaziłam - byłam odwiedzić moją Babcię :( która właśnie przechodzi ciężkie przeziębienie :O mam tylko nadzieję że Puchatek się nie zarazi :O:O Kredko - ja też sie boję że upasę mojego synka :O:O ważyliśmy go dziś rano - 5200 gr pultynki ma takie wielkie :D grubasek z niego :):) ale dobrze - niech rośnie zdrowo Ktosia się martwi zaś w drugą stronę :(:O Ktosia - no co tu powiedzieć ?? miałaś jechać do tego lekarza gasrto coś tam ....?? nie mam pojęcia dlaczego dzieci nie rosną ?? może jak Anulka ma te problemy z jelitkami to i pewnie wchłanianie substancji pokarmowych jest zaburzone i może to dlatego ?? sama nie wiem ale napewno bym się martwiła tak jak TY bo panikara ze mnie jest pierwsza klasa :O :P Piesi już o niebo lepsze choć dalej obolałe ale taki ból jest do zniesienia i to tylko w momencie przystawiania - potem mija ... tak żę staram sie teraz każde karmienie zaczynać od piersi :) mało tego nadal i dalej mam wrażenie że Mały nie opróżnia jej tak jak trzeba wiec po karmieniu jeszcze odciągam ... Madziarka - nie wyobrażam sobie zębyś mogła zrezygnować z dnia na dzień ze wszystkich karmień ( no włąśnie - ile razy Patryka karmisz piersią na dobę ??) ja ograniczałam stopniowo najpierw dzienne karmienia , potem nocne - bo jak Ty masz tyle pokarmu to przecież Ci nie zniknie z dnia na dzień ... ja bym jeszcze pomyślała czy nie ogciągać po troszkę - tylko tyle żeby ulgę sobie sprawić ?? i małego już nie przystawiać ..... a jak nie to do lekarza po Bromergon i sprawa załatwiona...acha Madzierka - no przyślij mi Wasze zdięcia - miałaś się odwdzięczyć za Kubusia :) Matko - to ja się obcinam za 15 zł :D z modelowaniem :D i jeszcze fryzjerka do mnie do domu przyjeżdża :) No ale porównania nie ma :) Ktosia -świetnie wyglądacie !! w sumie żebym miała pewność że za taką kasę będe miała na głowie to co chcę to też bym się pokusiła ale .. kiedyś poszłam w Karakowie do takiego salonu i myśłałam że babę rozszarpię na strzępy Karolinie pasuje grzywka :) ja sie pokusiłam i obciełam też Zuzi ale ona nie wyglada ładnie z grzyweczką - niestety :( z jej piórkami na głowie nie wygląda to korzystnie :( też ją obciełam w zeszłym tygodniu - długość za uszko a grzywkę spinamy małymi spineczkami ... no i już musze lecieć - Mały płacze ... ściskam Was wszystkie
  17. Hejo;) JA też się witam :) choć niewiele widzę bo słonko mi w sam monitor wali no ale może coś naskrobię :D Zuza dziś zaczęła dzień o 5.30 wrzeszcząc że oczu nie możę otworzyć :P :O no i oczywiśćie scena przez godzinę się odbywała :O:O przemyłam jej te oczy , ani jednej ropki już nie było no ale ona dalej że strasznie boli i nie da rady otworzyć :P co za histeryczka - no ...... nawet kaszkę jadła z zamkniętymi oczami :O:O w sumie to nie wyglada tak źle no ale sie wystraszyłam i do przedszkola nie poszła ... kaszle troszkę do tego - kataru narazie nie widać ... Zaraz ją ubieram i na pole niech leci bo pogoda cudo - nie ma sie co w domu kisić :P z resztą mam kilka spraw do załatwienia więc może ją zabiorę .. Mój mąż właśnie śpi :P taki zmęczony tym moim połogiem - biedaczek ;);P od wtorku wraca do pracy - mnie sie już włosy na plecach jeżą jakoś czasno widzę te nasze poranki ... przy Zuzi tyle krzątania żeby ja do przedszkola przygotować a jak się na to wszystko Puchatek obudzi no to jazda na całego będzie :O Ktosia- ja Zuzi podawałam Cebinomulti od urodzenia - teraz Mały ma zalecenie 5 kropli na dobę więc się chyba podaje takim maluszkom witaminki :) Anik- też powiem że sukienka świetna - tylko ja mam odwieczny dylemat - nie kupię czegoś póki nie przymierzę :P nawet te orientacyjne wymiary które tam podają nie są dla mnie miarodajne :( już sie kilka razy przejechałam i jakoś boję się teraz zaryzykować .. Zosiu - fajnie że się z taką życzliwością spotkałaś ze strony znajomych :) napewno CIę to na duchu podniosło Madziarka- no to sie pięknie z rana zdenerwowałaś, dobrze że wyszłaś z tej łazienki , rzeczywiście matki to mają czasem intuicję dobrze że nic sie nie stało a szwagier - pewnie nie pomyślał nawet że coś źle zrobił, ma on swoje dzieci ?? Mamaemi - kurczę mnie też się oberwało od mojego ojca ostatnio - siedzimy w salonie, słoneczko pieknie przyświeca a ten do mnie że mogłabym sobie okna umyć :O:P NIkola - jeszcze raz pięknie dziękuję za namiary na tę maść - nie wiem co bym bez niej zrobiła - teraz staram się Młodego przystawiać na każde karmienie a potem podaje mu to co odciągłam międzyczasie no i jak się domaga jeszcze to rozrabiam troszkę NANA musze jakoś zwiększyć produkcję bo te moje 80 ml które teraz odciągam jednorazowo to mu nie wystarczają .. w ogóle mam wrazenie że on mi nie opróżnia tak dobrze piersi jak ja to robię laktatorem ....nie wiem czy to tylko moje złudzenie czy rzeczywiście tak jest ... naskrobałam dużo ale muszę korzystać bo nie wiadomo kiedy następne wejście mi się trafi ;) ściskam Was mocno i miłego , słonecznego dnia :):)
  18. no i niewiele tego czytania miałam bo się obijacie totalnie :P rzeczywiście Zosia sie nie pokazuje ani Ktośka :( Mamaemi - jak Emilka ? pisałaś ostatnio że jest chora? :O Wionka - kurczę w tym sklepie piękna scena :O :O Magda - wklej te kostiumy dla Anik- może ja tez skorzystam - w końcu sie będę musiała jakoś ubrać na chrzciny no to popisałam - Puchatek sie już obudził - musze lecieć :) papa
  19. Witajcie:) NIkola - wysłałam jeszcze raz zdięcia - było ich za dużo i Twoja poczta nie mogła ich przyjąć więc je troszkę obciełam ..... napisz czy doszły :) A tak w ogóle to gratuluję wejścia do finału - trzymałam wczoraj za Was kciuki ;):D powodzenia ;) Wpadam na chwilkę - nigdy nie wiadomo kiedy tak chwilka się skończy - więc albo czytam co u Was albo piszę tak jak teraz .. tylko nie lubię pisac nie wiedząć co u Was słychać :( może nadrobię przez dzień :) Kredko - pewnie w dużym mieście to załatwianie becikowego trwa dłużej - my już mamy przelane na konto pieniążki ... trwało to 5dni . Co do chrzcin to jeszcze nie wiem bo nie mamy ........chrzestnych :P zero koncepcji :( ale myślę że w okolicach świąt sie zbierzemy ... Nasz Puchatek śpi pięknie - tfu tfu ...... można powiedzieć ze już ma unormowane pory snu i jedzenia .... kapiemy go ok. 19 zasypia tak ok. 20 i śpi do 23.30.-00.00 - je i dalej spi do 3.00 - 3.30 - znów je i do 7.00-7.30 kolejne spanie ... potem śniadanko ( dziś dwa cycuchy :D) , zabawa tak do 9.00 i spanie do 12.00 ... tak że gdyby nie to moje odciąganie nocne to bym się wysypiała pięknie ale i tak nie narzekam :) Generalnie jest bardzo grzeczny :):):) Bałam się jak to będzie z tym spaniem bo mówiłam Wam - Mały śpi sam w pokoiku ale nie ma żadnego problemu - nie protestuje więc chyba się przyzwyczaił :) czasem w nocy biorę go do nas jak nie może sam zasnąć ale tak to zasypia u siebie .. martwiłam sie też że nie będę go słyszeć ale jego nei da sie nie słyszeć hehe :D:D jak ryknie to na równe nogi sie z mężem zrywamy;) Zuza już wróciła do normalnego zachowania :) i już się przyzwyczaiła do nowej sytuacji ... całe szczęście bo już tego zdziwiania znieść nie mogłam :O chodzi do przedszkola więć pół dnia ma zajęte U nas też pada i jest mało sympatycznie na polku :P:P Dobrze że w miarę ciepło .. Ale zimy to już raczej nie będzie - tak nasi górale mówią ;) A co to kierowniczka nam zaginęła ??;) jakąś karą trzeba postraszyc ?? :D;) Kurczę szwagier przyszedł w odwiedziny - siedzi na dole u teściowej a normalnie czuć go tak fajkami jakby siedział obok mnie i palił :P gościu jest tak dymem przesiąknięty że jak wychodzi to wietrzę dom godzinę :O:P hm....no widzę że mnie nikt nie wzywa to idę sobie poczytać co tam u Was....:)
  20. Hello:) dowlokłam się jakoś do kompa bo ciekawa byłam co u Anulki słychać jak postępy w karmieniu .... i proszę - jak sie sytuacja potrafi szybko zmianić :) mam nadzieję że teraz będzie już tylko dobrze :) a swoją drogą to jak dla mnie niemożliwe że dziecku w wieku Ani wystarcza 20ml :O :O :O to jakiś absurd :P:P mój Mały zjada jakieś 5 razy więcej niż ona bo średnio mojego pokarmu 70 - 80 ml i dojada butlą 60 ml więcej nawet nie mieszam ale podejrzewam że zjadłby każdą ilość :O jutro postaram sie umówić bo pediatry i ustalić to żywienie bo sama nie wiem czy dobrze robię ...:O:O Magda- no co za pinda bezczelna z tej baby :P nie przejmuj się jej gadaniem bo żęby jeszcze ktoś mądry wyrażał tę opinię to można by się było zastanawiać a swoją reakcją też się nie zadręczaj - mnie by wcięło :O:O Anik- dzięki za troskę , raczej nie mam skłonności do depresji ale wiem że może dopaść każdego :O może tak źle nie będzie ze mną :) niestety będe chyba musiała sie wybrać do lekarza jak mi z tym cyckiem nie przejdzie - gorączkuję już trzeci dzień, nie mogę sobie poradzić z zastojem w piersi :P:O:O brodawki już lepiej :) pogotowia laktacyjnego u nas nie ma , dzwoniłam do jednego w Warszawie ale przez telefon nic mi nie poradzą :( Kubuś już ładnie chwyta pierś ale tak mocno ciągnie że mi wczoraj dla odmiany zrobił krwiaczka na brodawce :O na szczęście to tak nie boli jak popękane brodawki :P Kredko , Brednie - byłyście już ze swoimi chłopaczkami na dworze?? my się dziś drugi dzień werandujemy i jakby się taka ładna pogoda utrzymała to może koło czwartku , piątku wyjdzemy na jakiś pierwszy spacerek :) a jakie mleko podajecie maluchom?? Nikola- sorki za te zdięcia , no nie wiem dlaczego nie dochodzą , jeszcze spróbuję :) pozdrawiam Was wszystkie
  21. Witajcie :) Ktosia - no to masz niezłą jazdę z Anulką .... powiem Ci że moja Zuza też była takim dzieckiem że nie protestwowała że ma mało jedzenia a napewno tak było bo przez pierwszy miesiąc przytyła tylko 150 gr :O a z jej wagą urodzeniową powinna ok. 1kg ... myślałam że się najada bo nigdy nie płakała, nie denerwowała się przy piersi że nie leci więc myślałam że jest ok. Nie to co teraz Kubuś - smok mały tak sie wścieka jak nie poje że go na całą wioskę słychać Słuchaj a może kubek niekapek ? ZUza tolerowała tylko ten sprzet - żadna butelka :P Mnie też coś dopadło :P chodzę po kątach i ryczę mąż już nie wie co ze mną robić :O:O wszystko przez te cycki :P:P:P ech nawet mi sie juz gadać nie chce :(:(:( Mamaemi - uśmiechnęłam się jak czytałam Twoja dietę :D:D mnie zostało do zrzucenia 4 kilosy :P jak tylko mnie blizna przestanie boleć to zaczyna delikatnie z ABS -ami Pozdrawiam i zdrówka życze wszystkich chorującym i nie tylko :) papa
  22. Dzień Doberek ! :) Zuza nas zerwała o 6.00 - Kubuś śpi jeszcze :) Ciesze isę ze Wam się zdięcia podobały - nawet nie wiedziałam że poszły bo zapakowałam do poczty a potem jak zobaczyłam jakie są wielkie i jak pomału idą to przerwałam wysyłanie i zaczęłam je zmniejszać - czego oczywiście juz nie udało mi się dokończyć :P Madzia - no właśnie - jaja z tym karmieniem bo niby karmię naturalnie i na żadanie ale butelką .. co kogo zapytałam w szpitalu to inaczej doradzał ... nawet dwie siostry od noworodków się pokłuciły o to bo jedna twierdziła że własnie tak jak piszesz tyle ml ile dni a druga że jak głodny to niech je :O według tego pierwszego sposobu one karmią dzieci mieszanką więc nie wiem czy to można do naturalnego pokarmu odnosić .... Tak że Kubuś zjada najczęściej ok. 100 ml i wtedy jest spokojny, nie ulewa, przesypia w nocy 3-4 godziny więc wnioskujemy z mężem że wszystko jest w porządku . Będę chciała podjechac z nim do przychodni i go zważyć - to też będzie jakiś wyznacznik. Ktosia - kurczę ja nie mam Polsatu dlatego nie oglądałam tego programu :( ale tak jak ANik chętnie bym zobaczyła i oceniła po swojemu ..... No dobra - możę wpadnę później , teraz idę szykować Zuzę do przedszkola - nie chodziła chyba miesiąc ,może przez te dwa dni nic do domu nie przywlecze:P Madziarka - dawja swój mail bo nie mam i chętnie zdięcia podeśle :) Nikola - Tobie też oczywiscie , tylko potem ok? papa
  23. Madziarka mnie też podniosłaś na duchu :) wiem żę to można przetrwać bo z ZUzą miałam te same problemy - nie wiem czy nie większe jeszcze ... ale wtedy byłam bardzo zmotywowana - Mała urodziła się z dużą anemią , słabiutka i chciałam jej zapewnić wszytko co najlepsze czyli właśnie moje mleczko..:) a teraz - mój PUchatek - Głodomor potrzebuje dużo jedzonka :D połozne się śmiały że na 10 punktów Apgar dostał 15 :D:D;);) hehe no zobaczymy :) kurczę aż tyle odciągałaś z jednej piersi ?? imponujące :D ja tyle nie ciągnę - z resztą teraz nie wskazane do spodu odciaganie piersi bo to stymuluje dalszą produkcję ... odciągam z obyduw ok. 100-120 bo tyle Mały zjada na jeden posiłek .. Aha - maść przyszła już dziś - zaraz kobitce szczelę pozytywa - wysłała mi maść jeszcze zanim doszły pieniążki na konto :) już sobie brodaweczki wysmarowałam i czekam na efekty :) buziunia
  24. Hejo:) Już któryś raz siadam żeby do Was napisać , zobaczymy czy się teraz uda.. Kubuś najedzony próbuje zasnąć , mężulek pojechał z Zuzą do dziadzia i na zakupy, ja oczywiście powinnam juz iść wiecie co robić :P odciągać mleko :O Nikola - czekam nadal na maść - babka obiecała że jutro już bedzie pokładam w niej duże nadzieje - moja ostatnia deska ratunku :O Piszecie o tym karmieniu i sama się zastanawiam jak długo pociągnę , z tymi obolałymi piersiami :P Chociaż w nocy mój Puchatek śpi po 4- 5 godzin to ja sie budzę co dwie żeby te kamory wygniatać ... dziś nawet mąż się właczył do akcji bo już nie byłam w stanie sama tego masować - za duży ból .. jedna pierś jest okropnie twarda , patrzę tylko kiedy się nabawię jakiegoś ropnia czy czegoś podobnego :P:P Zdięcia będa dzisiaj - pożyczyliśmy od znajomej aparta i właśnei maż ma przywieźć kabelki żeby zgrać to wszystko na kompa ... wieć dziś, najpóźniej jutro podeślę Wam zdięcia mojego synusia kochanego ..:):):) Brednie - nie moge pojąć jak to się obudziłaś i nie miałaś pokarmu - takie żeby sie raczej nie zdażają , musiało to troszkę trwać to zanikanie ..... Kredka - kurczę no ja sobie nie wyobrażam jak bym została teraz sama z tym wyszyskim - pewnie by jakoś szło ale nie chce myśleć nawet co by się działo .... nerwowa jestem przez te piersi , naperwo by się to na Zuzi odbijało :( żeby isę nic nie działo to rozumię ale ja albo kończę odciagać , myć te laktatory i butelki albo właśnie zaczynam cała zabawę od nowa....:P:P:P Nie wiem jak to będzie za miessiąć wygladało - mam nadzieję że się to wszystko unormuje jakoś ... Wionka - mój mąż zawsze był mi bardzo pomocny , to dla mnie nic dziwnego ale zaskoczyło mnie to że on się zaczął w kuchni udzielać haha bo tego to naprawdę nigdy nie robił .... uff....udało sie coś skrobnąć teraz lecę na obadek :)
×