Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

reniol

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez reniol

  1. Cześć wieczorem...aleeee maaam leeeniwy dzieeeeń...przeczytałam 3 strony książki i załatwiłam papiery na stypendium...i tyle:P Wstyd! gruby misiu, dzięki za informacje. Wow, no nieźle brzmi 3 miesiac...Jestem w 3 miesiącu...muszę się do tego przyzwyczaić:) Zaraz jadę brzdąkać, a jutro planuję sobotę pracowitą, przygotowanie testów, sprawdzanie zaległych wypocin...zobaczymy co mi z tego wyjdzie... Miłego wieczoru drogie panie
  2. Hurra!!!sabcial do nas wreszcie wrócił!!!Stęskniłyśmy się za Tobą. To już prawie 4 misiąc...kurcze...ale to leci, ja też tak chcę!!!Pozdrowionka ślę:) Jagulko i Jagódko-witajcie!!!To świetnie że z malą wszystko dobrze:) No i proszę o przepis na szybki poród:) gruby misiu-czekamy na obszerną relację z wizyty u gina. misiaczkowa-dzięki za odpowiedź co do szkoły rodzenia. No rzeczywiście mało płacicie, ja też słyszłam o sumkach powyżej 100zł:o No i miło że w tym już cena \"obecności\" męża przy porodzie. Wróciłam z uczelni, udało się wszystko sprawnie załatwić. Mąż nawet zadzwonił, więc jest szansa że wieczór będzie normalniejszy niż ranek. Jeszcze mam jedno pytanko...możliwe, że trochę głupie, ale ja dopiero zaczynam ciążę i trochę mnie ciekawi sprawa liczenia tygodni i miesięcy...Sabcial psize, że to już prawie 4 miesiąc...czy to jest od ostatniej @, czy jakoś inaczej, czy każda z was ma jakiś swój wyznacznik? Bo ja dziś zaczęłam 9 tydzień od ostatniej @, to znaczy że jestem już w 2 miesiącu czy którym? Po prostu zaraz zaczną się pytania który to tydizeń, a ja się będę plątać, że od ostatniej @ to tyle, ale dziecko machyba trochę mniej...jak możecie to odpowiedzcie ciemnemu reniolowi....:o Ok, pozdrawiam, idę coś w domu ogarnąć, skoro mam wolne.
  3. Cześć dziewczyny, już myślałam, że to będzie przyjemny dzień, ale niestety nie, bo faceci są czasami baardzo dziwni...cichy dzień się zapowiada:( Muszę jechać na uczelnię załatwić stypendium, więc pewnie nastoję się w dziekanacie godzinę albo więcej...buuuuuuu Zimno jak cholera, znowu dosypało śniegu. Do nosa to wszystko... misiaczkowa-a możesz napisać czy ta szkoła rodzenia jest u was płatna? Iczy żeby mąż był przy porodzie jest wymagane uczęszczanie do takiej szkoły???Bo mi coś takiego obiło się o uszy. Lucyjko, strasznie jestem ciekawa co i jak u Ciebie:) Fryzelko, no widzisz, czyli pierwsza dobra wiadomość już jest-mieścisz się w normie! Oby tak dalej!!! Idę sobie pomarudzić, coś słodkiego zjem to może mi się humor poprawi...
  4. Dzięki dziewczyny za informacje o książkach:) Muszę się za czymś porozglądać na allegro:) No i pewnie posłucham rady doświadczonego, grubego misia:) Rrrany-sabciala faktycznie nie ma i nie ma....mam nadzieję, że wyjechała teraz na groby albo coś. Sbacial!Odezwij się bo wszystkie zaczynamy się martwić!!! Muszę dziś jechać na kurs:( Nie chce mi się w taką pogodę:( Najchętniej zagrzebałabym się w łóżku z książką i tak przeczekała do wiosny...a tu się nawet kalendarzowa zima nie zaczęła:( To będzie dłuuuga zima... No i czas chyba zacząć rozglądać się za jakimś lumpkiem fajnym, bo jak patrzę na strony z nowymi ubraniami ciążowymi to włos się na głowie jeży... No nic, idę sobie, misiaczkowa-jak ja Ci zazdroszczę, że nie ma u was śniegu!
  5. Cześć i czołem:) A u nas dziś dość ładna pogoda:) Dwa razy zbierało się na deszcz i dwa razy skończyło się słonkiem, więcnawet wybraliśmy się na spacer do lasu-piękny, no po prostu cudy jest las ze złytm liściastym dywanem... No i generalnie miły, spokojny leniwy dzień:) Lucyjko, dzięki za info, ja jestem teraz na 4 roku uzupełniających na UŚ, piszę pracę z literatury bryt.jest tu możliwość zrobienia podyplomowych studiów tłumaczeniowych, mają bardzo dobrą opinię.Patrzyłam na rozkład zajęć i szczerze mówiąc trochę się zmartwiłam ilością i rozpiętością dziedzin ale z drugiej strony ciekawa jestem jak by to było...dlatego pytałam. Dzięki za info. Z tymi trudnościamy z wyżyciem z tego zawodu trochę mnie zdziwiłaś, myślałam, że jest wręcz odwrotnie.No nic, zobaczymy później co i jak, czy wogóle dam radę robić jakieś studia podyplomowe;) Fryzelko,wszystko będize dobrze. Widać,że skoro lekarz przepisał Ci takie badania to podchodzi do sprawy profesjonalnie:)Trzymam kciuki, dawaj znać na bieżąco co i jak! angela!!!Jak dobrze znów Cie czytać:D Hihi,dobre z tymi koleżankami a nie słuchaczkami:DNa pewno ze wszystkim świetnie sobie poradzisz. A ten zapał który nie mija-woow,podziwiam:) kocico, to ja teraz zbieram fluidki na pomyślny przebieg ciąży. No i może sama trochę roześlę tych moich...no to przesyłam pierwsze fluidki,hihi.
  6. Czeeeeeeść:D Dla Toni sto lat, pięknego prezenciku od mamy i duuużo radości Lucyjko, zrobiłam test w 34 dniu, przy cyklach 28-31 dniowych. Byłam pewna że nie dostanę, dlatego tak długo czekałam...normalnie pewnie zrobiłabym w 32...;)Aha, i pytanko do CIebie: jak Ci się podobały studia tłumaczeniowe? Ciężko było? To były uzupełniające? Czy trzeba mieć do tego jakieś specjalne predyspozycje, czy lubienie + filologia angielska wystarczą? Czy pracujesz/ pracowałaś jako tłumacz? jak Ci się podoba(ło)? Przepraszam, że tyle mam pytań, ale zastanawiam się nad uzupełniającymi studiami tłumaczeniowymi i chętnie poznam opinię znawcy:) Ale miałam beznadziejny dzieńMłodzież miała świetną zabwę rzucając wnętrznościami dyni po klasie (smród okropny) + oczywiście komentarze na ich poziomie kultury...wrrrr... Potem pokłóciłam się z mężem (na szczęście szybko się uspokoiło, ale było intensywnie), potem na zajęcia-ble, myślałam że zasnę. Na szczęście teraz czeka mnie już tylko kolacyjka, serialik, łóżko:D:D:DMmmm...rozkosznie mi z taką perspektywą;) No to zmykam na wyżej wymienioną kolacyjkę:) Dziś może mało ambitnie ale za to jak dla mnie smacznie: frytki + warzywa z patelni:) Zapraszam jeśli macie ochotę
  7. Witam:) Wróciłam, młodzież coś dziś chora...tacy jacyś grzeczni...reagujący na polecenia....bardzo ciekawe ..... Jutro mają halloween-będą dłubać w dyniach przez pół dnia i dzięki temu...........przepadają mi lekcje!!!HURRA!!!:D:D:D Lucyjko, a czy ty może jesteś anglistką? Jeśli tak to podziwiam i gratuluję pisania doktoratu! Ja dopiero zaczynam pisać pracę magisterską i troszkę mnie to przeraża....A takie konferencje zagraniczne to mui być ciekawe doświadczenie. misiaczkowa-co to za skurcze? Mam nadzieję, że juz się nie powtórzyły więcej, niech Lidka jeszcze czeka! I pogłaskaj ją od cioci Reni:) Ciekwe co tam u jagulki w pierwszych dniach z maleństwem przy sobie:)Czekamy na relację!!! Asiku-trzymam kciuki za pozytywne skutki brania bromka:) Fryzelko, słyszałam, że faceci lekarze są często delikatniejsi niż kobiety:) Będzie dobrze, na pewno skutecznie Ci pomoże:) Idę sobie na razie, do zobaczenia później i miłego wieczorku!!!
  8. Cześć dziewczyny:) Wróciłam z grupowego spotkanka:) Dziewczyny się popłakały ze wzruszenia jak się dowiedziały że jestem w ciąży:) Za to jak wróciłam i powiedziałam o tym babci to skwitowała: pewnie z zazdrości...i zrobiło mi się tak przykro że musiałam powstrzymywać łzy...Jakaś bardziej płaczliwa jestem...:o Jagulko-serdeczne gratulacje przede wszystkim zdrowej i pięknej na pewno córci, ale też expresowego porodu!!! Przekazuj teraz fluidki expresowo-porodowe, wszystkie chętnie przyjmiemy;) Ja nie chcę iść jutro do pracy!!!Nieeeeeeeeeeeeeee!!!:( Ale nic, szybko pojadę, szybko wrócę:) Miłej nock i do jutra dziewczyny:)
  9. Hello:) Lucyjko, a może ..... skoro tak się nastawiłaś że lepiej żeby nie przyszła.... nic już nie mówię ;) Fryzelko, nadal trzymam kciuki! Jeśli gin ma dobrą opinię, to już zawsze jakiś plus. Mi lekarka która mnie skierowała do lekarza u którego teraz jestem powiedziała, że \"zapłodnił\" (oczywiście powiedziała to żartem i w cudzysłowie, po prostu udało mu się pomóc wielu kobietom które tez miały problem z poczęciem dziecka) już wiele par i że warto do niego się udać, no i się udało. misiaczkowa-wszystkiego wymarzonego!!! Zdrowia, radości i szczęścia a przede wszystkim spokojnego porodu i samych radości z Lideczki! Piję herbatę....jak skończę...to będę pić herbatę....itd.....itp....
  10. Witam, już myślałam, że jestem pierwsza, ale nie,jakiś głupol mnie ubiegł. Najwidoczniej lubisz czytać nasze forum, tylko dlaczego nie chcesz się ujawnić? Może dlatego że nikt niechciałby tu z tobą rozmawiać....kto wie. misiaczkowa-cieszę się, ze udały się Wam zakupy:) Jeśli masz gdzieś w komputerze listę z wyprawką, to jeśli możesz-nie kasuj jej, za kilka miesięcy, jeśli oczywiście się zgodzisz poproszę Cię pewnie o pomoc:) sabcial, gruby miś, angela, co tam u was???Odezwijcie się!!! Idę sobie na razie, życzę udanej niedzieli i do napisania:)
  11. dla wścibskich pomarańczaków - PRZERZUCIć
  12. echo.................cho............o............... Aaaale pusto:( misiaczkowa na dzidziusiowych zakupach-usprawiedliwiona, jagulka oczekuje porodu, usprawiedliwiona, Asik nie ma neta w domu-usprawiedliwiona, ale reszta?????Hallo!!!!!!!!!!! Wróciłam do domu-uff. Dzwoniłam do mojego gina pytać co można brać na przeziębienie i suchy kaszel, poinformował mnie: 4-5 LITRóW (słownie LITRóW!!!) herbaty z miodem, cytryną, sokiem malinowym itp...Chyba zamieszkam w łazience. :o Musiałam dziś wyjść z kościoła, bo mialam takiego głoda, że nie mogłam wytrzymać. Na szczęście znam panią kucharkę na probostwie, więc szybko zrobiła mi kanapki i tym samym uratowała życie;) I jak tylko weszłam powiedziała, że rysy mi się zmieniły i że od razu widać ze jestem w ciąży (wiedziała wcześniej że jestem i bardzo się tym interesuje). Zastanawiam się czy widać bo jestem coraz okrąglejsza od tego ciągłego jedzenia....chyba muszę się przeżucić na jedzenie niskokaloryczne, bo jak tak dalej pójdzie, to czarno widzę los naszych drzwi w domu...wszystko trzeba będzie poszerzać:o Ok, no to jak was nie ma, to idę sobie pić herbatkę i oglądać jakieś głupoty
  13. cześć dziewczynki:) Zrobiłam zakupki:) Zaraz biorę się za smażenie kurczaczka z jakimiś warzywkami i ryżem:) No i chciałabym zacząć sprzątać dom....ale nie wiem ile mi z tego wyjdzie...Co tydzień mam taki plan i zazwyczaj nc z tego nie wychodzi;) poczwarko dzięki za przpis na syropkek. jagulka-ale jaja! Ty ciągle pojedynczo???Hihi, widać maluszkowi jeszcze nie chce się wychdozić...Ty to masz przeboje, hihihi. Trzymaj się w takim razie cierpliwie no i trzymamy kciuki nadal:) kocico-faktycznie pięknie wyglądasz po porodzie, a Hubert-po prostu super facet!!!Gratulacje!!!No i mąż niczego sobie.....;) Ok, idę coś robić...chyba zacznę od jedzenia, jak zwykle ostatnio. Mąż mnie wczoraj poinformował, że brzuch mi urósł, ale to chyba od jedzenia, cóż, trudno żeby od 6mm dzidziusia. Trochę mnie to martwi, ale myślę, że maluch wszystko sobie odpowiednio wykorzysta i mamusia tak strasznie wielka po tym wszystkim nie będzie... Wczoraj wyczytałam że na tym etapie ciąży dziecko rośnie 1mm na dzień-wooow. Pozdrawiam serdecznie i już idę sobie na prawdę.
  14. Cześć i czołem:) Wstałam i zaczyna boleć mnie głowa...kicham i gardło coś sie odzywa. Chyba zaraz zadzwonie do gina i przez weekend będę leżeć w łóżku:( Jedyny pozytyw-prawdopodobnie nie pójdę w poniedziałek do pracy...zobaczymy jak się będę czuła... Dzięki misiaczkowa za odpowiedź. Ale Wam zazdroszczę dzidziusiowych zakupów!!!Ja też już chcę!!!:D Pozdrawiam i idę zrobić sobie gar herbaty z miodem i cytryną.
  15. Cześć kobitki:) W drodze do łóżka postanowiłam zajrzeć:) Oczywiście z pytaniem: jak syrop mogę pić na drapiące gardło? Nie boli przy połykaniu, tylko drapie i taki suchy charczący kaszel mam...:( I czy jak wy macie takie wątpliwości to dzwnicie do gina i on powinien wiedzieć co ja mogę na wiele dolegliwości brać, czy do normalnego lekarza?? i jeszcze jedno....umiecie robić syrop z cebuli??Bo moja babcia mi zrobiła, ale w jeden dzień swwaśniał.....i podejrzewam, że coś z nim było nie tak. Ona go robi tylko z cebuli i z cukru....to może coś jeszcze trzeba??Jak wiecie, to dajcie znać....bo nie chcę chorować z maleństwem... trallalla.....tylko ciągle się martwię czy ono nie jest za małe??:( Ojjj, panikara ze mnie....to zmykam już... Miłej nocy i do jutra!!!
  16. no owszem gruby misiu, całkiem całkiem ten Twój suwaczek....;) Jeeeeść mi się chce!!! Coś miałam napisać i mi wyleciało....hmm..... no nic, jak sobie przypomnę to napiszę, a teraz idę na serek..mniam...mniam.... Pozdrawiam!!!:D Angela-jak poszło???
  17. Cześć dziewczyny:) Przepraszam, że mnie nie było od wczoraj, ale mieliśmy problemy z netem...dopiero przed chwilą facet się połapał, że skoro ma sieć to wypadałoby ją podłączyć od czasu do czasu... Otóż wszystko jest ok!!!:D:D:D Miałam usg, dzidziuś ma 5.6 mm, widać go na zdjęciu, mały biały kształcik przyklejony do większego czarnego kształcika w dużej czarnej kropce (2 tygodnie temu ta duża kropka miała 3 mm). Lekarz powiedział, że widać tętno (hmm....ja miałam z tym problemy), powidział, że ciąża jest z prawego jajnika, że wszystko w środku ok, nić poza maleństwem nie rośnie no i 20 listopada mam przyjść na kolejne badania:) Niestety nie mogę chodzić do kosmetyczki (sama chemia:( ), zero mleka, bo też chemia...no i poza tym wszystko normalnie:) Niestety kartę ciąży założy mi dopiro w grudniu, wtedy też wyśle na wszystkie badania. Mam łykać folik i się nie denerwować, bo, jak powiedzial, najlepsze zdjęcie i najpewniejsze będzie po porodzie...;) W związku z powyższymi informacjami chciałabym teraz dokonać historycznego wpisu do II tabelki...taratatam...tatam...... julk_a..........Sylwia......31......Szczecin...........................6/7.08 Asik25........Joanna......26.......DolnyŚląsk............14...........09.11 angela32........Pati.......32.......DŚ.....................staranka zawieszone tuptim..........gosia......32......Wroc.............staranka zawieszone Eva_B..........Angela.....23......\'Staffs............staranka od lipca \'07 Fryzella26....Donata.....26......Białystok...............6............16.11 Lucyjka........Kasia........29......K-ce....................5...........28.10 TABELKA II NICK..........IMIĘ .....WIEK ...MIASTO......TC.........TERMIN PORODU jagula.........Ilona.....31........ok.Żywca....35.................ok.10.11 kicia 76.........evelka.....29/30.....BW...........37...........4 Listopad poczwarka....Marcia...27.......centrum.......34............1 Grudzień misiaczkowa...Martuśka...24....ZG.............26................29.01.07 Juskach .......Justyna.....25......Centrum....????................?????????? sabcial..........Sabina......32......Śląsk.........7 ..............ok. 21 maj gruby miś......Katarzyna..32.....Pruszków....7................20-26 maj reniol...........Renia........22.....Katowice.....6..............ok. 15 czerwiec Tabelka III NICK.......IMIĘ .....WIEK ...MIASTO......WAGA.........PŁEĆ.....DATA kocica_26...Jola.......26........Piła........3200...........HUBERCIK..14.10 Hihi, gruby misiu, no to zaczynam Cię grzać od dołu, mam nadzieję, ze wygodnie nam będzie i że się za bardzo nie będę rozpychać, choć teraz zostało duzo miejsca po kocicy, pewnie też jaguli i i zaraz poczwarka sobie pójdzie;)No a dziewczyny starające się łapię za co się da i ciągnę za sobą!!! Jestem szczęśliwa!!!!!!!!!!!Ale oczywiście po wczorajszej euforii poczytałam sobie książki o ciąży i zobaczyłam, że w 6 tygodiu (tyle mniej więcej ma dzidziuś) dziecko powinno mieć 1,5 cm....a nasz ma niecałe 6mm....roztyczałam się, ale potem sobie poczytałam to zdjęcie dokładnie a tam pisze 6w1d+/- 1w, więc to może też być 5 tydzień...w każdym razie pocieszcie mnie, że wcale nie mam za małego dziecka... No i czytam od wczoraj książki o ciąży, nie przygotowałam się na zajęcia, ale na szczęście kara mnieza to nie spotkała, no i chodzę sobie z głową w chmurach. Jakby trochę bardziej mnie mdli...ale jak tylko coś zjem(a jest tego coraz więcej) to przechodzi:) Asiku-cieszę się, że dobrze się bawiłaś i że dobrze znosisz kurację, teraz tylko czekać na Ciebie w II tabelce!!! Fryzelko-trzymam kciuki!!! Poczwarko-uważaj na siebie!!!Wszystko będzie dobrze i pamiętaj o klapkach;) Ok, to na pierwszy rzut informacji tyle, id e przygotować suwaczki;)
  18. Fryzelko, strasznie mi przykro, ale i tak myślę, że wszystko będzie dobrze, bo musi być i koniec!!!Trudno, skoro innego wyjścia nie ma, to trzeba to świństwo tak usunąć i mieć już z nim spokój. Wiem, że łatwo mówic, ale postaraj się tak bardzo nie bać operacji!!! Najprawdopodobniej nie będą Cię usypiać całkiem, tylko dadzą znieczulenie miejscowe, zrobią zabiej i będzie dobrze. Wiesz co było przyczyną nieudanych starań, po operacji dojdziesz do siebie i rozpoczniecie z nową siłą i optymizmem, mówięc Ci!!! dla Ciebie, na prawdę uwierz że będzie dobrze:)
  19. wooow same szczęśliwe kobiety na naszym topiku-mogą się wysypiać do woli.....;) No to pierwsza:) Zjadłam normalne śniadanie, nie biegając z kanapką w buzi między łazienką a sypialnią, wypiłam normalną kawę a nie jakieś instant-świństwo, teraz sobie spokojnie sprawdzę prezentację i pojadę na zajęcia:) Dzień generalnie zapowiada się miło i sympatycznie. Jutro, mam nadzieję, wielki dzień przepisania się do II tabelki:D Jak tam jagulka???Bardzo jestem ciekawa.... trallalla, mam dziś dobry humorek:) Dobra, zmykam, pozdrawiam wszystkie starające się, wszystkie zaciążone i wszystkie rozdwojone
  20. hej kobitki:) Zrobiłam prezentację....średnia, ale już na prawdę mam dość na dziś, jak będzie tak będzie. Kocica-czeeeeeść:) Napisz jak wam idzie:) Ja dziś nie mogłam się najeść, dopiero jutro może zrobię jakieś zakupy, więc mąż zamówił mi pizze:D:D:D Aaaaaaaaaale się objadłam....;) Ufff.... Fryzelko, wszystko będzie dobrtze!!!Przecież skoto leczysz się, to musi być ok:) Idę spać, tyłek mnie już boli od siedzenia przed komputerem....a jutro.......mogę sie WYSPAć!!!!:D:D:D Hurra!!! No to idę czym prędzej walnać się do wyra;) Do jutra kochane:)
  21. helloooooooooooooo:D Wróciłam :) A to oznacza, że muszę przygotować jeszcze tylko prezentację na jutro (pewnie znów w nocy) i kilka pomniejszyh zadań, m. in na łacinę, a potem...........................USG!!!!!!!!!!!Już nie mogę się doczekać!!!Hurra!!! Lekcja pokazowa poszła dobrze, derektorka powiedziała, że większość na plus, i to najważniejsze....zwłaszcza patrząc na ilość pracy którą włożyłam w przygotowanie tych zajęć (mówiąc w skrócie...malutko...) Także myślę, że było dobrze:) teraz szybko coś na następne zajęcia, wracam sobie wieczorkieim i czekam niecierpliwie do czwartku-wiem, wiem, zleci szybciutko....ale mam nadzieję, ze wszystko będzie dobrze:) Lucyjko-a może to proroczy sen...kto wie, mi zanim zaszłam 2 razy się śniło że jestem w ciąży:) I jakoś zawsze i we śnie i na jawie sobie myślę, że to bedzie chłopczyk...ale zobaczymy:) Fryzelko-pisz jak tam ta okropna mandaryna (oczywiście nie piosenkarka;) ) Mam nadzieję, że już lepiej:) misiaczkowa-co ty do tego tosta dałaś???Biedactwo...nie daj się!!! A co u reszty koleżanek???Piszcie dziewczyny. Pozdrawiam i miłego popołudnia dla wszystkich
  22. cześć kobitki:) ja na minut 5, bo za 10 min powinnam jechać do zkoły, a siedzę w pizamie... trzymajcie ksiuki, bo dziś na lekcji syrektorkę....troche się boję, ale co tam, jakoś musi być:) Wczoraj się nie odzywałam ,bo miałam strasznie dużo roboty, a na dodatek zaczęła mnie boleć głowa, nie chceiałam brać leków, to rozbolałam tak ,że zaczęłam z bólu wymiotiwać,.....mąż zadzwonił do gina i on mi kazał wziąć 2 tabletki polopiryny rozpuszczone w pół szklanki wody + kawa-pomogło od razu -super:) Ok, już zmykam, bo się spóźnie i będzie wstyd. Jagulko-trzymam kciuki!!!!!!!!!!!!!!!wooooooooooow!!!!!!!!!!!!ale się sypie teraz!!! Miłego dnia-papapa.
×