reniol
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez reniol
-
Zimowe starania 2005
reniol odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
heeeej....co tak pusto?:( wstępnie popakowana...bardzo wstępnie.... gdzie reszta? Fryzella,znów próbowałam wysłać ale nie idzienie wiem czmu:( jak nikogo nie ma to i po mnie nic tu.... -
Zimowe starania 2005
reniol odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Spadaaaaaaamy!!! Więc podnoszę:) Jutro wyjeżdżamy nad morze:D:D:D@ się kończy,więc mam zamiar świetnie się bawić:) Niestety mam pewne obawy,głupie bo głupie,ale mam.Znajomi,którzy mają z nami jechać powiedzieli,że byli z czymś wczoraj wieczorem u lekarza i nie wiedzą czy pojadą,może później itd.Jakie są obawy reniola?Oczywiście: ona na pewno jest w ciąży więc się boją wyjazdu.Jeśli ona jest w ciąży,to szczerzu mówiąc załamię się,bo obydwa małżeństwa będą oczekiwały dzidziusia tylko nie my:( Wiem,jestem głupia i zawistna,ale niestety takie mam teraz uczucia...Wiem,że oni chyba jeszcze nie planują,więc gdyby nie była,to pewnie nie byłoby jej przykro,a ja przynajmniej byłabym spokojniejsza... Wredna ze mnie małpa,dopiero jak to przeczytałam to to odkryłam...sorry,mam nadzieje,że jescze będziecie chciały ze mną gadać. W każdym razie dziś wielkie pakowanie:) Pozdrawiam,misiaczkowa,cieszę się,że imprezka się udała:)Zaraz sprawdzę czy przepisy doszly:) Zmykam,miłego dzionka -
Zimowe starania 2005
reniol odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
witam, od rana się wściekłam.Będę na mszy wieczorem poza naszym miastem,więc powiedzieliśmy babci,że nie pojedzie jak zwykle na 8, (nie dałoby się jej potem odwieźć do domu,bo mąż od razu gra następną) i że pójdzie na inną godz.do innego kościoła,zawiozę ją i przywiozę.Czy się zgadza?Tak,spoko.Wstałam przed chwilą a ona obrażona,że ona nigdzie nie pójdzie,że sobie będzie słuchać w radio,że to się tak wszystko pomieszało,że tam jest dużo schodów (jest mniej niż zwyklewrrrrr. Ale to nic,tak poza tym leje od wczoraj,współczuję tym z dolnego śląska,których podtapia.U nas o tyle przyjemnie,że wszystko na powrot się zieleni,jest tak soczyście:) Fryzello,wysyłałam Ci zdjęcia,nie doszły?Zaraz spróbuję jeszcze raz.A co do badań,nie wiem czy wogóle będą:oLekarz to podobno świetny specjalista,ale powiedział,że jak przyjedizemy we wrześniu to przepisze mi jakąś delikatną stymulację,czy coś w tym stylu.Więc nie wiem,czy tak tylko skrótowo powiedział,czy będzie coś robił czy nie.Mamy przyjść pod koniec cyklu,wtedy na usg będzie widać co się dzieje w środku,więc na samym początku września się wybieramy. Zmykam zaraz na śniadanko,pozdrawiam i słoneczka chociaż troszkę życzę i sobie zamawiam,razem z fluidkami:) -
Zimowe starania 2005
reniol odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Cześć misiaczkowa!No-nareszcie jakaś bratnia dusza:) Niedenerwuj się,złość piękności szkodzi;) Przecież nadal jesteś młoda,piękna i w dodatku w ciąży!!!:) Dzięki za przyszłościowe wysłanie przepisów i poproszę o solidną dawkę fluidków:) Kurcze-dziś cały dzień nie mogę sobie znaleźć miejsca,praktycznie nic poza zakupami nie zrobłam i na nic poza siedzeniem na tyłkuprzed telewizorem lub komputerem nie mam ochoty:( Nie lubię tak się czuć... Zmykam i pozdrawiam -
Zimowe starania 2005
reniol odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
heeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeej! gdzie jesteście????????????? zmykam sprzątać:( do zobaczenia,mam nadzieję.... -
Zimowe starania 2005
reniol odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
hej,hej,śpiochy!!! Już nie mogę się doczekać wyjazdunad morze...allllle będzie fajnie! No!Tyłeczki do góry i na małą kafe zapraszam:) -
Zimowe starania 2005
reniol odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
NICK........... IMIĘ ........WIEK .....MIASTO..........CYKL ST...........@ julk_a..........Sylwia......31......Szczecin...........................6/7.08 Asik25........Joanna......26.......DolnyŚląsk............11...........24.08 reniol............Renia.....22...... Katowice..............8............08.09 angela32........Pati.......32.......DŚ......................3...nie odliczam tuptim..........gosia......32......Wroc.............staranka zawieszone Eva_B..........Angela.....23......\'Staffs............staranka od lipca \'07 Sabcial.........Sabina.....32.......Racibórz.............12............11.08 Gruby_miś....Katarzyna..32 .....Pruszków .............1 ...........13.08 Fryzella 26....Donata.....26......Białystok...............3...........31.08 TABELKA II NICK..........IMIĘ .....WIEK ...MIASTO......TC.........TERMIN PORODU kocica_26...Jola.......26........Piła...........28.................27.10.06 jagula.........Ilona.....31........ok.Żywca....25.................ok.10.11 kicia 76.........evelka.....29/30.....BW...........27...........4 Listopad poczwarka....Marcia...27.......centrum.......23 ............1 Grudzień misiaczkowa...Martuśka...24....ZG.............15................29.01.07 przyszła wczoraj wieczorem...nawet jakoś strasznie się nie załamalam,ale jescze wszystko przede mną...booooli Pociesza mnie kilka faktów mimo wszystko: 1) Nie będę miała @ nad morzem 2)Pozbyliśmy się papugi,więc może w tym cyklu się uda... 3)Idziemy pod koniec tego cyklu do lekarza po jakieś konkrety,a nie tylko:nie stresować się i wyluzować. To tyle ze spraw pozytywnych. A dalej: moja przyjaciółka wyjeżdża na stałe do Poznania a to strasznie daleko od Katowic:( Co ja biedna zrobie??????buuuuu No i wreszcie wrócił motor z przeglądu,więc znów dziś jeździliśmy:D Fryzello,dzięki za zdjęcia,zaraz wyślę swoje:) Wógle fajne z was laseczki,nie ma co:) juskach,jeśli chcesz do nas dołączyć,to witaj,zapraszamy no i napisz coś o sobie.I nie dołuj się,jak widać poczęcie dziecka wcale nie jest takie łatwe,więc trzeba się uzbroić w mega cierpliwość. Angela-grauluję kuchni jak z żurnala...mmmm ładna kuchnia to coś o czym marzę:) Bo nasza jak narazie wygląda jak ta w reklamie Ikei...trzeba mieć wizjer.... Fryzella,mam nadzieję,że staranka tym razem będą owocne:) Wszystkie Panie serdecznie pozdrawiam i idę wchamać arbuza. Pozdrawiam i do jutra,kiedy to pewnie złapie mnie dołek...choć kto wie...pożyjemy,dobaczymy. -
Zimowe starania 2005
reniol odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
hhihi,tym razem to ja gadam sama do siebie...;) ale nadal nie ma @,co oczywiście nic nie znaczy,a szkoda. Pozdrawiam serdecznie -
Zimowe starania 2005
reniol odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
wysłałam zdjęcia jaguli i poczwarce, Fryzello, możesz podać swój mail,to też prześlę swoją gębulę... zmykam na chwilkę, oczy mnie już od komputera bolą.... Asik-gdzie jesteś?????? Pozdrawiam i mam nadzieję,że nie pojawię się tu następnym razem z @... -
Zimowe starania 2005
reniol odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Cześć kobitki:) Nie miałam wczoraj nawet czasu usiąść przy kompie...latamy po sklepach, bo ciągle o czymś zapominamy,ale poza tym zdarzaja się też przyjemne sprawy-znaleźliśmy sklep z przecenami i kupiłam sobie suuuper rybaczki,specjalnie nad morze:) sabcialku-przyjemnego pobytu nad Bałtykiem,my jedziemy we wtorek w nocy:) Tez juz nie mogę się doczekać:D:D:D Dziś u mnie 29 dc,więc pierwszy, w którym mogę dostać@.Czuję że dostanę,pobolewa brzuch chyba coraz bardziej, humorki mam różne...no i przygotowuję się na kolejną porażkę...:( Serdecznie dziękuję za zdjęcia,ja jescze swoich nie zdążyłam wysłać,alemam nadzieję,że nadrobię,najpierw chciałam się odezwać,potem wysyłać. misiaczkowa-współczuję z tą szwagierką...ludzie są czasami bardzo dziwni...ale ważne,że są jeszcze na świenie przyjaciele:) genewo-witaj i życzę powodzenia z armią łakomczuchów...ja też uważam się za osobę raczej gościnną,ale jak zwala mi się na głwoę chmara ludzi,to załamuję ręce...zwłaszcza z moimi umiejętnościami kulinarnymi... łaaaaał-dzęki za takie zainteresowanie i trzymanie kciuków,ale to dopiero początek czekania na @,która na pewno,niestety przyjdzie Fryzellomogę prosić o Twoje zdjęcie>Adres powinien być w preferencjach:) Kurcze...chciałabym nie dostać....ale nic,już nie marudzę,bo wiem,że zaraz będę wam pisać że przyszła i będzie wstyd, płacz i zgrzytanie zębów. Pozdrawiam i lecę szukać jakichś zdjęc do wysłania:) Dobrze,że jesteście:) aha,i dziękuję za zdjęcia \"brzuchatek\" -
Zimowe starania 2005
reniol odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
cześć dzewczynki:) wreszcie mam trochę czasu żeby do nas zajrzeć. Babcia jeszcze nie zauważyła braku papugi...dziś źle się czuje,więc na nic nie zwraca uwagi.Postanowiłam,że jak zauważy,to jej powiem że się staramy i że dlatego musiałam się jej pozbyć-tak będzie najlepiej,nie lubię kłamać. Ale poza papugą mamy psa,Miśkę,którą bardzo lubię,mimo,że często się z niej i jej małego rozumku naśmiewamy:)Jej nigdy nie mogłabym tak po prostu oddać,zwłaszcza,że od dziecka był z nami jakiś pies:) misiaczkowa-wózeczek pierwsza klasa no i za rozsądną cenę,a to przecież bardzo ważne! Wczoraj odwiedziliśmy znajomych z maluszkiem po chrzcinach,chcieliśmy mu coś kupic i weszliśmy do chicco....no i się załamaliśmy...skarpetki dla półrocznego dziecka,specjalnie zpakowane na prezent-20 zł...Ja sobie za tyle w życiu jescze nie kupiłam!Spioszki przecenione ze 160 na 49....itd,itp. Ja też poproszę o zdjęcia Fryzelli,poczwarki i jaguli no i misiaczkowej z brzuszkiem!!!koniecznie,zaraz wyślę swoje do nowych koleżanek i proszę się nie dziwić,ja tak wyglądam teraz, nie 10 lat temu...niestety:( Taki dzieciak ze mnie. Napalam się nadal,27dc,coś tam pobolewa,ale co...tego już nikt nie wie,pewnie za 5 dni się dowiem,albo wcześniej...Macie jakiś dobry sposób na przygotowanie sie na kolejną porażkę???Bo boję się bardzo,że tym razem wpadnę w histerię,nega dołka i długotrwałą depresję... Nic,zmykam wysyłać zdjęcia i trochę pobuszować w necie,wieczorem wybieramy się z mężem na pasjonujące zakupy worków do odkurzacza i albumu na zdjęcia ślubne.Tak tak,nasze zdjęcia,bop tak się jakoś złożyło,że w trzy lata po ślubie jeszcze nie mamy albumu... Pozdrawiam nasz kochany,najwspanialszy i najbardziej życzliwy topik pod słońcem -
Zimowe starania 2005
reniol odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
cześć kobietki:) Przed śniadankiem postanowiłam nadrobić zaległości. Fryzella-ale fajnie,że wakacje nad morzem się udały:)My wyjeżdżamy w przyszłą środę i mam nadzieję,że nie będzie lało przez cały czas...Jedziemy do małej miejscowości, więc nie będzie za bardzo co robić jak będzie lało za często.Choć z drugiej strony cieszę się,bo może nie będzie takich tłumów, jak oglądam \"uwagę\" z tym ich cyklem o wakacjach to mam ciarki...:o sabcial,hehe,widzę,że nasza sytuacja jest podobna.Też dostanę @ nad morzem,choć mam nadzieję,że chociaż ten najbardziej bolący pierwszy i drugi dzień złapie mnie jeszcze na miejscu.A jak nie złapie,to potraktujuę to jak prognozę pogody, bo w końcu jeśli ja dostanę @ nad morzem,to na 100% poprawi się pogoda i wszyscy będą się wylegiwać na plaży a ja jęcząca będę kwiczeć w domu... Angela-wszystkiego dobrego z okazji 8 rocznicy!!!my będziemy mieć we wreześniu 3...ale ten czas leci:) Poczwarko-witaj i pisz jak najwięcej!!! Wróciliśmy w piątek z wyjazdu-byliśmy na rekolekcjach,ale nie jako uczestnicy,tylko jako osoby pomagające przy graniu i śpiewaniu i tylko 4 dni (całość trwa 15).Cieszyłam się,że szybko wyjeżdżamy,bo nie chciałam za bardzo się dołować.Chodzi o to ,że to były rekolekcje dla rodzin-każdy min.2 dzieci,w tym dużo malutkich.No i niestety,w drugim dniu złapal mnie dołek i trwał aż do końca,jednej nocy wyłam ze smutku i bólu,że u nas nic,że ciągle się nie udaje.Nawet mój mąż zaczyna się zastanawiać dlaczego ciągle nie wychodzi,co jest nie tak. Dziś 26 dc,zaczyna się delikatne kłócie,i oczywiście napalam się nadal,bo przecież jak przedtem prawie się udało,to takie kłócie czułam cały czas...Bardzo bym chciała się nie rozczarować,ale wiem,że raczej będzie tak jak zwykle.Z nowych odczuć w tym cyklu: między 20 a 21 dc dość intensywnie bolały mnie jajniki...nigdy wcześniej czegoś takiego nie miałam,nie wiem co to było.Albo mi się owulacja przesunęła o tydzień (tylko z jakiego pwoodu???) albo nie wiem:( No i od 2 dni mnie mdli,też nie wiem czemu...Napalam się,wiem.I wiem,że będę tego żałować. We wrześniu,pod koniec kolejnego cyklu idziemy do lekarza,przepisze mi coś,bo mam już dość tego mojego beznadziejnego organizmu. Ok,żeby nie wpaść w dolek uciekam już,zjem coś to może mi się humor poprawi.Pozdrawiam i życzę wszystkim spokojnego i słonecznego wypoczynku:) -
Zimowe starania 2005
reniol odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
hello kochane!!!!!!:) Ale się za wami stęskniłam!!!Wróciliśmy w piątek,ale facet od neta gdzieś wyjechał i w tym czasie net się oczywiście zepsuł,dopiero dziś wrócił do nas i umożliwił kontakt ze światem. Dopeiro zaczęłam nadrabiać zaległości a zaraz zmykam spać,więc na razie odpiszę tylko misiaczkowej na pytania co do mojego męża,jego pracy i egzaminu.przede wszystkim zdał:Dco wiąże się z drobną podwyżką:) Sprawa nie jest łatwa,bo on jest muzykiem i uczy gry na organach w podstawówce muzycznej.Uczy już od zdaje się 4 lat,to był egzamin na nauczyciela mianowanego,przed nim jeszcze \"tylko\"dyplomowany. Zaczynał od stażysty i ledwo zarabiał na benzynę, potem po roku na kontraktowego,potem przerwa,i teraz mianowanie.Mnóstwo papierów udokumentowujących to że organizował różne popisy,jeździł i oglądał z dziećmi organy itp.To się składa w tzw.teczce,do której masz dokładnie podane punkty które musisz w niej zamieścic,mało one mają tak na rpawdę wspólnego z faktyczną pracą z dziećmi,ale za to pochłaniają ogromną ilość czasu i nerwów.Pracuje od września,pod koniec sierpnia tylko jest jedna konferencja.Aha,no i po złożeniu teczki jest egzamin-mogą cię zapytać dosłownie o wszystko-począwszy od tego w jaki sposób wprowadzasz jakieś zagadnienie po numer ustawy w której coś tam ktoś kiedyś napisałZajęcia są specyficzne,bo indywidualne,więc nie wiem,czy coś Ci pomogę w dowiadywaniu się o robotę w szkole,bo Ty,tak jak i ja w przyszłości,będziesz pracowała w zupełnie innym trybie. To na razie tyle,zmykam do nadrabiania dalszej lekturki,a jak tylko mężuś wyjdzie spod prysznica-przytulańska. Aha,nadmienię tylko,że dziś 25 d.c.,zaczynam się niestety napalać,mam mdłości od 3 dni.3 dni temy przeszłam słabą odmianę grypy żołądkowej więc może to się jeszcze za mną ciągnie,ale oczywiście można się ponapalać,że to 100% oznaki ciąży... Pozdrawiam i zmykam-do jutra -
Zimowe starania 2005
reniol odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
hello, załapałam na tym basenie jakiegoś syfa:( 5 dni bez przytulanek, leki itp...:o na szczęście czas na staranka już za nami i mam nadzieję,że teraz te leki niczemu nie zaszkodzą. Po południu wyjeżdżamy więc będę dopiero w piątek. Mój mąż właśnie zdaje egzamin na nauczyciela mianowanego...ciekawe jak mu idzie,strasznie się denerwuję... Zmykam nas popakować,buziaki i dobrego humorku wszystkim życzę:) Genewo-obyś u teściowej wypoczęła i oby się wszystko dobrze poukładało:) -
Zimowe starania 2005
reniol odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
misiaczkowa-to widzę,że sobie wszystko fajnie poukładałaś:)Super,że wszystko tak fajnie pójdzie, bo pójdzie-na pewno wszystko załatwisz od ręki. A co do znieczulicy-wiem coś o tym, niestety jest na każdym kroku. Zaczynam mieć schizy-dziś ciągle chciało mi się jeść, zresztą ciągle mam ochotę coś wtrząchnąć, więc oczywiście zaczęłam się nakręcać, że może jestem w ciąży, choć to pewnie za wcześnie na takie głody...ale jak tak jest w ciąży, albo pewnie jeszcze intensywniej niż miałam dziś, to chyba będę musiała się zaopatrzyć w przenośną podręczną lodówkę;) Mój mąż ma jutro egzamin na nauczyciela mianowanego i postanowił się nie uczyć, bo i tak już na pewno zdecydowali kto zda a kto nie...mam nadzieję,że jego kalkulacje się sprawdzą, bo dodatkowa kasa się przyda.Ale myślę,że sobie poradzi, wygadany jest chłopak, więc coś tam zawsze naściemnia. Pozdrawiam, zmykam się poszwędać po domu. -
Zimowe starania 2005
reniol odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
cześć kobiety:) Przyszło wreszcie ochłodzenie i odrazu lepiej się czuję:)Wprawdzie wczoraj padało u nas tylko jakieś 3 minuty, ale dziś jest chłodne i przyjemnie i zapowiada się na dalsze padanie. Cholera, w poprzednim tygodniu chodziliśmy na basen i jakieś świństwo kobiece mi się przyplątało, cholera, jeszcze jutro będę do gina leciała, pewnie po jakieś tabletki dowcipne:( Misiaczkowa- ta ciąża musi Cię męczyć, skoro nie pamiętasz co do sąsiadki mówisz, biedactwo- może odpoczywaj więcej. A co masz zamiar robić ze studiami w nowym roku akademickim?Zaliczysz pierwszy semestr a potem urlop czy jak?Pytam, bo sama się zastanawiałam jak bu to rozwiązać gdyby się kiedyś, może jescze na studiach udało. Gruby misiu- 100 lat dla Wojtusia z okazji 11 misięcy:D Zmykam na razie, pozdraiwam i chłodnego dnia życzę -
Zimowe starania 2005
reniol odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
alle pustki!!hop hooooop!wszystkie nad wodą albo przy staraniach? Posprzątałam....bardzo pobieżnie ale zawsze.No dobra, tak naprawdę odkurzyłam i to bardzo pobieżnie. Ale zaraz potem chwyciła mnie taka nerwica, że doszłam do wniosku, że jescze jakaś aktywność fizyczna z mojej strony, a może się skończyć tragicznie, więc na tym skończyłam, a co, w końcu są wakacje;) Chciałabym być w ciąży...pamiętam jak w zeszłym roku mówiliśmy z mężem, że trzeba się wybawić, bo to pewnie nasze ostatnie wakacje tylko we dwójkę, a tu już połowa następnych i nic...czasami smutek mnie ogarnia. Drugie opakowanie kwasu foliowego (250 tabletek) schodzi, a tu nic,bez sensu:( No nic, zmykam, bo jeszcze trochę się tak nad sobą porozczulam to dołek mórowany, a przecież dziś miałyśmy do dołków nie wchodzić:) Pozdrawiam i życzę duuużo deszczu -
Zimowe starania 2005
reniol odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
cześć dziewczynki:) nie mam zamiaru włazić do absolutnie żadnego dołka!Nie dam się!Choć kilkapowodów by się znalazło...1)nie jestem w ciąży (chyba, choć jak znam życie, to na pewno nie jestem...) 2) u nas NIE padało, upał nadal koszmarny, na podwórku zamiast pięknej, soczystej, zielonej trawki mamy potworne ilości siana:( 3) powinnam posprzątać dom, ale, podobnie jak angeli, baaardzo mi się nie chce...ale zbiorę się i zrobię to!!! itd, itp... u mnie już chyba po owulacji, pozostaje czekanie:( Wiem niestety jak się skończy i zastanawiam się jak tym razem przygotować się na rozczarowanie, muszę wymyślić coś ciekawego. W poniedziałek wyjeżdżamy na 4 dni, potem tydzień w domu a potem prawie 2 tygodnie nad polskim morzem...mam nadzieję, że nie nadejdzie wtedy gruntowne ochłodzenie połączone z intensywnymi opadami. Pozdrawiam, spadam pobuszować trochę w necie i zbierać się do sprzątania bo na ten chlew już mi się patrzeć nie chce. Buziaczki:) -
Zimowe starania 2005
reniol odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
cześć koitki:) ale sięrozpisałyście:) dziś zrobiliśmy na motorze 150km:0 mam opalone ręce pod rękawek koszulki...mąż też...ale było extra;) Wczoraj byli znajomi w ciąży. Bali się na początku,bo była zagrożona,teraz ona ciągle bierze duphaston i jest pod kontrolą i już chyba będzie ok:) Zaraz lecę do wyrka bo padam na pysk.... Jeszcze nie złożyłam życzeń, więc nadrabiam-genewo, angela-wszystkiego naj, spełnienia marzeń i maleństw pod sercem:) Misiaczkowa-uważaj na siebie i leć szybko robić badania! Ooo...ale mi się nic nie chce...ten upał mnie wykańcza, mam go już serdecznie dość, a warzywa drozeją...drożeją...koszmar:( Ok, zmykam do wyrka, pozdrawiam i spokojnej nocki życzę:) -
Zimowe starania 2005
reniol odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
cześć dziewczyny:) Próbowałam wczoraj wejść na neta u teściów ale mi się nie udało...więc jestem już po powrocie. Było suuuper, to świerze powietrze jak jedzie się przez lasy o pola...to chłodne powietrze w upał dookoła którego się na szczęście nie odczuwa...rozkosz:) Jeden minus jazdy na motorze: po dłuższej jeździe boli tyłek, trzeba się zatrzymać i rozprostować kości, ale warto. No i zmęczenie jest większe niż po jeździe autem...a tu jeszcze za godzinke przychodzą ci znajomi, którzy nam ostatnio powiedzieli że będą mieli dziecko...muszę przygotować chociaż jakąś kiełbasę na grilla...a najchętniej bym poleżała i pomiziała się z meżem;) Asiku-przykro mi że przyszła, tak bardzo bym chciała,żebyś już nie musiała czytać naszego pocieszania, tylko gratulacje...chciałabym ,zeby każda z nas mogła... genewo-życzę udanego urlopu:) Angela-no z tym tęsknieniem za szkolą i pracą....to faktycznie jesteś rzadkikm przypadkiem....ja się łapię za głowę jak widzę że to już koniec lipca-czemu ten czas tak strasznie pędzi??????? Ja chcę jeszcze ze 3 miesiące wakacji!!!Minimum!!! Ok,zmiatam coś przygotować, bo będzie że zła ze mnie gospodyni...pozdraiwam was i życze dobrych humorków:) -
Zimowe starania 2005
reniol odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
cześć dziewczyny... skoro mosiaczkowa wygrzebała sie wczoraj z dołka to wskakuję na jej moejsce. Wczoraj zrobiliśmy na motorze objazd znajomych z okolicy, byliśmy m. in.u znajomych z którymi jedziemy nad morze. Oni mają 3-letnia córeczkę a wczoraj powiedzieli nam ,ze będzie ich czworo. Bardzo się ucieszyłam bo to wspaniali ludzie, ale oczywiście jednocześnie zrobiło mi się przykro że nam się nie udaje. Może to wredne, ale tak czuję. Całe luzackie podejście i nie-przejmowanie sie szlag trafił, doszłam do wniosku że chyba jesteśmy jacyś beznadziejni. Jedno jednak wyniosłamz tej wizyty. Otóż oni chyba jako jedyni wiedzą, że się staramy i powiedzieli nam że mamy się pozbyć....papugi. Nie wiem czy słyszałyście o czymś takim, i czy któraś z was ma papugę. otóż ich znajomi też długo starali się o dziecko, przez ok. rok nie wychodziło aż w końcu ktoś im powiedział,żeby się pozbyli papugi, potem potwierdził to ich lekarz. Podobno papugi roznoszą jakiś rodzaj zarazka/wirusa, który działa na człowieka. Człowiek tego w żaden sposób nie odczuwa, nie choruje itd, ale podobno ten wirus utrudnia zajście w ciążę. Ci ich znajomi pozbyli się ptaka i po 2 misiącach byli w ciąży, podobno jakaś inna para, też ich znajoma przeszła dokładnie to samo. Także ja już zaczynam kombinować jakby tu pozbyć się papugi bez podejrzeń babci i oddać ją do sklepu. A może pomoże...Jeśli macie papugę, to może rozważcie przeniesienie jej na czas starań gdzieśdaleko od was. Dziś chyba pojedziemy na motorze do moich teściów:D Mamy zamiar jechać koło południa, bo wczoraj doszliśmy do wniosku ,ze najprzyjemniej jak jest cieplutko, nawet gorąco. Alllle się cieszę!Niesamowite uczucie!Tak jak pisze misiaczkowa-wolność:) Pozdrawiam was bardzo bardzo, jak coś wiecie o tych papugach to dajcie znać, no i co o tym myślicie, choć ja już decyzję podjęłam, rozstanie musi nastąpić. Buziam was mocno i próbuję wygrzebać się z dołeczka. -
Zimowe starania 2005
reniol odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
cześć kobitki:) Dziś zarejestrowaliśmy motor a jak wróciliśmy do domku to się okazało, że przyszła przesyłka z kaskami z allegro:D Co za miła niespodzianka!Za godzinkę wybieramy się na pierwszą legalną wycieczkę motorem:D:D:D Byłam dziś w bibliotece, wypożyczyłam 6 (słownie sześć) oasłych tomisk które muszę przejżeć przed egzaminami wstępnymi które są za półtora mieisąca...nie wiem jak tego dokonam,ale jakos muszę... Wszysztkie uczestniczki topiku proszę o pomyślenie o czymś przyjemnym i to w tej chwili!!!Wszystkie problemy da się rozwiązac!!!Będzie dobrze-trzymam za was wszystkie kciuki:) Angela-widzę,że podchodzimy do zaciążania bardzo podobnie,ja też olałam owulację i wszelkie przyglądanie się sobie i też znajduję plusy nie bycia w ciąży:) Pomaga:) Choć oczywiście tuż przed terminem @ jest nutka nadziei... Pozdrawiam was wszystkie mocno i ściskam:) i na lepszy humorek:) -
Zimowe starania 2005
reniol odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
hello:D ale fajnie jeździ się na motorze...suuuper!Szkoda,że jeszcze nie zarejestrowany, bo jeździlibyśmy chyba non stop:) genewo-trzymam kciuki za twoje staranka i za to, żeby nadzieja Cię nie opuściła.Będzie dobrze:) Do nas przyjeżdża znów mój kolega z liceum, znów będziemy sączyć chłodne piwko i poruszać tematy egzystencjalne i nie tylko;) Wszystkim paniom życzę szybkiwgo zaciążenia, a zaciążonym przyjemnego przeżywania szczęśliwych ciążowych dni:) Uważajcie na siebie! Pozdrawiam i idę przygotować kiełbaskę na grilla -
Zimowe starania 2005
reniol odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
hi:) zrobiłam zakupy,a teraz pewnie przez najbliższe 2 godz. nie kiwnę palcem:( Chciałoby się (a raczej wypadałoby) posprzątać...ale chyba nie przy takim upale, poczekam aż zacznie padać;) Pozdrawiam cały kochany topik -
Zimowe starania 2005
reniol odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
cześć dziewczyny:) zapowiada się męczący dzień....upał już taki że nie da się wytrzymać,mąż poirytowany od rana,mnie nic się nie chce...z drugiej strony mam wyrzuty sumienia że nic mi się nie chce...ojjj,chcę już wieczór!!! Asiku-trzymam kciuki,żeby @ nie przyszła,a jeśli, tfu tfu przyjdzie, to żebyś zniosła to w miarę możliwości spokojnie.Myślę,że te badania na wrogość śluzu to dobry pomysł, chyba też o nie poproszę,zwłaszcza po tym co napisała Fryzella (dzięki Fryzella:) ) genewa-tulam Cię. Nie mogę chyba napisać że wiem co czujesz, ale domyślam się,że jest Ci bardzo ciężko... trzeba wierzyć,że jest w tym wszystkim jakiś sens... kocica-ale super ze się odezwałaś:) Buziaków tysiąc dla Ciebie i drugie tyle dla dzidziusia:) Uważajcie na siebie!Trzymam kciuki żeby już teraz było wszystko dobrze i spokojnie:) angela- dzięki za wspaniałe słowa otuchy i nadziei na poprzedniej stronie, od razu się człowiekowi raźniej robi na sercu. misiaczkowa-wspaniale się czyta o Twoim \"Ktosiu\" to wspaniale że wszystko ok:)Dbaj o siebie i maleństwo! Fryzella...hmm....a może to jakieś dobre znaki...? muszę jechać na targ...kupić jakąś zieleninę....owoce...ło matko!ale mam dzień...humor do niczego:( Pozdrawiam was orzeźwiająco,życzę miłego weekendu i pozytywnego myślenia:)